Obrazy na stronie
PDF
ePub

ność stanów, na dążące do pomyślności kraju przedmioty, tem troskliwiej ustawy podobne dla zaszczytu wieku owego zapisywać nam należy 1).

Te i tym podobne ustawy wsławiły sejm ten, skutkiem były szczęśliwej króla z narodem jedności. Przy zachodzie dopiero dni swoich, doznał Zygmunt słodyczy pokoju i zgody.

ROZDZIAŁ IV.

Śmierć królowej, zmieniona postać i smutek na dworze Zygmunta. Sejm, opatrzenie rodu królewskiego, spory o zapewnienie następstwa. Opisanie słabości i śmierci Zygmunta III. Charakter pana tego.

R. 1632.

Czterdziesty szósty rok panowania dopełniał już. Zygmunt, ucichły zawzięte niechęci, sama sędziwość, długo doznawane przykrości, łagodziły serca dla niego; zaczynał król ten patrzyć spokojnie na zbliżający się zachód życia, gdy nieba raz jeszcze bolesnym ugodziły go ciosem. Ulubiona małżonka, matka licznego

1) W woluminach praw następującą na tym sejmie znajdzie czytelnik ustawę.

Przekopanie nowego portu z niża rzeki Berezyny do Wilii.

„Życząc my, król, państwom naszym w dostatkach i bogactwach wszelkich powiększeń, a uważając, iż przez złączenie rzeki Berezyny z Wilią, nietylko osobom stanu szlacheckiego, ale i ludziom kupieckim nad rzekami Dnieprem, Prypecią i Berezyną mieszkającym, wielkie pożytki i spławy wcześniejsze stać się mogą; niemniej poważając chęć i życzliwość ku rzeczpltej królewica jmć. Władysława naszego, który do innych swych zasług w tej rzeczpltej, i tę przydaje, że przekop ten kosztem swym uczynić ofiaruje się, byleby tylko na pewne lata cło od przekopu tego i śluz pozwolonem mu było, przeto nietylko to królewicowi jmé. synowi naszemu pochwalamy, ale i chętnie na to za zgodą wszyst ich stanów pozwalamy, wyznaczając komisarze nasze etc."

Bibl. pols. Dzieje panowania Zygmunta III.

62

-rodu, Konstancya austryacka, nagle porwaną mu była. Zarzucali Polacy pani tej, z innych stron przykładnej i świątobliwej, iż więcej pamiętała, że się urodziła arcyksiężniczką rakuską, niż że była królową polską. Przecież domowe jej cnoty, przystępność, łagodność, nadewszystko myśl, że ona jedyną była pociecha wiekiem i chorobą znękanego króla, sprawiały, iż żal po niej był powszechny i szczery).

Nic atoli wyrównać nie mogło rozpaczy i tęskności króla samego. Dwadzieścia i sześć lat spędzonych w miłości i zgodzie, słodki obyczaj wspólnego znoszenia i dobrych i przeciwnych kołei, niedostatek ufnego powierzenia się, którego nic już zastąpić nie mogło, widok nakoniec tylu osierociałych dzieci, napełniały serce Zygmunta goryczą i ciężkim żalem.

Zmieniła się odtąd postać dworu całego; król we łzach i smutku rzadko kiedy dozwalał się widzieć; cięż szy niż wprzódy przystęp do pana, nie dopuszczały go otaczające niewiasty (przez troskliwość dla starganego zdrowia), nie wchodzili do komnaty, jak poufali ze sług i urzędników; zaniedbane publiczne i domowe sprawy, wszystko szło przez ręce Urszuli Mejerin, do najskrytszych domu przypuszczonej tajemnic. Jeżeli potrzebnym był podpis królewski na dyplomacie jakim, że król z trudnością już pióro mógł trzymać, niesiono je do sypialnego pokoju, tam nie jedno podług woli i upodobania otaczających go domowników podpisywano.

Do smutku i ciężkich boleści, któremi Zygmunt był obarczony, niemało przyczyniła się rozrzutność kró

1) Pobożna ta pani w dzień Bożego Ciała w największy upał z odkrytą głową szła z królem po mieście całem za procesyą, a że była krwistą i otyłą, dostała zapalenia, które nieumiejętność niemieckich lekarzy uczyniła śmiertelnem. Włożyli oni królową w kąpiel zimną, powiększyła się gorączka. O świcie, gdy powiernica królowej, Urszula Mejerin, weszła do pokoju, już panią tę bez duszy zastała. Żyla lat 44, w małżeństwie 26. Prócz zmarłych w dzieciństwie syna i córki, zostawiła żyjących: Jana Kazimierza, Jana Albrychta, Karola Ferdynanda, Alexandra Karola, i córkę Annę Katarzynę, zaślubioną w roku 1642 Filipowi Wilhelmowi księciu wojew. reńskiemu, z linii neuburskiej. Piasecki pag. 421. Kobierzycki pag. 984.

lewica Władysława; ustąpione mu dochody z całego księstwa siewierskiego, nadane liczne i bogate starostwa, rocznie z skarbu królewskiego wyznaczone sumy, nigdy dostatecznemi nie były. Kiedy Adam Kazanowski pierw szy Władysława powiernik, kiedy inni domownicy opływali w dostatki, sam królewic zawsze widział się w potrzebie. Dochody, kosztowne sprzęty, wszystko przenosiło się do Kazanowskiego do tego stopnia, iż król dom jego zapieczętować, i komisyą do wejrzenia w nadużycia wyznaczyć był przymuszonym; ztąd ciężkie między Zygmuntem i synem zarzuty i skargi 1).

Tymczasem starania lekarzy, szczególniej użycie zawłok, do ściągnienia humorów, pokrzepiło nieco zdrowie królewskie; użył król polepszenia tego, by raz jeszcze ze stanami o sprawach publicznych i o zapewnieniu losu licznego potomstwa naradzić się; zwołany więc sejm nadzwyczajny trzyniedzielny na dzień 1 kwietnia.

Gdy się już stany do izby senatorskiej zebrały, a król dla ciężkiej niemocy, wśród ministrów i dygnitarzy koronnych na krześle do tronu był przyniesiony, smutek na bladej twarzy wyryty, schorzała postać jego, tkliwem politowaniem ścisnęły serca wszystkich; nigdy izba sejmowa w smutniejszej nie okazała się postaci; senat i posłowie czarną po królowej okryci żałobą, na wszystkich twarzach żałość i boleść. Oznajmił kanclerz od tronu, iż car moskiewski, mimo trwającego jeszcze sojuszu, nietylko nowe do wojny przygotowania czyn, lecz już niespodziewanemi najazdami granice rzpltej trapi. Postanowiono zatem, by, ne quid respublica detrimenti capiat, królewic Władysław zniosłszy się z hetmanami obojga narodów, (przy których władza najwyższa trwać miała) z uchwalonem wojskiem na granice moskiewskie ciągnął, gdyby zaś car do zachowania pokoju szczerą chęć okazywał, naówczas wyznaczeni na tymże sejmie komisarze, z ścisłą ostrożnością

1) Patrz notę nr. VII.

przeciw zwykłym narodu tego wybiegom, trwanie pokoju obwarować i podpisać mieli.

[ocr errors]

Zaledwie wniesiono projekt opatrzenia rodu kró-lewskiego, gdy stany głośno króla prosić zaczęły, by królewicowie i królewna wezwani, i obradom publicznym obecnemi być mogli. Nieprzytomnym był krolewic Władysław; lecz weszli królewie Jan Kazimierz, młodsi bracia jego: Jan Albrycht, Karol Ferdynand, Alexander Karol, i młoda infantka Katarzyna. Zasiedli miejsca niżej tronu: widok licznego w pierwszej młodości na ziemi polskiej zrodzonego królewskiego plemienia, plemienia, co dziś w połowie, wkrótce całkiem osieroconem być miało; widok rodu, któren rzeczpospol. przyjmowała na lono swoje, tkliwą radość wzbudził na twarzach wszystkich; wypogodziło się zachmurzone Zygmunta czoło; nastąpiło uroczyste milczenie; król, acz słabym głosem, w te słowa odezwał się do stanów:

„Przy jawnej wszystkiemu światu wierze, narodu nam od Boga za wolnemi głosami poddanego zawsze ta bywala pietas i życzliwość ku królom i panom swym, iż potomstwa ich, pomniąc na zasługi przodków, nie opuszczali. Oto są te dzieci zrodzone na ziemi polskiej, oto potomstwo razem moje i wasze, nie ma ono już matki, a wkrótce i ojca postrada. Poruczam je rzeczypospolicie całej; kiedy mnie nie stanie, niech troskliwość: wasza czuwa nad niemi, niech hojność wspiera!"

Tkliwe, pocieszające głosy napełniły gmach cały obrad publicznych. Wśród powszechnego wzruszenia, nie było oporu, gdy czytano ustawę opatrującą potomstwo królewskie. Królewicowie Jan Albrycht i Karoł Ferdynand z dzieciństwa od króla poświęceni kapłaństwu, jeden z nich biskupstwo warmińskie, drugi biskupstwo wrocławskie na Szląsku otrzymał.

Dziś po śmierci Andrzeja Lipskiego, z pozwoleniem stanów, biskupstwo krakowskie pierwszemu z królewiców oddano. Pozostali Jan Kazimierz i Alexander podzielili między siebie oprawę zeszłej królowej Konstancyi. Jako to: Tucholę, Upitę z Piłą, Swiec, Latowice, Leżajsk, Kamieniec, Zawiszyn i Stanisławów, w Litwie zaś ekonomią kobrzyńską i Olitę. Królewnie Ka

tarzynie, aż póki postanowioną nie będzie, nadano starostwo brodnickie i golubskie. Król wynurzając wdzięczność swoją dla stanów, praw korony do mennicy rzeplitej ustąpił 1).

Przypuszczono do posłuchania króla i stanów posłów rakuskich; ci w tkliwych mowach błagali o posiłki naprzeciw przewadze i szczęściu Gustawa. Odpowiedziano: że wstrzymanie przez lat tyle Szwedów od rzucenia się na kraje Ferdynanda, ważną już było usługą; że dalej Polska w walkę tę wdawać się nie może; przydano, że ostatnia pruska wyprawa, drogie jej okupienie, najlepszą będzie odmówienia tego u dworu wiedeńskiego wymówką.

Nie było, jakeśmy namienili, przeciwieństwa w hojnem opatrzeniu potomstwa królewskiego, lecz gdy Zygmunt, czyli to z szczerej troskliwości o spokojność wewnętrzną, czyli z chęci wiedzenia przed zgonem, kogo mu Polacy za następcę przeznaczają, projekt względem poprawy trybu elekcyi królów wnieść zalecił, dotknięcie tak tkliwej dla silnych przesądów materyi, żywy opór wznieciło.

„Nie tykajmy, mówiono, opoki, na której spoczywają wszystkie wolności nasze; trwożą nas sąsiadów przykłady; patrzmy co w Czechach, co w Węgrzech dzieje się; i te ludy, jak my, były niegdyś wolnemi, lecz zaledwie dumny Rakuszanin osiadł trony te, lubo święcie prawa i swobody ludów tych zaprzysiągi, skoro wolne królów wybory w dziedzictwo przemienił, zginęły wolności, swobody, zaginęła mowa ojczysta, synowie wolnych ludzi niewolnikami stali się." Tak jedni mówili z przekonania, inni nie chcieli opuścić tych bezkrólewiów, gdzie przez śmiałość i obrót, utracone majątki odzyskać, nieposiadane nigdy nabyć, tak łatwo było. Nie rozumiejmy atoli, by zbywało na światłych, bezstronnych, nieuprzedzonych mężach, którzy silnie pepierali obostrzenie srogich bezkrólewiów nadużyć: lecz ci przemagającemu mnóstwu uledz musieli. Spory

[ocr errors]

1) Kobierzycki pag. 940. Konstytucya sejmu 1632.

« PoprzedniaDalej »