Obrazy na stronie
PDF
ePub

25 Co do Spa zaprowadza. Kazały doktory:

Raźny, hoży, rumiany, a z tym wszystkim chory,
Ażeby zdatną czerstwość sprowadził z zagranic,
Spieszy pędem niezwykłym do wód kasztelanic.
Już trzykroć się kurował i trzy wioski stracił.
30 Cóż po wioskach bez zdrowia? Choć drogo zapłacił,

[ocr errors]

Więcej zyskał - cóż przecie? Nie do wód on spieszył, Trzy tylko szklanki wypił, ale się ucieszył,

Ale mód nowych nawiózł, z książęty się poznał,

Ale wdzięcznych korzyści i awantur doznał,

35 Ale księżnom, księżniczkom głowy pozawracał,

Trzy banki złota wygrał, stoły powywracał.

Złoto w zdobycz, Niemiec w płacz, co nad bankiem siedział,

A cały rodzaj ludzki wtenczas się dowiedział

Co to jest polski rezon. Spazmów i waporów

40 Nie uleczyły wody, trzeba do doktorów.

Gdzie doktorzy? w Paryżu, gdzież indziej być mogą.
Zlękła się starościna nad takową drogą,
Musi Paryż odwiedzieć. Nie tracąc momentów,
Leci więc, gdzie stolica miłych sentymentów,
45 Za paszportem miłości Teppera i Blanka,
Leci w źrzódło rozkoszy strapiona kochanka,
Leci szaleć na widok. Zajaśniał wiek złoty.
Pełzną wsie, pełzną miasta, mnożą się klejnoty,
Adoratory jęczą, brzmi ogromna chwała,
50 Wzniosła honor narodu matrona wspaniała.
Trzeba wrócić, powraca heroina nasza,
Zapomniała po polsku, ani wie, co kasza,
Słabia nerwy sarmackie jednostajne pląsy,
W mdłość wprawują żupany, kontusze i wąsy.

25 Kazały] Kazali D1 P. 26 tym wszystkim] tém wszystkiém D. 27 sprowadził] sprowadzić P. 31 spieszył śpieszył D. 32 szklanki śklanki D. 38 wtenczas] wtencas P. 41 Gdzie doktorzy] Gdzież do ktory D1 PD; gdzież indziej] gdzieindziej P. 43 odwiedzieć odwiedzić D, PR, D. 46 źrzódło] źródło D. 52 ani wie] już nie wie D1 P D. 53 Słabia] Słabieją W R,, słabną D. 54 mdłość] miłość R3.

Widzi, ah! jak to wspomnieć bez rzewnego żalu,
Widzi podłe dworzyszcza po sławnym Wersalu,
Widzi folwark po Luwrze; w dwójnasób wapory:
Niechże sobie choruje. Nie twoje to wzory,
Jedziesz w kraj, rodowita ciekawość cię budzi,
Chcesz zwiedzić Polskę, Litwę, nawet być na Żmudzi.
Stój, co rzecze Warszawa tam niemasz fokshalu,
Ale gdy się wydzierasz nie bez mego żalu,
Pozwól, niech się przynajmniej przysłużę, jak mogę;
Świadom, dam ci niektóre przepisy na drogę.

Aby dziwił sąsiady i kraj okoliczny,

Kiedy pan do dóbr jedzie, musi mieć dwór liczny.
W jednej karecie doktór, felczer i z kuchmistrzem,

W drugiej fryzyer, pasztetnik, piwniczny z rachmistrzem,
Ojciec Majcher kapelan z bibliotekarzem,

Pan marszałek z podskarbim, łowczy z sekretarzem;

Z tych pierwszy najcelniejszy od spraw pańskich walnych,
Drugi za nim od listów rekomendacyalnych,

On gruntownie posiada »Polaka Sensata«,

«

A gdy pisze do mościom i pana i brata,
Wskróś polszczyznę dziurawiąc łaciną, jak ćwieki,
> Bóg zapłać i Bóg daj zdrów cytuje z Seneki.
Dopieroż pan w karecie z przyjaciółmi swemi,
Przyjaciółmi, z zagranic nakłady wielkiemi
Co ledwo posprowadzał. Opasłej figury
Siedzi Szwajcar filozóf, z nim Anglik ponury,
Głęboko-myślny mędrzec, wszech skrytości badacz,
Francuz grzeczno-uprzejmy, świegotliwy gadacz,

55 bez] beż P. 56 przy: Wersalu w PD,*, w nocie: *Rezydencya królów francuskich. 57 folwark] fólwark W; przy: Luwrze w PD ̧*, w nocie: *Pałac w Paryżu, w którym przedtym królowie mieszkali. 60 zwiedzić] zwiedzieć P. 61 fokshalu] fakshalu W; przy: fokshalu w P D1*, w nocie: *Słowo angielskie, miejsce do zabaw i schadzek publicznych znaczace. 64 przepisy] przestrogi D1 P. 67 doktór] doktor D, P R, D. 71 z tych pierwszy(ch) R ̧. 72 rekomendacyalnych] rekomendacylnych P. 73 On gruntownie] Co gruntownie D, P. 75 polszczyznę] polsczyznę D. 80 filozóf] filozów W,filozof D1 PR.

[blocks in formation]

Gdy drzymią filozofy, w dyskursach przyjemnych Łże o swoich przypadkach i morskich i ziemnych, 85 A czyli peroruje, czy szepce do ucha,

Drwi i z tych, co drzymają, i z tego, co słucha.
Przy karecie ci jadą, ci skaczą, ci idą,

Kozak z spisą, z kołczanem murzyn, Tatar z dzidą;
Wozy zatym i wózki, bryki i kolaski,

90 Tu kufry, tam tłomoki i paki i faski.

Na wozach, wózkach, konno, pieszo, pędzi zgraja,
Ten już okradł, ten kradnie, tamten się przyczaja.
Żyd płacze, pan podskarbi że nic nie zapłacił,

Chłop stęka, czapki pozbył i bydlę utracił,
95 Wziął przez łeb za zapłatę, klnie, o pomstę woła:
Krzyk, jęk, wrzawa za pańskim dworem do okoła;
Znać wielkość. Już do hrabstwa pan swego zawitał:
Tłum suplik; wziął je hajduk, jegomość nie czytał.
Pan komisarz natychmiast po folwarkach gości,
100 Wziął sto kijów gumienny, sto plag podstarości;
Ekonom wpadł w rachunki, wzięto go pod wartę,
Dał tysiąc w gotowiznie, a cztery na kartę!
Więc dobry, więc przykładny, a na znak wdzięczności
Wziął przywilej na kradzież do pierwszej bytności.
105 Nowe planty natychmiast z górną swoją radą
Pan wynalazł, chłop płaci, a niźli odjadą,
Ułożone projekta dla zysku, wygody;

Wiatraki po nizinach, młyn w górze bez wody,
Rowy w piasku, gdzie chmielnik, tam sadzić winnice,
110 Krzaki w ścieżki wycinać, a lasy w ulice,

Z łąk na piasek dla trawy pozawozić darnie,

Z pasieki dla wygody zrobić królikarnię,

84 o] w R.. 85 szepce] szepcze D1 P. 86 Drwi i z tych, co drzymają] Drwi z tych, co drzymią R. 88 z spisą] z pisą D, P. 89 zatym] zatém D. 90 tłomoki] tłumoki R. 93 że nic nie zapłacił] że mu nie zapłacił D1 P D. 94 stęka] krzyczy D, P; bydlę] bydle D, P. 97 Już] Juź W. 110 scieżki] scieszki W D P R, D. 112 królikarnię] krulikarnie W, królikarnie D, PR, D.

Gdzie staw, ma być zwierzyniec, a gdzie pasą owce,
Sypać wzgórki, niech błądzą pomiędzy manowce;
Pasterkom, aby grały, pokupować flety.

Niech wójt chłopom w niedzielę tłumaczy gazety,
W poniedziałek dla dzieci kurs architektury,
Botanika we śrzodę; a ciągłemi sznury

Niechaj pierwej ksiądz pleban uczy dobrze mierzyć,
Potym może napomknąć, jak potrzeba wierzyć.

Tak to drudzy, a nie ty; wstydźże się, mój książę!
Przyjaźń, co mnie słodkiemi węzły z tobą wiąże,
Każe mówić. Ci wszyscy, co cię otaczają,
Wierz mi, na gospodarstwie wcale się nie znają;
Ten najbardziej, co prawi, abyś uszczęśliwiał,
Kogo? chłopów, to bydło on będzie wydziwiał
Póty, aż twoich kmieciów przerobi w szlachcice;
Nie wierz mu, to pogorszy wszystkie okolice.
On mówi, żeśmy wszyscy synowie Adama,
Ale my od Jafeta, a chłopi od Chama:

[ocr errors]

115

120

125

130

Więc nam bić, a im cierpieć, nam drzeć, a im płacić,

Nie powinien pan swoich przywilejów tracić,

A zwłaszcza kiedy dawne i zysk z nich gotowy.
Jedźże teraz w twą podróż, a powracaj zdrowy.

113 zwierzyniec] zwierzeniec D. 114 pomiędzy] między R,, pomiedzy D. 116 chłopom w niedzielę] w niedzielę chłopom R ̧. 118 we śrzodę] we środę D. 120 Potym] Potém D; wierzyć wieryć P. 121 książę] książe W D. 124 Wierz mi, na gospodarstwie] Wierz mi, książę, na rzeczach D, P. 125 najbardziej] najbarziej R3. 127 Póty] Potej D1 P; szlachcice] ślachcice D P R. 131 drzeć] drzéć D. 134 Jedźże teraz

w swą podróż, a powracaj zdrowy] Jedźże teraz szczęśliwie D, P D, a wróć do mnie zdrowy D1 P.

10

List V.

O obowiązkach obywatela, do Antoniego hrabi Krasickiego.
Bracie! którego nazwać miło mi jest bratem.
Hazard czyni braterstwo, zasadzać się na tym:
Jest czcić hazard, ja wielbię przeznaczenie Boże.
Krwi związek nie jednaki umysł łączyć może;
5 Ale kiedy z krwi związkiem myśl się równa sprzęże,
Myśl poczciwa, a prawi z gruntu swego męże,
Czując się jeszcze bracią, roztropnym warunkiem
Łączą przyjaźń z względami, a miłość z szacunkiem,
Wtenczas braterstwo miłe, szacowne, poważne.

Niegdyś rzeczy istotne, czasem i mniej ważne,
Jedne czyniąc rozrywką, a potrzebą inne,
Pędziłem lata w miłej zabawie niewinne.
Już żywa młodość przeszła, czas nastaje drugi,
Czas, co wątląc porywczość do istnej usługi,
15 Usługi winnej wszystkim, co mają talenta,
Nagli już blizkie skrzepłej starości momenta.
Wznoszę głos, póki rzeźwość głos wznosić pozwoli,
Jednejśmy matki dzieci, a matka w niedoli.

2

List V. O obowiązkach obywatela, do Antoniego hrabi Krasickiego. Tekst podług W s. 44-48; odmiany podług R, k. 94–96, P, R, s. 53-56, D s. 228-232. Tytuł: O obowiązkach obywatela, do Antoniego hrabi Krasickiego W R, R. O obowiązkach obywatela. Do mego Brata P. Do Antoniego Krasickiego, o obowiązkach obywatela D. 2 Hazard] Hazard R, PR, D; tym] tem W R, PR, D. 3 hazard] hazard R, PR, D. 4 umysł łączyć może] jednaki(e) umysł (wiązać) [wiązać może łączyć] R2. 6 Myśl poczciwa, a prawi z gruntu męże] A myśl (dobra,) [podściwa] (więc) [a] prawi R,, podczciwa krępuje jeszcze ściślej męże P. 8 z względami (z krwi związkiem) [z zwzględami] R.. 9 mile, (sku) (poważne) szacowne, poważne R. 10 istotne] potrzebne R. 12 Pędziłem lata w miłej zabawie] (..) Pędził(em)y czasy [(inne) ta] moje w zabawce R2. 13 żywa] miła R,. 14 (wdzięk oddalając) [wątląc porywczość] Rą. 15 Usługi (cośmy) (winn(i)ej [wszystkim] co ma(my)ją ta lenta R

Po 16 w R: (Dał Bóg to w czym) a (łaski jego)

17 głośn)s wznosić R. 18 Jednejśmy] Jednyśmy P; rzeźwość] rzezwość P, (Dziećmi) [Jednyśmy] matki (jesteśmy) [dzieci] R.

« PoprzedniaDalej »