Obrazy na stronie
PDF
ePub
[ocr errors][merged small][merged small][merged small]

Usiłowania Gustawa Adolfa zawarcia z Zygmuntem trwałego pokoju; radzą to panowie radni polscy, lecz Zygmunt całkiem Jezuitom i namowom cudzoziemców oddany, na niepewne tylko rozejmy przystaje. Korzysta Gustaw z wojny tureckiej, i bez wypowiedzenia wojny wpada do Inflant. Sciśniona Ryga poddaje się, toż i Dyament. Gustaw wkracza do Kurlandyi. Podpisany rozejm do 1624 roku.

R. 1621.

Wzajemne Polski i Szwecyi, w innych stronach, innemi wojnami zatrudnienia, przerwały przez czas niejaki zajęte dawniej między dwoma narodami boje. Wojna z Danią, śmierć Karola Sudermanii, młodość Gustawa Adolfa, wplątanie się Szwecyi w zamieszki na Moskwie, nadewszystko zaś wycieńczenie długiem wysilaniem nie

ladnego i ubogiego królestwa, sprawiły Szwecyą skłonną do pokoju, gotową nawet do czynienia wielkich poświę ceń 1). Zygmunt atoli nigdy nie tracąc z oczu berła szwedzkiego, w oczekiwaniu pomyślnej do tego pory, na rozejmy tylko zezwalał.

Nie chciał on w rokowaniach z pełnomocnikami Gustawa przyznać mu tytułu króla szwedzkiego, a ile Gustaw za przyznanie to chciał się okazać łatwym w rzetelnych dla Polski korzyściach, tyle odmówienie onego, w śmiałej i wyniosłej duszy wzniecało gniewu i zemsty. Przecież nie zapominając urazy, umiał ją Gustaw pokryć, i zemstę do pogodniejszej chwili zawiesić; przedłużony więc rozejm do roku 1616. Jeszcze czas rozejmu tego nie wyszedł, jeszcze królewic Władysław wojował na Moskwie, gdy Zygmunt żądzą odzyskania korony szwedzkiej zaślepiony na wszystko, już nowe knowania przeciw Gustawowi rozpoczął. Niepojęta latwowierność, uprzedzenie dla cudzoziemców, trzymały otworem podwoje jego dla tych wszystkich obcych przemyślników, co tak sztucznie słabości monarchów na korzyść swoją obracać umieją; zręczni w pochlebstwach, umiejący glaskać panujące Zygmunta marzenia, łatwo przed mniej giętkimi Polakami zaufanie jego ubiedz zdołali. W liczbie tych cudzoziemców znajdował się Mchał Adolf hrabia d'Althein; ten przyrzekał królowi 20,000 żołnierzy niemieckich zaciągnąć, i na okrętach kosztem swoim wylądować do Szwecyi; Franciszek Tenagel, więziony niegdyś od cesarza Rudolfa za zdradę, dziś od Zygmunta kanclerzem szwedzkim obrany; nakoniec Gabryel Poze Szwed, görliwy stronnik Zygmunta, urojonej wyprawy mieniący się już wodzami, rozgłosili ją po Szwecyi, i zapalającemi pismami, mieszkańców królestwa tego do otwartego buntu przeciw Gustawowi poburzyć usiłowali. Jakoż, gdyby podniecania podobne silną wsparte były potęgą, niemasz wątpliwości, iż tron Gustawa niebezpiecznem wstrząśnieniem mógł się

Rüchs Schwedens Geschichte t. IV pag. 190.

był zachwiać; lecz Szwedzi nie pierwszy raz z ciężką swą szkodą pobudzani od Zygmunta i opuszczani, nie widząc w Polakach do popierania tej wojny gorącej skłonności, uważając nadto, że obiecywane od Altheina i wojska i floty nie pokazywały się nigdzie, Szwedzi mówię, ostrożniejsi doświadczeniem, płochym króla polskiego podnietom ułudzić się nie dali 1). Zbyt atoli były głośnemi te nieprzyjazne Zygmunta postępki, by uszły czujności Gustawa; skarżył się on przed stanami polskiemi o zgwałcenie podobnemi czynami trwającego jeszcze rozejmu. Zygmunt odpowiedział, iż przez za warty rozejm nie myślił zrzekać się praw swych do korony szwedzkiej, mniej jeszcze prawa pisania, czynienia odezw do swych poddanych 2).

Chlubniej byłoby dla wielkiej duszy Gustawa, gdyby na te pokątne Zygmunta podstępy był otwartym odpo wiedział bojem; lecz nieukończona dotąd wojna z Moskwą, nie dozwalała mu drugiej z Polakami zaczynać; niegotowy do wstępnego boju, nie wachał się rycerską uczciwość podstępnej zemście poświęcić; bez wypowiedzenia więc trwającego rozejmu, zdradą, o której wraz powiemy, opanował przy Rydze zamek Dyament. Dowodził w tej prowincyi Inflantczyk Walter Farensbach, starosta tarwesteński, mąż z dzieł wojennych dobrze już znany; do męstwa rycerskiego łączył on na nieszczęście tę smutną śmiałość, przez którą człowiek (by chuciom swoim dogodzić) gardzi cnotą, natrząsa się nawet z opinii publicznej, czyli to przez ostatnie ze wszystkich zepsuć, zapomnienie wstydu, czyli też z przekonania, że władza i bogactwa niecne nawet czyny wymawiać zwykły. Farensbach oznaczał wielkorządztwo swoje gwałtami i zdzierstwem po całych Inflantach i Litwie, ztąd kłótnie i skargi właścicielów ziemskich, ztąd z mieszczanami rygskiemi krwawe nieraz zapasy. Nie opuszczali skrzywdzeni żadnej dogodnej pory pomszczenia się za tak samowolne postępki. Uniesiony gniewem

') Piasecki pag. 298,299.

2) Rüchs pag. 226.

dumny i gwaltowny człowiek, niedługo czekał chwili, w której z szkodą kraju mógł się był pomścić.

Po śmierci Gotarda Kettlera książęcia kurlandzkiego, dwaj synowie jego Fryderyk i Wilhelm, lennymi księstwa dziedzicami zostali. Wkrótce między temi książęty i szlachtą kurlandzką gorszące wszczęły się kłótnie; zapalczywy Wilhelm z przedniejszej szlachty dwóch braci Nolde przez sług swoich pokrzywdzić rozkazał. Udają się Kurlandczykowie ze skargami na sejm do Warszawy, szlachta polska żywo za szlachtą kurlandzką obstaje; Zygmunt rad, że się książąt wiary luterskiej pozbędzie, a tym sposobem łatwiej wiarę katolicką do Kurlandyi wprowadzi, obydwóch książąt chce od lennictwa odsądzić, przecież z szczególniejszej łaski zostawia księstwo Fryderykowi; Wilhelm przez bojaźń zasłużonej kary udaje się najprzód do Niemiec, wkrótce do Szwecyi, gdzie go Gustaw Adolf ze czcią winną książęciu przyjmuje 1). Od dawna był Farensbach w scisłych związkach z książęciem Wilhelmem, obcy nawet dziejopisowie twierdzą, że tajemnie był płatnym od niego; jakkolwiek bądź, dawna przyjaźń, wspólne urazy, powiększyły ścisłość: przez niego więc Farensbach, winowajcze posługi swoje Gustawowi Adolfowi oświadcza. Przyjęte ofiary, podpisana nagroda zdrady: zachowanie wszystkich dóbr, stopień naczelnego wodza, znaczna roezna zapłata, i wyznawanie religii katolickiej bez ża dnej przeszkody. Wkrótce Farensbach poddał Szwedom Dyament. Stiernskiöld dowódzca szwedzki w Inflanciech, opanował szaniec pod Rygą, rany i lata podeszłe nie dozwoliły mu popierać zaborów tak żywo, jak sobie tego życzył król szwedzki, powierzono więc władzę najwyższą Farensbachowi; ten splondrował Kurlandyą, wziął Parnawę i Salis. Nie ufali atoli Szwedzi ni wodzowi, ni wojskom jego, i okazało się wkrótce, że mieli przyczynę nie ufać; za namową Jezuitów, obiecujących mu wielkie korzyści, Farensbach tajemnie pogodził się z Zygmuntem, bramy Dyamentu napowrót Polakom otworzył,

1) Ruchs t. IV pag. 227, 228.

udając, iż dla tego tylko poddał go Szwedom, by ich do Inflant sprowadzić 1). Zygmunt tak był tem ucieszony, iż wszystkie jego przeszłe gwałty i zdzierstwą puścił w niepamięć, na wszystkie Ryżanów skargi to tylko odpowiadał, aby się z Farensbachem pogodzili co rychlej "). Parnawa atoli została w ręku szwedzkich, lecz Polacy tejże zimy wielkie szkody poczynili w Estonii. Pomimo tych zdrad, napaści i pustoszeń, Gustaw chcąc sobie zapewnić spokojne posiadanie korony szwedzkiej u tego Zygmunta, który jeden mógł mu ją zaprzeczać, nie przestawał okazywać gotowości do zawarcia stałego z Polską pokoju. Zachowane dotąd listy Lwa Sapiehy, Chodkiewicza i innych, świadczą, jak silnie Polacy namawiali go do tego; lecz od dawna zamknięte uszy Zygmunta na rady Polaków, podstępnym tylko poduszczeniom dworn wiedeńskiego, pochlebnym obietnicom otaczających go cudzoziemców, wyłączny przystęp dawały. Nie chciał Zygmunt przypuścić tej myśli, by mógł kiedy

1) Piasecki pag. 302, 310.

Jaki miał koniec przewrotny Farensbach, naucza nas autor historyi Gustawa Adolfa, w Amszterdamie 1764 r. drukowanej. „Widziano, mówi on, Farensbacha przechodzącego z służby króla szwedzkiego do króla polskiego, powracającego znów do łaski Gustawa, który mu nawet znaczne powierzył sumy, na zaciągnienie 3000 ludzi w Holandyi; lecz on zjadłszy i przegrawszy w karty pieniądze, wszedł w służbę cesarską, nie przestając atoli korespondencyi z królem szwedzkim, którego nawet w. 1632 chciał z cesarzem pogodzić; lecz właśnie w ciągu negocyacyi o te zgodę, uderzył na Szwedów pod Bambergiem tak pomyślnie, iż razem i zadziwił i rozgniewał Gustawa. Żeby go znów przebłagać, ofiarował królowi temu, że podda Ingolstad; i w rzeczy samej, już korzystnemi obietnicami nakłonił komendanta twierdzy, Kratz, że Szwedów wpuścić przyrzekł; nieprzewidziane atoli wypadki nie dozwoliły rzeczy tej przywieść do skutku. Uszło to wiadom ści cesarza, który mocniej niż kiedy przekonany o wierności jego, powierzył mu dowództwo w Ratysbonie; lecz i tu równieprzewrotnym, mniej atoli szczęśliwym okazał się Farensbach; przekonany o znoszeniu się z nieprzyjacielem, osądzony był na śmierć. Wyprowadzono go na rusztowanie z wolnemi rękoma, (nie było bowiem w zwyczaju wiązać onych oficerom wyższego stopnia); Farensbach w taką wpadł zapalczywość, iż skoczył z rusztowania, wyrwał alabardę z rąk jednego ze straży, i zabiwszy czterech żołnierzy, za nadejściem dopiero większej ich liczby, został na śmierć zrąbanym i skłutym."

« PoprzedniaDalej »