Poezye, Tomy 1-3Breitkopf et Haertel, 1835 |
Z wnętrza książki
Wyniki 1 - 5 z 6
Strona 124
... Hesper zażega złocistoblady ; A tak błękitne , jak u Pallady . Ba choćby w nich nie były błękity , Byle podobne do Afrodyty . Rozsyp na twarzy , we wszystkich zgrabnej Cząstkach , z purpurą róży powabnej Srebro narcysa , co mleczne ...
... Hesper zażega złocistoblady ; A tak błękitne , jak u Pallady . Ba choćby w nich nie były błękity , Byle podobne do Afrodyty . Rozsyp na twarzy , we wszystkich zgrabnej Cząstkach , z purpurą róży powabnej Srebro narcysa , co mleczne ...
Strona 229
... Hesper do ziających gąbek , Przez modry cedząc rąbek , Wilgotnej duszy , gdy Feb zaśnie mściwy , Nie dał rzeszy płaczliwej . Czy to powolne na mych Muz błaganie , Jak twe ) , Arystofanie ! Niegdyś na pieśni , gdyś szydził z Sokrata ...
... Hesper do ziających gąbek , Przez modry cedząc rąbek , Wilgotnej duszy , gdy Feb zaśnie mściwy , Nie dał rzeszy płaczliwej . Czy to powolne na mych Muz błaganie , Jak twe ) , Arystofanie ! Niegdyś na pieśni , gdyś szydził z Sokrata ...
Strona 60
... Hesper uroni . Zemdlony żniwiarz upałem srogiem , Dysze w południe leżąc pod brogiem . Zamilkły wdzięczne ptasząt okrzyki , Tylko się w chróstach swarzą koniki . Często skopcone mglistemi kiry , Ciska grad niebo , i ogień szczyry ; Dnia ...
... Hesper uroni . Zemdlony żniwiarz upałem srogiem , Dysze w południe leżąc pod brogiem . Zamilkły wdzięczne ptasząt okrzyki , Tylko się w chróstach swarzą koniki . Często skopcone mglistemi kiry , Ciska grad niebo , i ogień szczyry ; Dnia ...
Strona 158
... . Bitnych to kmieci siemie bez pochyby , Jędrni mołojcy , co aż do wieczerze Kroili twarde na ugorze skiby : A na fukliwej ostry głos macierze , Gdy Hesper zegnał do obory cielce , I dzienne mglistym 158 POEZYE NARUSZEWICZA .
... . Bitnych to kmieci siemie bez pochyby , Jędrni mołojcy , co aż do wieczerze Kroili twarde na ugorze skiby : A na fukliwej ostry głos macierze , Gdy Hesper zegnał do obory cielce , I dzienne mglistym 158 POEZYE NARUSZEWICZA .
Strona 159
Bp. Adam Stanisław Naruszewicz. Gdy Hesper zegnał do obory cielce , I dzienne mglistym płaszcze trudy skrocił ; Złożywszy z pługiem dębowe widelce , Jeszcze się drugi pod siekierą spocił . Z upłynnym czasem wszystko na dół leci : Gorsi ...
Bp. Adam Stanisław Naruszewicz. Gdy Hesper zegnał do obory cielce , I dzienne mglistym płaszcze trudy skrocił ; Złożywszy z pługiem dębowe widelce , Jeszcze się drugi pod siekierą spocił . Z upłynnym czasem wszystko na dół leci : Gorsi ...
Kluczowe wyrazy i wyrażenia
Alić Bachus Bądź będziesz bierze blask Bóg bydź bystry chęci choć ciebie cię cnota cnoty Cóż czas często człek człowiek dał darem Darmo dary dzień Fosfor gada głos groty Hesper imie Jeźli Jowisz Każdy kędy kirys Kloto kmieć król króla królu kruszec Księżno Któż Kupidyn kwiat lada ledwo Liber Libr lubo lutni łask Mars masz miał mieć mię miłości miłość morze mój myśl natury Neptun nieba niebo Niech Niechaj niemasz niesie oczy okiem owoc pani panie patrząc pęta PIEŚŃ plemie płoche płód potym póki Próżno przecie ręki rozum serca serce SIELANKA skroń sławy słodkie słońce srogi swej swych swym szczęścia szczęśliwy śmierć świat świecie tobie twarzy twą twej twoje twój twych twym tysiąc Tyś umysł wdzięczne wiatr widzę wiek wieniec więcej wije wszędy zawsze Zefir Ześ ziemi Zkąd złość złote złoto złoty Ztąd życia żyć
Popularne fragmenty
Strona 75 - Bym je zawiózł dla dzieci? Dobrze to nawiasem I samemu przy piwku co przeczytać czasem. Teraz jest świat uczony; daj Boże, poczciwy Żeby był, a poprzestał już wyrabiać dziwy!" „Mam — odpowie staruszek — i różnych, i wiele. Są kazania na święta i wszystkie niedziele.
Strona 77 - Niejeden to taki, Co woli w domu czytać szpargał lada jaki Lub zbijać tylko grosze, by je pan syn stracił, Niż gdyby rozum pięknym czytaniem zbogacił. Więc jako też kto czyta, tak...
Strona 74 - Alboż mu to o żonce z dziećmi myślić trzeba?" A ksiądz: „Toć szlachcic sobie sam nie robi chleba. Sto pługów na jednego pasibrzucha ryje. Pewnie się on za dobro pospolite bije? Nie uziębnie na mrozie, na deszczu nie zmoknie, Siedzi w zimie przy ogniu, aw lecie przy oknie. Gadając z panem Żydem, kto w karczmie nocował, Wiele śledzi wyprzedał, wódki wyszynkowa}.
Strona 74 - Każdy chce darmo zyskać: już bym mu ustąpił Rozumu, byle tylko za papier nie skąpił. Lecz w naszym kraju jeszcze ten dzień nie zawitał, Żeby kto w domu pisma pożyteczne czytał. Jeden drugiego gani, że czas darmo trawi. Mówi szlachcic: „Czemu ksiądz księgą się nie bawi? Jemu każe powinność na to się wysilać, By nauką i pismem zdrowym lud zasilać, Jemu za chleb w ojczyźnie prędszy i obfity IM Tą posługą zawdzięczać Rzeczypospolitej. Alboż mu to o żonce z dziećmi...
Strona 14 - Twojej darem ręki Poziomy nasz świat bierze życie, blask i wdzięki. Twoim dzielnym uśmiechem tknięta ziemia licha Porusza się, odmładza, rodzi i oddycha ; A żywotnimi na wskroś groty przenikniona, Dobywa dziwnych skarbów z upornego łona. Ty, unosząc po niebie swe koła potoczne, Piszesz godzinom płochym kresy nieprzeskoczne : Przed twym jedzie powozem na koniu udatnym, Siejąc perły wilgotne po trakcie szkarłatnym, Srebrnowłosa jutrzenka i gościniec zmacza ; Gębie pompa, wielmożność,...
Strona 75 - A nie wyszło też jakie dzieło w nowej modzie, Bym je zawiózł dla dzieci? Dobrze to nawiasem I samemu przy piwku co przeczytać czasem. Teraz jest świat uczony: daj Boże! poczciwy Żeby był. a poprzestał już wyrabiać dziwy".
Strona 72 - A cóż to, mój uczony chudy mości panie? Już to temu dwa roki, jak w jednym żupanie I w jednej kurcie widzę literackie boki? Sława twoja okryła ziemię i obłoki, Że cię miały w kolebce muzy mlekiem poić; A z niej widzę, że trudno i sukni wykroić. Nie pytam, jak tam twój stół i mieszkanie ma się; Podobno przy gnojowym blisko gdzieś Parnasie Apollo ci swym duchem czczy żołądek puszy, Szeląga nie masz w wacku, a długów po uszy.
Strona 83 - Słyszałem, jako sypie na klasztor jałmużny, A drzwi każe zamykać, będąc kupcom- dłużny. Na jednych liczy gałkach procent i pacierze, Dziesięć zdrowych, a od sum po piętnaście bierze. Szarga sławę bliźniego zaraz po koronce, Gorszy się, a sam w cudzej kwerenduje żonce.
Strona 63 - Każdy sobie sumienie czyni z własnej chęci, I słuszności pozorem jawne zbrodnie święci. Głuchy na wszystko , kiedy o prywatę chodzi ; Biało z czarnym, lód z ogniem łatwo dla niej zgodzi.
Strona 77 - Więc jako też kto czyta, tak .potem i prawi: Pali Euksyn*, na piaskach papierowe stawi Okręty; bohaterów na powietrzne sadzi Wozy i przez obłoki gryfami * prowadzi; Zamienia ludzi w wilcze przyodziawszy skóry, Nosi baby na Łyse przez kominy góry; Widzi Abla z Kainem na miesięcznej zorze, I solone syreny .prowadzi przez morze.