Obrazy na stronie
PDF
ePub

szy to Tatarzy, żadnego nie znajdująć oporu, wpadli w nieszczęsne krainy, a spustoszywszy je mieczem i ogniem, mnóstwo jeńców powiedli do Krymu. Pierwszy raz klęska ta otworzyła drogę Tatarom przez Multany do Polski. Jak fatalne wynikły ztąd skutki, doznały wieki następne.

[ocr errors]

Jęczała jeszcze Polska nad stratą tylu świetnej mło dzieży, nad okropnem spustoszeniem najżyzniejszych krain swoich, gdy powracający z Moskwy rodacy, powiększyli ciężkie jej cierpienia. Trzy wojska skonfederowawane, ucisk, płacz i narzekania, po całem rozniosły królestwie. Najpierwsza z tych konfederacyj zawiązana na Moskwie pod marszałkiem Józefem Cieklińskim, założyła sobie siedlisko we Lwowie; druga Sapieżyńców pod Janem Zaliwskim, osiadła w Brześciu litewskim. Trzecia nakoniec wojska smolińskiego, pod Zbigniewem Silnickim, opanowała Wielko-Polskę, Prusy, i w Bydgoszczy chorągwie utkwiła. Najściślejszy związek i współ ność interesów panowały między tem rozbukanem żołnierstwem. Milczały przed nimi prawa krajowe, lecz oni mieli swych zwierzchnych, swe ustawy, swych sędziów, wydawali uniwersały poborowe ), wysyłali do króla i sejmów poselstwa, i nawzajem odbierali je od nich słowem, ujrzała Polska uzbrojone monstrum polityczne, niepodległe nikomu, samo wyższe nad wszystko. Wy

1) Jeden z tych uniwersałów kładziemy na przykład. Jan Zaliw➡ ski marszałek wojsk j. k m. konfederacyi brzeskiej. Wszem w obec i każdemu z osobna komu to wiedzieć należy, a mianowicie jjpp. dzierżawcom myt nowych i starych, także i wodnych, do wiadomości donosimy, że nie będąc wojsko j. k. m. według uchwały sejmowej, na czas naznaczony w swej zapłacie ukontentowane, przyszło mi o 80bie radzić, i prowenta króla jmci w dyspozycye moje odebrać, między któremi ten też przedniejszy z myt jest; przeto posyłamy na ich wy bieranie panów towarzyszów dwie z pośrodka siebie, pana Jana Paczowskiego, i pana Jana Lazowskiego, aby komorę wileńską z przykomorkami do niej należącemi, w dyspozycye swoje odebrali, którym, aby we wszystkiem wiara dana była, i spokojnego im wybierania nigdzie nie broniono, zalecamy.“

"

Dan w Brześciu lit. d. 27 czerwca 1613 r.

(Oryginal uniwersalu tego znajduje się w bibl. książąt Sapiehów w Rożanie.)

górowane ich domagania się, przechodziły wszelką słusznie należącą im zapłatę, a gdy skarb nie był w stanie niszczenia się tak ogromnym wymaganiom, nie przepuszczając włościom szlacheckim, rzucili się szczegół niej na dobra królewskie i duchowne, dzieląc je między siebie na lany i wioski; prócz dochodów i żywności, niezmierne nakładając kontrybueye, ciężkiemi razami przymuszając lud do płacenia ich, głośno odkazując się wszędy, iż póty w ten sposób postępować nie przestaną, póki im należytość do grosza zapłaconą nie będzie.

Rozlegały się po grodach, miastach, po całem królestwie płacz i narzekania uciśnionego ludu; król i duchowieństwo ujrzało się bez dochodów, kraj cały ujrzał się podbitym; w trwodze i osłupienin czekali wszyscy, jak daleko jeszcze ta nawalnica dosięgnie. Dotknięty nakoniec łzami ludu, przyciśniony potrzebą, zapomniawszy Zygmunt powagi królewskiej, wysłał do spiknionych uroczyste poselstwa; lecz gdy i te nie zmiękczyły zuchwałych, zwołał sejm do Warszawy na dzień 19 lutego 1613 roku 1). Zaczął się sejm ten pod laską Maxymiliana Przerembskiego starosty piotrkowskiego. Skoro kanclerz przeczytał od tronu propozyeye wystawujące stan kraju, potrzebę zapłacenia co rychlej skonfederowanego żołnierstwa, popierania dalej wojny moskiewskiej, opatrzenia Smoleńska i innych zdobytych zamków, przygotowania się do odparcia groźnych od Porty Ottomanskiej i Szwecyi napaściów, skoro wapomniał kanclerz o potrzebie nowych poborow, z trudnością tłumione niechęci odezwały się wrzawliwie. „I długot, wołano, składane przez lat tyle pobory, na niedołężne wyprawy trwonić się będą? Długoż w nieużytecznych zwycięstwach krew polska przelewać się będzie? Co w jednym roku (gdyby była rostropność i tęgość) z chwałą i pożytkiem dokonać się mogło, to przez ocią

Kobierzycki p. 461 462.- Piasecki p. 283. Patrz nocie nr. II, co S. Maszkiewicz, sam konfederat, o rozpuście wojska tego mówi.

gania się i rozpustę do dziś dnia z niesławą ú postronnych, z uciskiem w kraju, przeciągnęło się. Czemu było tak niezmiernemi ofiarami odciągać od Samozwańca, na żołd jego zaciągnione pułki? Czemuż nakoniec odciągnąwszy je, zamiast leżenia dwóch lat pod Smoleńskiem, nie iść z niemi do opanowanej Moskwy, nie posadzić żądanego królewicza na tronie, lub gdy się to nie zdało, nie zawrzeć korzystnego pokoju? Ale zapędzano się z błędów w błędy; z niedołężnością rozkazów, z niesfornością wojska, rosła jego zuchwałość, niepowodzenia rzeczypospolitej, i okropne skarbu publicznego. ciężary. Gdzież się tyle łożonych podziało pieniędzy? Wiedzą ci, co niemi zarządzali; nie wspominając innych urojeń, wie dzą ci, co do likwidacyj wyznaczeni byli, że według obliczeń komisarskich, nad spisane długi, sześćkroć sto tysięcy złotych miało zostać od wypłaty żołnierskiej 1). Upędzamy się za cudzem, a domy nasze bisurman najeżdża, pułki własnych ciemiężą rodaków; składamy podatki, nie dla zasłużonych, lecz by szły w ręce niewierne i chciwe."

3

Te i tym podobne skargi, nie bez cierpkich dla majestatu wyrzutów, szerzyły się po izbie, gdy Szyszkowski biskup płocki w te słowa mówił:

„Szczęśliwym to jest udziałem narodów wolnych, że i wady rządowe bez trwogi wyrzucać, i na dolegliwośc swoje śmiało użalać się mogą. Sprawiedliwie, lecz ostrzej może niżeli przystało, wyrzucane były jawne błędy rządowe; wiele on zawinił, lecz i my sami w tej winie znaczną część mamy. Z nierządu naszego, z obojętności gdzie idzie o dobro publiczne, klęski wszystkie spłynęły. Gdybyśmy byli tak hojnymi dla rzeczypospolitej, jak nimi jesteśmy na zbytki domowe, gdybyśmy na ostatnim sejmie uchwalili byli potrójny pobór na wtórą j. k. mości na Moskwę wyprawę, i stołeczny żołnierz dotrzymałby szturmu, i Smoleńsk na miejscu byłby został, i pułki sapieżyńskie nie byłyby się ruszyły, i Moskwa byłaby naszą. Ale wspomnijmy, co się naów

1) Tarnowski w liście d› Oleśnickiego.—
Dzisiejszych fl. 4.200,000.

[ocr errors]

czas działo: kiedy dobrzy obywatele nietylko trzy pobory, ale ile ich ojczyzna potrzebowała, uchwalać chcieli, powstały owe trybuny szlacheckie; ci, co uniesieni wiatrem popularnej sławy, pochlebiając mnogości, mięszając w skargach swoich fałsze i prawdy, ci mówię, co ze szkodą dobra publicznego, własnego tylko szukają znaczenia ci to mówię, sprzeciwili się, i przeciwieństwem swojem na siebie i na nas sprowadzili niesławę klęski. Kiedy pod mroźnem niebem, bez zoldu, bez opatrzenia żadnego, utrzymywał hetman litewski na Moskwie zwątlone rzeczy nasze, kiedy druga szczupła garstka marła od nędzy i głodu na zdobytej stolicy, my nieczuli, czyliżeśmy im przyszli na pomoc? O hanbol o wstydzie! Król polski, król potężnego narodu, we trzy tysiące tylko ludzi wybrał się na powtórną wyprawę moskiewską, wtenczas, kiedy wzywane od niego liczne wojska konfederatów, głuche na głos ojczyzny i króla, wolały niszczyć włości nasze, niż dzielić sławę z mężnymi. Tak jest zaiste, ledwie 3,000 zebrał król jmé na tak stanowczą wojnę, a w tenże prawie czas, prywatny człowiek bez wiedzy stanow, zaciągnął trójnasób liczniejsze sily, i samowolnie multańską ziemię najechał, a wkrótce może i turecką ściągnie nam wojnę. Tak jest, powtarzam, nikt inny rzeczypospolitej niepraw nie staje, jedno ci, co obojętnymi byli na dobro i pożytki jej, ci, którzy widząc szczęśliwe położenie wojny, do niej się przyłożyć nie chcieli, i wzrostu nieszczęsnych konfederacyj przyczyną się stali ")."

Groźne i niechętne okrzyki, zaledwie szanownemu kapłanowi dały głos ten dokończyć; w poczuwających się do winy, sama prawda jest już urazą; powstały wizbie tak zapalczywe krzyki i wrzawa, iż sejm już miał być zerwanym, gdy Jan Ostroróg wojewoda poznański, mąż powagą i wymową słynny, łagodnym i przekonwającym głosem, poburzone uśmierzył umysły. Uchwalono więc nowe pobory na uspokojenie żołnierza,

Ta mowa znajduje się w rękopiśmie króla S. A., na karcie 110; część jej tylko przywiodłem.

nie wprzód jednak, aż stanęło prawo, iż król wolą swoją, ani nawet z wiedzą senatu, nie będzie mógł wypowia dać wojny, nie rozesławszy wprzód po sejmikach powodów wypowiedzenia jej, aby się cała szlachta namyśleć nad tem mogła '). Na tymże sejmie warowano, aby nikt z prywatnych, zaciągów czynić, i sąsiedzkich państw najeżdżać nie ważył się, sub crimine perduellionis.

[ocr errors]

Acz znaczne były te uchwalone pobory, nie zdolaly jednak nasycić nieograniczonej chciwości zuchwalego żołnierstwa; odebrawszy bowiem należące się za żołd pieniądze, wymagali, aby im zapłacono osobno za służbę na murach czynioną, do której, jako szlachta, nie mienili się być obowiązanymi; nalegali na wynadgrodzenie za potracone konie, sprzęty i czeladź, co wszystko razem złożone wynosiło do 78 milionów złotych dzisiejszych 2). Nie dozwalając najmniejszej zwłoki, chege przymusić naród do bezwarunkowego żądzom ich dogodzenia, zebrali się konfederaci w koło, uradzili, aby niezwłocznie wszystkie starostwa i królewszczyzny rozebrać pomiędzy siebie, i póty je trzymać, póki rzeczpospolita wszystkim ich wymaganiom do grosza nie uczyni zadosyć). Ten śmiały i gwałtowny sposób rzucił postrach, zagroził zniszczeniem najmajętniejszym w kraju obywatelom, samemu nawet królowi. Wstyd jest (mówi Kobierzycki), iż kraj tak możny, kraj cały rycerski, uległ pod zuchwalstwem 15 tysięcy zbrojnego żołnierza; zamiast ukarania go jak należało, ledwie uproszono, że się na czas krótki od przedsięwzięcia swojego wstrzymali. Zwołał Zygmunt radę senatu, by co prędzej obmyśleć środki zapobieżenia tak okropnym klęskom; acz wspólny był ucisk, w radach jednak przeciwne okazały się zdania. Sędziwy hetman Zółkiewski, pamiętny karności wojskowej za króla Stefana, tak z miejsca swego mówił:

„To, co w początkach surowością łatwo można było powściągnąć, napróżno dziś łagodnemi sposobami chce

[blocks in formation]
« PoprzedniaDalej »