Obrazy na stronie
PDF
ePub

a szczególniej oznaczeniem temperatury źródeł i zdrojów, tak w obrębie samej Warszawy jako i jej okolicach; wypadki swych poszukiwań ogłosił w Bibl. warsz. na r. 1844 tom IV str. 1-36. Najważniejszą pracą którą Pusch w ostatnich latach się zajmował, jest klimatologia Polski, uważana pod różnemi względami; do jej opisu, prócz własnych, użył postrzeżeń które czyniono w miejscach przyległych teraźniejszemu Królestwu Polskiemu, jako to w Wilnie, Krakowie, Lwowie i Gdańsku. Téj nader ważnej pracy nie dozwoliła mu śmierć zawczesna ogłosić. Rękopism w języku niemieckim jest dziś własnością jego syna Stanisława Pusch, urzędnika przy tutejszéj mennicy; rękopism ten dla pożytku nauki, a szczególniéj dla poznania klimatu kraju naszego, zasługuje aby był wydany na widok publiczny.

W latach 1829 i 1830 w czasie pomiarów trygonometrycznych dóbr i lasów górniczych i fabryk rządowych, czynione były dostrzeżenia meteorologiczne na najwyższym punkcie królestwa na Łysej górze zwanej Łysicą od d. 25 maja 1829 do 5 listopada 1830 roku siedemnaście razy dziennie, a w miesiącach zimowych w mieście Kielcach w pałacu biskupa krak. pod kierunkiem ówczesnego rewizora Wojciecha Niemyskiego. Podobne dostrzeżenia czynione były i na innych miejscach, a to dla wyznaczenia wyniesień punktów, przez równoważenie trygonometryczne otrzymanych. Liczne postrzeżenia we trzy tomy in fol. razem zebrane, znajdują się w biórze komissyi rządowej przychodów i skarbu.

Położenie geograficzne góry Łysicy oznaczył w latach 1828 i 1829 Franciszek Armiński dyrektor obserw. astron. warsz. i otrzymał na szerokość geogr. 50o, 53′, 35“, 3; długość przybliżoną 38°, 33', 9" wyniesienie nad Warszawę 1516 8 stóp, a nad poziom morza 1884 4 stóp paryzkich. Ludwik Zejsner jako prof. miner. w uniw. krak., dziś professor akademii mediko-chirurgicznej w czasie swoich podróży i wycieczek do gór Karpackich i Tatrów, czynił dostrzeżenia z barometrem dla oznaczenia, wysokości gór i różnych miejsc, oraz z termometrem nad temperaturą źródeł

i zdrojów w różnych wysokościach. Wypadki swoich dochodzeń ogłosił jedne w oddzielnych swoich rozprawach, a inne jak „O temperaturze źródeł Tatrowych i pasm przyległych,“ w Bibl. warsz. na r. 1844 tom II.

1

Meteorologia w różnych czasach miala u nas swoich zwolenników różnego stanu i powołania. Do liczby gorliwych miłośników tej nauki należy Lew Ludmil Korylski (Kobecki), nauczyciel nauk przyrodzonych w szkołach warszawskich, który przez kilka lat jużto jako ogrodnik z Polesia, już jako ogrodnik warszawski w pismach tutejszych, szczęśliwie przepowiadał przyszłe zmiany powietrza, opierając wnioski swoje na własnych postrzeżeniach zjawisk przyrody organicznej, łącznie z położeniem słońca i księżyca.

Wielkim równie zwolennikiem badań meteorologicznych by Jan Bazyli Tomicki Dr. medycyny, który od r. 1815 osiadlszy w mieście Chełmie w Lubelskiém, aż do epoki śmierci nastąpionej w r. 1855, starannie zapisywał zmiany powietrza, mając głównie wzgląd na wpływ i położenie ciał niebieskich, osobliwie księżyca. Zostawił on wiele postrzeżeń własnych. Podobne notatki odnoszące się do stanu powietrza, prowadził w témże mieście Chełmie ś. p. biskup Felix Szumborski.

Znakomici uczeni którzy w wieku teraźniejszym ważnemi swemi pracami i postrzeżeniami najwięcej przyłożyli się do postępu metereologii są: Alexander Humbold, Kaenitz, Dove, Quetelet, Kupfer, Peltier, Martins, Bravais i inni.

Przystosowanie telegrafów elektrycznych do meteorologii, dziś w użycie wprowadzone, wiele się przyczyni do postępu téj nauki, a to przez możność prędkiego porównywa nia zjawisk i zmian powietrza w różnych miejscach jednocześnie dostrzeganych.

Nauki przyrodzone są dziś w ścisłym związku z sobą; jedna drugą wspiera i nawzajem jest wspieraną. Meteorologia ważną gra rolę w rolnictwie i w sztuce lekarskiej, a to z powodu wpływu jaki wywiera powietrze i jego zmiany na ciało ludzkie i w ogóle na przyrodę organiczną. Przykład

tego wpływu między innymi dał nam poznać zasłużony w świecie naukowym Józef Majer w piśmie swojem w roku 1844 w Krakowie wydaném pod tytułem: Skutki ciśnienia powietrza pod względem fizyologicznym i patologicznym rozebrane. Wpływ stanu meteorologicznego na śmiertelność, oceniony według 10letnich spostrzeżeń w Krakowie. Kraków 1845.

Jan Baranowski przełożył z francuzkiego dzieło uwieńczone przez kommissyą francuzką pod napisem: Meteorolo gia czyli nauka o zjawiskach w powietrzu dostrzeganych, o ich związku i wpływie na królestwo organiczne a głównie na człowieka p. Foissac Dra med. kaw. ord. legii hon. i t. d. W przypiskach zamieścił wiadomości i postrzeżenia odnoszące się do kraju naszego, 2 tomy, Warsz. 1858.

1

Wojciech Jastrzębowski nauczyciel instytutu gospodarstwa wiejskiego i leśnictwa w Marymoncie, wydał: 1) Kom-. pas polski, czyli narzędzie służące za kompas powszechny, gnomonograf, obserwatoryum przenośne i narzędzie do kreślenia sekcyi konicznych wynalezione i opisane, (str. 82, z 2 tabl.). Warsz. 1843. 2) Przepowiednie pogody, sloty, wiatru i innych zmian powietrza, wzięte z używania słońca, chmur, barometru, roślin, robactwa, pająków, ryb, ptastwa, płazów, zwierząt, ludzi i innych t. p. martwych, oraz żyjących rzeczy (str. 15). Warsz. 1847. 3) Układ świata zastosowany do potrzeb powszechnych. Część I. str. 324. Warsz. 1847. 4) Historya naturalna zastosowana do potrzeb życia praktycznego i do rzeczy krajowych. War. 1848. 2gie wyd. 1854. 5) Stychologia czyli nauka o początkach wszech rzeczy, zastosowana do potrzeb życia czynnego i do rzeczy krajowych. Warsz. 1849. 2gie wyd. 1856. i wiele

rozpraw.

$ 178 Chemią wykladali:

Jan Kanty Krzyżanowski ur, w Krakowie. Po ukonczeniu nauk w uniwersytetach krakowskim i wiedeńskim, i otrzymaniu stopnia Dra filozofii, był professorem naprzód w Krakowie, potem w Lublinie; odbywał podróż naukową

do Niemiec, Franeyi, Włoch, Anglii, następnie był professorem w uniw. warszawskim i inspektorem jeneralnym tegoż uniwersytetu, nakoniec prezesem komitetu edukacyjnego. Wydał oprócz kilku pomniejszych pism treści pedagogicznej: 1) Początki chemii do użytku szkół. Warsz. 1827. 2) Wyklad fizyki dla użytku szkół. Tamże 1829.

J. Fonberg professor uniwersytetu wileńskiego: Slownik wyrazów chemicznych. Wilno 1825. Chemia z zastosowa- ' niem do sztuk i rzemiosł. Tom I obejmujący wiadomości wstępne i naukę o cialach prostych. Tom II obejmujący naukę o ciałach złożonych 1go rzędu. Tom III obejmujący naukę o cialach złożonych 2go i 3go rzędu. Wilno 1827-1829. J. Filipowicz i W. Tomaszewicz przełożyli Dr. J. Stoeckhardt: Wyklad chemii, czyli pierwsze zasady téj nauki, usparte najprostszemi doświadczeniami. Dla kształcenia się w niej bez nauczyciela, szczególniej zaś dla poczynających farmaceutów, wiejskich gospodarzy, rękodzielników. Z 290 w texcie odbitemi drzeworytami. Wilno 1855.

Józef Seweryn Zdzitowircki ur. 1802 w Kodniu w Lubelskiem. Po ukończeniu wydziału filozoficznego w uniw. warsz. 1821 r. ze stopniem magistra, rozpoczął w r. 1822 zawód nauczycielski w Lublinie. Spędziwszy w nim lat trzy, został wezwany przez kommissyą oświecenia publicznego do kształcenia się za granicą na professora zakładającego się wówczas instytutu politechnicznego. Odbywając czteroletnią podróż we Francyi, Wegrzech, Styryi, Saxonii, kształcił się w chemii pod znakomitymi wówczas nauczycielami, szczególniéj zaś w uniwersytecie gettyngskim pracował w laboratoryum sławnego analityka Strohmeyera. Po powrocie do kraju objął katedre chemii i metalurgii w instytucie politechnicznym i przez rok jeden te przedmioty wykladał. W r. 1830 napisał rozprawę O nomenklaturze chemicznej polskiej wykazując konieczną zmianę w języku przez Śniadeckiego urobionym. W tym czasie ogłosił rozbiór chemiczny lepidokrokitu z miedzianéj góry i gliny ogniotrwalej. Następnie był professorem gimnazjum w Lublinie i Warszawie, a po

[ocr errors]

tém gimnazyum realnego w Warszawie, gdzie urządził laboratoryum chemiczne podług wzorów zagranicznych. W 1853 mianowany został dyrektorem instytutu gospodarstwa wiejskiego i leśnictwa w Marymoncie. Przepędziwszy większą część służby w Warszawie, był ciągle czynny w ruchu umysłowym który się w niej na polu nauk przyrodzonych utrzymywał. Zamieszczał artykuły naukowe i krytyczne w dziennikach czasowych. Idąc z postępem nauki, pierwszy zaczął upowszechniać w kraju naukę Liebiga, która tak korzystny wpływ na rolnictwo wywarła; tłumaczył o chemii rólniczéj mianowicie: Potrzeby chemiczne rólnictwa przez Duflosa i Hirscha. Chemia w zastosowaniu w rólnictwie i fizyologii przez J. Liebiga. Listy o chemii J. Liebiga.

W r. 1840 wydał: Rys chemii organicznej i jéj zastosowań, którego dwa zeszyty wyszły, dalsze dla licznych zatrudnień i braku funduszu musiały być opóźnione. Najważniejsze jego dzieła: Wykład początkowy chemii o metalloidach i ich związkach, z 8 tabl. figur. 430 str. Warszawa 1850. Wykład początkowy chemii o metallach i ich związkach z r. 1851, obejmujący obraz nauki w dzisiejszém jej rozwinięciu. Oprócz tego ogłosił w Bibl. warsz.: Rozbiór gliny z Wielkiej Woli, rozbiór proszku patentowanego do gaszenia ognia, rozbiór rudy żelaznéj z Tychowa. W Rocznikach gospodarstwa krajowego zamieścił: Rozbiór chemiczny niektórych kamieni wapiennych krajowych, badania torfu pod względen wartości opałowej. Prace te zasługują na uwagę, mają bowiem na celu podanie składu produktów krajowych, do czego w literaturze naszéj mało mamy materyałów.

Józef Belza członek rady lekarskiej, nauczyciel chemii w szkole farmaceutycznej i w instytucie gospodarstwa wiejskiego, odznaczył się wielą pożytecznemi pracami, jako to: O wyrabianiu cukru z buraków, z 8 tablic. Warsz. 1837. Zasady technologii chemicznej etc. 2gie wyd. Warsz. 1851. Krótki rys chemii z dodaniem treściwego zastosowania jéj do rolnictwa. Z drzeworyt. Warsz. 1852. W. Bibl. warsz.

« PoprzedniaDalej »