Pisma, Tomy 3-4F.A. Brockhaus, 1894 |
Inne wydania - Wyświetl wszystko
Kluczowe wyrazy i wyrażenia
ALFONS ALINA BALLADYNA Beniowski będę będziesz Boga Boże Bóg cały Ceutę CHOCHLIK choć ciało ciebie cię córko Cóż czerwone człowiek DERWID DON FERNAND DON HENRYK DON ŻUAN duch ducha duchy dziś FENIKSANA FILON Gdyby GOPLANA GRABIEC gwiazdy GWINONA harfa harfę HARFIARZE harfy Idź jestem Jeśli JUDYTA KANCLERZ KIRKOR koń KOSAKOWSKI KOSTRYN KRECZETNIKÓW krew KRÓL krwi krwią KSIĄDZ MAREK KSIĘŻNICZKA księżyc LECH LELUM LEON LILLA WENEDA ludzi mego miał mię mną moją mój MULEJ nią niby Niech Niechaj NIEWOLNIK oczy Odchodzi ogień ojca Ojcze PAFNUCY Pani Panie pieśń piorun POLELUM Powiedz proszę PUŁAWSKI PUSTELNIK RABIN REGIMENTARZ ręce ROZA WENEDA rycerz Salmon SALOMEA SAWA SEMENKO serca serce sercu SKIERKA słońce SŁOWACKI starzec SYGOŃ ŚLAZ śmierci śród świat ŚWIĘTY GWALBERT TARUDANT teraz tobą tobie trup twarz twoje twój Wchodzi WDOWA WERNYHORA węże widzę wiem włosy wtenczas zamku złote żem
Popularne fragmenty
Strona 279 - Melancholio! nimfo! skąd ty rodem? Czyś ty chorobą jest epidemiczną? Skąd przyszłaś do nas? Co ci jest powodem, Że teraz nawet szlachtę okoliczną Zarażasz? — Nimfo! za twoim przewodem Ja sam wędrówkę już odbyłem śliczną! I jestem dzisiaj — niech cię porwie trzysta! — Nie Polak — ale istny bajronista...
Strona 367 - Idźcie Już więcej nie jesteście sługi Mojej wściekłości, lecz rycerze twardzi. Kupiłem naród krwią... i nad jej strugi Podniosłem ducha, który śmiercią gardzi. Niejeden sobie wieśniak wieczór długi Umili pieśnią — i tem się rozhardzi, Że będzie o swych ojcach przypominał, Jak śmiało na śmierć szli — gdy król wyrzynał!
Strona 371 - Jam zwolna serca mego rwał kawały, Zamieniał w piorun iw twarz jemu ciskał; A wszystkie tak grzmią jeszcze jako skały, Jakbym ja w niebie na sztuki rozpryskał Boga, a teraz kawałki spadały.... Jam zbił — lecz cóżem dziś u ludzi zyskał?
Strona 361 - Chodzi mi o to, aby język giętki Powiedział wszystko, co pomyśli głowa: A czasem był jak piorun jasny, prędki, 135 A czasem smutny jako pieśń stepowa, A czasem jako skarga nimfy miętki, A czasem piękny jak aniołów mowa... Aby przeleciał wszystko ducha skrzydłem. Strofa być winna taktem, nie wędzidłem.
Strona 372 - Gnacie. — Znam wasze porty i wybrzeża! Nie pójdę z wami waszą drogą kłamną — Pójdę gdzie indziej! — i Lud pójdzie za mną! Gdy zechce kochać — ja mu dam łabędzie Głosy, ażeby miłość swoją śpiewał; Kiedy kląć zechce — przeze mnie kląć będzie; Gdy zechce płonąć — ja będę rozgrzewał; Ja go powiodę, gdzie Bóg — w bezmiar — wszędzie. W me imię będzie krew i łzy wylewał.
Strona 217 - O! święta ziemio polska! arko ludu! Jak zajrzeć tylko myślą, krew się lała. W przeszłości słychać dźwięk tej harfy cudu, Co wężom dała łzy i serce dała. Słuchajcież wy! gdy ognie zaczną buchać, Jeżeli harfy jęk przyleci z dala — Będziecież wy jak węże stać i słuchać?
Strona 270 - Że taki wielki posąg — z jednej bryły! A tak hartowny, że w gromach nie pęknie, Ale z piorunów ma ręce i wieniec — Gardzący śmiercią wzrok — życia rumieniee. Polsko! tecz ciebie błyskotkami łudzą! Pawiem narodów byłaś i papugą...
Strona 361 - I gdyby stary ów Jan Czarnoleski Z mogiły powstał, to by ją zrozumiał Myśląc, że jakiś poemat niebieski, Który mu w grobie nad lipami szumiał, Słyszy, ubrany w dawny rym królewski, Mową, którą sam przed wiekami umiał.
Strona 374 - Bądź zdrów, wieszczu! Tobą się kończy ta pieśń, dawny boże. Obmyłem twój laur w słów ognistych deszczu I pokazałem, że na twojej korze Pęknięcie serca znać — aw liści dreszczu Widać,, że ci coś próchno duszy porze. Bądź zdrów! — A tak się żegnają nie wrogi, Lecz dwa na słońcach swych przeciwnych — Bogi.
Strona 12 - I wołał: caca! i na brylant biały Różanych ustek perełkami świecił. KIRKOR O biedny kwiatku! na tóż ty się kwiecił, By cię na krzyżu ćwiekami przybito? Czemuż nie było mnie tam na Golgocie, Na czarnym koniu, z uzbrojoną świtą! Zbawiłbym Zbawcę — lub wyrąbał krocie Zbójców na zemstę umarłemu.