Obrazy na stronie
PDF
ePub

Szołdrski w niełasce, ksiądz Lampognani Medyolańczyk sekretarz, odebrał rozkaz wyjechania z kraju.

Za wstąpieniem na tron królewicza Władysława, Kazanowski w taką wzbił się potęgę, bogactwa i łaskę u króla, iż nic go już na nich zachwiać nie mogło; chlubił się on z swoich dostatków, i nikt na dworze polskim okazalej nie żył, nie mieszkał. Niestety! wszyst kie te jednak dostatki ze śmiercią jego stopniały jak śnieg przy słońcu wiosennem. Wkrótce pyszne obrazy, posągi, złote, srebrne naczynia, wszystkie bogate domu ozdoby, rozszarpane lub wystawione na sprzedaż; ta piękna i ukochana małżonka ), której pominąwszy najbliższych krewnych, wszystko zapisał, w powtórne z niecnym i niecierpianym Radziejowskim wszedłszy związki, ciężkiemi frasunkami porywcze opłakała szluby. Feralne pochodnie niezgody przyświecały łożu temu; rozdzieliło się małżeństwo, ogolocony dom z dawnych przepychów, napróżno kupującego szukał. Elżbieta w smutku i zgryzocie, w niewczesnem już wspominaniu pierwszego małżonka, jedynej szukała pociechy. Znienawidziwszy sobie fatalne Radziejowskich imie, podpisywała się Kazanowską. Mnien:ałbym łatwo, mówi Kobierzycki, iż obrażone cienie pierwszego małżonka, zesłały z piekieł Eumenidy, które karząc i żonę i Radziejowskiego, natchnęły go tym jadem, który później na zgubę króla i ojczyzny wyzionął. Kobierzycki pag. 911.

Nota VIII.

Testament Zygmunta III.

Wypisany z rękopismu biblioteki puławskiej.

My Zygmunt III z bożej łaski król polski i szwedzki

etc. etc. etc.

Zważając jak wątłem jest życie ludzkie, w którem nic niema pewnego, jak śmierć sama, a nic mniej nam

1) Elżbieta Służanka, córka Alexandra Służki wojewody trockiego i Zofii Konstancyi Zenowiczowej wojewodzianki hrześciańskiej.

wiadomego, jak godzina tej śmierci, umyśliliśmy wcześnie postanowić o tem, co za życia nieśmiertelnego i doczesnego dobra naszego tyczęć się może.

A najprzód, gdy w tych zepsutych czasiech, o ostatnich chwilach najlepszych nawet katolików, krzydzące sa heretyków rozgadywania, my chcemy uroczyście wyznać i oświadczyć, iż jak żyliśmy, tak umieramy w ś. wierze katolickiej rzymskiej; że wierzymy w to wszystko, co kościół święty wierzyć każe, w koncylium trydenckie, we wszystkie synody i kanony kościelne; przeciwnie nie wierzymy i brzydzimy się tem wszystkiem, co kościół ś. potępia i odrzuca.

Skoro Bogu najwyższemu podoba się niegodną duszę naszą powołać, chcemy, aby ciało nasze złożone było na zamku krakowskim, w kościele katedralnym s. Stanisława, w grobie, któryśmy sobie i żonom naszym zbudowali. Prosimy stanów, aby z przychodów królewskich, bez obciążenia skarbu, pochować nas raczyły. Dworskim i służącym naszym, tudzież kupcom i rzemieślnikom, co się każdemu być winnem okaże, z szkatuły królewskiej zapłaconem być ma.

Naj. królową Konstancyą, najmilszą nam małżonkę, polecamy stanom królestwa i w. ks. litew, aby jej nie opuszczały w osieroceniu jej, i przy nadanych jej starostwach do końca życia, aby przystojnie spędzić je mogła, zachowały. Naj. także synów i córkę naszą polecamy tymże stanom, aby, jak zawsze z wielką chwałą imienia swego, pamiętnemi były plemienia królów swoich, tak i dziś podobnychże względów dzieciom naszym nie ubliżały. A najprzód starszego syna naszego królewica Władysława, (który właśnie teraz przeciw nieprzyjaciołom rzeczpltej wojuje), równie jak i inne dzieci nasze, aby senat i stan rycerski strzedz i opatrywać nie omieszkały, prosimy. Też dzieci nasze polecamy miłej małżonce naszej królowej Konstancyi, niemniej jak naj. cesarzowi jmci Ferdynandowi powinowatemu naszemu, aby tęż miłość, którą nam, pierwszej żonie naszej królowej Annie, i siostrze jej Konstancyi okazywał, też i dla dzieci ich zachował, i braterskim ich affektem

strzegł i okrywał, i o wychowaniu ich, osobliwie najmłodszej córki naszej, miał staranie.

Królewicom synom naszym i królewnie córce zapisujemy najprzód pobożność i bojaźń Boga, która jest początkiem mądrości. Rozkazujemy im, aby w wierze s. katolickiej wiernie i gorliwie trwali, aby od niej żadną mocą, żadnem niebezpieczeństwem nie dali się odwrócić, aby ubogim i strapionym przychodzili na pomoc, aby nakoniec nic w życiu nie czynili takiego, coby wysokiemu dostojeństwu królewskiemu zakałę przynieść mogło.

Najjas. królewica Władysława, starszego syna naszego, postanawiamy dziedzicem dziedzicznego królestwa naszego szwedzkiego tem prawem, jakiem go ojciec i dziad nasz posiadali. Innym młodszym królewicom dochody, jakie dzieci królów szwedzkich prawem mają sobie wyznaczone, zabezpieczamy. Temuż królewicowi Władysławowi zapisujemy dobra i ruchomości nasze w Szwecyi, żeby zaś (co niech Bóg odwróci) królewic Władysław przed bracią swymi zejść miał, drugi królewic, a po nim młodsi, aż do wygaśnienia płci męskiej, do praw korony tej następować mają.

Wszystkim razem królewicom, synom moim najukochańszym, zapisujemy dobra nasze w królestwie neapolitańskiem i księstwie Baru, niemniej jakiemkolwiek bądź prawem należące do nas dobra ruchome i nieruchome, sumy i pieniądze tam do nas należące, mianowicie zaś sumę 43m dukatów neapol. w Foggii, niemniej 260m na cłach królestwa tego, nam należących, niemniej 18 od kamery neapol. nam winnych, nakoniec wszystkie do tego prawa nasze, tymże królewicom zapisujemy, z obowiązkiem, aby królewicowie najukochańszej siostrze naszej, królewnie Annie, połowę dochodów tych do życia jej płacili.

Co się zaś tyczy pobożnych legatów, zapisujemy katedrze 8. Stanisława na zamku krakowskim, ornat na tle złotem ponsowego koloru z pasami szytemi w perły, niemniej dalmatyki i antypedya tegoż koloru i materyi. Nadto księgę ewangielii, przy dobyciu Smoleńska nabytą, okrytą blachami srebrno pozłacanemi. Na mszę zaś ś.

corocznie w aniwersarz nasz odprawiać się mającą, zapisujemy z szkatuły naszej fl. 1000. Na przyozdobienie kościoła śś. Piotra i Pawła, w Krakowie wspaniale przez nas wystawionego, zapisujemy z gotowych pieniędzy pozostałych po nas fl. 10,000. Na dokończenie grobu dla nas, małżonek i dzieci naszych, z sum neapolitanskich zapisujemy co rok 30CO fl. aż póki się fabryka nie skończy. Do tejże kaplicy zapisujemy cztery wielkie lichtarze srebrne pozłacane, niemniej patyny i ampułki srebrne, nadto dwa ornaty i dwie bogate dalmatyki z lamy złotej, z ponsowem, fioletowem i zielonem przetkaniem. Wszystko to znajduje się w prywatnej naszej zakrystyi. Na ufundowanie kaplicy tej, pod zarządzaniem nadwornych naszych kapelanów, wyznaczamy 20,000 fl. z depozytów naszych. W kaplicy tej codziennie msza ś. odprawiać się ma za duszę naszą. Koronę złotą ozdobną perłami, zastawioną niegdyś Janowi Tudeses, a przez nas za 20,000 fl. wykupioną, rzpltej jako dowód uprzejmości naszej dajemy i powracamy.

Ad montem pietatis w Krakowie zapisujemy 6000 f. z gotowych pieniędzy w prywatnym skarbcu zostawionych. Zakonnicom św. Agnieszki na Stradomiu pod Krakowem zapisujemy 1000 fl.

Pannom Bernardynkom w Poznaniu 1000 fl. Pannom Bernardynkom w Warszawie 1000 fl. Trzem klasztorom bernardyńskim w Krakowie 2000 fl. Bractwu miłosierdzia w Krakowie 3000.

Naj. królowej Konstancyi małżonce naszej najmilszej, dajemy i zapisujemy wszystkie św. relikwie, w złoto, drogie kamienie i heban oprawne, tudzież dwanaście z szczerego złota apostołów na podstawach hebanowych; niemniej posąg Zbawiciela, Matki Boskiej, jako też św. Zygmunta męczennika, wszystkie z szczerego złota, a jeżeli jeszcze jakie ulane ze złota znajdują się, tejże naj. królowej zapisujemy. Tejże miednicę złotą z nalewką z herbami moskiewskiemi, kupioną od żołnierzy; nadto wszystkie naczynia tak srebrne jak srebrno pozłacane, które się teraz znajdują, lub zakupione później, podzielone być mają na połowę między małżonkę naszą i królewica Władysława. Nadto tejże

zapisujemy kobierzec złotem tkany, siedem kamieni od panów Tenczyńskich nam darowane, tudzież baldachin z złotogłowia, pawilon i nakrycie na stół z podobnejże materyi.

Najjas. królewicowi Władysławowi Zygmuntowi, miłemu synowi naszemu, zapisujemy: noszenie na szyję, któreśmy ze Szwecyi przywieźli, składające się z szczególnie pięknych dyamentów i pereł, w które wprawione są podługowate dyamenty, a z nich zwiesza się tablica z podługowatego dyamentu, i trzy wielkie perły. Jest to dziedziczny klejnot starszego syna królów szwedzkich. Temuż duży krzyż szczerc złoty w hebanie, z perłami i różnemi drogiemi kamieniami. Temuż łańcuch dyamentowy w podługowate wiązania, w każdem wiązaniu oprócz pomniejszych dyamentów, wprawione są trzy wielkie trójgraniaste. Temuż podsbnyż łańcuch z rubinów, obydwa kupiliśmy od Filipa Holbein; nadto łańcuch w esy z rubinów i pereł. Temuż koronę moskiewską. Temuż złoty łańcuch z dyamentami, rubinami i perłami, u którego wisi noszenie w związane litery S. A., na wierzchu korona, u spodu zaś ogromna perła. Temuż spięcie do kapelusza z dwunastą sznurkami, w każdym po pięć ostrych dyamentów, z zaponą w kornukopię z dyamentami i rubinami, w pośrodku zaś rzadki karbunkuł, i trzy duże perły. Temuż pierścień z ostrym dyamentem bez folgi. Temuż dwie skrzynie z różnemi naczyniami złotemi. Ten uż berło i jabłko, które się nam w spadku dostały po s. p. matce naszej Katarzynie Jagielonce. Temuż trzy skrzynie z różnemi naczyniami srebrno pozłacanen. Temuż złotą tarczę dyamentami sadzoną. Temuż obicie na tle złotem, wyrażające historyą Adama, z baldachinem haftowanym, łożem z hebanu wysadzanem srebrem, pawilonem ponsowym, haftowanym złotem, z podobnąż kołdrą i firankami. Temuż klejnoty ś. p. nieodżałowanej żony naszej królowej Anny, nadto 25 tysię cy czerw. zł. od tejże nam zostawione, nadto drugie 25 tysięcy czerw. zł. z hojności naszej podarowane. Sumę także 50,000 fl., w której zastawione były niektóre klejnoty koronne u elektora brandeburskiego,

« PoprzedniaDalej »