Obrazy na stronie
PDF
ePub

Irydionie, krew germańsko-skandynawską z grecką, wcielił najwyższą myśl dawnego świata, wolność, w zdrowe ciało pozostałego dawnego świata, również pogańskiego. — Ta fizyczna wolność musi się stać duchową absolutną wolnością człowieka, aby być źródłem nowego rozwoju; musi być wolnością uczuwającą się nie w zemście, lecz w miłości bliźniego. A taką wolność daje światu chrześciaństwo. Chrześcianie w katakumbach stoją jednakże w związku związku z Irydionem, ponieważ myśl wolności z nim ich łączy, lecz mu nie pomogą w chwili walki fizycznéj, gdyż jego cel pierwiastkowo jest tylko ujemnya cel chrześcian jest wolnością człowieka dodatnią prawdziwą - absolutną duchową - Dla tego bohater zostaje zwyciężonym. Rzym pozostaje — ponieważ prawdziwem przeciwieństwém, mającem rozwiązać państwo świata, jest jedynie chrześciaństwo. - Na tém kończy się właśnie katastrofa i tragedja musi ustać. Poeta jednak, i to słusznie, nie dozwala zginąć duchowi Irydiona, gdyż idea przez niego reprezentowana, trwa jeszcze ciągle w historji, chociaż chrześciaństwo pokonało Rzym, chociaż założyło nowy porządek świata, ponieważ teraz ze swej strony musi chrześciaństwo rozpocząć walkę moralno duchową przeciw surowéj wolności ludów. - Téj nie ukończyło aż do dni dzisiejszych. Jeszcze są daleko ludy od tego, aby mogły być uorganizowane wedle idei wolności w miłości ludzkiej. Uczucie zemsty walczy jeszcze ciągle, tylko o wolność samolubną, fizyczną i niepodległość ludów. Lecz na północy znajduje się lud walczący o wolność ludzkości nie bronią zemsty, lecz bronią miłości, braterstwa, dla tego będący w stanie poświęcenia się, jedynie tylko, aby ludzkość była wolną. Tu więc dopiero zjawia się w rzeczywistości wolność chrześciańska i tu także ustaje rola Iridiona. Dotąd także odsyła go poeta zwracając do niego ostatnie słowa tragedji nie w formie akcji, lecz w formie ewangelji. Słowami temi są str. 245. Czém jest ten świat, niewiadomo lecz grunt jego duchowy jest wyraz nieokreślony. - Niesłusznie przeto postępujemy, jeźli poecie w tej tragedji przypisujemy kierunek ujemny. Widzimy, że nie stawia on tu momentu ujemnego rozwoju historycznego, jako absolutny, lecz że ten sam moment widzi coraz bardziej rozwiązującym się i znikającym, jako przeci

wieństwo stojące przeciw urzeczywistnieniu absolutnéj idei wolności, postanowionej przez chrześciaństwo.

Jak to już wyżej powiedzieliśmy, ta sama idea jest właściwie podstawą drugiego wielkiego dramatu Krasińskiego, noszącego tytuł:,,Nieboska komedja;" tylko czas czynności jest innym. Przypada on na ową chwilę, kiedy chrześciaństwo stało się już historycznem, światowem; tam się zaczyna dokąd Irydion doszedł i jest tylko dalszym rozwojem myśli wypowiedzianéj tam ogółowo tylko, jakby proroczo. Cóż bowiem tutaj widzimy? Walkę zastarzałego świata chrześciańskiego z wszelkiemi swymi stosunkami i stanami tak duchownego i materjalnego rodzaju, ze swoją sztuką, poezją, filozofją, ze swemi instytucjami rodziny, społeczeństwa obywatelskiego, państwa, z jego boskiemi prawami prawowitości, jego feudalizmem, przywilejami, herbami, z całym przepychem długich wieków przeszłości, widzimy ten ancien regime, który zdawał się być zbudowanym, jak olbrzymie gotyckie kościoły na wieczność; widzimy ten dawny świat w walce przeciw nowemu, wybuchłe z rewolucji francuzkiéj najzdrożniejsze lecz zarazem najrozumniejsze idee i skłonności, świat szukający dla siebie nowego porządku rzeczy. - Radykalizm w filozofji, w religji, w państwie, w rodzinie, w sztuce, w poezji oto momenta tego świata.

-

Stara się świat dawny zniweczyć, wygasić, zrobić z niego tabula rasa, na której powinny by być wypisane nowe idee, jako świeżo zdobyte, lub zdobyć się mające, jako prawa nowego porządku świata. - Poeta przenosi walkę na ziemie tego samego narodu, do którego, w celu podjęcia walki przybył Irydion. Tu bowiem Pankracy nie jest niczém inném, jak tylko zmartwychwstałym Irydionem. Jest to ostatnia walka ujemna, jaką prowadzi w narodzie, który stracił swój byt polityczny i żyje tylko duchem przeszłości w narodzie wszakże, który zdaje się być przymuszonym ująć w sobie wszystkie rozpaczne idee nowego świata, aby się mógł odrodzić, aby mógł zmartwychwstać w nowszej, wspanialszéj postaci. Walka więc ta jest zarówno światowo-historyczną jak i polską; nigdzie bowiem większego echa nie znajdują te wszelkie nowożytne idee religijne, filozoficzne, polityczne i t. p. jak w Polsce. Tu bowiem trzeba wszystko

[ocr errors]

robić, wszystko budować na nowo. Poeta stawia nam tę walkę wprawdzie w przyszłości nieoznaczonéj, lecz już oddychającej duchem teraźniejszości. Jest to po części tylko wymyślona walka właściwie nie będąca w rzeczywistości historji, jednakże duchowo postępująca.To było koniecznem, dla przedstawienia plastycznie dramatu, jako dzieła sztuki. — A jaki jest rezultat téj walki? czy rozstrzyga on przyszłość Polski, przyszłość ludzkości? Nie! Dla czego? Ponieważ świat nowy doszedłszy już w rewolucji francuzkiéj do przechodniej rzeczywistości - zachowuje się przeciw dawnemu światu naprzód tylko ujemnie, rzuca wszystko na jedno tylko rumowisko i rzeczywiście z przeszłości robi tylko tabula rasa. Czy potrafi na niéj napisać swoje prawa dla nowego porządku świata? Tylko w części, a to, co on zbuduje, zbuduje tylko z materjału przeszłości. - Zwycięztwo przeto jego, nie jest zupełném? Dla czego? ponieważ w przyszłości, będącej tylko przeszłością chrześciańską - żyje właśnie idea idea nieznikoma, wieczna, absolutna – którą rewolucja i świat nowy zniosły, którą starają się znieść, która przecież dopóki świat ten istnieć będzie, zostanie jedyną pierwotną ideą rozwoju ludzkiego. — Jest to idea wolności chrześciańskiej - idea chrześciańskiej miłości. Ztąd też wykrzyk Pankracego na końcu dramatu „Galilee vicisti." Tę to właśnie ideę wolności i miłości chrześciańskiéj, prowadzi naród polski. — Za tę ideę poświęcił on się i to nadaje mu wiarę, wiedzę zmartwychwstania. -Ta wiedza, ten zdobyty pierwiastek miłości i wolności bratniéj pomiędzy ludźmi i narodami to jest jedyna idea dodatnia, która wypłynęła z rezultatu walki.

[ocr errors]

Poeta nie postąpił dalej w swych późniejszych utworach. Nikt téż dalej nie postąpił, ani filozofja, ani religja, ani polityka. Około téj idei szeregują się wszelkie systemata i przeobrażenia filozoficzne, polityczne - religijne. Przykładem tego jest także Messjanizm. Co więc przedstawia poeta w swych późniejszych utworach? Utwory te, jak już powiedzieliśmy, są tylko inném motywowaniem i uzasadnieniem wspomnionéj idei. — Ztąd też Irydion i Nieboska komedja, okazują nam się jako największe jego dzieła, tak pod względém kompozycji, jak i wykończenia. Co do tego ostatniego, musimy dodać, że w dramacie sprawia zu

pełny przewrót rewolucyjny.

Te bowiem dramata nie są pisane

dla sceny teatralnéj, lecz dla sceny historycznej świata. Dopiero wówczas będziemy posiadać dramata sceny teatralnéj, gdy te pierwsze uzyskają swe urzeczywistnienie.

Przejrzyjmy teraz dalsze utwory poety w Trzech myślach, przedstawia on nam: stosunek człowieka w 3 momentach jego historycznego rozwoju: 1) w stosunkach do natury — od któréj się wyswobodził, dopiero przez Boga-Człowicka przez Chrystusa i po raz pierwszy zostaje człowiek wolnym w całem znaczeniu tego wyrazu; 2) w stosunku człowieka do narodu, przez co właśnie tak naród w człowieku, jak człowiek w narodzie zyskuje wiedzę, a ztąd jednocześnie na ludzie, to jest na pierwiastkowém narodzie, nie zaś państwie przymusowém, wyciska się znamię Boskości i 3) w stosunku człowieka przez pośrednictwo narodu do ludzkości, w której urzeczywistniają się wszelkie cele Opatrzności, przygotowujące królestwo Boże. - Naród Polski przedstawionym tu jest, jako usiłujący tę chrześciańską ideę dochować najwierniéj aż do końca. — Widzimy, że tu mamy do czynienia z tymi samymi momentami rozwoju historycznego, jakie napotykamy u innych poetów, filozofów polskich, to jest, potrzeba pracy przez ludzi dla narodu, przez naród dla ludzkości, albo innemi słowy, że ludzkość posiada narzędzie swoje w narodach, naród w ludziach. Historja ludzkości skończy się, gdy każde pojedyńczǝ ogniwo ujmie w siebie zupełnie dwa inne, t. j. królestwo Boże na ziemi, albo gdy człowiek stanie się Synem Bożym.

[ocr errors]

Domagać się téj wiedzy dla polskiego narodu, puścić ją w świat wypowiadając jako posłannictwo Boże polskiego narodu i tę przedstawić w dziele poetyczném - oto treść i cel poematu,,Przedświt." Wstrzymuję się od wdawania się w szczegóły poematu tego, bo to zajęłoby nam całe godziny z resztą sam poeta rozwinął w przedmowie do tego poematu jasno swój sposób zapatrywania, do niego też panów odsyłam. To jedno tylko chciałbym przytoczyć, że idea, przez nas powyżej oznaczona, a przez poetę tylko wzmiankowana tutaj, przychodzi do bliższego rozwoju i wykonania na narodzie polskim, bo poeta stara się ją uwydatnić w samej historji. Wyznać muszę, że jakkolwiek bardzo zgadzam się z tą ideą, miałbym niejedno za

Cybulskiego Odczyty. Część II.

15

rzucić zapatrywaniu się na historją Polski, przewadze jéj, a mianowicie, przewadze szczególnego kierunku politycznego po nad wszytkie inne momenta historyczne - które posiadają w sobie podobnież swój moment Boski i nieskończenie przyczyniły się do rozwoju ludzkości jako to: handel, sztuki, przemysł samo życe materjalne bez którego by życie duchowe nie miało istnienia. Daléj ubóstwianie polskiego narodu kosztem - innych, jako jedynie wybranego narodu.

--

To się nie zgadza z samą ideą, że ludowi polskiemu przypaść może w pewnym oznaczonym czasie jedyna światowohistoryczna missja, co nastąpić musi w chwili jego odrodzenia - gdy rzeczywiście. stanie na czele ludów jednak niekoniecznie jako jedyny naród pomiędzy innymi, lecz jako z nimi równouprawniony. To jest Mickiewiczyzm.

-

Ta idea jest jednak dobra — a poeta przeprowadził ją daleko potężniej, niż którykolwiek z wymienionych przez nas, przeprowadził ją w zarysach daleko potężniejszych i kolosalnych, co uskutecznić mógłby tylko podobny jemu, olbrzymi geniusz poetyczny.

Głównie cechują go głębokie poglądy, za pomocą których sprowadza największe massy rzeczywistości do jedności i podług téj jedności takowe obrabia.

Pod tym względem Bezimienny przewyższa nawet Mickiewicza, a nawet co do wykończenia i języka, nie stoi niżėj od niego.

Jego ostatnie dzieło jest najbardziej dodatniem ze wszystkich poprzedzających, w niém wyczerpniętą jest jego piewiastkowa idea.

Mógłby śmiało powiedzieć:

Zagińcie pieśni wstańcie czyny moje!

[ocr errors]

My zaś powiemy: takie śpiewy są samymi czynami. Jest to słowo - które bezpośrednio staje się czynem. A jeżeli ono jest tylko dziełem sztuki, wtedy na te słowa zadrżą twierdze i grody i kamienie przemówią, gdyby ludzie mieli milczeć.

Jesteśmy przekonanymi, że Bezimienny nie ostatnią jeszcze

« PoprzedniaDalej »