Obrazy na stronie
PDF
ePub

dba i wzgardza ją, wszyscy zaraz depcą. Większa część takowych i jako większa była, na co serce truchleje wspomniawszy, którzy nec larem nec focum mieli, a ztąd też większy strach i najpewniejsza zguba, jednoż purgamenta nasze własne, woźnice, masztalerze, rzemieślnicy, chłopy, chłopięta podłe, drugie peregrinarum gentium sordes: Węgrowie, Serbowie, Rabowie, Moskwa, Niemcy et omnia genera quisquam, a przytem etiam concives nasi, których minutissima pars była, i ci już scelere contaminati, pomnąc na ono antiquum, czego nas jeszcze w szkole nie uczono, dum vitia prosunt et quae sequuntur, łupmy, strofujmy, obracajmy w niwecz tę ojczyznę, gdyż nikogo o to nie karzą, nikt się o to nie gniewa, nikt tego nie broni, a impunitas loco clementiae od jakiegoś nowego mistrza wynaleziona. Cóż za remedium, cóż za lenimentum in futurum casum, bo już jednego z nich czekać trzeba. Idzie w nic Mstas WKM. i Rzptéj, prawa reverentia, miłość ojczyzny, której potissima pars nie ma hortatus et suasus, senatus ratio, persuasio, prośby, quaestus, lamenty, płacz, łzy na ostatek. Nequaquam, wszystek scopus, wszystkie desideria proferre swój dominatum wszystkim stanom, nie czyjej superioritatem, jedno swoje agnoscere: zedrzeć, złupić, zepsować, a czego się nie doje profundere, aby nikomu usui nie było czego i hostis nie czyni, który państwa osiada. Czegoż WKM. i my czekamy? absit omen verbo, onego starego wszystkim principibus exemplum, a my prisca socordia onusti, żebyśmy na ciałach naszych, bo to unicum, sromotne przykłady odnieśli ? Dawnoż to było, że do kogo który zuchwalec przyjechał, ani on, ani jego dom i dostatek był proprii juris, ale alieni, miastom excidia minabantur, głowy okupować, eo pretio, jako kazano, musieli, jeśli co utargowali, wielkie szczęście było, za lada szują wziąwszy się, tak twarde mandata posyłali, że żal i wspomnieć; na ostatek tak sacra profanis miscuerunt, że przedniego senatora, biskupa "9) najechali, vim intentarunt i ledwie się im odstrzelał. Pytam, gdzie jest tak gens barbara pod słońcem, która by to wytrwała, jedno Polacy, albo które dominium może być tristius i nieszczęśliwsze, jedno kiedy go nemo reveretur, nikt się nie obawia? Zkąd angor większy i cięższy in virili et firmo pectore być może, jako ztąd rozumiem, że sublimi animo etiam salus invisa dla takowéj wzgardy. Przetoż satis superque mitibus aż nazbyt sententiis et impunitate, która między nami wielką diffidencyą czyni; peccatum, jeśli nie firmum et generosum pectus, jeśli nie wstyd i pośmiewisko wszystkich narodów, przynajmniej subeat nos miseratio tak afflictae et extremae rei, i ta którąśmy cierpieli dopiero servitutis miseria et memoria. Powiem jedno paradoxum, ale go wiodę zaraz, iż jest prawdziwe: teraz w Polsce sola inopia tuta est, teraz kto w niej nie miał nic, teraz ma wszystko, kto ma co, nic nie ma. Bo zdobywszy się na szablę i sajdak, choć strzelać nigdy nie umiał, przywiązawszy się do złej kupy, zaraz wszystko ma, w cudzem rozkazuje, w cudzem żyje, cudzem bogaty, tributa imponit, cudze nietylko dostatki, nietylko honestas ale i gardła onego sajdaka. Kto ma zaś co, zbędzie tego zaraz, dom nie jego, nie jego opes, które dopieruczko miał, i patrzy kiedy mu je diripiunt, za wielki zysk mając, jeśli zelżonemu żywot zostawią, bo obrony niemasz znikąd, a singulariter odjąć się takiemu gwałtowi niepodobna rzecz, ergo kto nie ma nic, ma wszystko, a kto miał co, nic nie ma. Taki status jest państwa tego, taka felicitas huius saeculi, taka tabes et infectio zamnożyła się, że i dobremu, jeśli który został, voluntas peccandi przychodzi, albo necessitas takowym być każe, i wierzę, jeźli manes co czują, że nieladajako dusze

69) Mowa tu o Marcinie Szyszkowskim, biskupie krakowskim.

panów naszych ingemiscunt teraźniejszymi casibus, które tak florentem Rempb. odumarły, i nasi przodkowie nie mniej, iż degenerem posteritatem zostawili, którzy rozjątrzywszy wszystkie circumvicinas gentes, septi odiis, wzruszywszy wszystkie morbos wnętrzne precariam vitam u chłopów i niewolników ducere muszą. Wiem ja to, że ta Korona jest corruptissima, wiem, że od niemałego czasu dla złego rządu i administracyi ruere poczęła. Wszakże przynajmniej powinniśmy wszystkich kształtów próbować ratunku, póki jéj nam fatalis necessitas, której nikt vitare nie może, nie wydrze. Jeden tylko sposób juvandae jeszcze być rozumiem, a nie trudny, który nam i dawne prawa i samiż ci violatores okazują. Rzymianie byli tak madrzy, tak circumspecti, że to w przypowieści mieli: «Romanum est etiam ex hoste virtutem sumere». Pytam, czem nam byli i muszą być straszni? ale już nie długo strachu, jeśli mu nie zabieżymy, konfederacya nie może się rzec inaczej, jeno kupa, ale maluczka i prawie cieniem względem tanti corporis, któremu propter ignaviam dominantur consensu, gotowością, właśnie conjuratione, bo jeden drugiego właśnie adigunt sacramento, i to za największą firmitudinem mają, boi się ojciec syna, brat brata, stryj synowca et per consequens. Dlaczegoż to? aza to nie wasza progenies jedni a drudzy, których najwięcej? nasi servi, niewolnicy, dopieruczko vitae et necis potestatem mieliśmy nad nimi a oni w kupę się zszedłszy, zaraz mają nad nami. Czarami się to dzieje, czyli jakiem zamotaniem, że się ich boimy, téż corpora, też ora, któreśmy przedtem znali. Musi tak odpowiedzieć, jako w rzeczy jest saméj, iż to strach czyni, że w kupie są gotowi, sprzysięgli się nie odstępować jeden drugiego. Wzięli Rzymianie a Tuscis majestatem, a Samnitibus arma, weźmijmy my też od nich artem, sprzysiężmy się, zwiążmy się jako oni na naszą krzywdę i niewolę, tak my na obronę praw, wolności, ozdób i dostatków naszych, i ten contrapunkt, jako szermierze najpewniejszych ictus tym sposobem uczą, uczyńmy. Mamy kaptury, mamy związki dawno uczynione, wprawdzie na hostem, na exteros, ale iż haec aetas nieszczęśliwa tales mores postulat, tam je obrócić, gdzie gwałt potrzebuje, lubo to u nas acerbissimum consilium, i które łzy we mnie pobudza, że do tego Polakom przyjść musi. Quisquis hostem ferit Carthaginensis mihi est, kto hostilia exercet, ten nieprzyjacielem jest, pericula periculis extinguuntur, venena gravioribus pelluntur venenis; ktoby sobie nie życzył, broń kupiwszy, na nieprzyjaciela jej tylko użyć? ale kiedy i najbliższy vim infert musi ją nań obrócić. Piąty to już raz, jako oni ani się wstydzą, ani boją, execranda quaeque na nas wylewać i właśnie bella civilia exercere, a my servili patientia wszystko przyjmujemy: bo co są za dokumenta belli civilis? te podobno kiedy civis civem najeżdża, premit, wszystkie sacra et profana gwałci, armis et vi non jure agit, prawo wzgardza, dostatki bierze, ad extremam egestatem przywodzi, to co jest, żadnej słuszności niemając przed oczyma, wydziera, jus proprium in alienum obraca. To wszystko oni z nami czynili, a my jako inferiores, jako mancipia probra, wszystkie sromoty połykając, ostatnią skórę z siebie zdzierając, flagitiosa largitione odkupowaliśmy się. Aza u Rzymian nie była conjuratio Katylinowa, w której siła praecipuos cives było? nie było bellum sociale, nie było servile, piraticum, u Kartagińczyków onej srogiej sedycyj żołnierskiej, czemże tego zbywali? Manus manibus, arma armis expulerant, jest ci to nietylko a ratione, ale a natura, a necessitaie sumptum i jako może być, aby armato inermis resistere, jako nie ma od niego adigi do wszystkich nieznośności, czegośmy tot horrendis exemplis na sobie doznawali i doświadczali, czego jeśli nie uczynimy, ja żegnam tę Rzptą i wierzę, że każdy civis albo będzie amens albo stolide ferox albo vecors, któryby czekając sromotnego inte

ritum, a nie mogąc mieć ratunku żadnego, albo exilium honestum sibi non imponeret jako wszyscy integri i cnotliwi ludzie czynili, kiedy pejor pars praevalebat, albo takowymże scelere nie miał contaminari, bo facinus, quos inquinant, aequat. Przynosi tedy do WKM. ta Rzpta, przynoszą te stany, które przed oblicznością swoją mieć raczysz, przynosi populus Polonus extremis calamitatibus zdarty i zepsowany, przynosi na ostatek samo bezpieczeństwo i dignitas WKM. onę skargę, którą niekiedy uboga Polka przyniosła była przed Mieczysława Senem, przodka WKMości, a flebili et lamentabili voce przymusiła dó tego króla, iż jej słuchał: ta się skarżyła, iż mając jednę trzodę owiec, w której wszystkie jej opes były, poruczyła ją synowi, ten zlecił curam i zawiadywanie pastuchom: pastuszy zgubili ja; prosząc, aby od tego była zapłacona, kto był przyczyną szkody. Siedział król z senatem na sądzie, stanął syn, stanęli i pastuszy, którzy powiedzieli, że nie oni przyczyną byli szkody, ale pasierb jéj (bo nie był synem), gdyż ten miał stajniki złe et indomitos, którzy większą część trzody sami zjedli, ostatek rozpędziwszy wilkom in praedam podali. Dicebat sententiam senatus, tamże Gedeon niejaki, biskup natenczas krakowski, wielkiej znać cnoty i miłości przeciwko ojczyźnie i Panu, eksplikował w swojej sentencyi królowi onę skargę i prosił zaraz, jako i ja WKM. uniżenie proszę, abyś téj trzody, którąś naprzód z woli Bożej, który wszystkie imperia daje, potem za wolnymi jej głosami wziąwszy w rząd i w zawiadywanie, i która, że legitime, jako obyczaj téj Rzptéj, za pana sobie wolnego wzięła, ale i to solium, ten tron, na którym siedzisz, krwią dobrze oblawszy, utwierdziła, spychając z niego aemulum, bronił pospołu z nią i niedopuścił żadnym stajnikom, żadnym wilkom zabijać i spłachciów 70) tych Rzptéj prawie sromotnych, które zewsząd tylko ledwie wiszą, dodrapywać, albo raczej, abyś tę ojczyznę tak florentem tak integram, jakoś wziął od przodków naszych zasię nam wrócił.

Tak odprawiwszy ten pierwszy interitum, w którym już prawie po uszy stoimy i dawszy nań ostatnie, mojem zdaniem remedium, gdyż wszystkie insze, które jedno jus et fas kazało i pacis artes suadebant są zgwałcone i podeptane, idę do wtórego non inferiorem pewnie, swywoli kozackiej. Wyjawił się nam strach wojny tureckiej, który od wielu lat baczni ludzie przepowiadali, że na nas przypaść miał dla kozackich insultów przeciwko Turkom, ten ato do tej doby jeszcze z łaski Bożej nie źle nam wyszedł, wszakoż nie jesteśmy omnino z niego wolni, póki Pan Bóg nie da z łaski swéj zwrotu brata mego z szczęśliwą odprawą widzieć. Teraz jako omni conatu incumbere potrzeba, abyśmy w tenże error nie wpadli i tego smoka nie rozdraźnili, któremu tak wielkie królestwo z paszczęki wisi, i który nie mógł czego summa vi zaraz połknąć, diuturnitate bellorum, którą on najbardziej pollet zwykł mordować i państwa podbijać, niech będzie documento ona nasza świeża trepidatio okrutna i nietylko ratione wojny tureckiej, nad co nie masz na świecie nic gravius, ale i względem naszego własnego domowego strachu i niewoli, ktorą od swoichże własnych chłopów cierpimy, gdyż prędko na nas ona tempestas eruptura est ratione religii i wzdęcia wielkiego tych ludzi, nie hamować, ale omnino wyzwolić się nam od tej biedy by potrzeba kiedybyśmy od obojga tego strachu gruntownie wolni być chcieli, futuri mali metu coraz się nie trapiąc.

Przyniosłem był dwoje consilia mojem zdaniem takowe, któreby nas od tego ciężaru wyzwolić mogły, wprawdzie nie ad praesentem naszę necessitatem służące, i które zaraz expediri by nie mogły, jednak zda mi

70) Spłacheć, ubogi kawał ziemi, szmata.

się efficacia, wszakoż zaniecham ich teraz, będzieli o tem dalsza deliberacya, a miałaby być słusznie, tedy je powiem. Teraz trzecie przyniosę, które acz teraźniejszéj necessitati służy, wszakże krótkiej może być bardzo rozkoszy. Potrzeba abyś WKM. ze wszystkimi stany posłał zarazem list swój, drugi senat, pp. posłowie trzeci, a te wszystkie, aby w jeden cel były severissima mandata dając to jest: iż gdzieby chcieli starej przysiędze swéj eo nomine uczynionej, żeby na morze żadnego najmniejszego czółna nie wypuszczali, iż WKM. i Rzeczpta będzie im raczył trzymać transakcyą z nimi uczynioną także i stipendia obiecane będą im płacone na czas, sin minus, iz oni właśnie i przedtem byli i terazby musieli być przyczyną wojny tureckiej, że wszystka Rzpta armis ich prosequetur ad internecionem, gdyż ten strach siła u nich efficere może. Przytem posłać komornika jakiego dextrum et sollertem i tymże Kozakom rozkazać przezeń, aby zaraz z nim pospołu posłali ludzi na Zaporoże, jako oni będą rozumieli, żeby eo praeside tych, którzyby ztamtąd na morze iść chcieli, nie puszczano i zaraz karano, ażeby strach sequeretur jeden drugiego, kazać kwarcianemu wojsku stanąć na tamtéj Ukrainie Zadnieprskiej. Rotmistrze in instanti naznaczyć wybrańcom i kazać je wskok ruszyć, aby się z kwarcianem wojskiem złączyli; tylko o to idzie, kogo z tem wszystkiem posłać: bo jeśli nie będzie taki coby polleret authoritate i u nich i u żołnierza i nie stanęły tamte wszystkie remedia na miejscu nim się lód padać pocznie, po czasie te conatus inutiles będą.

Stanąwszy teraz w tej materyi po tej, ponieważ głębsza deliberacya ad praesens non datur, o której by trzeba w mniejszéj kupie mówić, idę do trzeciego interitum jeszcze familiariorem et promptiorem i który właśnie per venas vagatur to jest, do mennicy i do inszych praw. To munus nasze, które na sobie nosimy in hoc ordine, w któreśmy są ubrani, dwiema pieczęciami a bardzo twardemi jest zapieczętowane. Pierwszą miłością wrodzoną przeciwko prawom i wolnościom naszym, którym i zdrowie debemus. Drugą ową straszną i srogą w dobrem i przystojnem sercu i sumieniu przysięgą: Quidquid nocivum scivero vel sensero, avertam et pro posse meo me opponam. Bo iż ta Rzpta wolną ma elekcyą panujących i zaraz limites między sobą a nimi czynią, to jest prawa, zarazem też custodiam apposuit tym granicom, i w tej przysiędze fidem swéj straży zawiera. Kiedym brał to munus na się z łaski WKM. non roganti dane, długo deliberowawszy pierwéj, powiedziałem to zaraz, że mnie pierwéj vita deseret, nizli libertas. dicendi o wolność i prawo Rzptéj, toż i teraz zostaje przy mnie i póki żywot trwać będzie, ufam Panu Bogu, że mnie nie odbieży, ale conjuncta fide WKM. bo zawdym to powiadał, jeszcze in inferiori miejscem ordine, za temi szrankami stojąc, iż dividi nequit, quod separari non potest: toż i teraz affirmuję i co się o całości praw mówi w to się zaraz inkluduje i całość i felicitas panowania WKM., które in studiis poddanych consistit, gdyż to są najpewniejsze bases i firmamenta szczęśliwego panowania, ponieważ flagrantissimum amorem excitant, kiedy to cale zostaje, to i z sercem et cum praecordiis ludzie równo kładą. Bym tedy miał oszukiwać i nie być fidus ojczyźnie mojej w którejem się urodził, prawu i wolności, przysiędze i sobie samemu, słusznie byś mi WKM. i nikt ufać nie miał, bo frustra fides requiritur w tym, kto sobie fidus nie jest i ktokolwiek inaczej czyni, nie potrzeba mu wierzyć. Trzy prawa tedy są, że te tylko teraz wspomnę, dwie do tej doby zepsowane, trzecie właśnie ruinam minatur. Które luboto post limina wrócić się nam mają i których czuliśmy zawżdy i przypominali je WKM. choć nie bardzo szczęśliwie w reces dla ostatnich prawie czasów Rzptéj kładąc. Pierwsze de incompatibilibus, drugie men

nice, te są do tych czasów annihilatae. Trzecie o wakancyach; to się też już bardzo nachyliło. O mennicy jako wiele jest i dawnych i za panowania WKM. uczynionych praw, iż mennica publicae utilitati w téj Rzptéj, jako wolnej dana, kowana być nie może sine consensu ordinum. Iż mennica nie może być jedno jedna w Krakowie albo w Olkuszu, i jako to tot saeculis było comprobatum już to wiadoma, bo to wszystko in volumine legum zaraz znajdzie i posyłałem to był WKMości, co wszystko teraz secus się dzieje i właśnie e contrario prawie. Teraz ja tedy proszę uniżenie WKM. i WMciów mciwych panów, senatorowie, kolegowie moi idem apello, którzyście powinni ze mną wespół równemi chęciami pomagać prawom spólnym, aby jako wszystkie prawa z łaski i z obowiązku WKMości nam były wrócone, taż mianowicie mennica, która już contabuit, wszystka Rzptej była wrócona i przez komisyą sejmową jako to prawo warowało, restituta in pristinum. Co gdy się stanie, dosyć się stanie prawu, w którem samem jest anima wolności, bo a cóż nam po wszystkiem, kiedybyśmy prawa mieć nie mieli, dla którego przodkowie nasi tyle krwie wylali, i my tot clara facinora edidimus, gdyż kto nie ma prawa nie ma wolności, kto nie ma curam, nie jest civis polski, nie jest senator, ale perjurus. I niewątpię, że WKM. pomnąc na obowiązek swój tak wielki, który raczysz mieć z Rzptą i na samą pietatem już teraz przynajmniej prawa nam nasze uiścic będziesz raczył, zatrzymywując studia do tego narodu, któremu tak dawno z łaski Bożej panujesz i chęci ich gotując i chcąc zostawić całe i uprzejme potomstwu swemu 71).

XL. Do króla.

Z Pilicy (?) 30. września 1623.

Najjaśniejszy etc.

Wiedziałem to przed tygodniem właśnie z Krakowa do domu wyjeżdżając, że od cesarza imci już było Lisowczyki odprawiono 72) którzy ato w przeszły czwartek przyszli już w państwa koronne. Hetmanem Lanikowski niejaki, pułkownikiem Kalinowski, a oba jeśli są infames z przeszłego sejmu, lepiej to wie kancelarya WKM., która do téj doby nie chciała według prawa i zwyczaju podać rejestrów do grodów infamium, żeby wżdy wiedzieli, kogo się strzedz, bo i ja sam ingenue to powiadam, że nie wiem, mógłby i u jednego stołu każdy z tych, którzy są na sejmie damnati, ze mną siedzieć, a nie wiedziałbym o nim. Pisałem ja do WKM. po sejmie jeszcze prędko, jako to źle między ludźmi audit, i nie wiem dlaczego, i z téj miary wielkie inwidye WKM. czynią. Ten Lanikowski wszedłszy tu zaraz za granicę Szląską w państwa WKM. miał koło z tymi rycerzami swymi, nie kazał się im rozjezdżać, obiecując im gdzieś służbę, a sam jechał do WKM. z listami, znać przyczynnemi za sobą od cesarza imci. Kalinowski zasię znowu, koło miawszy perswadował, aby się nie rozjeżdżali z kupy,

71) Mowę tę drukował Niemcewicz w „Zbiorze Pamiętników“ VI, 431.

72) O tej odprawie Lisowczyków i o powrocie ich do kraju porównaj Dębołęckiego Przew. Elear, roz. 41 i M. Dzieduszyckiego „Krótki rys dziejów i spraw Lisowczyków II, część 4ta.

« PoprzedniaDalej »