Z DYMEM POŻARÓW Z dymem pożarów, z kurzem krwi bratniej Ileż to razy tyś nas nie smagał, I patrzym w niebo, czy z jego szczytu Jak dawniej buja swobodny ptak. O Panie, Panie! ze zgrozą świata O! rękę karaj, nie ślepy miecz! Patrz! my w nieszczęściu zawsze jednacy, I z archaniołem Twoim na czele Boże coś Polskę. Boże, coś Polskę przez tak liczne wieki Przed Twe ołtarze zanosim błaganie: Ty, któryś potem tknięty jej upadkiem Przed Twe ołtarze zanosim błaganie: Wróć biednej Polsce świetność starożytną! Niech szczęście, pokój na nowo zakwitną; Przed Twe ołtarze zanosim błaganie: Niedawnoś wolność zabrał z Polskiej ziemi, Przed Twe ołtarze zanosim błaganie: Boże! którego ramię sprawiedliwe Przed Twe ołtarze zanosim błaganie: Boże Najświętszy! przez Twe wielkie cudy Przed Twe ołtarze zanosim błaganie: Ojczyznę, wolność racz nam wrócić Panie! |