Tegoż dnia, to jest ze czwartku na piątek, umarł w nocy tamże w Wars szawie Jan Mikołaj Danilowicz, Podskarbi Wielki Koronny, multis antehac exagitatus morbis, którego śmierć nie mało przydała okazyi do fakcyi quaerentibus, quae sua sunt, i do kontradykcyi zanoszenia w oczywistych i potrzebnych Rzeczypospolitej sprawach, aby tylko mógł każdy cokolwiek pro se in curia Regis wytargować z tych wakancyi, które sie po pomienionym Podskarbim ad dispositionem Regiam dostały. Do czego mieli pola i materyi z potrzebę (sic), gdy Król po Rzeczypospolitej affektował tego, aby Królowa Pani nasza, małżonka jego, mogła otrzymać od Stanów koronnych dla przystojnego stołu i obeścia dworu swego królewskiego sufficientem provisionem, ponieważ tak prędko przyść nie może do possessyej dóbr, reformacyej swojej podległych, dla possessorów żyjących. Z tej tedy okazyi, iż się ta prowizya ściągać miała na Koronę i Pruską Ziemię czterdzieści tysięcy, a na W. Ks. Litewskie dwadzieścia tysięcy, różni różnych szukali sposobów, jakoby pod tak pogodny czas zamąciwszy wodą, mógł każdy jakąkolwiek na sie ułowić rybkę. Jedni modestius idąc w rzeczach, pałace swoje, do których Królowa inklinacyą miała i one płacić chciała, ultro jej ofiarowali; drudzy przywiązaniem sie do konfederacyi (którą natenczas żołnierze koronni, zjachawszy się do Lublina, nieostrożnymi uniwersałami Stanisława Lanckorońskiego, Wojewody Bracławskiego, regimentarza natenczas wojskowego, z stanowisk dla komisyej evocati knowali) niepomału króla straszyli; insi zaś, aparte jedni, drudzy per subordinatas personas affektacyej królewskiej i prowizyej Królowej kontradykowali, aby tylko swego dopiąć mogli, dlaczego sprawy Rzeczypospolitej potrzebne odłogiem leżały i w konkludowaniu sejmu prolongacya sie działa. 7. Posłowie kozaccy wyżej mianowani na prywatnej audiencyej u Króla odprawowali poselstwo sobie zlecone a oraz oddali mu imieniem hetmana swego regestra wojska zaporowskiego, świeżo według pakt spisanego, co najwiętszym poddaństwa i posłuszeństwa jego a oraz i pokoju jakiegokolwiek było dokumentem. Więtsza albowiem część panów naszych, spraw Rzeczypospolitej dobrze wiadomych, byli tego rozumienia, że Chmielnicki albo nie miał tego woli do effektu przywieść, albo luboby był chciał, nie mógłby był temu dosyć uczynić, aby był miał z kilkakroćstotysięcy pobuntowanego chłopstwa żołnierzami tak małą liczbę uczynić a drugich sine numero w chłopy obrócić. A to przecię miał tak wiele rozumu (który mu w tej okazyej przyznać musiemy) i rady, że, czego sie podjął, ultra spem et opinionem omnium samą rzeczą dokazał. Księga ta, w której te regestra spisane, jest in folio, dość miąższa, bo tak wiele tysięcy imion i przezwisk niemało miejsca wziąć musiały. A iż to opus jest i wielkie i do czytania trudne, bo ruskim charakterem wszytko pisane, dla snadniejszej tak Króla jako i inszych wszytkich w tych regestrach informacyi i zrozumienia, zebrany iummaryusz pułków wszytkich, wiele w którem setni i ludzi, podali z herbem Chmielnickiego i podpisem jego. Co wszytko de verbo ad verbum tu sie kładzie. Na starożytny klejnot P. Chmielnickich). 168 100 . 261 . 174 211 Pułk Czehryński. to 4) Pod tym napisem znajduje się w rękopisie, od ręki dosyć nieudolnie naszkicowany herb » Abdank« (Niesiecki powiada, że Chmielniccy mieli herb Massalski), a w postaci litery W z krzyżem osadzonym na wierzchu środkowego ostrego kąta tejże litery. Nad tarczą ten sam znak powtórzony; a nadto po obu bokach po cztery litery, ustawione rzędem jedna pod druga, a to: B. C. H. W. J. K. M. 2. (Bohdan Chmielnicki, hetman wojsk J. Kr. Mci zaporoskich). n-ro 261 198 115 263 234 286 241 96 Pułk Czerkaski. . Pułk Kaniowski. . 277 333 264 231 218 215 162 159 241 163 147 167 222 170 98 100 3167 Pulk Korszunski. 250 222 . 207 142 203 226 . . Setnia Werchunecka 103 231 244 103 250 151 149 108 I 20 252 250 . 211 48 3470 1722 100 30 100 100 30 70 100 122 Pułk Białoczerkieski (sic). . Pułk Humański. 296 252 202 172 199 190 202 216 248 252 241 200 154 153 2977 219 189 99 70 280 49 . 50 40 99 Pułk Bracławski. III 79 98 61 100 80 259 82 209 146 85 |