Zbiór pamiętników historycznych o dawnéy Polszcze, z rękopismów: tudzież dzieł w różnych językach o Polszcze wydawnych oraz z listami oryginalnemi królów i znakomitych ludzi w kraiu naszym, Tom 2

Przednia okładka
Drukiem N. Glücksberga, 1822

Z wnętrza książki

Spis treści

Inne wydania - Wyświetl wszystko

Kluczowe wyrazy i wyrażenia

Popularne fragmenty

Strona 25 - Wilga gdziekolwiek przyjechał, dawał znać, gdzie jedno gród abo zamek był, jako wielkie skarby z Korony wiezie, a tak żeby go hamowano, a on się rad da hamować. Nie był nikt, kto by się ważył tego, wozy hamować. I tak szły wozy naprzód z Korony; królowa potym za wozmi rychło wyjechała, którą prowadziła królowa węgierska do Śląska.
Strona 151 - ... ostrogi, z kutasem, z piór zwieszonym z szyi końskiej, z tyłu przymocowane do kulbaki sterczało potężne skrzydło z ogromnych piór ptaszych zrobione, drugie podobne skrzydło przypięte było z tyłu siodła. Szedł za niemi drugi poczet od dwunastu rycerstwa, z wodzem na czele; przy długich kopijach powiewały chorągiewki z kitajki pąsowej i żółtej, mieli na sobie zielone axamitne płaszcze po brzegach haftowane złotem, srebrne młotki u łęka kulbaki, zakrzywione bułaty [!]...
Strona 225 - Pan kanclerz jest mąż roztropny, rozważny i bardzo biegły... Zwykle z cudzoziemcami rozmawia po łacinie, lubo z łatwością tłumaczy się w pięciu lub sześciu językach... Czas od interesów zbywający poświęca czytaniu i pisaniu. Jest człowiekiem na wszystko bacznym, stara się zewsząd zasięgać wiadomości...
Strona 15 - Po mszy szła do pałacu już z obicia odartego, tam królewnę zastawszy, pożegnała dwie panienki gorzkiemi łzami się oblewające, nie dawszy im tylko po jednym pierścieniu, łzy nie wypuściwszy sama stara z oczu ; i szła wsiadać , oddawszy córki swe panu Jerzemu Jeżowskiemu, kasztelanowi i staroście warszawskiemu, ochmistrzowi Ich naznaczonemu ; na co było bardzo żałośnie patrzeć.
Strona 255 - Jest też w Zamościu twierdza obszerna, ozdobna, rozważnie stawiana, i lubo w równinie — mocno obwarowana, lecz nade wszystko w liczny rynsztunek dobrze opatrzona...
Strona 257 - Ma (kanclerz) kapelę złożoną z muzykantów i śpiewaków: ta zawsze grywa przy stole. Na dworze swoim mieści wiele szlachty, kilkunastu paziów, i ci są szlachta... (Kanclerz) czas od interesów zbywający poświęca czytaniu i pisaniu. Jest człowiekiem na wszystko bacznym, stara się zewsząd zasięgać wiadomości, zwykle trzyma gazetę rzymską, pokazał mi jedną".
Strona 408 - ... rozkazali. Czym się ich tak było wymorzyło przez trzy dni, że chleb, mięso, drwa powrozami przez mur ciągnęli; tak porządne jest miasto. Nam wolno było i wnijść do miasta, i wynijść. Tośmy sami widali, że kiedy rybę robiono (bo to w poście było), tedy niecki i insze domowe naczynia rąbano na ogień; a cóżby nieprzyjaciel nie miał wymorzyć głodem bardzo prędko.
Strona 23 - ... nie tylko sam niewolą cierpieć, ale i siła żywotów stracić jest powinien, iżby na matkę nic przeciwnego nie przyszło. Owa królowa węgierska (nad którą miała straż królowa Bona) musiała co najbarziej szerzyć ten postępek królewski przeciwko matce. A gdy król pokazał, że to nie z niego idzie, a iż panowie obawiają się, żeby królowa nie...
Strona 338 - Dopiero król widząc ich szalbierstwo ukazał niewinność swoję rycerstwu i potrzebował, abyśmy się podpisali stać statecznie przy nim; cośmy uczynili. A tych, którzy przyczyną tych buntów byli, jako Leżnickiego z roty pana Żaboklickiego, dał obwiesić.
Strona 379 - Rosjanina o polskim typie władzy: „wasza wolność wam dobra, a nasza niewola nam, wolność bowiem wasza [...] swawolą jest [...] u was możniejszy chudszego gnębi, wolno mu wziąć chudszemu majętność i samego zabić, a przez prawo wasze dochodząc sprawiedliwości, powlecze się z lat kilkanaście, niż dojdzie, a na drugim i nigdy".

Informacje bibliograficzne