Obrazy na stronie
PDF
ePub

czyli Ukraina do korony Polskiej dołączone, zachowały dla siebie drugi Statut Litewski (z roku 1564). Przedział między Litwą i Polską, widzieć można na krajobrazie. Korona Polska i Wielkie Księstwo Litewskie, jest jedna wspólna rzeczpospolita. Jeden pan wspólnemi głosami obrany będzie panował, senat obu narodów, na równi pomięszany, tylko, że w pierwszym kroku pierwszeństwo Polsce zostawione, które się słusznie jéj należeć zdawało, z powodu, że dawniéjszem od Litwy państwem była, tytułem królestwa i dawniej używanemi szlacheckiemi swobodami cieszyła się. Miejsce sejmów w Warszawie naznaczone, ponieważ to Mazowieckie miasto, wcale obszerne, ani Polskie, ani Litewskie, właśnie dla obu państw pośrednie się być zdawało.

Dokonawszy tego wielkiego dzieła Zygmunt August, zamyślał o dalszych koło rzeczypospolitej pracach. Nadał w języku ruskim Litwie 1564 roku drugi Statut, dawniejszy pierwszy poprawiający. Chciałby podobnie, stosownie do żądania i Polsce lepszy Statut przepisać, lecz się to nie udało. Dotąd w Polsce ustawy i urzędowe akta pisano po łacinie, w Litwie po rusku. Zygmunt August starał się na miejsce obu tych języków, wprowadzić język polski. Wiele słowem Zygmunt August dokazał, wiele zrobił i wiele rzeczypospolitej naprawił. Lecz gdy do dalszej się naprawy zabiera, w czémby i Statut czyli prawa Polskie były, nie podobało się wie

lu aby tego dopełnił. Bo wiedzieli, że niewiele już życia osłabionemu królowi zostawało, a przytém sam się opuszczał i zaniedbywać poczynał.

Nie godzi się też wad i słabości Zygmunta Augusta zapominąć. Złe jego z młodu wychowanie, dało się i w wieku dojrzalszym uczuć, niedobre obyczaje na jego zdrowie wpływały. Zygmunt August straciwszy Barbarę, po niejakim czasie, szukał nowych związków małżeńskich w domu Austryackim. Była to już trzecia z kolei małżonka, a w niej nie znalazł ani powabów, ani pociechy; nie miał potomka, a wielka choroba któréj Austryjaczka ulegała, sprawiła w nim do niej wstręt. Porzucił ją i chciał rozwodu, którego otrzymać nie mógł. Przez to wśród zatrudnień, chwile wypoczynku napełnione byly nieprzyjemnościami i goryczą. Chcący się królowi podobać i pochlebić jemu, szukali dla niego rozrywki i nęcili do rozkoszy i zabaw, które w nim młodych lat wady obudziły. Umarła i ta trzecia niemiła żona; a król Zygmunt August tyle dobrego dla rzeczypospolitej dopełniwszy, zaufał pochlebcom i kobietom, które się jemu przypodobać umiały. Było wiele takich co jego serce posiadały: ale najwięcéj Giżanka, która i pieniądze i skarby wielkie od króla wyłudziła, i wielką nad nim perswazyją miała. Król osłabiony trwonił dostatki, a wiele rozmaitych osób korzystać z tego umiało. Oskarżono między innemi Mniszchów, którzy sobie byli potajemnie króla zaufanie zjednali.

Dzieje Pol.

Dwór w Knyszynie przebywający napełnił się poszeptami i intrygami. Były to jeszcze wieki zabobonne; i król Zygmunt August nie uniknął dość powszechnego uprzedzenia: wierzył w gusła i czary. Cierpiąc podagrę i inne bóle i osłabienie z nieporządnego życia wynikające, widział źe mu sztuka lekarska niedosyć pomagała, ile że jej niedosyć był powolny: szukał sztuk innych, które go uzdrowić miały. Bywa to, że nie uczony w sztuce lekarskiej, z doświadczenia zna skuteczne lekarstwa i poradzić może: ale Korycka i inne niewiasty, których Zygmunt August rady wzywał, były to guślarki, udawające żę znają i używają mocy czarów, a króla oszukiwały. To mu kazały po trzykroć w koło po pokoju chodzić, to mu pętelki i sznurki od sukni odrywały, a zawsze niemałą otrzymawszy zapłatę. W Knyszynie bawiący król tak uwodzony, ostatek zdrowia tracił i skarby swe trwonił. Faworyty królewskie opływały w dostatki, a siostra królewska Anna, bywała w prawdziwym niedostatku. Kuframi rozsyłane były, lądem i wodą, pieniądze i klejnoty; a tak dalece król ze wszystkiego był ogolocony, że schodzącego w tymże Knyszynie ze świata, 1572 roku lipca 7, nie było za co pochować, ani nawet przyzwoicie zwłok ubrać: nie bylo ni lańcucha na szyję, ni pierścienia na palec.

Zygmunt August, był z potomków Jagiełły po mieozu ostatni. Pogrzeb nie zaraz nastąpił. Wedle zwy

czaju, dopiero po obraniu następcy, przed jego kororonacyją. Ciało sprowadzone było do Krakowa, gdzie trzydniowe odprawiały się żałobne obchody. Jak za miastem przyjmowano ciało, tak na zamek, do kościoła, a potém mary po różnych kościołach podobnymże oprowadzono porządkiem. Najprzód szli żacy, czyli tak wówczas nazywani studenci szkół różnych. Potém zakony i świeckie duchowieństwo; potém professorowie uniwersytetu; za nimi prałaci, to jest kanonicy, opaci, biskupi: wszyscy stosownie poubierani. Dopiero chorążowie z chorągwiami województw i ziem koronnych, księstw hołdownych, oraz z chorągwiami Litwy i Polski, w liczbie 30 na koniach jechali. Daléj 30 innych koni bogato przybranych a czarnym pokrytych aksamitem, daléj 30 wezgłowiów niesiono, daléj herby królewskie, i w szaty królewskie przybrani jechali; a za nimi dostojne osoby niosły znamiona królewskie. Dopieroż ciało królewskie na marach niesione, z wierzchu aksamitem pokryte. Kasztelanowie trzymali mary, dworzanie ich otaczali. Za marami królewna Anna, prowadzona od posłów zagranicznych mocarstw. Za nimi różni panowie rada miejska ilud wszelkiego rodzaju. W czasie processyi i nabożeństwa, po wszystkich kościołach dzwony bezprzestannie bily. Po wszystkich kościołach mnóstwo mszy odprawowano, i do wszystkich kościołów kasztelani roznosili pieniądze dla rozdawania jałmużn. Już w pierwszym daiu ciało do grobu spuszczono; ale w drugim mary

po kościołach obnoszono; a w dniu trzecim wielkie odprawiono egzekwije. Nakoniec, miecz, jabłko berło i korona, złożone były na ołtarzu; hełm tarcza i miecz, przed ołtarzem porzucone; natenczas Mniszech caly uzbrojony wjechał na koniu do kościoła w niemałym pędzie, przy katafalku z trzaskiem upadł na ziemię, i drzewce pokruszył. Za nim marszałkowie i kanclerze, swe laski i pieczęci łamali i kruszyli. Podobny obrządek pogrzebowy, po każdym obchodzono królu. Zgonem Zygmunta Augusta, Polska i Litwa, czyli szlachta obu narodów, ujrzała się w zupełném praw swoich posiadaniu, bcz przewodnika.

Czasy panowania dwu Zygmuntów, były najpiękniejsze dla Polski. Zaprawdę stan szlachecki sam jedynie stał się panującym, ale dosyć jest stateczny i kierować się dający. W stanie tym w Polsce równość braterska trwała, w Litwie magnatyzm długo jeszcze niższą szlachtą pocierał. Dokonany związek narodów, sprawił wzajemny na się narodów wpływ czynniejszym. Wreszcie, w różném położeniu stany wszystkie używały dobrego bytu, obyczaje przez to łagodniały, a tolerująca przekonanie sumienia Polska, dająca przytułek o religiją prześladowanym, wzniosła o sobie odgłos, że jest przytułkiem nauk i światła. Rzeczywiście też liczył pod te czasy naród nie małą liczbę ludzi pełnych wiadomości i nauki, któréj dali dowody w wydawanych i drukowanych pismach ró

« PoprzedniaDalej »