Obrazy na stronie
PDF
ePub

dla niego obmyśli. Inni wojacy (servientes) winni byli wojować zawsze, gdy rząd każe. Ujęły ustawę tę w kluby późniejsze postanowienia, przepisując, jakie prowincye i w v jakich zbrojach występować według swéj zamożności powinny; na co miały pobierać zasiłek od skarbu. W ciaśniejsze jeszcze ujęło te postanowienia karby sejmowe prawo z r. 1430, które aż do r. 1715 czyli do uchwalenia regularnego wojska, była tegoż ruszenia podstawą główną (1). Według tego prawa, każdy, począwszy od Króla aż do najniższego szlachcica, miał, w sajdak się, a jeżeli był ubogi, w łuk przynajmniej uzbroiwszy, służyć o własnym koszcie przez czas jaki sejm naznaczy, jeden czerwony złoty zasiłku na konia odebrawszy od Króla, na co on dochód z žup przeznaczał. Miał też stosowną do posiadłości przywieść liczbę ludzi. Komesowie najmniej stu, inni po chorągwi i t. p., nie wiadomo z jakiej ilości wojów złożonej, prowadzić za sobą mieli. Kto chorągwi wystawić nie mógł, przyłączał się do królewskiej, wraz z ludźmi swymi z dymów (portae) powołanymi. Wy. prawa taka na wojnę powstaniem się tłumném" (insurrectio generalis) zowiąc, doznała następnie (r. 1546) w tém zmiany, że w czasie wielkiego dla kraju niebezpieczeństwa, winni byli wystąpić i osadnicy (coloni), témbardziej zaś właściciele dóbr ziemskich, nie będący szlachtą. Również i mieszczanie mieli obowiązek iść na wojnę (2).

§ 378. Czesi uchwalili r. 1470 (w Arch. Palack.

(1) Patrz sławne regestum Sigismundi Regis z r. 1480 u Fejera IX. 7 str. 243, tudzież przedmowę do jego dyplomataryuszu VIII. 3, X. 8 str. 25 nstpn.

(2) Cynos p. w. bellum, expeditio, Schwartn. II. 283.

[ocr errors]

IV. 441 nstpn.) dodatkową do pospolitego ruszenia siłę, która według ludności cyrkułów, na które się czeski kraj dzielił, ze wszystkich stanów na jeden raz wybraną być miała. Siłę tę z jezdnych i pieszych złożoną, na ćwierć roku w żołd, broń, i wszelkie do wojowania potrzeby zaopatrzyć należało. Zebraniem jéj Hetman, od ziemian na ten raz wybrany, a zaopatrzeniem w potrzeby Podkomorzy miał się zająć. Piesi na strzelców i paweżników (w puklerze uzbrojonych rycerzy) podzieleni, winni byli służyć aż do skończenia wojny. Jeżeli który uciekł lub umarł, dostarczyć musiał na jego miejsce innego ten, który go na wojnę wyprawił. W tym celu więc wymienionych wyżej (§ 326) hultajów, gdziekolwiek ich można bylo dopaść, chwytano i do wojska odséłano. Nakład na wojnę dawał bez różnicy każdy, co jakikolwiek majątek, pod kontrolą sąsiadów oszacowany, posiadał. Ilość datku

oznaczał Hetman.

§ 379. Zważmy, jak w Polsce urządzono pospoli te ruszenie. W pierwszyn statucie czyli małopolskim (§ 16-20) przepisawszy prawodawca wiślicki, kto ma ciągnąć na wojnę, i przepis ten statutem wielkopolskim (§ 16), tudzież czwartym wiślickim (§ 19, 20) dopełniwszy, przykazal surowo, ażeby Sołtysi tudzież duchowni, ojczystych, kupnych i darowanych sobie za wiedzą sejmu dóbr dziedzice, nie usuwali się od wojaczki. O mieszczanach i chorągiewnych Pralatach nie wspomniał, gdyż pierwsi nie pod swoją, jak było w Prusiech, lecz pod ziemską chorągwią ciągnęli na wojnę, a drudzy, rzadko własną chorągiew pod wodzą wybranych przez siebie mężów oddzielnie rozwijając, woleli ją przyłączać do półków pańskich. To téż władnący w Prusiech Krzyżacy, liczne chorągwie miejskie

przez Wójtów dowodzone miejskich, wywiedli na plac stoczonej r. 1410 pod Dąbrownem i Sztembarkiem bitwy, a przeciwnie z polskiej strony żadna się snadź nie ukazała miejska chorągiew, skoro Długosz (II. 246-8), który skrzętnie z obu je stron wyliczył, nie wymienił żadnéj. Z duchownych panów samego tylko Arcybiskupa gnieźnieńskiego i Biskupa poznańskiego wspomniał chorągiew. Z późniejszych czasów, mamy, jak z rękopisu r. 1686 wyczytałem, wiadomość o tém, że Biskupi krakowski, płocki, łucki, tudzież lwowski (Arcybiskup?), chorągwie swe do półków królewskiego, Hetmana wielkiego, Kasztelana krakowskiego i Marszałka nadwornego, przyłączyli. Natomiast bardzo liczne szlacheckie chorągwie w bitwie owéj na plac boju wystąpiły; lecz czy pod ich znakami, w myśl małopolsko-wiślickiego statutu (§ 17) walczył i lud, wątpić się o tém, według tego com wyżej (§ 192) powiedział, godzi. To zapewne na uwagę Jan Ostroróg biorąc, radził zreorganizować pospolite ruszenie, nakazać powszechną kraju obronę, do czego statut pruski, jak wnet opowiemy, dodał okazowanie. Według téj rady, miały być trojakie ruszenia nakazywane. Na pierwsze występować miała sama tylko szlachta, bę dąca do obrony kraju w pogotowiu zawsze. Podczas większej potrzeby miała wespół z nią trzecia część mieszczan i włościan w pole wyruszyć.. Na trzecie i największe, w obronie wiary i ojczyzny wystąpienie, dwie trzecie kraju mieszkańców wystąpić powinno by. ło. Radził tenże Ostroróg hufcom szlacheckim na kopijników i półkopijników, a tym znowu na więcej i mniej zbrojnych rozdzielonym rycerzy, kazać się w broń według przepisu z tém zastrzeżeniem zaopatrzyć, że ktoby się na nią nie zdobył, za szlachcica

uważany być nie miał. Miejscowy Wojewoda winien był za pośrednictwem Burmistrza oceniać miasta królewskie, i według zamożności urządzić w nich obronę wewnętrzną na przypadek oblężenia, tudzież zewnętrzną na czas pospolitego ruszenia. Ocena ta w prywa tnych miastach i włościach na dzierżących je dziedzicznie (domini hereditarii) panów włożoną być miała. Radził nakoniec przepisać, kto ma we własnej osobie, a kto przez zastępcę iść na wojnę (liczących lat sześćdziesiąt wieku uwolnił od wojaczki, kazawszy przysiądz na to, że istotnie tyle ich sobie liczą), tudzież postanowić, jak zgromadzeni wojacy ciągnąć mają na punkt zborny, z którego ich Wojewoda miał do Hetmana (1) poprowadzić.

§ 380. Pierwsi Prusacy, w ułożonym sobie roku 1511, a w tomie szóstym naszego dzieła wydanym statucie, słowa te wzięli na uwagę. Ustanowili bowiem powszechny szacunek szlachty, miast i miasteczek, i broń przepisali (expeditiones bellicae et taxacio nobilium, oppidorum et civitatum majorum), tudzież nie znane dotąd wojskowe rewie, rok rocznie odbywać się mające (annua ostensio expeditionis), uchwalili. W myśl statutu winien był Wojewoda z Kasztelanem, Podkomorzym i Starostą, na roku szlachcie naznaczonym, oceniać majątek każdego obywatela w szczególności, i zapowiedzieć mu, że tak a tak uzbrojony ma wystę pować na pospolite ruszenie. Starostów też winni byli oszacowywać, jeżeli ci własne posiadali dobra, a jeżeli królewskie dzierżyli, to monarcha oszacowywać ich miał. Tak oszacowanym należało zbierać się raz do

(1) Pamiętn. Ostrorog. wydanie Wegnera w I. tomie Roczników rozdz. 40-5,

roku w pewném miejscu dla okazania; co znaczyło, że dygnitarze ziemscy podług szacunku uzbrojeni przed szlachtę, a ta przed nich występując, udowadniała: że istotnie posiada wszelką gotowość do wojny. Takiejże gotowości od miast, miasteczek i mieścin miał wymagać Wojewoda, nie wzywając ich wszakże na okazowanie. Coś podobnego r. 1555 w rzymsko-niemieckiém (mówi Eichorn § 529) postanowiono cesarstwie, przez wybór cyrkułowych Półkowników. Ci, zwołując cyrkułowe sejmiki, o gotowości się do wojny zamieszkujących je szlachty i mieszczan przekonywali. Wnet i na Węgrach coroczne okazowania (lustratio) po komitatach, w moc sejmowego z r. 1578 (art. 53) prawa, zarządzono, lecz nie na długo. Zamieniono je bowiem na zwyczajne, przed rozpoczęciem wojny odbywane przeglądy, na których się przekonywano, czy obywatel obowiązany wystąpić w pole, ma rzeczywiście, ile powinien, szeregowych, czy to są jego istotnie ludzie, których przedstawia, lub raczej na czas krótki pożyczeni, i za własnych udani przed wodzem. Podobieństwo z popisem miała wyséłka z moskiewskiego rozrjadu tak zwanych Rozborszczyków i Okładczyków, czyli Dozorców popisowych Dworzan, którzy, jak Ustryałow w powołanym artykule wykazał, jeżdżąc przed wybuchnieniem wojny po kraju, księgi lustracyjne przeglądali, i treść ich sprawdzali. Każdy bowiem Wojewoda utrzymywał księgę ludności wojskowej, w której stało, kto i jak, według dochodów pomieścia (okład), służyć wojskowo powinien. Czy więc ma gotowość do wojny Rozborszczyk sprawdzał, tudzież spisywał dorosłą, ośmnaście lat wieku liczącą sobie i przez to zdatną już do boju młodzież (nowik): tę rządowi dla opatrzenia jej pomieściem przedstawiał.

« PoprzedniaDalej »