Dzieje literatury w Polsce od pierwiastkowych czasów do XVII wieku, Tom 1Nakładem Gebethnera i Wolffa, 1875 |
Z wnętrza książki
Wyniki 1 - 5 z 16
Strona 12
... Krakowski , po- wstało Towarzystwo przyjaciół nauk a potém Uniwer- sytet w Warszawie , Cesarz Aleksander wspiera i pre- rogatywami obdarza Batorowski Uniwersytet w Wilnie , Czacki tworzy Lyceum w Krzemieńcu . Z tylu ognisk oświaty żywe ...
... Krakowski , po- wstało Towarzystwo przyjaciół nauk a potém Uniwer- sytet w Warszawie , Cesarz Aleksander wspiera i pre- rogatywami obdarza Batorowski Uniwersytet w Wilnie , Czacki tworzy Lyceum w Krzemieńcu . Z tylu ognisk oświaty żywe ...
Strona 48
... a natomiast rosło w powagę i bogactwa . Arcybiskup gnieźnieński a po- tém i krakowski , mieli tytuł książęcy do swoich katedr przywiązany , opat Benedyktynów Tynieckich zwał się opatem centum villarum . Biskupi i opaci wszystkie sprawy w ...
... a natomiast rosło w powagę i bogactwa . Arcybiskup gnieźnieński a po- tém i krakowski , mieli tytuł książęcy do swoich katedr przywiązany , opat Benedyktynów Tynieckich zwał się opatem centum villarum . Biskupi i opaci wszystkie sprawy w ...
Strona 68
... krakowski Paweł z Przemankowa , który nawet przy mszy był otoczony psami czekającemi na łowy . Do nadużyć kapłańskich , policzyć należy i owe djalogi odbywane w kościołach , gdzie księża , djakoni i subdja- koni postrojeni w maski ...
... krakowski Paweł z Przemankowa , który nawet przy mszy był otoczony psami czekającemi na łowy . Do nadużyć kapłańskich , policzyć należy i owe djalogi odbywane w kościołach , gdzie księża , djakoni i subdja- koni postrojeni w maski ...
Strona 71
... krakowski Wierzynek - dowodzą na- széj zamożności i upodobania w ostentacji . Zamki i kla- sztory otoczone były ogrodem owocowym i kwiatowym ; piękny ten podarek przynieśli na naszą ziemię Bene- dyktyni i Cystersi . Mieliśmy nadto kilka ...
... krakowski Wierzynek - dowodzą na- széj zamożności i upodobania w ostentacji . Zamki i kla- sztory otoczone były ogrodem owocowym i kwiatowym ; piękny ten podarek przynieśli na naszą ziemię Bene- dyktyni i Cystersi . Mieliśmy nadto kilka ...
Strona 77
... krakowski co niespodzianym pomysłem , oswobodził od potworu ojczyznę ― nie sąż to wszystko piękne , czysto poetyczne nie zaś podaniowe rapsody , do których wsiękły poda- nia , ale ich gruntu nie stanowią . Twierdzimy stanow- czo , że ...
... krakowski co niespodzianym pomysłem , oswobodził od potworu ojczyznę ― nie sąż to wszystko piękne , czysto poetyczne nie zaś podaniowe rapsody , do których wsiękły poda- nia , ale ich gruntu nie stanowią . Twierdzimy stanow- czo , że ...
Inne wydania - Wyświetl wszystko
Kluczowe wyrazy i wyrażenia
Agrykoli Akademja krakowska akademji krakowskiej albo biskupa Bolesława Bóg czém cześć daléj dał dosyć ducha duchowieństwo Dzieje Lit dzieła epoce epoki historji imie Jadwigi Jagiellonów Jagiełły Jana jéj Jezuici język łaciński Kazimierza Kazimierza Jagiellończyka każdy klassyków kościoła kraju Krakowie krakowski król króla Krzycki Krzyckiego Krzyżacy Krzyżaków któ którą Lesław Łukaszewicz literatury Litwy lubo ludu łacinie łaciny miał mię młodzież mógł Nagłowic nakoniec narodu naród następnie nasz naszéj nauk naukę nauki Niech niż oświaty Padwie papieża Piastowie Piastów pieśni pieśń pisał pisma pisowni począł poczęli poczęła poetów poezji Polaków Polsce Polska polskie potém praw prawa prawo prawo rzymskie protestanci prze przywileje Reja Samuel Maciejowski serca skiego słowem Słowianie snadź Statut Wiślicki swéj swoich swoje swojego szkoły szlachta téj tém téż Tłumaczenie wiary wieku więcej władzy zatém Zbigniew Oleśnicki ziemi Ztąd Zygmunta Zygmunta Augusta życia żywota
Popularne fragmenty
Strona 326 - Zwyerzyniec, w którym rozmaitych stanów Ludzi, zwierząt i ptaków kształty, przypadki i obyczaje są właśnie wypisane.
Strona 322 - Sieniawski, wojewoda bełski, potym ruski; rad by też był widział, 10 co ludzie zacni czynią, ale mu się tego nigdy pozdarzyć nie mogło. Bo był tak fortunny, albo też niefortunny, że powiadał, iż nigdy za żywota jego taka nań potrzeba nie przyszła, aby był powinien korda swego dobyć, chyba w rozwadzaniu.
Strona 303 - ... niegdyś polscy królowie Jeździli w pruską ziemię od Gniezna — I tam mój ojciec, mieszkaniec wioski, Orał poczciwie grunt — pradziadowski — Tam gdy mu dziatwa morem pomarła, Co nasze strony wyniszczał srodze, Łza się z ojcowskich źrenic otarła — Gdy na świat Boży k'niemu przychodzę.
Strona 333 - Pomorty a puzany, co wszytki zagłuszą, Albo skakać od kąta do kąta z Maruszą. Już który kąt zastąpisz, już siedź jako drewno, Bo jako się podniesiesz, odepchną cię pewno. Już jako głuch na drugie musisz palcem kiwać, Bo już tam trudno słusznej rozmowy używać.
Strona 304 - O! pomnę, pomnę, z jakim mozołem I dni, i noce dałem na prace! Za nic mi praca! cóż ona znaczy Przed młodocianym moim zapałem? Pomnę, gdy pierwszy trud mój czytałem W sali popisów, w gronie słuchaczy. W cześć Lubrańskiego złożyłem...
Strona 323 - Także potćm od arcybiskupa Gamrata dzierżał Kurzelów i Biskupice, a urzędem żadnym ziemskim nigdy się niechciał parać, powiadał, iż w zatrudnionym żywocie dwa co najszlachetniejsze klejnoty ociążone być muszą: wolność a sumienie, które powiadał, iż w zabawionym żywocie nigdy bezpiecznie być nie może.
Strona 329 - NA NIEPEWNE JEDNANIE Powiedali na kura, iż wleciał na gruszkę, Widząc w polu biegając liszkę, panią duszkę. Przyszedł lis: „— Panie kurze, nie wiesz, co się stało? Wszytko się pojednało, co się siebie bało." 5 Kur się wspina ku górze, mówiąc, iż: „— Chart bieży!" A lis skoczy do lasa, sierść się na nim jeży. Kur zawołał: „— Poczekaj, wszak mamy jednanie!
Strona 323 - ... ociążone być muszą: wolność a sumnienie, które, powiadał, iż w zabawionym żywocie nigdy bezpieczne być nie może. A wszakoż, kiedy rozumiał, iż tego była potrzeba, bywał posłem i barzo rad służył Rzeczypospolitej, bo już ze zwyczaju rozumiał i sprawy koronne, i prawo pospolite. Ale się nie chciał żadną rzeczą bawić, tylko wolny a spokojny żywot sobie 5 obierał.
Strona 339 - Był tu Pożar?" — Owo lezie, (A Szach już wisi na brzezie), Barzoć mu sie więc chce łowić, A on już trzy dni nie jadł nic. I myśliwiec słabo trąbi: Zać go jedna nędza gnąbi?
Strona 304 - Żem dla nich cześci oddawał boskie. Iłem tam pracy ze łzami spolił! Iłem wzniósł modłów do Apollina, Aby mię przyjął za swego syna I w swoim chórze śpiewać pozwolił! Skinął - przyzwolił, i lirę wziąłem; On sam mą ręką w struny kolace; O, pomnę, pomnę, z jakim mozołem I dni, i noce dałem za prace!