Poezje: Wiersze młodzieńcze. Ballady i romanse. Wiersze do r. 1824Nakł. Krakowskiej Spółki Wydawniczej, 1924 |
Inne wydania - Wyświetl wszystko
Poezje: Wiersze młodzieńcze, ballady i romanse, wiersze do r. 1824 Adam Mickiewicz Podgląd niedostępny - 1949 |
Kluczowe wyrazy i wyrażenia
ADAM MICKIEWICZ albo ARCHANIOŁ RAFAEL ballady Basza Bibl Biegą Bieży blasku Bóg cały choć ciebie cię coś czoła czyli dłonie dokoła DOMINGO Domont duch duchy duszy działobitnia dzień Dziewczyna dziewica dziś ENEIDA Ereb Filaretów Greków Iliada imaginacja imie IMIONNIKU jéj jeśli Jeżeli KAROL każdy kędy kochanka koral Kownie Król Książe Któż Kurhanek lica listek lubię łzy Maryli mąż Mickiewicz mię Młodości młody mój myśl myśli Nankin niebios Niech Niechaj niegdyś Niemasz NIEMNA niewód niż oczy okiem oprac Pani pączek piersi pieszków poeta poety poezji Poezyj pośród prof RODRYGO romantyczności rzekł serca serce Serja skronie słońce słucha stąd Szachy Szekspir śród świata światem Świtezi Tadeusza Sinki téj tém Teraz tobą tobie Tukaj Turban twoje twój tymianka uczucia uczuć Warcaby Widzę wieki wieniec wiersz więcej włos woła Wszak Wszakże Wtem Wtenczas wzrok Zacóż zaszła zmiana zdaleka ziemi znowu życia
Popularne fragmenty
Strona 62 - Daj się namówić czułym wyrazem: Porzuć wzdychania i żale, Do mnie tu, do mnie, tu będziem razem Po wodnym pląsać krysztale. „Czy zechcesz, niby jaskółka chybka Oblicze tylko wód muskać, Czy zdrów jak rybka, wesół jak rybka, Cały dzień ze mną się pluskać, „A na noc w łożu srebrnej topieli, Pod namiotami źwierciadeł, Na miękkiej wodnych lilijek bieli Śród boskich usnąć widziadeł.
Strona 52 - Ach, jak tam zimno musi być w grobie! Umarłeś! tak, dwa lata! Weź mię, ja umrę przy tobie, Nie lubię świata! « Źle mi w złych ludzi tłumie, Płaczę, a oni szydzą; Mówię — nikt nie rozumie; Widzę — oni nie widzą.
Strona 63 - I, na wiatr lotne rzuciwszy stopy, Jak tęcza, śmiga w krąg wielki, To znowu, siekąc wodne zatopy, Srebrnemi pryska kropelki.
Strona 118 - Co żyje, niknie : tak na mnie świat woła — Za cóż głos ten wewnętrznej wiary nie wyziębi : Że gwiazda ducha zagasnąć nie zdoła; I raz rzucona, krąży po niezmiernej głębi, Póki czas wieczne toczyć będzie koła!
Strona 141 - Precz z moich oczu!... posłucham od razu, Precz z mego serca!... i serce posłucha, Precz z mej pamięci!... nie — tego rozkazu Moja i twoja pamięć nie posłucha.
Strona 26 - Gwałt i słabość bronią wchodu — Gwałt niech się gwałtem odciska, A ze słabością łamać uczmy się za młodu! Dzieckiem w kolebce, kto łeb urwał Hydrze, Ten, młody, zdusi Centaury, Piekłu ofiary wydrze. Do nieba pójdzie po laury!
Strona 167 - Teraz po świecie błądzę szerokim I pędzę życie tułacze. Czegóż mam płakać? za kim i po kim? Kiedy nikt po mnie nie płacze.
Strona 26 - stań się» z Bożej mocy Świat rzeczy stanął na zrębie; Szumią wichry, cieką głębie, A gwiazdy błękit rozjaśnią — W krajach ludzkości jeszcze noc głucha: Żywioły chęci jeszcze są w wojnie; Oto miłość ogniem zionie, Wyjdzie z zamętu świat ducha: Młodość go pocznie na swoim łonie, A przyjaźń w wieczne skojarzy spójnie.
Strona 52 - Tak się dziewczyna z kochankiem pieści, Bieży za nim, krzyczy, pada; Na ten upadek, na krzyk boleści, Skupia się ludzi gromada. „Mówcie pacierze! — krzyczy prostota -- Tu jego dusza być musi. Jasio być musi przy swej Karusi, On ją kochał za żywota!