Obrazy na stronie
PDF
ePub
[ocr errors]

łakit. d. Wierzyć, że jakiekolwiek umowy wstrzymają Kozaków od łupiestwa, było to nie znać niepohamowanej narodu tego do najazdów skłonności; jakoż zaledwie komisarze odjechali, wraz ze wszystkich stron wypadali Kozacy, po wszystkich nadmorskich tureckich miastach roznosząc ciężkie spustoszenia swoje. Ruszyli i Turcy potężniejszych sił, już to dla poskromienia Kozaków, już dla wydarcia Polakom od dawna pożądanej od nich Wołoszczyzny i Multan. Właśnie się to stało, gdy królewic Władysław z całem prawie wojskiem ciągnął na Moskwę; obrona zagrożonych granic nakazała część znaczną, wójsk królewica na zasłonienie Ukrainy hetmanowi Żółkiewskiemu posłać; a tak chcąc się razem i bronić i podbijać, nie dogodzono żadnemu z tych celów. Odebrawszy hetman te tak znaczne posiłki, stanął obozem pod miasteczkiem Buszą, blisko zejścia rzek Dniestru i Morachwy.

[ocr errors]

Nie zbywało Polakom na siłach i męstwie; obóz ich należycie sztuką i męstwem obwarowany, obfity w żywność i rynsztunek; Wołosza z Siedmiogrodzanami pod wodzą Betlem Gabor skłaniała się z obozu tureckiego przejść do Polaków; w kilkudniowych harcach powodziło się naszym szczęśliwie, mógł Żółkiewski korzystać z ochoty wojsk, z tych wszystkich wymienionych korzyści, i z Skinder Baszą szczęśliwie wstępnym spotkać się bojem; lecz zbytnia siedmdziesiątletniego starca roztropność, uwaga, że w przypadku zniesienia tego rycerstwa, tej ostatniej kraju zasłony, całe królestwo wydanemby było na okropną Muzułmanów zemstę, potajemne može Zygmunta nauki, inne niewspomniane w dziejach przyczyny, skłoniły go, że szukał z Turkami ugody ). Łatwość ta, powiększyła barbarzyńców zuchwalstwo; obojętny względem Wołoszczyzny artykuł tłomaczyli Turcy za wyraźne ustąpienie jej sobie; wymagali nadto, aby Chocim, zostawiony dotąd w dziedzictwie Mohiłom, był im oddany, a gdy siedzący na

') Piasecki pag. 301, 302.

Kobierzycki pag 650.

zamku tym Mikołaj Iwonia opierał się roskazom betmana, ten za nieposłuszeństwo, a bardziej by Turków ułagodzić, ściąć go rozkazał. Ważne zaiste musiał mieć sędziwy hetman do nierozpoczynania wojny powody, gdy podobnej dopuścił się srogości. Zaledwie atoli ta spełnioną została, gdy Turcy z nowemi odezwali się wymaganiami. Żądali oni imieniem sułtana, aby Ber szada, zkąd Kozacy najczęściej wycieczki czynili, spaloną i z ziemią zrównaną została; długo hetman tak uciążliwym opierał się żadaniom, lecz oświadczył Skinder basza, iż z całej zrzuci się ugody, jeżeli warunek ten wykonanym nie zostanie; już wielu (jak gdyby predzej niszcząc siebie samych, jak z nieprzyjacielem wo jując, pokój można było zapewnić) już wielu i do tej ofiary przychylać się zdawało, gdy uczyniono uwagę, że nikt nad cudzą własnością prawa mieć nie mógł, że Berszada należała do księcia Jerzego Zbarawskiego krajczego koronnego, że przeto jemu to Turków żąda nie należało przełożyć. Powierzono rzecz hetmanowi; ten przywoławszy do siebie książęcia, w obozie naówczas z 3000 ludzi swoich znajdującego się, zapytal, co w tej smutnej ostateczności czynić zamyślał? Młody Zbarawski acz jawno widział, iż Turcy drażnili tylko cier pliwość naszą, i za każdem dozwoleniem nowych domagać się będą ofiar, przecież pomny na wielkie przodki swoje, sam nie zważając za własne, co tylko ojczy znie szkodliwem być mogło: „Niechże mię nieba strzegą, zawołał. aby z mej przyczyny pokój rzeczypospolitej miał się odwlekać." To mówiąc, kilka słów do ucha powiedział Piaskowskiemu dworzaninowi swemu; na rozstawionych koniach przypada na miejsce Piaskow ski, zwołuje mieszkańców, donosi, że nieprzyjaciel już się przybliża, zaklina, by niezwłocznie na bezpieczniej. sze schronili się miejsca. Skoro tylko potrwożeni wyszli mieszkańce, natychmiast Piaskowski przez uczestnikow tajemnicy, miasto ze stron wszystkich zapalić rozkazał; już domy i sprzęty w popiół obróconemi zostały, gdy doniesiono z boku Turkom, że Berszada przypadkowym spłonęła pożarem; wysłali Turcy na zwiady, a gdzie było miasto, popiołem tylko okryte pole znajdując, po

[ocr errors]

wrócili z doniesieniem, iż w rzeczy samej przypadko wy ogień spór w umowach ułatwil. Tym sposobem książę Zbarawski oszczędzając uniżenia imieniowi polskiemu, osobistą ofiarą rzeczy publicznej dogodził. Później zbiegłemu z miasta ludowi szlachetny mąż nowe wyznaczył miejsce, pobudował domy, nową pomnożył osadą, od biegącej tam rzeki nadając imie Bobrówki 1).

[ocr errors]

2 Skłonił się nakoniec Skinder basza do podpisania tak uniżającej dla nas buszyńskiej ugody.

Warunki jej były:

Że Polska uskromi Kozaków, zakazując im wszelkich napaści, czy lądem, czy morzem; że jeżeliby posłusznymi nie byli, wygładzi ich plemie.

Že podług dawnych traktatów i zwyczajów, Tatarzy zwyczajne upominki od króla jmci rocznie odbierać będą, a za to wstrzymają się od wszelkich na państwa rzpltej napaści.

Siedmiogrodzkiej ziemi szkód żadnych Polacy czy nić nie będą, ani przez państwa swoje do ziemi tej przejścia nie dozwolą nikomu.

[ocr errors]
[ocr errors]

Do Wołoszczyzny i Multan, lub to z chciwości panowania, lub dla czynienia szkód, żaden z Polaków wchodzić nie ma, hospodarowie podług dawnego zwyczaju zachować się i starać mają, by przyjaźń między Portą Ottomańską a królem polskim naruszoną nie była. Działo się w obozie nad rzeką Dniestrem, przy miasteczku Jarudze, dnia 26 września 1617 roku 9). Obojętny względem Wołoszczyzny i Multan artykuł, wytłómaczyli Turcy za zupełne królów polskich prowincyj tych zrzeczenie się, i od tej chwili uważając ją jak wyłączną swą własność, a wygnawszy dawnych książąt, ludziom obcym, nieraz naznaczonym niesławą, nadawali

') Joan. Inno. Petricii historia rerum in Polonia gestarum. Cracoviae 1637. pag. 16, 17.

B. Naruszewicz traktat ten wyjął z rękopismów 6. p. Jana Mikolaja Chodkiewicza starosty żmudzkiego.

te kraje, przedawali je nakoniec więcej dającemu, i odtąd nie już lekka danina, lecz całe kraju tego dochody, z niemałem uciemiężeniem luda do skarba ottomańskiego wpływały 1).

Bez zezwolenia stanów zawarty, drogo okupiony pokój, nowemi najazdami zerwanym był wkrótce. Skindar basza nastraszywszy Kozaków, pewny już Wołoszczyzny, wkrótce bordy tatarskie na Ukrainę i Pokucie wypuścił. Spłonęły ogniem żyzne krainy, tysiące ludzi obojga płci różnego wieku w haniebną zaprowadzono niewolę. Padł postrach na całą Małopolskę, wynosili się mieszkańce z domów, w dalszych krainach bezpieczeństwa szukając. Lecz śmielsi Kozacy, pamiętni zburzenia Berszady, Laszkowa i klęsk nowo zadanych, wypádli na morze Czarne.

Wkrótce Warna, Techina, Kozłów, Oczaków, Belgrad, Teodozya, Krym, doznały mściwej ich ręki, pomnożyło tryumf wzięcie Synopy, Mitrydata niegdyś stolicy, tegoż samego losu doznał Trebizont; już nawet morskie ważyli się staczać bitwy, zabiwszy w jednej z nich baszę Cylicyi, i trzy okręty zatopiwszy mu w morzu 2).

Tak gdy ze wszech stron okropne nawzajem szerzą się najazdy, hetman Żółkiewski znaczne ściągnąwszy wojska, pod Oryninem blisko Kamieńca stanął. Prócz piąciu tysięcy kopijników, liczono w obozie polskim 12000 lekkiej jazdy, i sześć tysięcy piechoty opatrzonej w rynsztunki 3), lecz zbywało na tem, co nad same sily ważniejszem jest może: nie było sforności w wojsku, odjęły wodzowi skrzepłe już lata tę śmiałość, tę żywość, któremi jaśniał w wieku czerstwiejszym; zamiast silnej woli, w obecnem zdarzeniu wachania się i zbytnie obzierania na przyszłość. Napróżno Tatarzy wybiegając pod same obozy polskie wyzywali naszych na harce, zacięty w postanowienia swojem Żółkiewski, zamiast karać zuchwalstwa, wraz zaczął rokowanie o zgodę, nadto otrąbić kazał, aby pod karą śmierci nikt z obozu

Piasecki pag. 307.

"Kobierzycki pag. 656.

3) Piasecki pag. 300.➡ Kobierzycki pag. 652.

[ocr errors]

nie wychodził, i ścigać nieprzyjaciela nie ważył się. Nie potępiajmy jednak zbyt porywczo wodza, tylą okrytego laurami wkrótce on na sejmie da usprawiedliwienie swoje, dziś nawet oprócz wiekiem nabytej ociężałości, miał jeszcze inne do uniknienia boju powody; wyrazy jego w liście do króla po traktatach pod Buszą dowodzą, że takie miał od niego tajemne rozkazy; tak bowiem list ten kończy: krótko piszę, lecz stało się jak mi była nauka od w. k. mei. dana. Nadto, acz piękne i liczne było wojsko nasze pod Oryninem, składały je po większej części prywatne możniejszych hufce; Zbarawsey i Sieniawscy oddawna Żółkiewskiemu niechętni, wzbraniali się pułków swoich z hetmańskiemi połączyć, osobný szyk, osobne trzymali obozy; ztąd wódz widząc jak mało rozkazy jego były cenione, lękając się, by niesforność nie przyczyniła się bardziej do porażki niż do zwycięstwa, w nieczynności zostawał. Jakoż co het man przewidział, sprawdziło się wkrótce. Jak inni, stał Tomasz Zamojski wojewoda kijowski z trzema tysią cami ladu swego, na miejscu od obozu osobnem. Pokilkakroć z przeważnemi siłami uderzali nań Tatarzy, słabiały już pod przemocą barbarzyńców nieliczne Zamojskiego roty: Zółkiewski nieporuszenie na walkę tę patrzał, ledwie w ostatnim już prawie upadku ubłagać się dał, że mu kilkaset strzelców na pomoc przysłał. Niech się nauczy młodzieniec, mówił hetman, najprzód słuchać starego wodza, a potem sam rozkazywać 1).7

[ocr errors]
[ocr errors]

Ciężko zaiste usprawiedliwić tę zbyteczną wodza surowość; mimo wspomnianych powyżej przyczyn nie łatwo wymówić go można, że powracających nazad ob ciążonych lupami Rusi Tatarów, mając tyle dzielnej jazdy, nie ścigał, nie gromil; aniby nawet ukaraniem tych lotrowskich najazdów, zerwały się z Tarkami przymierza, nieraz bowiem Skinder basza powtarzał, ze na jazdy te mimowoli súltana działy się.

Niedziw więc, że tyle klęsk i spustoszenia, tyle opuszczonych chwil dzielnego nad nieprzyjacielem pom

') Kobierzycki pag. 654. Piasecki pag 310. is

[ocr errors]
« PoprzedniaDalej »