Juliusz Słowacki, Tom 1Nakł. Akademii Umiejetności; w ksieg. Spółki Wydawniczej Polskiej, 1904 |
Z wnętrza książki
Wyniki 1 - 5 z 56
Strona 7
... wiary , narodowości i tradycyi . Słowacki , który wszędzie i zawsze mierzył się z Mickiewiczem , spostrzegał i w tym względzie różnicę między nim a sobą . Donosząc matce o wrazeniu , jakie wywarł na nim Pan Tadeusz , pisał też i o nowem ...
... wiary , narodowości i tradycyi . Słowacki , który wszędzie i zawsze mierzył się z Mickiewiczem , spostrzegał i w tym względzie różnicę między nim a sobą . Donosząc matce o wrazeniu , jakie wywarł na nim Pan Tadeusz , pisał też i o nowem ...
Strona 49
... wiary i cu- dów « . Otóż nic tak nie nadawało cudowności przedsta- wianym przez poetę wypadkom , jak nagła śmierć od pio- runa profesora Bécu , oskarżonego wśród młodzieży o kon- szachty z Nowosilcowem , i Mickiewicz , nastrojony misty ...
... wiary i cu- dów « . Otóż nic tak nie nadawało cudowności przedsta- wianym przez poetę wypadkom , jak nagła śmierć od pio- runa profesora Bécu , oskarżonego wśród młodzieży o kon- szachty z Nowosilcowem , i Mickiewicz , nastrojony misty ...
Strona 63
... wiary w swoją potęgę twórczą i przez zemstę » gmach budował niedowiarstwem ciemny « < . Ale warto posłuchać własnych słów poety , których nie zastąpi streszczenie , choć służy do ich objaśnienia . Tego wieczora dziecię ustami drżącemi ...
... wiary w swoją potęgę twórczą i przez zemstę » gmach budował niedowiarstwem ciemny « < . Ale warto posłuchać własnych słów poety , których nie zastąpi streszczenie , choć służy do ich objaśnienia . Tego wieczora dziecię ustami drżącemi ...
Strona 73
... wiary dziecinnej , jeszcze kiedy parafrazował monolog Ham- leta , wybierał się rąbać nad próchniałe krzyże i przykła- dal lufę pistoletu do czoła . W tę niekonsekwencyą popadł Słowacki przez chęć położenia nacisku na scenę , która miała ...
... wiary dziecinnej , jeszcze kiedy parafrazował monolog Ham- leta , wybierał się rąbać nad próchniałe krzyże i przykła- dal lufę pistoletu do czoła . W tę niekonsekwencyą popadł Słowacki przez chęć położenia nacisku na scenę , która miała ...
Strona 105
... wiary i mocno cierpiał z tego powodu , jak to widać ze współczesnych jego listów do ojca i Ga- szyńskiego , to przecież nie można przypuścić , ażeby wobec nowego przyjaciela chciał zapierać się przewodniej idei swoich ostatnich utworów ...
... wiary i mocno cierpiał z tego powodu , jak to widać ze współczesnych jego listów do ojca i Ga- szyńskiego , to przecież nie można przypuścić , ażeby wobec nowego przyjaciela chciał zapierać się przewodniej idei swoich ostatnich utworów ...
Inne wydania - Wyświetl wszystko
Kluczowe wyrazy i wyrażenia
Anhellego Anhelli ażeby Balladyny Bécu Beniow Beniowskiego Beniowskim Boga Bóg chciał choć Collège de France coś czem czuł dramatu duch ducha duchów duszy Dziadów emigracyi fantazyi jakby jakie jeżeli Juliusz Słowacki Kordyana Krasiński Krasińskiego krytyka Krzemieńca ksiądz Marek Księdza Marka któ którą którego którym Lambra Lilla Weneda list listu ludzi matce miał miała Mickie Mickiewicza mię miłości miłość mistrza Młoda Polska mógł myśl myśli nią niego niej nietylko niż Ojciec Zadżumionych Pana Tadeusza pani Bobrowej Paryża pieśni pieśń poecie poemacie poemat poematu poeta poetę poetów poety poezyi Słowackiego potem prze przedtem przyjaciela recenzya serca serce sercu siebie skiego sławy Sło słowa Słowacki stosunek strony swego swoich swoją swojej Szaman Szwajcaryi świat Tamże teraz Towiańskiego uczucia uczuć ustęp uwagę wacki wackiego Wallenroda Wenedów Wernyhora wiary widział wiemy więcej wrażenie wszystkie wtedy wyobraźni zapewne zupełnie Zygmunt Krasiński żeby życia życie
Popularne fragmenty
Strona 247 - Chodzi mi o to, aby język giętki Powiedział wszystko, co pomyśli głowa: A czasem był jak piorun jasny, prędki, A czasem smutny jako pieśń stepowa, A czasem jako skarga nimfy miętki, A czasem piękny jak aniołów mowa...
Strona 270 - Z Tobą ja gadam, co królujesz w niebie, A razem gościsz w domku mego ducha; Gdy północ wszystko w ciemnościach zagrzebie I czuwa tylko zgryzota i skrucha, Z Tobą ja gadam! Słów nie mam dla Ciebie: Myśl Twoja każdej myśli mej wysłucha; Najdalej władasz i służysz w pobliżu, Król na niebiosach, w sercu mym na krzyżu!
Strona 76 - Boże! zeszlij na lud twój, wyniszczony bojem, Sen cichy, sen przespany, z pociech jasnym zdrojem; Niechaj widmo rozpaczy we śnie go nie dręczy. Rozwieś nad nim kotarę z rąbka niebios tęczy, Niech się we łzach nie budzi przed dniem zmartwychwstania...
Strona 84 - Prawdziwą rozkoszą dla mnie są oba Kochanowscy. Co dzień odczytuję ich dzieła. Jak ten Jan Kfochanowski] był spokojny i szczęśliwy w swojej chacie — z żoną, z dziećmi. Pod wyniosłą lipą Czarnolesia musiał sobie po obiedzie •'* zasypiać — i do tej lipy tak piękne wiersze napisał. Prawdziwie mu zazdroszczę jego chaty — lipy — żony — dzieci — i czasów szczęśliwych, w których żył...
Strona 55 - Więc będę śpiewał i dążył do kresu; Ożywię ogień, jeśli jest w iskierce. Tak Egipcjanin w liście z aloesu Obwija zwiędłe umarłego serce; Na liściu pisze zmartwychwstania słowa; Chociaż w tym liściu serce nie ożyje, Lecz od zepsucia wiecznie się zachowa, W proch nie rozsypie... Godzina wybije, Kiedy myśl słowa tajemną odgadnie, Wtenczas odpowiedź będzie w sercu — na dnie.
Strona 215 - A miłość twoję miałem na kształt słońca W pamięci mojej. — Anioł twój bez skazy Na moich piersiach spał — a łza gorąca Nigdy mu jasnych skrzydeł nie splamiła: Twa dusza znała to — i przychodziła.
Strona 278 - Ikwo! Płyń przez łąk zielonych kobierce! Ty także sławna, że fal twoich gwary Jakoby z Niemnem w olbrzymiej rozterce Gadają — Tyś zmusiła Niemen stary Wyznać, żem wielki, że w sławę płyniemy... Lecz rzekł: Niech idzie tam, gdzie my idziemy.
Strona 4 - Jeżeli kiedy w tej mojej krainie, Gdzie po dolinach moja Ikwa płynie, Gdzie góry moje błękitnieją mrokiem, A miasto dzwoni nad szmernym potokiem, Gdzie konwaliją woniące lewady Biegną na skały, pod chaty i sady, — Jeśli tam będziesz, duszo mego łona, Choćby z promieni do ciała wrócona: To nie zapomnisz tej mojej tęsknoty, Która tam stoi jak archanioł...
Strona 46 - Albo drugimi gardzi, albo siebie wini, Minie ziemiankę, z drogi ustąpi bogini, A na obiedwie patrząc żegna się z nadzieją. I serce ma podobne do dawnej świątyni, Spustoszałej niepogód i czasów koleją, Gdzie bóstwo nie chce mieszkać, a ludzie nie śmieją.
Strona 268 - Ani śród kolumn, które zamiast dachu Mają nad sobą miesiąc i gwiazd krocie, Ani też w uczuć młodości zapachu Uczuł, że jesteś, ani rwąc stokrocie, Znalazł w, stokrociach i niezapominkach, A szuka w modłach iw dobrych uczynkach, Znajdzie — ja sądzę, że znajdzie — i życzę Ludziom małego serca: kornej wiary, Spokojnej śmierci.