Dzieła: Historja literatury polskiej potocznym sposobem opowiedziana. Wyd. 2., powiększoneK. Bartoszewica; skł. gł. w Warszawie u Gebethnera i Wolffa, 1877 |
Kluczowe wyrazy i wyrażenia
albowiem Alexander August Bielowski autor całe chciał chociaż czasów człowiek dopiero dotąd dramat drukował dzieje dziejów dzieło dzisiaj Galicji głównie historji historycznych Jana język Józef kasztelan Kazimierz Władysław Wójcicki Kazimierza kraju król króla ksiądz księstwa warszawskiego literatury polskiej Litwie lubo ludzi Lwowie łacinie materjałów materjały miał Mickiewicz najwięcej napisał narodu naród nauki niego niema nietylko niezmiernie ogłosił pamiętniki panowania perjodyczne pierwszy pieśni pisał pisarz pisma poemat poeta poetów poezji poezyj Polsce polska polskich potém Potocki powieści powieść później professor przeszłości Przyp rzeczy rzeczypospolitej sejmu wielkiego skiego Stanisława Augusta stąd swoich swoją swoje Szajnocha talent téj tém tłómaczył tomach Towarzystwo przyjaciół nauk treści tutaj uczony umarł dnia uniwersytetu wileńskiego urodził urodzony dnia Warszawie wiele wielki wierszem wieszcz więcej Wilnie wogóle Wołowski wreszcie wszędzie wtedy wydał wydawał wyszły względem wziął zaczął Załuski zasługi zawsze zdolności znakomity został zupełnie żeby życia życie
Popularne fragmenty
Strona 69 - Powiedz, przez jakie czary, jakiemi sposoby, Nigdy się zazdrość twojej nie śmie tknąć osoby? I choć sława wyniosła imię twe wysoko, Nigdy na cię zawistnych nie zmarszczy się oko. Ja który niżej stojąc miernemi przymioty...
Strona 165 - On się pod orła skrzydło utulił, Bo orła w locie nie dostać. Orzeł wyleciał, lecz się zmordował, I spadł ku ziemi, i zginął; Kolibryk w jego skrzydle się schował, Skąd się ku niebu wywinął. Orzeł upada; ty latać będziesz; Adam gdy ginie, ty żyjesz; Na jego tronie ty kiedyś siędziesz, 40 Jego się blaskiem okryjesz.
Strona 71 - Jeśli mi w chęci mojej Bóg pobłogosławi, To dzieło, spodziewam się, ciekawych zabawi. Przezacna powszechności! życz mi w tym wytrwania. Do czego miłość mojej ojczyzny mnie skłania, Ja zaś wtenczas skuteczną pochlubię się pracą, Gdy się z wstydu choć jeden obwiesi ladaco.
Strona 70 - Gdy się ozwiesz słowiku, nucą drudzy ptacy, Lecz w rozpaczy zostawiasz znęcone do pracy. Tobie poeto sławny dowcipem i gustem Należało się rodzić pod rzymskim Augustem, Lecz jego rówiennika fortuna łaskawa Chcąc uczcić, przeniosła się w czasy Stanisława.
Strona 66 - Wszak świetniejszym wybraniem dla głowy obsłony Nad purpurowy kolor przekładasz zielony. A cnej pisania sztuki z dowcipem i gustem Tyś pierwsze dał przykłady pod naszym Augustem. Rządca ten, gdy swe państwa biegłymi obdarzał, Ciebie umiał wynaleźć, a innych postwarzał.
Strona 66 - O, jak smutne wspomnienie razi moje tkliwość! Z polskich nierządów obca korzystała chciwość. Gdy nasze dzielą dobro sąsiedzkie narody, Ciebie wzięcie za czwarte rachujemy szkody. A choć w odległej teraz bursztynowej ziemi Mieszkać musisz, pasterzu, z owieczkami twemi, Sprzyjaj tej, co cię na świat wydała, krainie, Niechaj rodaków imię twymi dzieły słynie.
Strona 260 - Miej tych zysków po niemiecku, Kształtuj pysków po niemiecku, Legowisków po niemiecku, Szukaj skarbów po niemiecku, Bądź wybranym po niemiecku, Nauczonym po niemiecku: Ja chcę żyć po mazowiecku, Chleb swój mieć po mazowiecku, Króla czcić po mazowiecku, W wierze trwać po mazowiecku, Umrzeć raz po mazowiecku: Ty żyj, tyj, gnij — po niemiecku!
Strona 66 - Książę! jasnego domu szczepie znamienity, Któremu większe dajesz nad wzięte zaszczyty, Kochający ojczyznę, a kochany wzajem, Czemuż cię za ojczystym szukać trzeba krajem? Twe sądy, równie słuszne dla obojej strony, Chwalił zwyciężający, chwalił zwyciężony. Ty, wraz mieszczący w sobie bardzo różne dary, Szerząc światło rozsądku, nie słabiłeś wiary. Z ciebie miał kościół polski...
Strona 73 - Ten człeka bez sumnienia poczciwym być głosi; Ten przedawcę ojczyzny w niebiosa wynosi; Ten, że kto za pieniądze urzędu nabędzie, Wielbi iw zasłużonych chce go mieścić rzędzie. Wiersze piszą, byleby czyje imieniny; Wiersze znowu, byleby czyje urodziny; Jeszcze wiersze, byle kto, sprzykrzywszy sam w domu, Ślubował przy ołtarzu kaci wiedzą komu! Jęczą prasy i biedni drukarze się pocą, Głupie się mózgownice ledwie nie przewrocą. Obiecują ojczyźnie poprawę złej doli; Dlaczego?...
Strona 73 - Wielbi iw zasłużonych chce go mieścić rzędzie. Wiersze piszą, byleby czyje imieniny; Wiersze znowu, byleby czyje urodziny; Jeszcze wiersze, byle kto, sprzykrzywszy sam w domu, Ślubował przy ołtarzu kaci wiedzą komu! Jęczą prasy i biedni drukarze się pocą, Głupie się mózgownice ledwie nie przewrócą. Obiecują ojczyźnie poprawę złej doli; Dlaczego? — że się żeni jakiś pan podstoli! Oto nieszczęścia wszystkie z ojczyzny wystraszy Żeniący się z sędzianką jakiś pan...