Tak jak płynęła, płynie do morza? Ha! tak? to dobrze. Nim błyśnie zorza, pieśń grzmi wesoła. Lecz gdzie mój ogar? Puścić ogara! Gdzie jest mój sokół? Puścić sokoła. >> Stróż psów hetmańskich, ptasznik hetmana, I wyczytali gniew w oczach pana. « Kłamstwo! to kłamstwo!» hetman zawoła, «Gdy w polach jęczą wasze cięciwy, Pieśń śmierci w głosie dzwonków odgadli: Lza im błękitne oczy krysztali. «Parę kłamliwą, co razem wzrosła Rzek srogo Zmija, «polecić Bogu, Wsadzić do czajki, w czajce bez wiosła, Niech z Dnieprowego spływają progu.» Już odszedł hetman. Powstały gwary: Skądże wie Żmija o naszych łowach? Czy mu przynieśli pierścień Tatary? Pieśń przez srebrzyste płynie piołuny, POWIEŚĆ KOZACKA. RUSAŁKA. Nad mogiłą w mgłach wysoko! Jeszcze sława Zaporoża, Na ostrowach rosły głogi, Przy Rusałce, wysp Hetmana Z mgły dnieprowej, zimna, drżąca. Choć mroziła mglistą dłonią, Zapalała czarnem okiem Luby! rzekła tam się płonią Polne róże nad potokiem. «Dzwonki barwą lśnią błękitną: « Duchem zmarłych na tym świecie Żyję, kwitnę jak mogiła. Cóż po łąkach? Cóż po świecie? » Czarna duszo! precz odemnie, Już miłości nie ocucę.»> <<Wyrzekasz się? Lecz daremnie! Znów zawołasz, znów powrócę. » Rusalka się w mgle rozpływa. Hetman smutny i ponury! Płynie zwolna łódź Hetmana. Przed nią postać z mglistej chmury, Płomieniami malowana. Taka piękna, po nad falą, Wpół się ogniem lica palą, W pół się srebrzą w blask miesiąca. W zachwyceniu, nieprzytomnie, Choć to może duszy zguba Hetman woła: Chodź tu do mnie! Chodź tu do mnie, moja luba! » Odtąd zawsze, zawsze razem. Zawsze piękna z polnych głogów Róże, złote włosy wieńczą Gdzie zarastał gaj odludny, Jednem słowem jednym rankiem, I obwiodła złotym gankiem Kwiaty brala do warkoczy. I znów kochal - i znów płonął. -- -- Sercem się z szatanem kłócę. » - (( Znów zawołasz? Lecz daremnie! Po niemęskiej płyną twarzy. - }) Rzekł do siebie. «Już nie wspomnę!» Nie wspomina, ale marzy. «Nad zamglone chmur błękity, Oto miesiąc już się płoni; Już mój sokół, chart zabity, A jej nie ma? -- Pójdę do niej » Jakże miłe tchnienie wiosny, |