Listy Juliusza Slowackiego: z autografow poety, Tom 11899 |
Z wnętrza książki
Wyniki 1 - 5 z 56
Strona ix
... żeby nie podej- 1 ) Nie mogąc pomimo starań dostać do sprawdzenia oryginałów tych Pamiętników , trzymałem się co do nich tej pisowni , jaka pojawiła się w druku . Sumienność wszakże wy- dania pozwala wierzyć w dokładność odpisu . X ...
... żeby nie podej- 1 ) Nie mogąc pomimo starań dostać do sprawdzenia oryginałów tych Pamiętników , trzymałem się co do nich tej pisowni , jaka pojawiła się w druku . Sumienność wszakże wy- dania pozwala wierzyć w dokładność odpisu . X ...
Strona xix
... żeby na przypadek ich śmierci miała opiekuna , iużto dla mojej edukacyi , która w Wilnie mogła daleko lepiej być przedsięwziętą . Trzema dniami przed ślubem dowiedziałem się o tem ; myśl wyjazdu do Wilna bardzo mnie ucieszyła ; pamię ...
... żeby na przypadek ich śmierci miała opiekuna , iużto dla mojej edukacyi , która w Wilnie mogła daleko lepiej być przedsięwziętą . Trzema dniami przed ślubem dowiedziałem się o tem ; myśl wyjazdu do Wilna bardzo mnie ucieszyła ; pamię ...
Strona 9
... żeby matka moja mogła umrzeć ... Doktorowie kazali ku- zynkom moim napisać o bliskim zgonie mojej matki do familii na Wołyń ... Jan Januszewski , jej brat , natychmiast przyjechał ... Po długiej chorobie i bole- ściach polepszyło się ...
... żeby matka moja mogła umrzeć ... Doktorowie kazali ku- zynkom moim napisać o bliskim zgonie mojej matki do familii na Wołyń ... Jan Januszewski , jej brat , natychmiast przyjechał ... Po długiej chorobie i bole- ściach polepszyło się ...
Strona 11
... żeby spieszył skich , a dziś do Bibikowa . Według posiadanych przezemnie dokumentów właścicielami w r . 1827 byli Józef i Karolina mal- żonkowie Michalscy . W miesiącu lipcu 1831 r . Karolina Michalska , sędzina , występuje już jako ...
... żeby spieszył skich , a dziś do Bibikowa . Według posiadanych przezemnie dokumentów właścicielami w r . 1827 byli Józef i Karolina mal- żonkowie Michalscy . W miesiącu lipcu 1831 r . Karolina Michalska , sędzina , występuje już jako ...
Strona 12
... żeby więc ich na obiad czekał ... Żyd , widząc nas jadących elegancką ( ! ) , uwierzył , że jeździmy z wizytami i popędził naprzód swego koniai Sta- rzyński może do późna czekał swoich przyjaciół z obia- dem i dziwił się , że nie ...
... żeby więc ich na obiad czekał ... Żyd , widząc nas jadących elegancką ( ! ) , uwierzył , że jeździmy z wizytami i popędził naprzód swego koniai Sta- rzyński może do późna czekał swoich przyjaciół z obia- dem i dziwił się , że nie ...
Inne wydania - Wyświetl wszystko
Kluczowe wyrazy i wyrażenia
abym Adieu Adres Autriche Banquiers à Brody będę byłem całuję cały chciałbym ciągle ciebie często dobrze domu dosyć dóm Drezna Dreznie dzieła dzień dziś Fco frontières gdybym Genève Genewa Genewie godzinie gram Hausner et Violland iest imieniny innemi iuż Jaszuny jéj jestem jeżeli kiedyś kilka kochana Mamo kołomnie Kora Krzemieniec Krzemieńcu list listu Listy Juljusza Słowackiego liście Ludwika Śniadecka ludzi Madame de Bécu Mama Mamo droga Mamo kochana matki Matko mego Messieurs miał miałem mię mogę moich moim moją mojej mój muszę myśl myślę Najukochańsza niech niegdyś niewiem niż Odebrałem Otóż Pani Pattey Panna Eglantyna Paryżu piszę podróży poezyi potem prawdziwie prze Słowacki smutno Stępel pocztowy śliczne tém Teofilów Teofilu teraz tobie trochę twój uniwersytecie wileńskim uniwersytetu wileńskiego Violland Banquiers widzę widziałem wieczór wiele wiersze Wilna Wilnie wtenczas wystawić xiążki zawsze zdaje znów zupełnie żeby życia życie
Popularne fragmenty
Strona 85 - They, looking back, all the eastern side beheld Of Paradise, so late their happy seat, Waved over by that flaming brand; the gate With dreadful faces thronged and fiery arms. Some natural tears they dropped, but wiped them soon; The world was all before them, where to choose Their place of rest, and Providence their guide.
Strona 254 - I znów po trzech godzinach drogi stąpaliśmy po gołych skałach, gdzieniegdzie śniegami pokrytych... i znów nic nie widać było, tylko skały - śnieg - czarne jezioro i niebo. Po zejściu z tej góry na drugiej stronie znaleźliśmy jeszcze piękniejszą okolicę - jeszcze piękniejsze drzewa i kwiaty - i kaskady srebrne z gór spadające i prześliczne szalety.
Strona 272 - Jeżeli ma ona rodzinne podobieństwo z którą znajomą sztuką, to chyba z Królem Learem Szekspira. O, gdyby stanęła kiedy przy królu Learze! Szekspir i Dant są teraz moimi kochankami — i już tak jest od dwóch lat.
Strona 275 - Adama nowy poemat obudził we mnie także wiele dźwięków przeszłości. Bardzo piękny poemat, podobny do romansu W. Scotta, wierszem napisanego. Dóm szlachcica maluje się wybornie; heroina poematu, choć gęsi pasie, ma jakąś w sobie świeżość dawnych opisów, coś dziwnie zachwycającego prostotą . . . Wiele opisów miejsc, nieba, stawów, lasów jest mistrzowską ręką skreślonych.
Strona 252 - Woclzińskiej był naszym pajacem, ciągle nas śmieszył i bawił . . . Najstarszy, który niedawno stracił i pochował w grobie z suchot umarłą kochankę, był osobą melancholiczną towarzystwa; ja zaś, chociaż nie straciłem z suchot kochanki, byłem także osobą ponurą towarzystwa, nie zawsze jednak.
Strona 115 - Mamo, dlaczego to robię? Oto dlatego, iż, raz zostawszy poetą, chcę ujść powszechnej nagany, która nasz ród wystawia jako opuszczony i niedbały... i nie chcę, aby mię tak, jak Mickiewicza, do domu gry nie wpuszczono, bo go służący wzięli za lokaja i dali odpowiedź, że ma źle zawiązaną chustkę...
Strona 319 - Ja, co zawsze w jesieni nawiedzany byłem przez jakąś nową myśl poematu, tego roku głowe mam podobną do niezapalonej latarni; więc nudzę się, czczość myśli jest największą dla mnie męką: nie wiem, o czem marzyć, a nie mając w głowie żadnego zmyślonego obrazu, muszę myśleć o nudnej rzeczywistości.
Strona 314 - Czuję potrzebę większej doskonałości, rozwinęło się wemnie jakieś nowe piękności uczucie. Nie wiem jeszcze, jak się ono przyoblecze w słowa, ale starać się będę, aby coś jasnego napełniało moje karty, aby więcej łez było w słowach.
Strona 94 - Czytano wiersze francuskie, potem na końcu wiceprezes, obracając się do zgromadzenia, rzekł, że towarzystwo uprosiło największego z poetów polskich, aby po polsku deklamował, a stąd wzywa pana S., aby zasiadł miejsce. Pan S. nie zasiadł, lecz, stojąc, mówił...
Strona 23 - ... i tuż przy moich sankach, które z ich sankami zaczepiły się, upadły. Przyszedłszy do przytomności, wyskoczyłem i znalazłem się wśród leżących na ziemi koni — jakaś stara kobieta za rękę mnie wyrwała z poplątanych szlei...