Biblioteka warszawska, Tom 2

Przednia okładka
A. Krasiński, 1864

Z wnętrza książki

Spis treści

Inne wydania - Wyświetl wszystko

Kluczowe wyrazy i wyrażenia

Popularne fragmenty

Strona 225 - Cesarz chciał zwolna jechać między tłokiem, Wszystkich ojcowskim udarować okiem : Koń wzdyma grzywę, żarem z oczu świeci, Lecz zna, że wiezie najmilszego z gości, Że wiezie ojca milijonom dzieci I sam hamuje ogień swej żywości; Dzieci przyjść blisko, ojca widzieć mogą, Koń równym krokiem, równą stąpa drogą.
Strona 225 - Piękne, szlachetne, łagodne ma czoło, Na czole błyszczy myśl o szczęściu państwa; Rękę poważnie wzniósł, jak gdyby wkoło Miał błogosławić tłum swego poddaństwa, A drugą rękę opuścił na wodze, Rumaka swego zapędy ukraca. Zgadniesz, że mnogi lud tam stał na drodze I krzyczał: „cesarz, ojciec nasz powraca!
Strona 130 - iż mi się trafiło niedawnych czasów do Gdańska Wisłą płynąć, a iż przed tumultem i krzykiem flisowskim nie mogłem czego poważniejszego czytać albo pisać, przetożem wziął przed się tę materyję, która mi na ten czas przed oczyma i przed rękoma była".
Strona 225 - Zgadniesz , że dojdzie do nieśmiertelności ! Car Piotr wypuścił rumakowi wodze : Widać, że leciał tratując po drodze.; Od razu wskoczył aż na sam brzeg skały. Już koń szalony wzniósł w górę kopyta, 60...
Strona 348 - Kochaj że duszę, a daj pokój ciału. PANNA JAK ANGIELSKA CYNA Anielska płeć panienek, a angielska cyna, Choć nie jedno, lecz jednaż wadzi im przyczyna: Dopiero bywszy w cerze, w glansie bez przywary, Obiedwie się od cudzej ćmią i plamią pary. NA...
Strona 119 - Okazawszy ogólną, zasadniczą ideę poematu, którą jest uczucie miłości, przenikające wszystkie warstwy i stosunki świata społecznego, zobaczmy teraz, jak się ono szczegółowo w utworze naszym uzewnętrznia i obrazuje, i jaka moralna dążność spowita jest w tych idealnych obrazach sztuki. Nie mam zamiaru wdawać się tu w wszechstronny ich rozbiór; powszechna i gruntowna znajomość utworu uwalnia mię od tego. Chcę tylko w...
Strona 154 - Wiadomość o Polsce za Michała I i Jana III z „Pamiętników" markiza de Pomponne ministra sekretarza stanu spraw zagranicznych za Ludwika XIV.
Strona 458 - DO SYMONA SYMONIDESA poety zamojskiego. Szczęście mi nie zdarzyło, aby oko moje Wejrzało na uczoną twarz i czoło twoje Zdobne rószczką bobkową, którąć on pan włożył, (Oby nam na te trudne czasy znowu ożył!).
Strona 124 - Sztuki dla Sztuki"? Nie sobie te pienia pieją, ani też w sobie się lubują. O Życie społeczne im chodzi, o nowe życie dla Ludów i Ludzkości. Własnej zaś chwały tak dalece nie szukają, tak im się ani marzy na sobie przestawać lub sobie zadość czynić, że owszem, w zapale poświęcenia duch twórczy wyraźnie w nich woła: „zgińcie me pieśni! wstańcie czyny...
Strona 91 - Zmieniła się postać świata, Zmienił się porządku szyk; Szczęście tak prędko ulata, Jak ten dymek, pyk! pyk! pyk!

Informacje bibliograficzne