Juliusz Słowacki, Tom 1Nakł. Akademii Umiejetności; w ksieg. Spółki Wydawniczej Polskiej, 1904 |
Z wnętrza książki
Wyniki 1 - 5 z 100
Strona 7
... miał władzę ziemską , byłbym okrutnym władcą , jak wszy- stkie zwierzęta żyjące samotnie « 1 ) . Jest w tych wyrazach trochę bajronizowania , trochę manfredowskiego : » > lew żyje samotny , jestem jak lew « , ale i stwierdzenie zarazem ...
... miał władzę ziemską , byłbym okrutnym władcą , jak wszy- stkie zwierzęta żyjące samotnie « 1 ) . Jest w tych wyrazach trochę bajronizowania , trochę manfredowskiego : » > lew żyje samotny , jestem jak lew « , ale i stwierdzenie zarazem ...
Strona 11
... miał sposobność poznać z bliska , gdy jako kilkunastoletni chłopak jeździł z matką nieraz latem do przyjacielskiego domu Michal- skich w Wierzchówce . Tam to był ogród na cześć pięknej Julki Michalskiej , nazwany Julinkami , o którym ...
... miał sposobność poznać z bliska , gdy jako kilkunastoletni chłopak jeździł z matką nieraz latem do przyjacielskiego domu Michal- skich w Wierzchówce . Tam to był ogród na cześć pięknej Julki Michalskiej , nazwany Julinkami , o którym ...
Strona 12
... miał otwarte ramiona dla przyrody i o ile stronił od ludzi , o tyle dobrze mu było w obcowaniu z naturą . Jego cho- robliwie wygórowany indywidualizm , nie znoszący innego indywidualizmu , nie mógł znaleźć klucza do serc ludzkich ; były ...
... miał otwarte ramiona dla przyrody i o ile stronił od ludzi , o tyle dobrze mu było w obcowaniu z naturą . Jego cho- robliwie wygórowany indywidualizm , nie znoszący innego indywidualizmu , nie mógł znaleźć klucza do serc ludzkich ; były ...
Strona 20
... miał lat dziewięć , więc jaki- kolwiek udział jego w początkach filaretyzmu był niemo- żliwy , ale przy końcu liczył lat piętnaście , a więc już wtedy prąd filarecki łatwo mógł dotrzeć do niego i po- po owym wypadku , podał datę ślubu ...
... miał lat dziewięć , więc jaki- kolwiek udział jego w początkach filaretyzmu był niemo- żliwy , ale przy końcu liczył lat piętnaście , a więc już wtedy prąd filarecki łatwo mógł dotrzeć do niego i po- po owym wypadku , podał datę ślubu ...
Strona 21
... miał się odbyć spóźniony chrzest jego wraz ze chrztem idącej wówczas zamąż Hersylii Bécu , poeta zgodził się na to , aby jego ojcem chrzestnym był Pelikan , prawa ręka Nowosilcowa w Wilnie . Słowacki miał wtedy lat 18 i niepodobna ...
... miał się odbyć spóźniony chrzest jego wraz ze chrztem idącej wówczas zamąż Hersylii Bécu , poeta zgodził się na to , aby jego ojcem chrzestnym był Pelikan , prawa ręka Nowosilcowa w Wilnie . Słowacki miał wtedy lat 18 i niepodobna ...
Inne wydania - Wyświetl wszystko
Kluczowe wyrazy i wyrażenia
Anhellego Anhelli ażeby Balladyny Bécu Beniow Beniowskiego Beniowskim Boga Bóg chciał choć Collège de France coś czem czuł dramatu duch ducha duchów duszy Dziadów emigracyi fantazyi jakby jakie jeżeli Juliusz Słowacki Kordyana Krasiński Krasińskiego krytyka Krzemieńca ksiądz Marek Księdza Marka któ którą którego którym Lambra Lilla Weneda list listu ludzi matce miał miała Mickie Mickiewicza mię miłości miłość mistrza Młoda Polska mógł myśl myśli nią niego niej nietylko niż Ojciec Zadżumionych Pana Tadeusza pani Bobrowej Paryża pieśni pieśń poecie poemacie poemat poematu poeta poetę poetów poety poezyi Słowackiego potem prze przedtem przyjaciela recenzya serca serce sercu siebie skiego sławy Sło słowa Słowacki stosunek strony swego swoich swoją swojej Szaman Szwajcaryi świat Tamże teraz Towiańskiego uczucia uczuć ustęp uwagę wacki wackiego Wallenroda Wenedów Wernyhora wiary widział wiemy więcej wrażenie wszystkie wtedy wyobraźni zapewne zupełnie Zygmunt Krasiński żeby życia życie
Popularne fragmenty
Strona 247 - Chodzi mi o to, aby język giętki Powiedział wszystko, co pomyśli głowa: A czasem był jak piorun jasny, prędki, A czasem smutny jako pieśń stepowa, A czasem jako skarga nimfy miętki, A czasem piękny jak aniołów mowa...
Strona 270 - Z Tobą ja gadam, co królujesz w niebie, A razem gościsz w domku mego ducha; Gdy północ wszystko w ciemnościach zagrzebie I czuwa tylko zgryzota i skrucha, Z Tobą ja gadam! Słów nie mam dla Ciebie: Myśl Twoja każdej myśli mej wysłucha; Najdalej władasz i służysz w pobliżu, Król na niebiosach, w sercu mym na krzyżu!
Strona 76 - Boże! zeszlij na lud twój, wyniszczony bojem, Sen cichy, sen przespany, z pociech jasnym zdrojem; Niechaj widmo rozpaczy we śnie go nie dręczy. Rozwieś nad nim kotarę z rąbka niebios tęczy, Niech się we łzach nie budzi przed dniem zmartwychwstania...
Strona 84 - Prawdziwą rozkoszą dla mnie są oba Kochanowscy. Co dzień odczytuję ich dzieła. Jak ten Jan Kfochanowski] był spokojny i szczęśliwy w swojej chacie — z żoną, z dziećmi. Pod wyniosłą lipą Czarnolesia musiał sobie po obiedzie •'* zasypiać — i do tej lipy tak piękne wiersze napisał. Prawdziwie mu zazdroszczę jego chaty — lipy — żony — dzieci — i czasów szczęśliwych, w których żył...
Strona 55 - Więc będę śpiewał i dążył do kresu; Ożywię ogień, jeśli jest w iskierce. Tak Egipcjanin w liście z aloesu Obwija zwiędłe umarłego serce; Na liściu pisze zmartwychwstania słowa; Chociaż w tym liściu serce nie ożyje, Lecz od zepsucia wiecznie się zachowa, W proch nie rozsypie... Godzina wybije, Kiedy myśl słowa tajemną odgadnie, Wtenczas odpowiedź będzie w sercu — na dnie.
Strona 215 - A miłość twoję miałem na kształt słońca W pamięci mojej. — Anioł twój bez skazy Na moich piersiach spał — a łza gorąca Nigdy mu jasnych skrzydeł nie splamiła: Twa dusza znała to — i przychodziła.
Strona 278 - Ikwo! Płyń przez łąk zielonych kobierce! Ty także sławna, że fal twoich gwary Jakoby z Niemnem w olbrzymiej rozterce Gadają — Tyś zmusiła Niemen stary Wyznać, żem wielki, że w sławę płyniemy... Lecz rzekł: Niech idzie tam, gdzie my idziemy.
Strona 4 - Jeżeli kiedy w tej mojej krainie, Gdzie po dolinach moja Ikwa płynie, Gdzie góry moje błękitnieją mrokiem, A miasto dzwoni nad szmernym potokiem, Gdzie konwaliją woniące lewady Biegną na skały, pod chaty i sady, — Jeśli tam będziesz, duszo mego łona, Choćby z promieni do ciała wrócona: To nie zapomnisz tej mojej tęsknoty, Która tam stoi jak archanioł...
Strona 46 - Albo drugimi gardzi, albo siebie wini, Minie ziemiankę, z drogi ustąpi bogini, A na obiedwie patrząc żegna się z nadzieją. I serce ma podobne do dawnej świątyni, Spustoszałej niepogód i czasów koleją, Gdzie bóstwo nie chce mieszkać, a ludzie nie śmieją.
Strona 268 - Ani śród kolumn, które zamiast dachu Mają nad sobą miesiąc i gwiazd krocie, Ani też w uczuć młodości zapachu Uczuł, że jesteś, ani rwąc stokrocie, Znalazł w, stokrociach i niezapominkach, A szuka w modłach iw dobrych uczynkach, Znajdzie — ja sądzę, że znajdzie — i życzę Ludziom małego serca: kornej wiary, Spokojnej śmierci.