Obrazy na stronie
PDF
ePub

wiaczy tych nauk i ogół narodu wielkie w ich okazywał zamiłowanie.

Michał z Wrocławia w młodości przybywszy do Krakowa na nauki, był professorem w większém kollegium i ozdobą akademii krakowskiej, gdy ta przy końcu 15go wieku zakwitła i przez drukowane u Hallera księgi wsławiła się. Umarł w podeszłym bardzo wieku r. 1534. Biegły był w filozofii, teologii i matematyce. Napisał Introductorium astronomie Cracoviense elucidans almanach. Kraków 1507 przedruk: 1513 i 1517.

Wojciech Blar z Brudzewa, Wielkopolanin urodzony r. 1445, pobierał nauki w Krakowie a w r. 1483 otrzymał w tamecznej akademii katedrę matematyki, którą zajmował do r. 1494. Był on nauczycielem sławnych mężów: Mikołaja Kopernika, Bernarda Wapowskiego, uwieńczonego poety Konrada Celtes i wielu innych wsławionych matematyków. Książe Fryderyk Jagiellończyk wysłał go r. 1494 do Litwy na urząd sekretarza do brata swego księcia Aleksandra, który wówczas Litwą zarządzał. Akademia bojąc się utracić na zawsze tak znakomitego matematyka i teologa, do roku mu tylko bawić w Litwie przy wielkim księciu pozwoliła, zapewniając mu na ten przeciąg czasu prawo dalszych stopni i używanych dotąd korzyści. Wszakże w. książe Alexander chcąc go dłużej przy boku swoim zatrzymać utracone w akademii stopnie i korzyści, urzędami duchownemi i dochodami przy katedrze wileńskiej wynagrodził; nie długo atoli nim cieszył się; bo czy to klimat, czy odmiana sposobu życia, śmierć mu przyśpieszyła. Umarł w r. 1497. Dzieła Brudzewskiego są: (1 Comentaria utilisima in theoreticis planetarum w Medyolanie r. 1495. 2) Introductorium astronomorum Cracoviensium. 3) Tabulae resolutae astronomicae pro supputandis motibus corporum cœlestium. 4) De constructione astrolabi i t. d.

Jakób z Kobylina uczeń Brudzewskiego napisał dzieło przez spółczesnych bardzo cenione: Declaratio astrolabi.

Mateusz 2 Szamotuł także uczeń Brudzewskiego objaśnił dzieło Jana de Sacrobusto o sferze.

Marcin z Olkusza, akademik krakow. doktor medycyny i astrolog, biegłością medycyny i astronomii pozyskał zaufaufanie Macieja Korwina, króla węgierskiego, którego został nadwornym lekarzem. Zaprzyjazniony oddawna z Regiomontanem, sławnym astronomem pomagał mu do ułożenia tablic directionum planetarum, których egzemplarz z r. 1467 dotąd w bibliotece krakow. dochował się. On to przywiózł darowane przez Macieja Korwina akademii krakow. w r. 1494 narzędzia astronomiczne, które dotąd w obserwatoryum jako ciekawy zabytek zachowują się. Z pism jego posiadamy tylko jeden list do Stanisława z Bylicy professora matematyki w Krakowie.

§. 47. Stan wewnętrzny kraju, zmiana w jego granicach i stosunkach między panującym a narodem, nakoniec postęp oświecenia w zachodniej Europie, wpłynęły na charakter dziejopisarstwa naszego w XV wieku. Zmiana granic i rządu wewnętrznego musiała wpływać na sposób widzenia rzeczy, a zatem i na dziejopisarstwo. Z postępem oświecenia mnożyła się liczba uczonych, między którymi coraz więcej ochota i ciekawość do dziejów ojczystych obudzać się musiały.

Janek c. Janko c. archidyakon gniezn. właściwie zwał się Jan z Czarnkowa, Wielkopolanin był archidyakonem gniezn. i kanonikiem poznań. Opisuje świetne panowanie, obyczaje, życie, skon i pogrzeb Kazimierza w. na którym znajdywał się, dwunastoletnie panowanie Ludwika węgiers. i polskiego króla, klęski bezkrólewia, przybycie Jadwigi i Jagiełły do Polski aż do r. 1386, jako naoczny świadek tych wypadków. Żył poufale z Jarosławem Bogoryą arcyb. gniezn. był podkanclerzem Kazimierza w. Zawisza herbu Poraj biskup krakowski i Mikołaj z Kórnika biskup poznański, oskarzywszy go przed Elźbietą o skradzenie, skarbów po Kazimierzu w. odebrali mu podkanclerstwo; za co ich w swojej kronice dość czarno odmalował i o nich obszernie się rozpisał. Wysłany był przez kapitułę do Władysława księcia opol

skiego, wowczas rządy w Polsce w imieniu Ludwika sprawującego, aby ten poprzestał wybierania podatków z dóbr duchownych. Wreszcie po śmierci Zbiluta biskupa władysławskiego, był jednym z trzech kandydatów na to biskupstwo. Nie tylko duchownemi sprawami, ale i ogólną polityką kraju zajmuje się. Wielkopolskie atoli rzeczy, jako bliższy świadek, obszerniéj opowiada. Nie notuje zdarzeń z oziębłością latopiśca, ale z przepełnionego opisuje serca.

Pierwszy raz wydał go Sommersberg w r. 1730 w IIm tomie Zbioru dziejów szląskich od str. 78 do 154.

Piotr Eschenlær, rodem z Norembergi, sekretarz magistratu wrocławskiego, zostawił dokładny opis wyprawy pod Wrocławiem w r. 1474 Kazimierza Jagiellończyka króla polskiego, w raz z synem swoim królem czeskim Władysławem IV przeciw Maciejowi I Korwinowi królowi węgierskiemu w dziele Geschichte der Stadt Breslau oder Denkwürdigkeiten seiner zeit von Jahre 1440 bis 1479. Zum ersten mal aus der Handschrift herausgegeben, von Dr. J. G. Kunisch professor am k. Friedrichsgymnasium zu Breslau. Breslau 1827 1828 2 Vol. in 80.

Jestto dzieło bardzo ciekawe do historyi szląskiej, czeskiej i polskiej XV wieku. Eschenloer żył w burzliwych nader czasach, kiedy upadek Konstantynopola, posuwanie się Turków w głąb Europy, zajęcie tronu czeskiego przez hussyckiego króla Jerzego Podjebrada (o którym mówi ze zgrozą) wzruszyło wszystkie dotychczasowe stosunki Niemiec, Węgier, Szląska i Polski; co kilkadziesiąt lat trwało, a przy osłabieniu państwa niemieckiego, odszczepieniu się Czechów od kościoła zachodniego, wielkiém na przyszłość groziło niebezpieczeństwem. Potężny naówczas Wrocław, leżąc niemal w środku tego odmętu, musiał mieć przeważny wpływ do spraw ówczesnych. Ztąd Eschenloer nie tylko był świadkiem naocznym, ale z urzędu swojego jako poseł i dyplomat, do wielu spraw politycznych osobiście należał. Umarł r. 1481. Nieograniczając się drobnemi miasta swojego sprawami, opisuje czynności magistratu, sejmów i zjazdów, podaje listy

i odezwy do sąsiednich królów i książąt pisane, a między innemi dokładny odpis warunków, zawartego w roku 1466 pokoju między królem polskim Kazimierzem, a W. mistrzem krzyżackim. Dzieło to godne jest tłomaczenia na język polski.

Tomasz ze Strzempina Wielkopolanin, biskup krakowski zmarły 1460 zostawił Acta diversa suorum temporum.

Paweł Vladimiri Dołęga z Brudzewa w poznańskiem, Decretorum doctor kanonik katedralny krakowski i kustosz. Był rektorem akademii krak. w latach 1414 i 1415. W tymże roku posłem króla Jagiełły na sobór konstancyeński, gdzie wielką zjednał sobie wziętość i sławę. Będąc w wielkiem poselstwie wysłanym do Wrocławia r. 1420 gdzie Zygmunt cesarz miał sądzić sprawę Jagiełły z Krzyżakami, miał mowę zaczynającą się od słów: Juste judicate fili hominum, w któréj na próżno prawa króla polskiego do Pomorza, ziemi micha łowskiej i chełmińskiej, dyplomatami dowodzić zabierał się; bo cesarz Zygmunt ujęty przez Krzyżaków pieniędzmi i domowi Jagiellońskiemu nieprzychylny, ani na na rozkładane przed sobą dawniejsze stolicy apostolskiej wyroki patrzeć, ani słuchać wywodów prawnych nie chcąc, ziemię pomorską, chełmińską i michałowską Krzyżakom przysądził. W tejże sprawie wysłany był w r. 1421 do Rzymu do papieża Marcina V. Umarł w Krakowie 1435 r. Wszystkie pisma Pawła Vladimiri są treści politycznej i wysokich owego wieku zagadnień prawa politycznego dotykające, których przez cały ten wiek w sprawach z Krzyżakami używano.

Najgodniejszym rozważania dziejopisarzem jest Jan Długosz (po łacinie Joannes Longinus), kanonik krakowski, nauczyciel dzieci Kazimierza Jagiellonczyka, nakoniec nominat arcybiskup lwowski, żył od r. 1415 do 1480 pochowany w Krakowie na Skałce w kościele Św. Stanisława przy którym klasztor Paulinów założył. Nie uczczony dotąd żadnym pomnikiem; skromna tylko tablica wskazuje, gdzie jego spoczywają zwłoki, ale napisaną przez siebie kroniką zbudował sobie pomnik niepożyty. Długosz pierwszy napisał całko

wite i opracowane dzieje Polski. Wydanie najdawniejsze jest z r. 1615 staraniem Felixa Herburta w Dobromilu. To wydanie obejmuje tylko VI ksiąg dochodzących do r. 1240. Drugie wydanie zupełne jest lipskie z r. 1711. Trzecie w zbiorze Miclera, ale tylko do r. 1444. Dzieło Długosza w XII księgach, na trzy należy podzielić części: Dzieje przed zaprowadzeniem religii chrześciańskiej zawarte w Iéj księdze, dzieje od Mieczysława do 1386 w księgach 9ciu i dzieje stu lat od tegoż roku do śmierci jego upłynionych, w trzech księgach ostatnich, które są najszacowniejsze. Całość księgi Digosza wygląda nieco potwornie, ale w ogólności bogactwo fa tów, i święta, może nieco za ostra prawda, nie oszczędz jąca nikogo, to są jego zalety. Lacina Długosza nie jest lepszą, od współczesnej. Czuł Długosz ważność historyi dla kraju. Na końcu 12éj księgi, zaklina następców swoich, aby pracę jego dalej prowadzili, aby z grona akademii krakowskiej, mąż jaki światły i dobrze uposażony, miał obowiązek rozpamiętywać bieżące czyny historyczne i zapisywać je dla potomności. Nie usłuchano téj rady ale z wynalezieniem druku fakta historyczne nie miały już zaginąć, a historya doczekała się mężów którzy poosobno ją uprawiając, zapisali wszystkie krajowe wypadki. Wielka szkoda, iz Stryjkowski rozpoczętego tej kroniki tłumaczenia zaniechał. W naszych czasach szczęśliwie takową pracę rozpoczął p. Gustaw Borneman, wychodziła poszytami w Lesznie u Gintera r. 1842, ale tłomacz zakończył życie na cholerę roku 1855. Wieść niosła o dokonaném już dawno tłumaczeniu kroniki Długosza przez p. Kłodzińskiego, dyrektora instytutu Ossolińskich we Lwowie, ale i ten przeniósł się do wieczności.

§. 48. Biografia i Heraldyka. Wiek piętnasty, prócz Kallimacha żywotów Grzegorza z Sanoka i kardynała Oleśnickiego trzech, tylko wydał biografów:

Długosza który opisał 1szy żywot św. Stanisława w r. 1465 na wyraźny rozkaz a nawet naleganie kardynała Oleśnickiego. Jestto pierwsze dzieło które najdawniej ze wszystkich dzieł

Dng of urozdie 415r. 3 oicafana malki Beaty corlei maruka z Borowna.

« PoprzedniaDalej »