Obrazy na stronie
PDF
ePub

V.

Paragon wtóry.

Chceszli nabyć drogiej sławy
Przez przykre wojen kurzawy
I przez zwaśnione wojną Thrazymeny,
Idź ku nieśmiertelnéj chwale,
Przez krwawe Gradywa fale
Ugonisz sławę nie bez karaceny.
Wierz mi, sława takiej taxy
Krwią ściga przez araxy.

Z Perskim Cyrusem, albo Milcyadem
Idąc rycerskim przy Bellonie śladem;
Tak odwaga Leonidy

Bierze sławę u Persydy,

Kiedy przez ciasne drze się Termopiły.
W marsową broń gdy się stroi,
Nieprzyjaciołom łby kroi
Epaminondas zwycięztwem opiły.
Idźże, idźże, komu miła

Sława co cię wykarmiła,

Idźże gdzie wiedzie wrodzona ochota!
Kogo wabi przez niewczasy,

Łomże czynami tarasy

[ocr errors]

A wieczność sama otworzy ci wrota.
Gońże sławę co nie brodzi

Po Lethejskiej złéj powodzi.
Bezpiecznym krokiem wszyscy sławy takiej
Przez krzemieniste ścigajcie Iraki.

Jednéj szabli twojéj zwojem,
Spadnie hardy łeb z zawojem,
Zwłaszcza gdy orzeł sarmatycki w tropy,

Zdzielnością lwią w swe szpony,

Wziąwszy piorun zaostrzony,

Srodze uderzy na Turskie Rhodopy.
Więc nie ustawaj w robocie,

Janie marsowy świat w złocie;

Będzie świat wiedział w potomny wiek dzieła,
Któremi miecz twój Bellona wsławiła.

[ocr errors][merged small][merged small]

Dotąd kto Dwunastego wystawi Karola,

Szwedzkiego, Wandalskiego i Gothskiego króla?

Tom 11. Maj 1864.

38

Spojrzysz na jego młode przy dzielności lata,
Wszystkich monarchów przeszedł by najstarszych świata.
Uważysz wielkie czyny w krótki czas sprawione,
Rozumiałbyś że wieki nad tém są strawione;
Muszą mu być bez ceny spraw dwanaście owych,
Które na świat wydaje od sił Alcydowych,

Także i wszystkie inne. Wszystkich dzieł zebranie,
Świat doskonale może w tym obaczyć panie.
Siła dwóch na jednego jak niesie przysłowie,
A cóż trzej na jednego mocni monarchowie?
Kiedy się tak zawzięli. Lecz nic to Karola
Dwunastego nie trwoży: nie uchodzi z pola,
Ale na wszystkie puszcza się fortuny szanse,
Wiedząc że kiedy Bóg chce-za nic są alianse.
I przy obranym pierwszym królu Stanisławie,
Wieki obaczą w jakiej jeszcze Karol sławie.
Przeciwko malkontentom i Piotrowéj dumie
Dziwić się wieki będą co to cnota umie.

Przytoczone powyżej ustępy przekonywają nas o znakomitym talencie Orlika, a szczególniéj o łatwości, z jaką wywiązywał się z obranéj a jak na owe czasy nie zwykłej formy.

Z kilku tych ustępów daje się spostrzegać, że Orlik wymyślający na złoto, był wielkim zwolennikiem przywilejów uradzenia i jak się jeszcze wyraził pańskiego-że palił kadzidła Janowi III, do którego jak się zdaje obydwa paragony napisał. Nie dziwi nas i to, w czasie w którym szlachectwo wszystko znaczyło, i w którym wyszła Janina, takie wyobrażenia i adoracye nie były nowością. Wiersz do Karola XIIgo, godzien szczególnéj uwagi.

Ant. Wieniarski.

KORRESPONDENCYA.

Do Redakcyi Biblioteki Warszawskiej.

Jak się dowiadujemy z listów, pisanych do jednego z archeologów naszych, pan Bertrand, członek instytutu francuzkiego, pisze żywot Kopernika. Znany professor (z Zurich) Wilhelm Lübke, autor Geschte der Architektur i Geschichte der Plastik, oraz wielu innych znakomitych dzieł, ma przyjechać z wiosną do Krakowa, aby się z zabytkami sztuk pięknych u nas rozpoznać. Uczony budowniczy wiedeński A. Esenwein wygotował opis Krakowa, zawierający artystyczne ocenienie pomników tego grodu. Praca ta, ozdobna wielu drzeworytami, ukaże się w wiedeńskiém piśmie Mittheilungen der k. k. Central-Commision zur Erforschung und Erhaltung der Baudenkmale. Pisma tego wychodzi obecnie już IXty rocznik, a w poprzednich znajdujemy kilka artykułów nas obchodzących, jak:

Tom I.

Tom II.

Stron. 30.

Stron. 65.

Stron. 181.

Stron. 17.

O rzeźbie z bursy jeruzalemskiej w Kra-
kowie, przez Dra. Konrada Schenkla.
O kollegium Jagiellońskiém, przez tegoż.
O zabytkach budownictwa w Krakowie,
przez tegoż.

O kościele Dominikanów w Krakowie, przez tegoż.

Stron. 280. O artykule J. Lepkowskiego Krakau und Nürnberg ogłoszonym w Krakauer Zeitung z r. 1857. Nr. 128, 134.

Stron. 305. O artystycznych zabytkach żelaznych ornamentów w Krakowie przez A. Essenweina.

Stron. 315.

Tom III. Stron. 85.

Stron. 253.

Bramy floryańskie, przez Essenweina.
O drewnianych kościołach w Galicyi, przez
Wolfskrona.

O zabytkach starożytności w Bardyowie,
przez Jézefa Lepkowskiego,

Stron. 328. O rękopiśmie Baltazara Bema przez Rudolfa Eitelbergera.

Tom IV. Stron. 18-33. O wystawie starożytności w Krakowie, przez R. Eitelbergera.

Stron. 74.

Stron. 140.

Tom V.
Tom VI.

Stron. 294.

Z rękopismu Bema materyaly do historyi sztuk pięknych w Krakowie.

O terminologii stylów budowniczych w Polsce, przez J. Lepkowskiego.

O kaplicy Sgo Krzyża w katedrze krakowskiej, przez J. Lepkowskiego.

Stron. 64 i 142. Szczegóły architektoniczne z kollegium Jagiellońskiego w Krakowie, przez A. Essenweina.

Stron. 142. Szczegóły architektoniczne z wojennych umocnień Krakowa, przez A. Essenweina.

Stron. 229, 264.
287, 322,

i na wielu innych miejscach
w 8miu rocznikach tego cza-
sopisma.

O Arlerze z Krakowa, co stawiał

katedry: Medyolańską i Pragską. Czytaj o nim w Tygodniku Illustrowanym Warszawskim w artykule o Pradze.

Tom VIII. Stron. 131. 0 Sukiennicach, przez Dra. K. Schenkla. Prócz tych artykułów, jest w Mittheilungach wiele jeszcze innych, wielce nas interesujących ze Szlązka, Morawy i Czech. Wymieniliśmy najważniejsze tylko prace, R. Eitelbergera, Wolfskrona, Lepkowskiego, K. Schenkla i A. Essenweina. Ten ostatni pisuje także o zabytkath naszych do kolońskiego pisma Organ für christliche Kunst, gdzie w tomie VIII (str. 1-19) są artykuły jego o Krakowie. W témże piśmie (XIII stron. 35 i w następnych numerach) znajdujemy interesowanie się starożytnością naszych trzemeseeńskich kielichów. Wreszcie częste teraz o zabytkach polskich wzmianki w historyach sztuki bywają, np. patrz w Geschichte der Plastik von Dr. W. Lübke, Leipzig 1863 (str. 546, 548); w Statistik der Kunst von Dr. Lotz, Kassel 1862 (I. 362 II. 39, 654), etc. etc. w Zeitschrift des Vereins für Geschihte und Alterthum Schlesiens (V. 1.), w artykule Dra. Luchsa Künstler in Schlesien, jest wiele o malarzach i budowniczych naszych z udzieleń p. Alexandra Lessera.

Zwykle w tych niemieckich publikacyach, jak np. przy wymienionych artykułach Mittheilungów wiedeńskich, są wyborne drzeworyty, robione w typograficznym zakładzie cesarskim, a wyobrażające zabytki nasze. Zwracamy na to uwagę redakcyi Tygodnika Illustrowanego. Odciski z massy metalowej z tych drzeworytów zrobione, nabyć może tanio; z umiejętnego do nich tekstu skorzysta, a nabytki naukowe popularyzować się będą. Mittheilungen dostarczą sześćdziesiąt z górą drzeworytów takich.

Kiedyśmy się już rozpisali o tém, co obcy piszą o naszych zabytkach, dodamy że Schulz Ferencz (diretit. profs. Schmidt)

ogłosił w Wiedniu autografowane tablice architektonicznych rysunków kilku zabytków krakowskich.

Sam nie fachowy, ze słyszenia tylko tyle donieść wam mogę o tém, co Niemcy w sprawie zbadania naszych starożytności piszą, lub téż uczeni nasi w niemieckich pismach publikują, dla sprostowania tych fałszywych sądów, jakie mieli obcy o sztuce u nas i o jej zamiłowaniu przez Polaków. Jakże dopiero zwiększyłby się poczet podanych przezemnie wiadomości, gdyby go referował obznajmiony_specyalnie z badaniami archeologicznemi, któremi dziś tak się Europa zajmuje, odtwarzając oblicze wieków ubiegłych, a prowadząc świat do popularnego obznajmienia się ze sztuką, tym kwiatem cywilizacyi wszystkich stuleciów.

Kwiecień 1864 r.

J. J.

« PoprzedniaDalej »