Obrazy na stronie
PDF
ePub

§ 76. Dwory Królowych polskich za ostatniego z Piastów i pierwszych Jagielonów skromne, [stali na ich czele Podkomorzy i Marszałek (1)], i jak niegdyś reprezentowane będąc od dziewic (2), doszły wielkich rozmiarów. Małżonka Zygmunta I, Bona z domu Sforcia, miała naprzód (r. 1518) dwór z samych tylko Włochów, następnie (r. 1521) i z Polaków płci obojej złożony (3). Stał na czele Dworzan- Włochów Podskarbi, po którym szedł Sekretarz, i liczny poczet męzkiej służby (między któremi się też i błazen znajdował); a na czele Dworzan-Polaków Marszałek dworu wystę pował, w końcu zaś szedł Odźwierny (4) starszy i młodszy. Służba żeńska włoska, z matron się, panien, tudzież niewiast starych (te niewinności panien strzegły), a polska z matron tylko i panien składała. Wszystkie bez różnicy były stanu szlacheckiego (między matronami polskiemi Kasztelanowa występowała), i wszystkie z skarbu Króla bywały płatne. Skromniejszy był dwór małżonki Zygmunta Augusta. Stał na jego czele Ochmistrz, który berło przed monarchinią nosił, i Ochmistrzyni, która przełożoną była nad służbą niewieścią. Po nim szedł, jak mówi Kromer, Kanclerz czyli Sekretarz Królowéj, a po tym Podskarbi, Cześnik

(1) R. 1354. Succamerarius reginae Poloniae, r. 1431 Succamerarius reginalis, r. 1370 magister curiae reginae, u Rzysz. III. 243, IL 319, 398.

(2) Porówn. § 50, II. tego dzieła, tudzież r. 1396 formosa de Wanszwnia conjunx Stanisl. Gamrath alia puella nostra curiensis, u Rzysz. III. 358.

(3) Patrz artykuł T. Lipińsk. w Bibl. Warsz. r. 1846 IV. 639. (4) Portulanus, na Węgrach zwał się Janitorum regalium Magister i był urzędnikiem koronnym, Cynos p. w. Janitor. Dwaj owi naczelni Królowej dworu urzędnicy, wysoko bywali, jak na owe czasy, płatni: pierwszy brał na kwartał, licząc na dzisiejszą monetę, po zł. 550, drugi po 1500. Patrz ów artykuł w Bibl. Warsz.

lub Podczaszy, Krajczy, Podstoli, Stolnik (starszy i młodszy), Kuchmistrz, Koniuszy, Kredencerz, Szafarz, Odźwierny. Bezżennie na tron wstępującemu Władysławowi IV włożono w pacta, że dworu swego okazałość według woli senatu urządzi. Następnie coraz więcej dwór monarchini ścieśniając, baczono głównie na to, ażeby cudzoziemka Królowa, ile być może, najmniej z rodu swego miała Dworzanek; Dworzan zaś z samych tylko Polaków dobierała sobie. Dwór ich najmniej się z Ochmistrza i Ochmistrzyni, Kanclerza i Podskarbiego składał (1).

§ 77. Dwór Carowéj moskiewskiej miał na usługach chłopców małoletnich (żaden nie mógł więcej nad dziesięć lat wieku liczyć, po skończeniu ich przechodził na dwór carski), którzy w liczbie dwudziestu służbę Stolników pełnili. Prócz tych, była nieograniczona liczba chodzących na poséłki. Jedni i drudzy stali w drugim i szóstym służebników carycynych rzędzie. Pierwsze zajmowała Bojaryni, która skarbu i pościeli doglądała, Krajczyni drugie zajmowała miejsce, i ta sprawy fraucymeru sądziła. Po Stolnikach szły w godności Majsteryce, to jest: szwaczki i haftarki, bądź wdowy, bądź mężatki, bądź panny, brane z pocztu ludzi dworskich, cześć (głowszczyznę wyższej ceny) mających. Po nich Postelnice, łoże Carowéj i Bojaryniom pościełające, następowały, brane takoż z dworskich, ale rozlicznego czynu ludzi. Po nich szły praczki, które więcej niż dzieci bojarskie, na poséłki używane, znaczyły. Postelnic i Praczek obowiązkiem było sypiać kolejno u Carycy w werchu, a gdy się monarchini z córkami przejeżdżała, winne były jechać

(1) R. 1673. Vol. V. 170 nstpn. Lengn. II. rozdz. 16.

[ocr errors]

wespół z Pościelnicami i Praczkami koło karety konno. Liczba tych niewiast do trzystu dochodziła (1).

ROZDZIAŁ JEDENASTY.

Ziemstwo i urzędnicy ziemscy, z poglądem na gminę.

78. Państwa słowiańskie podzieliwszy się na pewne, z tomów poprzeduich wiadome, przestrzenie, zamieniły je z czasem na inne, duchowi czasu odpowiedniejsze, lub sobie dogodniejsze: zkąd powstało w Polsce z gminowładztwa szlacheckiego, a w Iliryi z gminowładztwa miejskiego, nowo ukształtowane ziemstwo, które gdy się u Czechów i Morawian, na podobieństwo rozwiniętej w rzymsko-germańskiém cesarstwie ziemskiej zwierzchności (Landeshoheit), wykierowało (2); przeto ziemstwo to nie w tym, ale w następnym rozdziale, przy wyliczeniu urzędów koronnych, opisane być może. Tu więc słówko zaledwie powiem o czeskiém ziemstwie; zupełnie go bowiem pominąć z téj przyczyny nie mogę, że niektóre urzędy, a mianowicie Burgrabiego najwyższego i Hetmana godność, miały niejaką z ziemskiemi urzędami Polaków i Węgrów styczność. Winienem czytelnika ostrzedz i o tém, że chociaż polskie i węgierskie ziemstwo dobrze się już było rozwinęło, atoli i jemu daleko było do zostania tém, czém dziś jest angielskie, z różnych żywiołów, celtyckiego, germańskiego, a nawet słowiańskiego, utworzone (3). Zastanawiają w tém ziemstwie

(1) Kotosz. II. 20.

(2) Eichorn § 222-3, 290.

(3) Porówn. Darstellung der inneren Verwaltung Grossbritanniens von L. Freih. v. Vincke. Berlin 1848, wydanie drugie. O celtyckim żywiole das alte Wales 204, o germańskim i słowiańskim dzieło nasze w tym i poprzednich tomach rozważ.

urzędnicy do staro-słowiańskich Wojewodów i Starostów podobni (Lordlieutenants, Sheriffs, Coroners); są też uwagi godne sądy pokoju (justices of the peace), z naszemi tak ziemskiemi jak i grodowemi sądami styczność mające; są nakoniec bardzo ciekawe sądy przy. sięgłych (Constables), w Europie najprzód u Słowian pojawione. Zaniedbane około czasów Zygmunta III ziemstwo, ustawa rządowa z r. 1791 przez prawo o policyi, w Czerwcu tegoż roku uchwalone, podniosłszy w znaczeniu, byłaby przezeń nowe wlała życię w administracyą krajową; gdyby rozwinąć się jej dały były losy. Co gdy z przyczyny upadku tejże ustawy nie nastąpiło; przeto ziemstwo, puszczone w niepamięć, już więcej, jak się zdaje, nie powstanie, i przez inną jaką a podobną sobie instytucyą zastąpione będzie.

§ 79. Zupę w kasztel, jak z poprzednich tomów tego dzieła wiadomo, zamienioną, a przez Kasztelana i Starostów rządzoną, zamieszkiwał lud i szlachta, połączona wzajemnie prawem opola (1). Gdy rycerz nad rolnikiem, z przyczyny, że się więcej od niego (jak w § 99 tomu drugiego powiedziałem) przysługiwał krajowi, brał górę, wtedy coraz więcej nadwerężany orga nizm opola, groził mu rozprzężeniem, co też w XIII nastąpiło wieku (2). Odtąd dla samych tylko spraw granicznych (na co w§ 80 tomu poprzedzającego uwagę czytelnika zwróciliśmy) schodziła się razem z ludem w opolu zamieszkała szlachta, i ona téż na wiecowych zebraniach rej wodziła głównie (3). Wtedy

(1) Markami je (marchiae) żywotopisiec Otona s. u Pertz. XIV. 777 nazywa.

(2) Porówn. Pierw. dzieje 264. Z Niemiec, jak Eichorn w § 223 mówi, bierze to swój początek.

(3) Porown. tego dzieła II. § 56.

przewidzieć było łatwo, że ścieśniony zakres działań opola, mimo jego rozgałęzienia po Wielko, Małopolsce, Czerwonej Rusi i Pskowie (1), nie da się już rozszerzyć żadną miarą, gdy nie ma sił potrzebnych, które mu zabrały wiejskie i jednodworcowe gminy. Wtedy opole wyłącznie dla ludu zostawiwszy szlachta, zaczęła sobie nowe, ziemstwem nazywane, stwarzać opole. Głównie się po wiece (po wiecy) nań zbierając, czyli wtedy się tylko na to nowe opole zgromadzając, gdy jej obradować przyszło, wskazała przez to samo, jak się nazywać mają ziemstwa tego punkta zborne. Ztąd, może już za czasów Kazimirza W., a niezawodnie za Władysława Jagieły, powstały powiaty, i obok ziem księstw stanęły (2). Wziął je pod swój zarząd najważniejszy, jak na owe czasy, urzędnik, który, że się wojennemi zajmował sprawami, Wojewodą (3), jak wiadomo, nazywany bywał. Od niego to wzięło miano województwo, w umowie koszyckiéj (palatinatus, r.1374) po raz pierwszy dobitnie wspomnione, i zamknęło w sobie powiaty, ziemie i księstwa. Każdy powiat, lub dwa ich albo trzy, miał swój gród sądowy; a kilka ich, lub nawet wszystkie w jedném województwie leżące, miały sobie wskazane do sejmikowania miejsce. Po

(1) Dawne o opolach wzmianki w Pierw. dziej. 223 zobacz. Ważna o nich w Wielkopolsce z czasów Łokietka pochodząca (r. 1297, 1298, u Rzysz. II. 142, I. 160), tudzież w Małopolsce (r. 1328 u tegoż III, 186) jest w dziejach wzmianka. Na Czerwonej Rusi byly ziemie, a w nich istniejące sioła, jak akt z r. 1351 (u Žubr. IV. 191 nstpn.) świadczy, miały sąsiadów opolnych; opisany w § 284 tomu pierwszego statut pskowski, ziemię opolną wspomina.

(2) Porówn. § 94 i § 95, I., tudzież § 5 II. tego dz., i § 14 stat. wartsk. in quolibet districtu seu jurisdictione alias powiat.

(3) U dawnych Anglików podobny mu urzędnik nazywał się Eorl (§ 467, I. tego dzieła) dziś Lord lieutenant. Porówn. Vincke 6 nstpn.

« PoprzedniaDalej »