Obrazy na stronie
PDF
ePub

i Schiller są niezaprzeczenie wielkimi; wielkość jednak swoją zawdzięczają tym dziełom, których treścią jest świat przedmiotowy. Mogłoby się zdawać, że tym sposbem pierwszeństwo dają poezyi epicznej i dramatycznej, a lekceważę liryczną. Tak przecież nie jest; wszystkie bowiem trzy uważam za konieczne stopnie roz. woju jednej i tej samej wyobraźni poetycznej. Chciałbym tylko powiedzieć, iż z pomiędzy materyału jakim się one posługują, ten zdaje mi się być najgodniejszym i do naszego czasu najwięcej zastosować się dającym, który jest wziętym z historycznego i politycznego życia i tworzących się przez nie stosunków.

Oświata europejska przeżyła już dwa wielkie duchowe oświaty i obróciła je na swą własność: świat plastyczno-przedmiotowy starożytności i romantyczno-podmiotowy chrześciaństwa. Teraz wstąpiła w trzecią epokę, którą możnaby nazwać, przedmiotowo-podmiotową lub plastyczno-romantyczną. W świecie starożytnym widnieje Sofokles jako największy poetyczny geniusz, który stosunki czasowe i okoliczności świata przedmiotowego podnosi do potęg moralnych, za pośrednictwem nich wzmacnia charaktery swych bohaterów tragicznych, następnie wprowadza ich w walkę z sobą, a więc świat powszechny, rzeczywisty, podmiotowy zamienia na przedmiotowe prawo indywiduum, to jest na państwo które panuje nad indywiduum. W świecie nowoczesnym Shakespeare jest największym poetą dramatycznym. Wysnuwa on z podmiotowej głębi indywiduów, z ich fizycznej natury, charaktery swych bohaterów, czyni ich przewodnikami i kierownikami rzeczywistości, a zatem, za pośrednictwem wewnętrznej podmiotowej siły oznacza bieg świata przedmiotowego. Słowem okazuje nam indywiduum, które rządzi państwem. Poezya starożytna pod koniec swego istnienia staje się tylko formą zewnętrzną, z któréj chociaż duch uleciał, jest ona jednak bardzo rozmaitą i wykształconą, a nawet w swym upadku imponującą, jeszcze tak swem zewnętrznem znamieniem końca świata, jako i poważnemi a praktycznemi zdaniami mędrców, tymi szumowinami starożytnej oświaty. Tym charakterem oznaczają się szczególniej aleksandryjczycy, Seneka a nawet po części Horaciusz.

Poezya chrześciańska, w chwili zetknięcia się obecnego wieku z przeszłym, uzyskuje w Bajronie najwyższe swe podmiotowe wykształcenie. Indywiduum traci swą chrześciańską podstawę,

wpada w zwątpienie w swem wnętrzu starając się wynaleść jakiś punkt oparcia, jakąś formę którąby się zaspokoić mogło. Wszystkie uczucia, wszystkie namiętności, wszystkie cnoty i występki, wszystkie drobne i wielkie zjawiska historyi, dostarczają poetycznej fantazyi siły do polotu, którymi jednak nie umie zawładnąć tak, że w końcu sama upada. I inaczej być nie mogło; taki bowiem był charakter czasu, charakter peryodu rewolucyjnego, którego Bajron jest największym poetą. Nie dla tego, aby objawy rewolucyi w nim się przeważnie odbiły, lecz że jak rewolucya goniła za nowymi zasadami politycznego porządku świata, tak podobnie.Bajron dążył nowego szukając dla poezyi pierwiastku. Pierwsza i drugi po długich walkach, gdy już bohaterowie ustąpili z widowni, przyszli do pewnego pojednania i ugody z rzeczywistością, do pojednania i ugody, a więc do wzajemnego uznawania sił walczących czyli że z jednej strony, dążność rewolucyjna, z drugiej stara historyczna oświata, obok siebie i w nieprzyjaźnym stosunku nadal musiały pozostać. A stan ten do dziś dnia jeszcze całkiem się nie mogł się odmienić. Dla tego też dziś jeszcze słusznie powiedzieć możemy, że żyjemy w peryodzie przejścia.

Goethe był największym poetą wyrosłym z walki rewolucyi ze starym światem. Jest on aż po nasze czasy największym przedstawicielem sztuki poetycznej. Jest może ostatnim poetą, który umiał w tak wysokim stopniu pojednać ducha starożytności z duchem chrześciaństwa. Umiał on najzupełniej połączyć rozhukany polot tegoczesnej romantycznej fantazyi, z rozwagą starożytną klassyczną. Ztąd też w jego poezyi plastyka, przedmiotowość, imaginacya i rozsądek podają sobie dłoń wzajemnie. Rozwaga nie pozwala fantazyi zanurzać się w fantastyczności, w oderwanych ideałach, a wyobraźnia odciąga rozwagę od prostych i suchych rozumowań. Według mnie jest to probierczym kamieniem prawdziwej poezyi wszelkiego rodzaju, w jakich bądź obracającej się sferach. Jeżeli jest epiczną, wtenczas pojmuje fakt historyczny mający się opiewać według ducha czasu w jakim powstał i zdobi go w obrazy fantazyi w jakich powinienby się opiewać podług poglądu narodu, odpowiednio do jego charakteru; jeżeli jest liryczną wtenczas chwyta duszę człowieka lub narodu, jaka się uwydatnia

w różnych stosunkach życia prywatnego lub publicznego nieuciekając się do zmyślonych wrażeń i uczuć; jeśli jest dramatyczną, wysnuwa charaktery indywiduów zich wnętrza tak, iż te w rzeczywistości życia familijnego, politycznego lub religijnego, znajdują usprawiedliwienie swego sposobu działania, że w stosunkach tych występują jako uprawnione i tym sposobem przez proste zetknięcie się sprowadzają wybuch dramatyczny lub katastrofę tragiczną. Nie należy sądzić, bym twierdząc to, odmawiał poetycznej wyobraźni swobody twórczej siły, tak samo jak niezaprzeczam prawa własnego idealnego pomysłu, malarzowi, rzeźbiarzowi. Lecz żądam w utworach tych prawdy przedmiotowości; pragnę w nich dostrzedz, nie same blaski fantazyi ale i światło rozumu. Jeżeli tego nie znajduję, wówczas poezya jest mi tylko zabawką, bezduszném marzeniem, cieniem bez ciała i duszy. Taka poezya w naszym czasie, ma podobną dla nas wartość jak spadły liść, dla owocowego drzewa. Na nieszczęście mamy jej w dzisiejszym czasie i u siebie za wiele. Do tego powrócę jeszcze w dalszym ciągu moich odczytów, nie żebym się chciał zajmować nią, lecz aby wykazawszy czczość, potworność, chorobliwość jej, usunąć to z świątyni prawdziwej poezyi.

Wracając do twierdzenia poprzednio wyrzeczonego, mianowicie: że w życiu politycznem,,równie jak w poezyi jeszcze po dziś dzień istnieją, z jednej strony dążenia rewolucyjne nowego ducha europejskiego, z drugiej zaś dawna historyczna oświata, a istnieją obok siebie w nieprzyjaźnym stosunku, utrzymują, że europejskie poezye, ani angielska ani niemiecka, obie jako najwięcej wykształcone, ani też polska nie doszły jeszcze dotąd do doskonałości. Nie rozumieją one po większej części obecnej chwili życia narodowego, jaką czas nowy w tak wysokim stopniu żywotom narodów przygotował. Tę chwilę różni, rozmaicie tłumaczą według tego, jak kto przypatruje się duchowi narodu, ze stanowiska swego religijnego lub moralnego, obyczajowego lub politycznego życia, podług tego w jakim go kierunku pojmuje, w katolickim lub protestanckim, republikańskim lub monarchicznym, Charakter narodów podług tych różnych oznak może być a nawet jest rozmaitym, w nowszych jednak czasach posiada jednę wspólność, to jest dążność do rozumnej religijnej i politycznej wolno

ści. Dosyć choć powierzchownie spojrzeć na życie narodów w naszym czasie, aby ten kierunek charakterystyczny dostrzedz, dość rzucić okiem na historyę upłynionych wieków, aby pojąć ten jedynie logiczny, konsekwentny, prawdziwy kierunek. Tenže sam charakter musi posiadać i poezya. Właściwym sobie sposobem musi ona ująć myśli płynące w sposób logiczny, z tego pierwiastku rozwinąć je i przedstawić. Jako prawowita siostra religii i filozofii z pomocą wyobraźni musi to przedstawić, co dwie drugie za pomocą wiary i rozumu wykonały. Jako sztuka, nie mogąc uniknąć zmysłowego oddania, musi swój sposób przedstawienia uczynić wyrazistszym i nawet dla massy narodu przystępnym. W ten sposób poezya musi ludowi zastąpić religię i filozofię, musi ona mu obie podać w całość zlane, to jest być poezyą ogólnego ducha narodu, czyli jednym słowem, poezyą narodową. Chcąc to jeszcze bliżej oznaczyć, dodam, że musi ze swego najwyższego stopnia rozwoju zwrócić się tam, skąd wyszła. W samym swym początku jest ona już poezyą narodową, ale tylko poezyą przyrodzonego, naturalnego, bezwiednego sposobu zapatrywania się narodu. Natura, religia, filozofia, rodzina, państwo, wszystkie fizyczne i umysłowe siły przyszłego życia narodu w niej znajdują ziarno swego rozwoju. Weźmy n. p. Homera lub poezyę Serbów i innych szczepów słowianskich, znajdziemy tam poglądy narodu we wszystkich tych kierunkach. Dziś jeszcze zna lud lepiej swoją ojczyznę, stosunek do niej, swe prawa, religię swoją z pieśni światowych i religijnych, które codziennie śpiewa, aniżeli ze szkolnej nauki lub na pamięć wyuczonego katechizmu. Poezya uważana jako poezya narodowa w najwyższym stopniu swego rozwoju musi w sobie zamykać całą wyżej wzmiankowaną treść, jako świadomą w szczególnych chwilach rozwiniętą, i tę tak wyjaśnioną i tak pojętą narodowi przedstawić. Wtenczas będzie ona prawdziwą narodową poezyą ludu, poezyą, jaką jedynie Grecy posiadali. Ta to jest przyczyna, dla której się ciągle zwracać będziemy do Greków, dopóki tylko u ludów poeci istnieć będą. Do nich będziemy się zwracać dopóki w cywilizacyi ludów Europy, nie zjawi się owa piękna harmonia w państwie, sztukach, religii, filozofii harmonia, jaką jedynie Grecy urzeczywistnili. Za tą harmonią ubiega się nowożytna oświata cywilizowanych ludów

Cybulskiego, Odczyty,

5

Europy. Jej warunkiem i podstawą jest polityczny rozwój państwa. Wolność religijna i obywatelska indywiduum musi z niej się narodzić i przez nią być rozwiązaną, z niej ona zaczerpnąć ma siłę żywotną. Państwo stanie się wtedy najwyższą rzeczywistością, w której się Bóstwo objawi. Takie państwo nietylko historycznie ale i rozumowo (pojęcia te bowiem są jednem i tem samem) stworzyć, do życia powołać, oto cel usiłowań ducha ludzkiego. To najbliższy postęp, który ludzkość dokonać musi i który dokona. Jeżelim więc rzekł, że nowożytna poezya niedosięgła jeszcze najwyższego stopnia doskonałości, chciałem przez to wyrazić, że nieuznała tego politycznego kierunku ducha europejskiego, kierunku tworzącego najbardziej narodowy moment teraźniejszości. Jeżeli znowu na innem miejscu wspomniałem, że poezyi polskiej, szczególniej że strony Słowian robiono zarzut, iż wpadła w politykę, to właśnie stanowi jej zaletę przed innemi i ten charakter polityczny wprowadza ją nietylko w harmonię z kierunkiem duchowego rozwoju Europy, ale nadto wyciska na niej piętno prawdziwej narodowej poezyi ludu. Oto prawdziwa myśl, z której w niniejszym odczycie wyszedłem. Na tej podstawie pragnę rozwinąć obraz najnowszej poezyi polskiej i rozpocząć od Mickiewicza, gdyż on ją pierwszy otwiera.

« PoprzedniaDalej »