Poezye Cypriana NorwidaBrockhaus, 1863 - 292 |
Inne wydania - Wyświetl wszystko
Kluczowe wyrazy i wyrażenia
albo albowiem Aleksandra syn Arthemidor ażeby Barchob będąc Bóg BYRON bywa cały chwili ciało cię coś cóż czas czem człek człowiek dalej dziś Epiru fasces Florus gady gdyby giestem głos głowę głowy GRODNY Gwido Hamlet jakoby Jakoż Jazon jestem jeźli każdy KRAKUS Książe księżyc którą Któż kwiat kwiaty lica Liktor ludzi mając mało mąż mędrzec miał mię Mistrz Arthemidor mniej mój mówiąc mówię mówił Neron niby niech niewolnik niż nogą NORWID około onej onych onym ostrogą owdzie owszem Pani patrząc piasek pierw pierwej pierwszy PŁATNERZ POEZYE Pomponius potem prawdy Pretor przeto Pulcher quidam RAFAEL RAKUZ ramię ręką rękę ręku rzeczy rzekł rzesza Rzym siebie siódmą rzeką słońce słowa słowo smoka STARZEC Syn Aleksandra SZOŁOM sztuce sztuki tobie twarz wcale wiele wiem więcej właśnie wszakże wszelako Zaiste ziemi zioła Zkąd znał Zofia Zofii ztąd życia
Popularne fragmenty
Strona 44 - Ja Pani - mam mówić z nią o rytmie sił, Które sprawują planet korowody. Każże mi podać wina - abym pił, Cukru i wody I siądź - na ramię zarzuciwszy szal, Nieumiejętnie, jak nimfy szal kładą: Błękitną niechaj on harmonią fal Jak z skały spada kaskadą! Firankę - sługa niech odrzuci z szyb, Księżyc potrzebny jest k'temu, Naczynie szklanne złotych pełne ryb Podamy jemu. Ona Owszem, lecz śpiesz się, właśnie bowiem czas, Gdy fryzjer, Pinettim zwany, Przyjdzie - a za nim...
Strona 1 - Błogosławione pieśni malinowe, Błogosławione pieśni kalinowe; Błogosławione otchłanne niebiosy, Obłoki, wiatrem gnane jako stada, I kołysane wiatrem ciężkie kłosy Duch się w harmonię męką nie układa: By w pieśni stanąć, dość stanąć pod progiem; Odetchnąć dosyć, by odetchnąć Bogiem! Błogosławiona jest gorycz wiośniana, Wśród pękających drzew rozpowietrzana, Drzew, co od ziemi jak kolumny rosną, Gdy w niebie miękkich gałęzi obręcze Podobne mają do harf strojnych...
Strona 57 - Poważny narodzie! cześć tobie w tych, którzy Mongolsko-czerkieskiej nie zlękli się burzy I Boga Mojżeszów bronili wraz z nami Spojrzeniem rycerskim, nagimi piersiami, Jak starsi w historii, co ręką na dzicze Kiwnąwszy z wysoka, wołają: „Dotrwałem! Chorągwi się badam, nie chłopy twe liczę, Bo kiedyś był nicość, ja mleko już ssałem Naturę znam dawniej! - więc przeklnę wędzidła I staniesz na koniu jak pastuch - bez...
Strona 56 - Swoimi gdy złamki wszędzie się rozniesie, Na każdym hieroglif unosząc odwieczny — A człowiek północny, w sosnowym gdy lesie Napotka cię, odbłysk zgaduje słoneczny Ojczyzny ! co kędyś w niebieskim lazurze, Jak Mojżesz się w wodzie pławiła Nilowej, I mówi: «jest wielkim, kto bywał tak w górze I upadł tak nizko, i milczy jako wy.
Strona 39 - Serce jej od modlitwy ciągłej stało się pełne łez, smutków i niebieskich nadziei i wypiękniało na niej ciało. Oczy rozpromieniły się blaskiem cudownym i ufnością w Bogu; a włosy stały się długie i podobne szacie obszernej, kiedy się w nie ubrała, i podobne namiotowi biednego pielgrzyma.
Strona 38 - Lecz wy będziecie w grobach i całuny będą na was spróchniałe; wszakże wasze groby będą święte, a nawet Bóg od ciał waszych odwróci robaki i ubierze was w umarłych dumną powagę... będziecie piękni.
Strona 56 - Aż oto, że dzieje pozornie są zamęt, Gdy w gruncie są siła i ładność szeroka! Aż oto, że dzieje są jako testament, Którego cherubin dogląda z wysoka — Więc znowu Machabej na bruku w Warszawie Nie stanął w dwuznacznej z Polakiem obawie. — I kiedy mu ludy bogatsze na świecie Dawały nie krzyże, za które się kona, Lecz z których się błyszczy — cóż? — przeniósł on przecie Bezbronne, jak Dawid, wyciągnąć ramiona!
Strona 38 - Czekaj — wstaniemy oboje po latach, Gdy błysną łuki z tęcz nad okolicą!... Wstaniemy razem z wielką jaką zgrają Harfiarzy, co jak anioły śpiewają! xx „Czekajże, liro!... śpij!... Błogosławiona Ta błyskawica jasna i rumiana!
Strona 140 - Spocząłem i powracam, bądź mi pozdrowiony I pożegnany - mówi ci to Epimenid" I poszedł. - A jam myślał : więc już z tej ruiny, Miary, napisy, garnki i otrzaski ćwieka Starego - i pogniłe zebrawszy wawrzyny, Nic - nic nie zaniedbano - nic oprócz człowieka!
Strona 65 - Wiedz, że to przez tradycję wyróżniony jest majestat człowieka od zwierząt polnych, a ten, co od sumienia historii się oderwał, dziczeje na wyspie oddalonej i powoli w zwierzę zamienia się.