Obrazy na stronie
PDF
ePub

Cięży głowa, jak ołów, krztuszę się i nudzę;
Jejmość radzi herbatę, lecz to trunek mdlący.
Jakoś koło apteczki przeszedłem niechcący,
Hanyżek mnie zaleciał, trochę nie zawadzi;
20 Napiłem się więc trochę, aczej to poradzi,
Nudno przecie, ja znowu, już mi raźniej było,
Wtym dwóch z uczty wczorajszej kompanów przybyło.
Jakże nie poczęstować, gdy kto w dom przychodzi?
Jak częstować, a nie pić? i to się nie godzi;
25 Więc ja znowu do wódki, wypiłem niechcący:
Omne trinum perfectum, choć trunek gorący
Dobry jest na żołądek. Jakoż w punkcie zdrowy,
Ustały i nudności, ustał i ból głowy.

Zdrów i wesół wychodzę z mojemi kompany,
30 Wtym obiad zastaliśmy już przygotowany.
Siadamy. Chwali trzeźwość pan Jędrzej, my za nim,
Bogdaj to wstrzemięźliwość, pijatykę ganim,
A tymczasem butelka nietykana stoi.

Pan Wojciech, co się bardzo niestrawności boi,
35 Po szynce, cośmy jedli, trochę wina radzi,
Kieliszek jeden, drugi, zdrowiu nie zawadzi,
A zwłaszcza, kiedy wino wytrawione, czyste.
Przestajem na takowe prawdy oczywiste.
Idą zatym dyskursa tonem statystycznym
40 O miłości ojczyzny, o dobru publicznym,
O wspaniałych projektach, mężnym animuszu;
Kopiem góry dla srebra i złota w Olkuszu,
Odbieramy Inflanty i państwa multańskie,
Liczemy owe sumy neapolitańskie,

20 aczej

22 Wtym]

18 niechcący] niechący D. 19 Hanyżek] Anyżek D. to] czy to S, może mi D; † R. 21 przecie] przecię D. R1. Wtém D. 23 poczęstować] poczestować D. 24 częstować] czestować D. 25 niechcący] niechący D. 26 choć bo D; † R1. 27 Jakoż] Jakoź S1; punkcie] pukcie S. 28 ustał i ból] ustał ból S. 30 Wtym] Wtém D. 31 Siadamy] Tiadamy S. 32 wstrzemięźliwość] wstrzemieźliwość R1 S R, D; pijatykę] piatykę R1. 37 wino] wine S. 38 Przestajem] Przystajem R, D; oczywiste] oczewiste R1. 39 zatym] zatém D.

Reformujemy państwo, wojny nowe zwodzim,
Tych bijem wstępnym bojem, z tamtemi się godzim.
A butelka nieznacznie jakoś się wysusza.

Przyszła druga; a gdy nas żarliwość porusza,
Pełni pociech, że wszyscy przeciwnicy legli,
Trzeciej, czwartej i piątej aniśmy postrzegli.
Poszła szósta i siódma, za niemi dziesiąta,
Naówczas, gdy nas miłość ojczyzny zaprząta,

Pan Jędrzej, przypomniawszy żórawińskie klęski,

45

50

Nuż w płacz nad królem Janem. - Król Jan był zwyciężki! Krzyczy Wojciech. Nieprawda! - A pan Jędrzej płacze. 55 Ja, gdy ich chcę pogodzić, i rzeczy tłumaczę,

Pan Wojciech mi przymówił: Słyszysz, waść, mi rzecze.

[ocr errors]

Jak to waść! Nauczę cię rozumu, człowiecze.

On do mnie, ja do niego, rwiemy się zajadli,
Trzyma Jędrzej, na wrzaski służący przypadli,
Nie wiem, jak tam skończyli zwadę naszą wielką,
Ale to wiem i czuję, żem wziął w łeb butelką.
Bogdaj w piekło przepadło obrzydłe pijaństwo!
Cóż w nim? Tylko niezdrowie, zwady, grubijaństwo.
Oto profit: nudności i guzy i plastry.

[ocr errors]

Dobrze mówisz, podłej to zabawa halastry,
Brzydzi się nim człek prawy, jako rzeczą sprosną;
Z niego zwady, obmowy nieprzystojne rosną,
Pamięć się przez nie traci, rozumu użycie,
Zdrowie się nadweręża i ukraca życie.

Patrz na człeka, którego ujęła moc trunku,
Człowiekiem jest z pozoru, lecz w zwierząt gatunku

48 po

45 zwodzim] zzodzim S. 46 z tamtemi] a z tamtemi R. rusza] poruszy R1. 49 wszyscy] nasi R1. 50 i piątej] butelki K1, czwartej, piątej R. 51 szósta i siódma] piąta i szósta R1. pomniawszy przypomniawsry S1. 54 zwyciężki 55 Nieprawda! A pan Jędrzej płacze] a Jędrzej cze† R1. 59 ja do niego] Jędrzej trzyma † R1. na wrzaski] Szczęściem jakoś na ten wrzask † R1. daj D. 64 nim] niém D. 66 halastry] halastry S.

53 przyzwycięski S, R, D. jak płacze tak pla60 Trzyma Jędrzej, 63 Bogdaj] Bóg67 s(c)ię R..

[blocks in formation]

Godzien się mieścić, kiedy rozsądek zaleje

I w kontr naturze postać bydlęcą przywdzieje.
75 Jeźli niebios zdarzenie wino ludziom dało
Na to, aby użyciem swoim orzeźwiało,
Użycie darów bożych powinno być w mierze.
Zawstydza pijanice nierozumne zwierzę,
Potępiają bydlęta niewstrzymałość naszą,

80 Trunkiem według potrzeby gdy pragnienie gaszą,
Nie biorą nad potrzebę; człek, co niemi gardzi,
Gorzej od nich gdy działa, podlejszy tym bardziej.
Mniejsza guzy i plastry, to zapłata zbrodni,
Większej kary, obelgi, takowi są godni,

85 Co w dzikim zaślepieniu występni i zdrożni,
Rozum, który człowieka od bydlęcia różni,
Śmią za lada przyczyną przytępiać lub tracić.
Jakiż zysk taką szkodę potrafi zapłacić?
Jaka korzyść tak wielką utratę nadgrodzi?
90 Zła to radość, mój bracie, po której żal chodzi.
Ci, co się na takowe nie udają zbytki,
Patrz, jakie swej trzeźwości odnoszą pożytki;
Zdrowie czerstwe, myśl u nich wesoła i wolna,
Moc i raźność niezwykła i do pracy zdolna,
95 Majętność w dobrym stanie, gospodarstwo rządne,
Dostatek na wydatki potrzebnie rozsądne:
Te są wstrzemięźliwości zaszczyty, pobudki,
Te są. Bądź zdrów. Gdzież idziesz?

75 Jeźli] Jeśli R ̧ D. tępiają] Zawstydzają † R1. S S R, bardziej D.

Napiję się wódki.

76 swoim] rozum † R1, swojém D. 79 Po82 tym] tém D; bardziej] bardzi R1 S1 S2 S 85 dzikim] dzikiem D. 86 różni] różni S. 93 we(raźna)soła R1. 94 Raźpotrzebne † R1 obok napisano

87 przytępiać] potępiać S; lub] i R1. ność] Roźność S. 96 potrzebnie]

w R1: NB. 4. 97 wstrzemięźliwości] wstrzemieźliwości R1 S R D. 98 Gdzież] Gdzie D; idziesz] jedziesz S. Po 98 w R1 98.

Satyra VII.

Przestroga młodemu.

Wychodzisz na świat, Janie; przy zaczęciu drogi Żądasz zdania mojego i wiernej przestrogi;

Dam, na jaką się może zdobyć moja możność,

W krótkich ją słowach zamknę: miej, Janie, ostrożność! Wchodzisz na świat, krok pierwszy stawić nie jest snadno, Zewsząd cię zbójcy, zdrajcy, filuty opadną;

Zewsząd łowcy przebiegli, kształtną biorąc postać,
Będą czuwać, jakby cię w sidła swoje dostać;
Wpadniesz, jeźli się pierwej dobrze nie uzbroisz.

5

Słusznie się więc twych kroków pierwiastkowych boisz.
Rzadki na świat przychodzień, któryby obfito
Nie zapłacił na wstępie oszukania myto.

Strzeż się, nie żebyś grzeszył zbytnim nieufaniem,
Roztropna jest ostrożność; Piotr szedł za jej zdaniem,
Śrzedniej się drogi trzymał i tak kroki zmierzał,
Że ani zbytnie ufał ani nie dowierzał,
Piotr ocalał i chociaż podejścia nie szukał,
Choć szedł drogą poczciwych, filutów oszukał.

A to jak? Tak, jak ślepy; ten, gdzie się obraca,
Nim stąpi, kijem pierwej beśpieczeństwa maca.
Miej się na ostrożności, nikt cię nie oszuka.

Znajdziesz Pawła na wstępie, co przychodniów szuka;
Stary to mistrz i profes w filutów zakonie,
Zna on nie tylko panów, ale psy i konie,

Satyra VII. Przestroga młodemu. Tekst podług S, s. 61–71; odmiany podług R1 k. 7-9', S1 s. 61-71, S, s. 61-71, S, s. 61-71, S s. 63-73, Rg s. 92-97, D s. 139-145. Tytuł: Przestroga młodemu S1 S2 S S S R D, w R1: Satyra (piąta).

3

4 ostrożność] ostróżność S1 S, S. 6 zbójcy, zdrajcy] zdrajcy, zbójcy R1. 9 jeźli] jeśli R, D, je(że)źli R1. 12 zapłacił] opłacił R1. 13 zbytnim] zbytniém D; nie(za)ufaniem R. 14 ostrożność] ostróżność S1 S1 S. 15 Śrzedniej] Średniej R, D; zmierz(y)al R1. 16 ufal] dufal R. 18 poczciwych] podściwych R1. 19 gdzie] gdy † R1. bezpieczeństwa R, D. 21 ostrożności] ostróżności S, 22 przychodniów] przechodniów R.

20 bespieczeństwa] S, S; nikt] nicht P1.

4

10

15

20

25 Układa się i łasi, powierzchownie grzeczny,
Z miny, z gestów poczciwy, uprzejmy, stateczny,
Temu rady dodaje, z tym się towarzyszy,
Tamtemu niby wierza, co od drugich słyszy.

Trwożny czy kto nie patrzy, czy kto nie podsłucha,
30 Zawzdy ma coś w rezerwie i szepcze do ucha,
Rai, strzeże, poznaje i godzi i różni;

35

Przeszli przez jego ręce szlachetni, wielmożni,
Przeszli, a z tych, co zdradnie całował i ściskał,
Żadnego nie wypuścił, żeby co nie zyskał.

Znajdziesz po nim Macieja, co już resztą goni,
Przechodzi dotąd wszystkich wytwornością koni,
Ekwipaż po angielsku, z francuska lokaje,

A choć do dalszych zbytków sposobu nie staje, Choć nikt borgować nie chce, przykrzą się dłużnicy, 40 Przecież Maciej paradnie jedzie po ulicy,

Przecież laufry przed końmi, murzyn za karytą.
Chcesz wiedzieć tajemnicę przed światem ukrytą?
Nauczysz się, bylebyś tym szedł, co on, torem,
Bylebyś się pożegnał z cnotą i honorem,
45 Bylebyś czoło stracił, dojdziesz przedsięwzięcia.
Zbądź się wstydu, a język trzymaj od najęcia,
Czołgaj się, a gdy podłość rozpostrzesz najdalej,
Dokażesz, że przed tobą będą się czołgali.
Zyskasz korzyść niecnotą; ale to zysk podły;

50 Nie temi prawe szczęście obwieszcza się źrzódły,

26 miny, z gestów poczciwy] miny, gestów podściwy R1, giestów D. 28 wierza] zwierza R, R, D; słyszy] usłyszy R. 29 Trwożny] Trwoży S. 30 Zawzdy] Zawżdy S, Zawdy R, Zawsze

szepcze] szepce S R D. 34 wypuścił] opuścił R1. z francuska] po parysku, z angielska † R1. 39 nikt nicht R1. 40 Przecież] Przecięż D; Maciej] Jędrzej † R1; parad(o)nie R. 41 Przecież] Przecięż D; murzyn] strzelec † R1; karytą] karetą S. 42 tajemnice] tajemnice R1 S S S S1 S. 45 dojdziesz] dójdziesz S, D; przedsięwzięcia] przedsięwzięcia S R D. 47 rozpostrze(...)sz R.; najdalej] najdali R1 S S S S S R1, najdalej D. 50 zrzódły] zródły R1.

D; ma] na S; 32 szlachetni] ślachetni D. 33 a z] za S.. 35 Macieja] Jędrzeja † R1. 37 po angielsku,

« PoprzedniaDalej »