Obrazy na stronie
PDF
ePub

brajskiego. W akademii krakowskiej, gdzie trafił na czasy Illicyna, Stankara, Orzechowskiego, Przyłuskiego, Rojzjusza, uzupełnił swe wychowanie. Zwiedził potém całą Europę, a za powrotem zajął pierwsze miejsce w gronie protestantów polskich, którym pióro swe na usługi poświęcił. Zaszczycony przyjaźnią znakomitych nowowierców, jak: Mikołaj Radziwiłł, Firléj, Łaski, oraz katolików jak Dymitr Solikowski, ludzi znakomitych zdolnościami jak Rej i Kochanowski, umarł Trzycieski współcześnie z tym ostatnim 1584 r.

Z wielką nauką, płynnie mówiący wszystkiemi europejskiemi językami, Trzycieski na propagandzie luterańskiej zmarnował swoje zdolności; gładziéj pisał od Reja, ale nie posiadał jego talentów poetyckich. Wyliczmy poezje Trzycieskiego. Pisał po łacinie: Mleko duchowne (Lac spirituale) dziełko religijne z wierszami, mające służyć do wychowania Mikołaja Radziwiłła; O postępach świętej wiary w Polsce i t. d. (De Sacrosancti Ewangelii progressu etc.), w Królewcu u Daubmana 1555 r.; jadowity wiersz na Aloizego Lippomana Nuncyusza. Druga edycya téj książki (u Wierzbięty) wyniszczona została przez katolików, jak to świadczy Włodawita cenzor ksiąg dyec. krakowskiej:,,Trzy tylko egzemplarze Wierzbięta służalec szatański (Assecla) wydał, reszta bowiem (niechwaląc się) mojém staraniem wygubioną została." Epigrammata i pochwały Firleja, Krzysztoporskiego, Solikowskiego, królów Zygmunta Augusta, Henryka Walezyusza, Stefana Batorego od r. 1560, do 1582, i t. d. Po polsku przekładał Trzycieski pojedyńcze psalmy Dawida 1 i 14, pieśni dzienne z hymnów łacińskich; 0 zachodzie słońca, O północy, Kiedy dziatki rano wstają, Gdy słońce wschodzi, Przeżegnanie stołu, Idąc spać, i t. d. Pisał oryginalnie pieśni pobożne polskie. Przytoczmy jeden z tych osta

tnich utworów, dla dania wyobrażenia o piórze Trzycieskiego.

Powssyedna spowyedź,

(W akrostychu imie i nazwisko autora).

Ach mój niebieski Panie
Boże wszechmogący,

W jedności Trójce świętéj
Wiecznie królujący.

Nie lza mnie upadłemu
A złości pełnemu,

Jedno k'tobie się uciekać,
Panu Bogu memu.

Dałeś mi tę otuche,

W piśmie przez Proroka:
Ze ty śmierci nie pożądasz
Grzesznego człowieka.
Raczej widzisz by powstał,
A przyszedł ku sobie,
I żył zawsze w pobożności
Ku czci panie tobie,
Znając dobroć takową,
Któżby się nie cieszył?
Ku panu tak łaskawemu
Któżby się nie spieszył.
Ej nuż każdy żałując

Ze mną swoich złości,
Podnieś serce k'Majestatu
Jego Wielmożności!

I żądaj o przyczynę

Syna jedynego,

Miedzy nami a swym Ojcem

Jednacza prawego.

Ty wszechmocny Boże

Stworzenia wszelkiego,

Wejrzyj okiem miłosierdzia
Na mnie upadłego.

Raczysz mi być miłościwym,
Wszak syna Twojego
Najdroższa śmierć nagrodziła
Winę mnie grzesznego.
Zgładzisz wszystkie okrutne
Moje nieprawości,

A racz stworzyć serce czyste,
Od złych namiętności.

I racz już we mnie ducha
Odnowić prawego,

Abym chodził w niewinności
Żywota świętego.
Cieszysz w nadziei świętéj
Duszę mą troskliwą,
A ugruntuj duchem swoim
Wiarę we mnie żywą.

I daj możnie zwyciężyć

Ciężkie bojowniki,

Ciało z światem i szatanem,
Nasze przeciwniki.

Ej nigdy nieprzebrana

Studnico miłości,

Racz posilać łaską swoją,
Me wielkie krewkości.

Spomoż pielgrzyma swego,
A nie daj zabłądzić,

Od królestwa któreś raczył
Swoim wiernym zrządzić.

Kryste Zbawicielu nasz

U Ojca wiecznego,

Swą przyczyną, na wszelki czas
Ratuj sługę swego.

Jać się tobie w moc dawam

I z duszą i z ciałem,

Boć ty sam jest Pan nad Pany
Na wiek wieków Amen.

Jeszcze parę próbek z Trzycieskiego:

Pieśń po północy.

(Z łacińskiego „Nocte surgentes vigilemus omnes).

W nocy postawszy bądźmy wszyscy czujni,
Swéj powinności ze wszech sił pilnujmy,
Wesołe pieśni panu zaśpiewajmy

Chwałę wzdawajmy.

Byśmy przy króla swego świętej chwale
Až do skończenia trwając zawsze stale,
Z jego świętymi mieli w niebie wieczny
Żywot społeczny.

O wieczne bóstwo domieśćże nas tego,
Ojca i Syna i Ducha świętego,

Którego sława po wszém świecie słynie
Nigdy nie minie."

Psalm 14.,,Domine quis habitabit in tabernaculo tuo."

,,I któż będzie przemieszkiwał w twym przybytku
panie?
A na górze odpoczywał twéj świętej Syonie?
Zali nie ten co bez zmazy chodzi w niewinności,
I dzierży się w każdej sprawie swéj sprawiedliwości?
Mówiąc zawsze szczerą prawdę z serca uprzejmego
Nie oszuka swym językiem człowieka żadnego.
Nie czyni swemu bliźniemu nigdy żadnej złości,
Ani słowem uszczypliwém żalu i przykrości,
Przed jego jest oblicznością każdy człek brzydliwy
A zaś we czci bogobojnéj człek i sprawiedliwy.
Przysięga swemu bliźniemu a nie oszukawa,
Pieniędzy swych na lichwę nikomu nie dawa,
Darów przeciw niewinnemu nigdy nie przyjmuje,
Nie będzie wzruszon na wieki kto się tak sprawuje."

Rzekłszy o pojedyńczych psalmach Dawida przekładu Trzycieskiego i Reja, powiedzmy, że aż do chwili

przełożenia wierszem całego psałterza przez Jana Kochanowskiego, wychodziły pospolicie w Krakowie z drukarni Łazarza Andrysowicza, Hieronima Wietora, a potém jego wdowy, kantyczki, kancjonały oraz w ćwiartkach i arkuszach pojedyńcze lub po kilka razem, psalmy i hymny na wiersz polski z łaciny przełożone, z drzeworytami, komentarzami i muzyką wokalną Wacława Szamotulskiego. Było to kwoli potrzebom kalwinistów i luteranów polskich, którzy niedosyć mając na dosłowném prozą tłumaczeniu psalmów, chcieli je mieć wierszem ojczystym dla śpiewania po zborach. Tak wychodziły psalmy i pieśni Trzycieskiego, Reja, Jakóba Lubelczyka i bezimiennych, nie mające wysokiéj wartości. Gdy w książce naszéj, więcej nam idzie o wykazanie piękności literatury niż o dokładność bibliograficzną, pominiemy całkowicie te psalmy; zwracając uwagę czytelników tylko na jeden śliczny przekład a raczej parafrazę Psalmu 45.,,Deus noster refugium", którym jak tytuł wyraża ,,kościół święty myśl dobrą czynił." I teraz to czyni, bo Psalm,,Bóg nasz ucieczką“ dotąd w przekładzie Wujka, co niedziela obija się o nasze ucho. Przekład wierszem o którym mówimy (oznaczony literami A. P. które może oznaczają cyfrę tłumacza), wyszedł z drukarni Andrysowicza 1556 r., a zatém na lat dwadzieścia dwa przed wyjściem psałterza Kochanowskiego. Przytoczmy ten wiersz całkowicie:

Pan Bóg ucieczką ratunkiem,
Pan Bóg obroną naszą,
Już przygody i z frasunkiem.
Najmniej nas nie ustraszą,
Choć ziemia z miejsca stąpi,
Morze góry zatopi,
Pan Bóg obroną naszą.

« PoprzedniaDalej »