Biblioteka warszawska, Tom 1A. Krasiński, 1861 |
Z wnętrza książki
Wyniki 1 - 5 z 100
Strona 3
... albo mało co późniejszego pisarza , którego nazwisko czas zazdro- śnie ukrył przed nami . Jestto poemat historyczny pod napi- sem Wojna Chocimska , nie dawno wydobyty z ukrycia , i przez wydawcę przyznany Andrzejowi Lipskiemu , a według ...
... albo mało co późniejszego pisarza , którego nazwisko czas zazdro- śnie ukrył przed nami . Jestto poemat historyczny pod napi- sem Wojna Chocimska , nie dawno wydobyty z ukrycia , i przez wydawcę przyznany Andrzejowi Lipskiemu , a według ...
Strona 11
... albo umiérać , albo trzeba było środkiem bisur- mańskich przedziérać się taborów . Więc skoro Osman na nich padnie z niedobaczka , Witaj , rzecze , nie brodząc do wieczerzy kaczka ? Rozumie , że ich połknie i już pierwsze koty ...
... albo umiérać , albo trzeba było środkiem bisur- mańskich przedziérać się taborów . Więc skoro Osman na nich padnie z niedobaczka , Witaj , rzecze , nie brodząc do wieczerzy kaczka ? Rozumie , że ich połknie i już pierwsze koty ...
Strona 18
... albo téż breklestu Na kurty zażywano . Co większa , obok cię Posadził , chocieś oszył safianem łokcie , Największy pan : gdzie cnota rycerska nas braci , Ani złotogłów , ani tam aksamit płaci . Pójdźże z nim do rynsztunku ; a nuż pełne ...
... albo téż breklestu Na kurty zażywano . Co większa , obok cię Posadził , chocieś oszył safianem łokcie , Największy pan : gdzie cnota rycerska nas braci , Ani złotogłów , ani tam aksamit płaci . Pójdźże z nim do rynsztunku ; a nuż pełne ...
Strona 21
... albo zupełnie samo- dzielnego istnienia pozbawione , zajaśniały na widokręgu literackim . Belgia ma swojego Henryka Consience , Dania Andersona , Szwecya panią Bremer i panią Carlen , Hiszpania autorkę piszącą pod pseudonimem Fernanda ...
... albo zupełnie samo- dzielnego istnienia pozbawione , zajaśniały na widokręgu literackim . Belgia ma swojego Henryka Consience , Dania Andersona , Szwecya panią Bremer i panią Carlen , Hiszpania autorkę piszącą pod pseudonimem Fernanda ...
Strona 30
... albo , że się ukry- wa w górach . Daremna nadzieja ! Powoli uwierzono że zginął , a młoda jego małżonka zawarła powtórne związki , Lecz w mniemaniu ludu , Petoefy żyje dotąd . Przez lat kilka umieszczano w dziennikach nowe poezye z jego ...
... albo , że się ukry- wa w górach . Daremna nadzieja ! Powoli uwierzono że zginął , a młoda jego małżonka zawarła powtórne związki , Lecz w mniemaniu ludu , Petoefy żyje dotąd . Przez lat kilka umieszczano w dziennikach nowe poezye z jego ...
Inne wydania - Wyświetl wszystko
Kluczowe wyrazy i wyrażenia
albo ALFONS ANTONIO ażeby Bartoszewicz bowiem cię czém części część czyli dopiéro dotąd druk drzewor dymów dzieła dziś ELEONORA fortepian Francyi glejt Glücksberga historyi Hunów instancyi Jana Jazygowie Jazygów jednéj jéj Jestto jeżeli języka każdy kodeksu Napoleona kollegium komedya kraju Księztwa KSIĘŻNICZKA księżyc którą którém list żelazny literatury Łomży Madziarów mają miał Miesiąc mię mogą mógł myśl myśli nakł należy naszéj niech niego niéj nieliczb niemi nietylko niż obwinionego obwiniony okł pieśni Pijarzy poch pochm pochmurny pochmurny pochmurny podatek podatku podług podymne pogodny pomiędzy potém powiada prawa prawo propinacyi prze redakcyą rzeczy samém sąd sądu siebie skiego sobą Styczeń swego swéj śnieg świata TASSO téj tém teraz téż tojest trunków tudzież umié według Węgrzech Węgrzy wiadomości wieku więcej Wołochy wszakże wszystkie wyroku względem zatém zawsze złp został ztąd zupełnie żeby życia życie
Popularne fragmenty
Strona 198 - ... kolczaste ukazów i wrogich praw krępować lub zdradne zaszczyty i honory przyjmować na duchu zabity, iw płatnej służbie wroga imię swoje podlić, to ja — który już nie mam nic prócz gwiazd na niebie, a na ziemi, syneczku, nikogo prócz ciebie — słowami Mickiewicza tak będę się modlić: Boże, coś mi rozkazał spełnić kielich życia, i zbyt wielki, zbyt gorzki dałeś do wypicia, jeśli względów Twojego miłosierdzia godna cierpliwość, z jaką gorycz wychyliłem do dna,...
Strona 197 - Jutro pójdziem na cmentarz, ty swoim zwyczajem Dumać, ja zdobić krzyże kwiatami i majem. Mówią, że dzisiaj w nocy umarłych spotkamy, Ja ich nie znam, ja własnej nic pamiętam mamy, Ty oczy w dzień masz słabe, pragnąłbyś daremnie Dawno widzianych ludzi rozeznać po ciemnie. I słuch masz słaby.
Strona 198 - Od tego dnia, ach, jakżem daleko odpłynął! Wszystkiem znajome lądy i wyspy ominął, Wszystkie dziedziczne skarby znikły w czasu toniach; Cóż mnie po waszych twarzach, i głosach, i dłoniach? Twarze, którem z dzieciństwa ukochać przywykał, Dłonie, co mię pieściły, głos, co mię przenikał, Gdzież są? Zgasły, przebrzmiały, zmieniły się, starły, Nie wiem, czym pośród trupów, czylim sam umarły. Ale inny świat rzucam, aniżelim zastał; Nieszczęsny...
Strona 8 - Już się ptastwo ozwało, już zupełnem kołem Tytan idzie do góry, jeszcze się kościołem Chodkiewicz bawił, kiedy szpieg na szpiegu jedzie, Że się Osman u niego kładzie na obiedzie. A ten skoro nabożne modlitwy odprawi, Wstawszy z kolan na nogi : „rad mu będę, prawi, Tylko niechaj nie mieszka, niech nie kwasi grochu, Będzie bigos gorący z ołowiu iz prochu. Jeżeli też chce zażyć pieczeni podrożnej, Gotowi zarębacze czekają iz rożny.
Strona 11 - ... boby ! Wszytko znieśli, wszytko to dziś na się włożyli, Z czego świat przez lat tyle zdarli i złupili. Konie przecie znużone tak dalekim chodem, Nie onę rzeźwość miały, co im idzie rodem, Bo nie pomoże złoto, kogo niewczas zejmie, Nie może, chociażby się rad krzepił uprzejmie.
Strona 11 - Wszyscy siedzą od złota, od rzędów, od pukli I nie jako na wojnę daleką wysmukli. Nie widziałeś kirysów, nie widział pancerzy, Każdy się złotogłowi, jedwabi i pierzy; Ogromne skrzydła sępie, forgi, kity, czuby Trzęsą się im nade łby, a ono nie tu by Te prezentować cienie i nikłe ozdoby, Kędy wróble takimi z prosa straszą boby!
Strona 447 - Powiedz, babko, co się znaczy Sen taki?" Babka na stół kładzie karty I zażywa po raz czwarty Tabaki. „Dzwonka!... czerwień!... sens się splata, Ze nie z sercem idź do świata, Lecz z wiedzą; Zamknij serce, niech się studzi, A unikaj czułych ludzi, Bo zjedzą. Tuz... król... kralka... dama... walet... Kto chciał szukać z serca zalet, Był skaran! Krew serdeczną wyssą tobie I napiszą na twym grobie, Żeś baran!
Strona 198 - Widzi w nocy, zna język grobowej zaciszy. Nie zabłądzę. Wszak co rok chodziłem tą drogą. Zrazu jak ty, mój synu, z niemowlęcą trwogą; Potem jak chłopiec pełen ciekawej ochoty; Potem z tęsknotą, teraz nawet bez tęsknoty, Bez żalu. — Cóż mię wiedzie? — Jakiś zapęd nowy, Ciemne przeczucie — może to instynkt grobowy? Znajdę cmentarz i coś mi w głębi duszy wróży, Że nazad już nie będę potrzebował stróży, Ale nim się rozłączym, twe służby dziecięce Nagrodzę.
Strona 180 - Przegląd, krytyczny rozporządzeń tak zwanego Statutu Wiślickiego podług przedmiotów ułożony, z uwzględnieniem poprawnej wersyi w dziele pana ZA Helcla podanej iz ocenieniem zdobyczy naukowych przez jego badania osiągniętych.
Strona 12 - Klnie niebo, ziemię, morze, złorzeczy i Bogu, I kiedyby o dyable wiedział, tym impetem, Pewnieby mu się z swoim oddał Mahometem. Co się porwie z pościeli, to go on żal zmoże, Że się znowu porzuci szalony na łoże ; To się z gruntu...