Obrazy na stronie
PDF
ePub

NOVEMBER.

13. Wyjechawszy z Miergrodu po obiedzie, nocowaliśmy we czterech milach w Raszawce, miasteczku JM. nad Psłą rzeką 1).

Nazajutrz dwie mili ujechawszy, pokarm i nocleg w Hadziaczu 2), dzierżawie i administracyej JM.; tamże i nazajutrz.

16. Wieś Berezowa Łuka), mil dwie od noclegu nad rzeką Horlem 4, stąd we dwóch milach pokarm i nocleg w miasteczku Biskach 3).

17. Mil dwie ujechawszy, byliśmy na obiad w Łochwicy "), mieście między rzekami Łochwicą i Sułą leżącem, gdzie iż Książe JM. Wiśniowiecki 7) natenczas rezydował, wyjechał przeciwko JMP. Krakowskiemu) i do siebie w dom zaprosieł. Tamżeśmy i drugi dzień zmieszkali.

19. Pokarm i nocleg w Czarnuchach), miasteczku u Pana Machowskiego, mil trzy od Łochwice; nazajutrz mil cztery w Peratynie miasteczku 10). 21: Przejechawszy w półmilu Orzycę rzekę 11), nocowaliśmy w półtrzeciu mi od niej w Czumchaku 12), miasteczku JM. 18).

1) Raszawka (ul. Raszówka i Raszewka), miasteczko nad rz. Psiołem w dzis. pow. hadziackim gub. połtawskiej, na pograniczu pow. mirhorodzkiego, na pld. zach. od Hadziacza (Ośw. rzekę nazywa »Psłą«; jestto jedna z wersyj nazwy Psiołu, obok »Psel« i »Psło«).

3) Hadziacz, dziś miasto pow. gub. połtawskiej, nad rz. Psiołem, o 117 km. na pln. zach. od m. Poltawy.

3) W pośród wielu »Łuk«, wykazanych w Słown. geogr. pol. (t. V), żadna niema nazwy: >>Berezowej. Jest ta Berezowa Łuka, być może, identyczna z wykazaną w Słown. »Łuką Wielką cz. Pułkowniczą«, wsią, leż cą właśnie w pow. lochwickim (wedle karty Chrzanowskiego w odległości około 9 km. na pln. od Łochwicy).

4) Nad rz. Chorolem. Czy nie zachodzi tu omyłka, gdyż Łuka, którą znaleźliśmy na karcie, leży nie nad Chorolem, lecz nad Sulą?

5) Niewątpliwie Peski, miasteczko, leżące między Hadziaczem a Łochwicą, o 14 km. na pln. wsch. od tej drugiej miejscowości.

6) Łochwica, dziś miasto pow. gub. poltawskiej, nad rzeczkami Sulicą i Łochwicą, o 56 km. na pld. zach. od Hadziacza.

7) Jeremi książę W.

8) Stanisławowi Koniecpolskiemu.

9) Czernuchy, wieś, leżąca o 24 km. na pld. zach. od Łochwicy, w dorzeczu rz. Mnogiej czyli Monoczy, pobocznej Suły.

10) Piratyn albo Pirjatyn (w źródł. hist. także Pyriatyn, Peratyn), miasto w dzis. gub. poltawskiej nad rz. Udają, o 34 km. na płd. od Przyłuki.

11) Rzeka Orzyca, prawy dopływ rz. Suły, wpadającej od lewej strony do Dniepru, w dzis. gub. poltawskiej.

12) W Slow. geogr. Król. Pol. niema wzmianki o miejscowości tego nazwiska; natomiast Jabłonowski w dziele o Ukrainie wymienia miasteczko Czumhak jako leżące nad rz. tegoż nazwiska, poboczną rz. Orżycy, która wpada do Suly, w obw. pereasławskim (Źr. dziej. XXII, str. 702). Na karcie Chrzanowskiego jest wykazana wieś Czumhackoj, leżąca właśnie w określonem położeniu, o 38 km. na pln. wsch. od Pereasławia.

19) Po tych słowach następuje ustęp kilkonastowierszowy z wiadomościami z Paryża (o spra wach całkiem obcych), który pomijamy.

Oświęcim.

2

22. Wyjechawszy z Czumchaku, we dwóch milach pokarmialiśmy we wsi Taszani1), stąd mil cztery w mieście w Perejasławiu 2), starostwie JM., gdzieśmy zmieszkali tydzień dla pewnych JM. zabaw 3).

DECEMBER.

3. Odprawiwszy JMP. Krakowski 4) zabawy swoje i potrzeby, dla których tu był zjechał, wyjechał tego dnia milę do Trechtymierowa 5). Bywało tu quondam miasteczko, ale zniesione przez naszych podczas wojen z Kozakami swawolnemi, często Rzeczypospolitej rebelizującemi, którzy podczas swoich buntów największe tu kongresy miewali; teraz tylko jest wioska, nad Dnieprem samym leżąca, i zameczek ostrożony, w którem ma swoją rezydencyą komisarz od Rzeczypospolitej, po uskromieniu swawoli kozackiej nad temi, co w regestrze zostali Rzeczypospolitej posłuszni, postanowiony, aby i regestrowych Kozaków in officio et disciplina militari zatrzymał i na tych, którzyby swawolne bunty jakie czynić chcieli, pilne miał oko. Tuśmy i nazajutrz cały dzień zmieszkali.

5. Ujechawszy pięć mil wielkich polmi wielkiemi, nocowaliśmy w miasteczku Karułyku, które leży nad rzeką także zwaną Karułyk 6).

6. Pokarm mil trzy w miasteczku Olszanka 7), nocleg mila jedna w Rokitnej 8).

7. Mil cztery od noclegu w Białejcerkwi, mieście i starostwie 9), pokarm

') Taszań, wieś nad rz. Supojem, lewym dopływem Dniepru, o 24 km. na wsch. od Pereasławia.

2) Pereasław, dziś miasto pow. gub. poltawskiej, przy ujściu rzeczki Iltyczy albo Alty do Trubieży i w pobliżu ujścia tej ostatniej do Dniepru, o 73 km. na pld. wsch. od Kijowa.

3) Po tych słowach, resztę miesięcznika listopadowego w Dyaryuszu (14 stronnic pisma w rękopisie) zajmują »miscellanea«, dotyczące stosunków obcych, a to najpierw łac. relacya z wypadków wojennych na widowni niemieckiej (z listopada r. 1643), a następnie odpis paszkwilu łacińskiego p. t. »>Fidelis ac familiaris dialogus inter D-nos Cardinales Julium Mazzarinum et Grimaldum etc.<< Całą tę część rękopisu z powodów, wyłożonych w przedmowie, pomijamy. 4) Stanisław Koniecpolski.

5) Trechtymirów, miasteczko nad Dnieprem w dzis. pow. kaniowskim, o 15 km. na pld. zach. od Pereasławia, a o 30 km. na pln. zach. od Kaniowa.

6) Tak w rękopisie. Mowa tu niewątpliwie o Karanłyku czyli Kahorliku, miasteczku w dzis. pow. kijowskim, nad rz. Kahorlikiem, o 41 km. na pln. zach. od Kaniowa (w Slow, geogr. Król. Pol. podane wprawdzie tylko dwie inne wersye nazwiska, a to: Kaharlyk i Kahorłyk; ale A. Jabłonowski w dziele o Ukrainie, Źr. dziej., t. XXII, str. 9, podaje także wersyę: >>Karanlyk«).

) Mowa tu niewątpliwie o miasteczku Olszanicy, leżącem właśnie w tych stronach, między Kahorlikiem a Rokitną, o 12 km. na wsch. od tej ostatniej miejscowości.

8) Rokitna albo Rokitno, miasteczko nad rz. t. n., dopływem Rosi, uchodzącej do Dniepru,

w dzis. pow. wasylkowskim, o 116 km. na płd. od Kijowa.

9) Białacerkiew, miasteczko w dzis. pow. wasilkowskim, po obu brzegach rzeki Rosi, o 86 km. na pld. zach. od Kijowa.

i nocleg, gdzie iż chorągiew JMP. Wojewody Krakowskiego 1) stała natenczas, wyjeżdżało towarzystwo wszytko i z czeladzią, przyjmując JM. 2). Tamże i nazajutrz cały dzień zmieszkaliśmy.

9. Mil trzy od noclegu miasteczko Ruzen 3), stąd mil dwie Bielełówka 4). Nazajutrz we trzech milach przejechawszy miasteczko Hubin i Zbarasz 5), pospołu nad jednym stawem przeciwko sobie leżące, we trzech milach znowu od nich nocowaliśmy w mieście Przyłuka zwanem 6).

11. We trzech milach od noclegu pokarm w Winnicy), mieście i starostwie, Nazajutrz przejechawszy Braiłów 9), miasteczko, we trzech milach, nocowaliśmy od niego w mili, w miasteczku Mezerowie 9).

13. Stąd trzy mile ujechawszy, byliśmy na obiad w Barze, całe niemal dwanaście niedziel w tej drodze strawiwszy.

Kopie listów, w których opisowano drogę i legacyą do cesarza tureckiego JMP. Mikołaja Bieganowskiego, Podstolego Lwowskiego, Oboźnego wojska JKM. ukrainnego, w którą wyjechał in Septembre, jako sie wyżej dołożyło 1o).

30. Septembris. Z Jas. Przyjeżdżając dnia 23 do Kamieńca Podolskiego, towarzystwo to, które tu w niemałej liczbie na JMP. Posła oczekiwało, wyjechawszy przeciwko niemu, przystojnie go do miasta wprowadzili, a potem u JMP. Podstarościego tamtecznego, który sam do gospody przyszedszy JMP. Posła do siebie zaprosieł, z niem byli. Nazajutrz u JMP. Posła w go

1) Stanisława Lubomirskiego (Vol. leg. ed. Ohr. IV, str. 27 i 53).

) Mowa tu ciągle o Stanisławie Koniecpolskim, hetmanie W. kor.

3) Rużyn albo Różyn, miasto nad rz. Rastawicą w dzis. pow. skwirskim na pld. zach. od Białejcerkwi i o 30 km. na zach. od m. Skwiry.

*) Białołówka, wieś w dzis. pow. skwirskim, o 9 km. na zach. od Różyna.

5) Zbaraż (Nowy) i Hubin, wsie, leżące obok siebie na lewym brzegu Desny, przy ujściu do tejże ruczaju Pytaj w dzis. pow. berdyczowskim o 53 km. na pld. wsch. od Berdyczowa, a o 34 km. na płd. zach. od Różyna. Zbaraż był w XVII w. miasteczkiem. (Por. Jabłonowskiego Źr. dziej., t. XXII, str. 230).

6) Przyłuka, miasteczko po obu stronach rz. Desny w dzis. pow. berdyczowskim, o 69 km. na pld. od Berdyczowa.

7) Winnica, dziś miasto pow. gub. podolskiej, przy ujściu rzeki Winniczki cz. Wiszni do Bohu, o 25 km. na pld. zach. od miasta Przyłuki.

8) Brahiłów albo Braiłów, miasteczko w dzis. pow. winnickim przy ujściu rzeki Brahy do rz. Rowu, o 25 km. na pld. zach, od Winnicy.

9) Meżyrów, miasteczko w dzis. pow. lityńskim między rz. Rowem a Rowkiem, o 23 km. na wsch. od Baru.

10) Żaden z tych listów, zepełniających resztę rocznika r. 1643 w Dyaryuszu, nie był dotąd, o ile nam wiadomo, ogłoszony drukiem. Nie znajdujemy przynajmniej żadnej wskazówki w tym względzie w Bibliografii histor. Finkla, ani w dziełach Szajnochy i Kubali; nie udało nam się też natrafić na żaden z tych listów w toku szczegółowych studyów nad temi czasami przy pracy o Planach wojny tureckiej Władysława IV. Ponieważ treść tego całego zbioru jest ważna i wiąże się ściśle z treścią dalszych roczników Dyaryusza, przeto ogłaszamy go w całości.

spodzie wszyscy obiad jedli, gdzie tak stół zasiedli, jako nie zawsze u senatora każdego wielkiego zasiadają. Tam począwszy wszytkich, których in numero kilka dwadzieścia osób z nim siada do stołu, przystojnie chlebem swoim podyjmować kontynuuje i całą drogę kontynuować chce. Zaczym per honor tej funkcyjej, którą na sobie piastuje, wrodzonemu swemu animuszowi wygodzi, ale przytym znacznie szkatuły swojej uroni.

Dniestr przebywszy, zastaliśmy u przewozu burkułapa chocimskiego, który w kilkadziesiąt koni dla przyjęcia Pana Posła tu oczekiwał, którego przywitawszy wprowadził do Chocimia 1) i do samej gospody. Pokazał sieła ludzkości w słowiech i ceremoniach, ale w samej rzeczy i w uczęstowaniu barzo mało, bo z tej stacyjej, którą przysłał, i połowica by się naszych było nie najadło [sic]. Do samych Jas przez wszytkę drogę z Chocimia wyjechawszy, karałaszowie (są to ludzie, których hospodar wołoski po różnych miastach chowa dla prędkiej posługi swojej) nas prowadzili. Z każdego miasta burkułapowie przeciwko nam wyjeżdżali; zgoła wszędzie ceremonii było sieła, a dalej nic, w czemby wygoda być miała, bo żywnością tak dla ludzi jako i dla koni nadspodziewanie jeszcze szczuplej, niż w Chocimiu, posiełkowali.

Pięć mi przed Jasami zajechał drogę od hospodara wołoskiego posłany podskarbi jego w kilkudziesiąt osób, który to oświadczał, z jaką ochotą hospodar JMP. Posła oczekiwa. Zaszły potym w drogę cztery chorągwie ludzi wojskowych, przy których wyjechało kilkadziesiąt osób znacznych, jego senatorów i urzędników państwa wołoskiego, którzy z pół mile przed Jasami na przyjazd Pana Posła długo czekając, gdy nadjechał, witali go imieniem hospodarskiem a potem do Jas, miasta stołecznego hospodarów wołoskich, i do samego dworu kanclerskiego (którego Wołosza w języku swoim Logofetym zowią dla stancyjej Panu Posłowi przygotowanego, honorificentissime przy wielkim ludzi tutecznych konkursie wprowadzili. Tandem po takowej pompie i magnificencyjej nieproporcyonalnie siedmioro kur, barana i dwa kawalców mięsa na wieczerzą przysłano. Zaprawdę, dopierom zedrwiał, na takową wołoską politykę patrząc.

Drugiego dnia przysyłał hospodar 2) nawiedzając Pana Posła, jakiby po drodze swej wczas miał i pytając oraz, kiedyby u hospodara być chciał, który przy podziękowaniu za nawiedzenie hospodarskie, kwapiąc się w zawziętą do Porty drogę, affektował, aby tego dnia mógł mieć audiencyą. Zaczem sześć koni tureckich w karytę barzo piękną, znać że w Polsce robioną, zaprzężonych i w niej dwie znaczne osoby przysłał do dworu po P. Posła, który ich trochę u siebie zatrzymawszy, gdy sie asystencya jego, kompania nasza dosyć competenter w sobole i rysie strojna przygotowała, wsiadszy w karytę, jechał do hospodara. Szło przed karytą z półtorasta ludzi hospodarskich, część

1) Chocim, miasto nad Dniestrem, o 18 km. na pld. zach. od Kamieńca Podolskiego.
2) Wasyl Lupul (Por. w pracy wydawcy: »Plany wojny tureckiej«, str. 89-90).

barwianej piechoty a część Wołoszy różnej. Do zamku przyjeżdżając, jako przed zamkiem, tak i w samym zamku wielką ludzi wojskowych frekwencyą, to jest bojarów wołoskich, janczarów tureckich, karałaszów, piechoty w barwie czerwonej, naszej podobnej, i inszych ludzi różnych sieła zastaliśmy. Na progu, do którego kareta przystąpić miała, czekał marszałek z laską, który skoro Pan Poseł z karyty wysiadł, prowadzieł go i z onemi osobami, którzy z niem w karecie siedzieli, przez izbę wielką, którą dywanem« (to jest radną albo sądową izbą) nazywają, gdzie ludzi różnych a mianowicie dworzan jego pełniusienko było; potem przez mniejszą izbę, w której po jednych stronach Turcy w zawojach bardzo osobiści a po drugich urzędnicy ziemscy wkoło obsiedli. Na ostatek weszliśmy do trzeciej izby, gdzie sam hospodar jako monarcha jaki na majestacie siedział a przeciwko niemu kilka osób senatorów jego. Kiedy jednak do tego dywanu albo izby JMP. Poseł wchodzieł, zarazem wprawdzie wstał, ale przecie nie ruszając się z majestatu, czekał stojąc, ażby był Pan Poseł do niego przyszedł; który sie w swym poczuwając honorze i w urzędzie, widząc hospodara na miejscu stojącego, na izbie się zatrzymał, czego hospodar postrzegszy, zstąpieł z majestatu swego i tam Panu Posłowi rękę dał, który go po przywitaniu zaraz spytał, jeżeli stojąc miała być audiencya, na co gdy hospodar odpowiedział, że stojąc, stojącego od Króla JM. i od JM. Pana Krakowskiego 1) pozdrowiał, a potym listy oddał, które hospodar wziąwszy i o zdrowiu królewskim i hetmańskim spytawszy, usiadł sam na majestacie i Pana Posła krzesłem poczęstował. Tam gdy sam nakrył głowę swoję, Panu Posłowi nic nie rzekszy, aby toż uczynił, ów nie wiele sie rozmyślając i ceremonii długo nie czekając, także czapkę na głowę włożył, jako w różnych okazyach, ale osobliwie i w tej przy zwykłej swojej prezencyjej wysokiemu hospodara animuszowi swojem sie wzajemnie konformując.

Było sie zaprawdę czemu przypatrzyć hospodarowej magnificencyjej, która we wszytkiem godna była konsyderacyjej. Między inszemi miał szatę na sobie, jaka i na cesarzu tureckim a podobno na żadnym monarsze nie może być szumniejsza: materya, zda mi się, że altembas, na którem haftowanie złote w kwiaty na palec wysokie, u niej dwie parze pętlic barzo świetnych dyamentowych, rozumiem, że wysoce kosztownych, podszyta sobolami, które pewnie musiały sie akomodować wierzchowi etc.

6. Novembris. Z Konstantynopola. Przy dobrym zdrowiu, przy pięknej pogodzie, wesoło wszytkę drogę z łaski Bożej przebywszy, 30 Octobris w Stambule to jest w Konstantynopolu stanęliśmy. Do ostatniego przed Stambułem konaku (to jest noclegu) do Kuciuk Ciekmedzi, miasteczka, które leży nad brzegiem samym Białego morza, mil dwie przed Konstantynopolem 2),

1) Stanisława Koniecpolskiego.

2) Kuczuk Czekmedże (w transkrypcyi fonet. z tureckiego), miasteczko, leżące niedaleko wybrzeża m. Marmara po europ. stronie, w najbliższem sąsiedztwie m. San Stefano w odległości 12 km. od Konstantynopola.

« PoprzedniaDalej »