Bohdan Zaleski: studjum biograficzno-literackie

Przednia okładka
Towarzystwo Wydawnicze, 1902 - 420
 

Inne wydania - Wyświetl wszystko

Kluczowe wyrazy i wyrażenia

Popularne fragmenty

Strona 315 - Bohdanie! skoro ten list przeczytasz, upadnij na kolana i dziękuj Panu. Wielkie tu dzieją się rzeczy. Emigracya połączona. Spiesz zaraz, zaraz do nas, abyś serce twe pocieszył, rozradował, okwiecił, ozielenił. U mnie w domu kwiaty i wiosna iw sercu iw duchu.
Strona 316 - Sokole skrzydła weź, I w ostrzu szpon, zołoto-stron Dawidzki hymn tu nieś! Bo wyszedł głos, i padł już los, I tajne brzemię lat Wydało płód! i stał się cud! I rozraduje świat.
Strona 112 - U mnie ona nie jest namiętnością chwały, ale jakiemś wrodzonem, bezinteresownem uczuciem, jak u kogo pobożność lub dobroczynność. I nie potrzebuję robić z niego parady. Ile zapamiętam, od lat najdawniejszych byłem zawsze jednakowy, fantastyczne i romansowe dziecię, romansowy i fantastyczny młodzieniec. Dziś nawet, mimo doświadczenia i tylu pogrzebanych nadziei, zawsze ten sam jestem.
Strona 51 - Okna domu Lelewelowskiego na rogu ulicy Długiej i Freta wychodziły na przestrzał, wprost ku dwom oknom pokoju Maurycego koło Paulinów. Ile razy zacietrzewiliśmy się w rozmowie aż do poranka — brzęk szyb z naprzeciwka opamiętywał nas, pan Joachim z daleka groził palcem.
Strona 301 - Patrzałem, aż mi żyła w skroń nabiegła sina I w krwi całej zagrało: hura! Słowianina! Zamierzchłych gdzieś stuleci brat ożył w posągu, Jęknął, co czuł i cierpiał w żałosnych dni ciągu...
Strona 338 - ... otrząsa się po pogańsku ze swoich kajdanów - jedni jako nikczemni, nim dostaną drugiego pana, drudzy jako skrzywdzeni jego odstępstwem od Sprawy i przez to pozbawieni drogi prawdziwej, którą od niego tylko wziąć mogli.
Strona 232 - Ale, ale twój ów wiersz senny dziwna to, dziwna i arcydziwna rzecz. Bo uważ, że ja kiedyś, w auguście czy w septembrze, napisałem albo rzuciłem na papier kilkadziesiąt wierszy w celu robienia pierwszej części „Dziadów".
Strona 250 - Siebie uważa za centrum świata i Polski i wszystkich rzeczy, które jeno są; ma się słowem za Boga. Nieznośny pyszałek, zapalczywszy i złośliwszy stokroć, niż Bajron. Smaga niemiłosiernie biczem, kto mu się nawinie. Zaciął mnie i Seweryna, Mickiewicza ciemięży naj straszliwiej na śmierć...
Strona 246 - Wieszcz? To wybrane, przedrogie naczynie, To coś z wszechmocy Bożej w kruchej glinie Darowanego ludowi na chlubę; Na światłość wiekom pod ciemności grube ; Jako wysoka wieżyca u morza, Na której czole zapalona zorza Świeci żeglarzom w nocach ku przystani; Wieszcz świeci ziomkom śród czasów otchłani. Wieszcz? To wcielony duch całego ludu; Sam piastujący złotą...
Strona 105 - Jak Rusałka żywa, pusta, Jakie oczy! jakie lica! Jakie oczy! jakie lica! Oczy jasne , czarne , duże , To nie lica, ale róże, Czysta, czysta czarownica. „Bój się" — nieraz mi mówiła, Gdy był księżyc na młodziku — „Mnie kąpała matka w mleku , Nauczała czarów siła." „Błyśnie siedem gwiazd na niebie, W Dnieprze błysną trzy miesiące, Zalśnią gwiazdy spadające , I co zechcę zrobio z ciebie." „Dość niech mrugnę, ręką skinę , Będziesz ptaszkiem, rybką w rzece/'...

Informacje bibliograficzne