Juliusz Słowacki, 1809-1849: biografia psychologiczna, Tomy 1-2Nakład Gebethnera i Wolffa, 1897 |
Inne wydania - Wyświetl wszystko
Kluczowe wyrazy i wyrażenia
albowiem aniżeli ażeby bądź bowiem Byrona cały chciał choć chwili ckiego Cora Cory Corze czem często czuł dlatego dnia domu Drezna Eglantyny Eustachy Januszkiewicz Euzebiusz Słowacki Euzebiusza Słowackiego Genewie Genewy Hotelu Lambert innemi jakby Jakoż Jaszunach jeżeli Julek JULIUSZ SŁOWACKI Juliusza Julka Karol Sienkiewicz każdym kiem końcu Krzemieńca któ którą którego którym liście lubił Ludwika Śniadecka Ludwiki Śniadeckiej Maryi matki miał miała Mickiewicza mię miłości miłość mógł musiał myśl myślał myśli nadto nią niego niej nietylko odrazu Odyniec Odyńca pani Becu panna panny Paryża pisał podróży poeta poetę poety poezyi pomiędzy poprostu powiada powiedzieć powtóre później prze razem razie serce siebie Sło słońca Słowa Słowackiego swego swoich swoją swojej Teofilów teraz towarzystwie trochę tyle Tymczasem uważał wacki wackiego widział więcej Wilna Wilnie właśnie Wodzińskiej wrażenie wszystkiem wśród względem zaczął zawsze zdaje ztąd zwłaszcza żeby życia życie życiu
Popularne fragmenty
Strona 103 - Bo i tu — i tam — za morzem — i wszędzie, Gdzie tylko poszlę przed sobą myśl biedną, Zawsze mi smutno i wszędzie mi jedno; I wszędzie mi źle — i wiem, że źle będzie.
Strona 137 - Wychodzi na świat Balladyna z ariostycznym uśmiechem na twarzy, obdarzona wnętrzną siłą urągania się z tłumu ludzkiego, z porządku iz ładu, jakim się wszystko dzieje na świecie, z nieprzewidzianych owoców, które wydają drzewa ręką ludzi szczepione.
Strona 101 - Rozłączeni — lecz jedno o drugim pamięta; Pomiędzy nami lata biały gołąb smutku I nosi ciągłe wieści. Wiem, kiedy w ogródku, Wiem, kiedy płaczesz w cichej komnacie zamknięta; Wiem, o jakiej godzinie wraca bolu fala, Wiem, jaka ci rozmowa ludzi łzę wyciska.
Strona 347 - Nie, ja skazany jestem żyć już bez uczuć, skazany, abym przez całe życie czekał sławy, która może przyjdzie pierwszego dnia mojej śmierci.
Strona 144 - Spotkawszy kościół powietrzny na drodze... Potem Bóg Perun... wróciwszy w Łotysze. Puszczom i sosnom blady opowiada: Na chmurach się tam las krzyżów kołysze. I kościół w chmurach stoi... i nie spada... Choć ja i wichry — moi towarzysze, Ja i me dzieci, piorunów gromada, Bierzem go w ręce... w skrzydła — z kolumn rwiemy I tu na puszcze litewskie niesiemy. Ale zwycięstwo kiedyś przy nas będzie, Tu na piorunach czerwonych przyleci; Marzanny w nim się zagnieżdżą łabędzie...
Strona 322 - Bulwer z zamyślenia oswaldowskiego przeszedłem trochę do dandyzmu, i dziś właśnie udała mi się moja rola w ogrodzie Tuilleries: pierwszy raz ubiorem zwróciłem oczy dam, bo miałem białe szarawarki, kamizelkę białą kaszmirową w ogromne, różnokolorowe kwiaty, tak, jak dawne suknie damskie, i kołnierz od koszuli odłożony; do tego dodajcie laseczkę z pozłacaną główką i glansowane rękawiczki, a będziecie mieli Julka...
Strona 269 - Dziwnem będzie bardzo dla mnie przejście z życia wschodniego do zwyczajów europejskich. Widzieć, że znakiem uszanowania nie jest już nakrycie głowy a zdjęcie trzewików, że obrusa nie kładą pod stołem ale na stole, że ludzie nie jedzą palcami, że pozdrawiając kogo, nie przytykają ręki do ust i do czoła, ani do serca, jak w ziemiach arabskich.
Strona 151 - Lutka w tej wodzie) Czeka, czy biała i powiewna postać (Widać aleje i lipy w ogrodzie) Może spod wielkiej jarzębiny wstanie I wyjdzie... Dziwnie uczące czytanie!
Strona 136 - Ogadywać bym go nie chciał, tak jakbym w żadnym przypadku także liczyć na niego nie chciał. Z temi istotami obchodzić się trzeba jak z morzem, jak z elektrycznością: zważać ich objawienia i dziwić się im, jeśli silne, żadnej zaś nadziei ni rachuby na nich nie pokładać; w tem ich podobieństwo do kobiet i do sił ślepych natury
Strona 85 - Bóg miał włożyć kiedyś moje duszę w orła, co śpi na igłach śniegu, nie budząc się, kiedy wicher obrywa mu pióra, co nie ma przyjaciół i szczęśliwy, że sam . . . patrzy na słońce ... Szkoda, że nie poszedł Stwórca za pierwszą myślą, że zrobił ze mnie posępne nic ... Takby mi dobrze było ze skrzydłami iz jękiem ptaka w piersiach...