Obrazy na stronie
PDF
ePub

enucleate i dowody protestacyej i pism samych poruczników ukazał, jako żołnierz wielkie angarie slachcie czyni, że wziąwszy od niego pobór, jednak mu majętności najeżdża, bierze, co mu się podoba, stacye slachcie każe sobie dawać, gdzieby tego nie uczynił przegrażając mu, także miasta J. K. Mci do okupu przymuszają, skąd servierunt (!) in nos concives nostros. Bacząc tedy efekty naszych poborów być takowe szkodliwe, słusznieśmy się my slachcicy od koła senatorskiego z żołnierzem będącego do inszego koła udali, spokojny Reipublicae statum upatrując, ponieważ żołnierz podług konstytucyi 1591 1) et 1593 2) do żadnych sejmików nie należy. I tak tego dnia posłowie, stojąc w tych wspólnych kontrowersyach, nic nie sprawiwszy rozeszli się.

Dnia XII lutego.

J. K. Mć una cum senatoribus in senatu długo siedział, nic nie czy niąc, na same tylko posły, do których kilka razy słał, czekając, i tak in senatu nic nie było; i u posłów wczorajsza zaczęta sprawa między posłami Ruskiemi odprawowała się tak:

Naprzód p. Ożga repetowal argumenta oppressyej, któremi dowodził, że nie oni slachtę opprimują, ale sami od nich (jako to od pp. Stadnickich) opprimowani bywają. Respondit p. Stadnicki z Oziemle, że oppressya być nie może od chudego slachcica przeciw żołnierzowi, ale e contrario rychlej; i to niepodobna, aby slachcic sam na sejmik przy jachawszy senatora możnego z potęgą, armatą jego mial opprimować, przeto te racye barziej za nami służą.

Pan Wojewodzic Podolski 3) fusius oppressye żołnierskie niżeli od slachty) uczynione explicabat, że sam widział u pana Referendarza koronnego 5) 100 ludu konnych, piechoty, że nad zakaz prawa 10 rotmistrzów było, którzy wolne obieranie Marszałka i wolne głosy slachcie odjeli, przeto podpis jego na artykułach ich ważny być nie może. Do tego też, że on in sua causa testis esse non potest, przytym nie ambitio naszych poselstwa rozerwała nas, ale to, żeśmy my na ten artykuł zezwolić nie chcieli, aby posłem żołnierz był obrany i pobór pozwolony, ale to me dium braci naszych ślachciców było, albo ażeby żołnierz posłem nie byl, albo pobór się postąpił, albo viceversa.

Respondit p. Ożga: co się dotycze oppressyej, mychmy ją od nich mieli zawsze; teraz że chcieli posłami być starsi posłowie, a nie chcieliśmy

1) Konstytucya r. 1591: Disciplina militaris, Vol. Leg. Ed. Ohr. II str. 331. 2) Kon stytucya r. 1593: Deklaracya konstytucyi de disciplina militari. Vol. Leg. II 343. ) Sienieński Jakób, syn Jana. ) Cod. Pet.: szlachcie. 5) J. T. Drohojowski.

ich obrać, tedy udają, żeśmy im oppressyą uczynili. Przydał fabułę pan Krasicki jego kolega, że u nich sejmik podług fabuły lwa onego się odprawuje, który dostawszy zwierzęcia, chce sam pierwszy jeść, a drugich nie przypuszcza z tej przyczyny: żem ja jest namocniejsze zwierzę, żem zacniejsze; takiż u nas przedni jest: sic volo, sic iubeo, jam mocniejszy.

IMć p. Stadnicki z Oziemle dosyć sufficienter refutatis argumentis adversae partis, konstytucyą 1591 o żołnierzach et konstytucyą 66 1) o powinności senatorskiej na sejmikach czytal.

Respondit p. Ożga ad primum, że była inconfidentia po koronacyej J. K. Mci, tedy dla tego była uczyniona, ale teraz że są res compositae, non negatur. Ad secundum, że tam nie masz, aby panowie senatorowie posłów nie obierali, ale 2) e contra simpliciter aby się znosili.

A zatym posłowie Ruscy kontrowersować przestali; którym p. Marszałek podziękowawszy za skromne rozmowy (bowiem poczęli byli ze sobą gniewliwie rozmawiać), obiema stronom, także i posłom Wołyńskim, ustąpić rozkazał, co ci acz nieradzi uczynili. A interim przez wojewódz twa wota się odprawowały, któryby poseł, czy slachecki czy senatorski, zostać się miał. W których wotach cztery sentencye różne były. Jedni, aby posłowie slacheccy z tych przyczyn zostali, że tam slachcica opprimowano, nad prawo konstytucyi 57 3) żołnierz i senator cum armis et in armis przyjachal; że senator nie należy do obierania posłów, ponieważ sam na sejm jedzie, ale brat slachcic, który doma zostając posły swe wyséła dla straży praw a wolności slacheckich; że tam żołnierz był nad konstytucyą 1591 et 1593, że słusznie slachta koło insze sobie uczyniła, upatrując być contemptum legum, na których więcej niż na senatorach należy, dlaczego boni civis, widząc oppressam Rempublicam samemu się i w poselstwo wdać godzi, gdyż dlatego conduntur leges, ut sint muri rerum publicarum, a dla tego cives, ut sint custodes earundem, a jako inkompetencya iudicum annihilowana bywa, tak tych posłów żołnierskich to obranie słusznie annihilowane; że tam na tym miejscu uprzywilejowa nym slachta posły swe obrali, że protestacyą uczynili na żołnierza o oppressyą w obieraniu marszałka, że na insze wota ludzi slacheckich akklamacye żołnierskie były, także i przegróżki, gdy slachcic de nimia. licentia militum mówić chcial; że omnino nad prawo żołnierza posłem obierali, że hajdukami kościół senatorowie osadzieli, że senatorowie i żoł nierze pacholikom swym dla przymnożenia krések na posły wotować

1) Ma być zapewne 1565: Sejmiki powiatowe. Vol. leg. II. 45. 2) W MS.: abo e contra alium simp. aby się go znosili. 3) Między konstytucyami roku 1557 nie znajdujemy zadnej w tym przedmiocie, natomiast konstytucya roku 1591, punkt »De disciplina militari. Vol leg. Ed. Ohr. str. 331: »na żadne... seymiki albo zjazdy żołnierzów tych nie ważyli się

dopuszczali, że nad zgodę wszytkich pobór Rzpltej senatorowie i żołnierze, nie ukazując gwałtów ani pilnej potrzeby, uchwalić chcieli, że slacheccy posłowie mają podpisy na artykułach swych ludzi slacheckich niemalo, że w artykulech swych mają in commissis pobór, gdzie się nań wszyscy zezwolą, pozwolić, że mają artykuł publici boni, aby żołnierz niepotrzebny zniesiony był i żeby leży w majętnościach slacheckich i stacyi nie mial, i że posłowie slacheccy według prawa absque armis, absque militibus także z podpisem marszałka swego posły swe obrali. Tej sentencyi nie mal wszytka część poselskiego koła była. Drugich, zwyczajem dawnym tak kola poselskiego jako i trybunału, aby z obu stron po trzech zostali, tych sentencyi było ich niemało. Trzecich, aby senatorscy posłowie zostali, że oni mają podpisane artykuły tak od marszałka jako i od senatorów i od wielu ludzi slacheckich, że w artykułach swych bliżej do obrony Rzpltej przystępują, że przy nich posel IKMci jak słuchany, tak też odprawiony byl, że artykuły swe z pany senatory uknowali, że nie żołnierze, ale obywatele tych tam krajów byli, którzy też przedtym tam bywali, choć na służbie Rzpltej byli; ale tej sentencyej barzo ich malo bylo. Ostatni byli, a tych niemała część, aby się sami między sobą zgo dzili, nie zatrudniając spraw Rzpltej. A też sentencye różne przez woje wództwa idąc dnia tego się nie skończyli, zaczym insze województwa do jutra się odłożyli. Tego dnia panowie Wołyńscy posłowie sami między sobą zgodziwszy się, zbytnego posła odstrychnąwszy od siebie, zgodni do kola poselskiego przyszli.

Dnia XII lutego.

JKMć po Hiszpanskiego posła ks. Biskupa Luckiego 1), pana Kanclerza W. Ks. Lit. 2), dwór swój na karecie swej dość kosztownie przybranej posłał; który w pokoju praesentibus aliquibus senatoribus stojąc (bo też JKMć stal) tecto capite językiem hiszpańskim, interprete Owadowski secretario S. R. Mtis, poselstwo od króla Hiszpańskiego sprawował, dośc cicho mówiąc i potym list od króla Hiszpańskiego JKMci oddał. Temu od króla JKMci dawał Podkanclerzy koronny 3) respons, potym JKMć sam z nim długo po lacinie rozmawiał i potym z takowąż asystencyą do swej gospody odprowadzony był.

Contenta lepak poselstwa swego in hunc modum spisane JKMci posłał przez p. Owadowskiego, przystawa swego 4): Regiae Mti V. Don

1) Bernard Maciejowski. 2) Lew Sapieha. ) Jan Tarnowski. ) Tekst poselstwa tego w Cod. Pet. i Racz. mocno zepsuty. Nadto znajduje się on: w Cod. Czartor. N° 332 str. 119 nast. i Tece Narusz. T. 97. str. 149 z podaniem źródła: Ex cod. Mscr. Bibl. Vallic. N. XXXV. pag. 145. Oba te teksty ostatnie, zgodne ze sobą, są zupelnie poprawne, we dług nich więc ustalono tutaj tekst.

Franciscus de Mendoza Marchio de Guadaleste Magnus Admiralius Regnorum Aragonum Aulae Catholicae Mtis praefectus nec non Consiliarius camerae et belli in provinciis Belgicis, modo eiusdem Regiae Catholicae Mtis ad Regiam Vestram Mtem viator, summusque Praefectus domus Ser. Archiducis Cardinalis, qua par est demissione exponit, se posteaquam nomine Regis Catholici Domini sui clementissimi Regiam Mtem ac Reginalem Mtem visitasset certioresque fecisset, quam iucundae fuerint grataeque suae Mti Catholicae literae, quibus a Ser. Vris Mtibus ad suscipiendum de sacro fonte novam prolem peramanter provocabatur et quam gravate tulerit easdem adeo diu in itinere haesisse, ut oratori suo non liceret ad tanti Sacramenti celebrationem praefixo tempore accurrere. Hoc tamen non obstante se in mandatis habuisse, ut iter adornaret ac R. V. Mtibus, ut fecit, declararet animum studiumque in ipsas suum, simulque cognosceret, qua eaedem Mtes Vrae sint valetudine, qua prosperitate et quiete Regna ista fruantur, ac si quae alia se offerant, in quibus sua Mtas Catholica officium aliquod praestare queat, ipsam semper fore promptissimam, tum ob rationes a se in medium allatas, tum. ratione sanguinis, qui tantos Principes inter se conjunxit et connexit, ac denique ratione optimae voluntatis, quae in Sua Mte Catholica erga Regnum hoc totamque eius florentissimam nobilitatem est notissima. His inquam recensitis obtulisse se ait R. V. Mti literas credentiae a Ser. Archiduce Cardinali domino suo clementissimo datas, quarum occasione et virtute ob oculos Mti Vrae posuit statum belli Belgici eiusque principia, progressum ac terminum, quem praesente Ser. Archiduce Cardinale Rempublicam istam administrante obtinuit, explicuisse quoque, quam gravia in totum orbem Christianum redundant ac in dies redundent ex tam intestinis ac diuturnis bellis damna, quanti sumptus in his sustinendis ac continuandis a Rege Catholico facti sint, quas artes ac remedia, ut optatum belli finem, qui pax est et subditorum quies, assequeretur, non semel tentarit, nunc rigore armorum, nunc via negotiationum, nunc autoritate gubernatorum, nunc adhibitis Imperii Principibus, qui ad componendos Hollandorum ac Zelandorum, caeterorumque rebellium animos operam suam obtulere ac incassum plane interposuere. Tanta enim impudentia ac arrogantia responsa eorum perfusa fuere, ac si causa Clementissimi Regis, quae agebatur, iniusta esset vel impia, ipsisque liceret (praeter naturae ordinem) ab optimi Regis, cuius vasalli sunt ac subditi haereditarii, imperio oboedientiaque sese subducere, et hoc quidem non alio praetextu quam, ut sine religione ac sine Deo vivant et dum conscientiae libertati innixi verae libertatis ac religionis, quam sola Catholica Apostolica ac Romana parit Ecclesia, jacturam faciunt, infamem ac perpetuam incurrant servitutem. Neque vero illis unquam a Regia Catholica Mte vel justitia

(cuius est defensor incorruptibilis) negata est, vel duriora vel ineptiora imposita sunt vectigalia, sed volentes ac scientes omnia jura spernere potius maluerunt, quam Deo ac Regi suo morem semper laudabilem gerere. Ac interim subesse illis, qui humili genere nati ac variis sceleribus contaminati, ad omnem justitiae ac aequitatis administrationem inepti erant, imo tyrannorum more ad praesidia non solum domestica (quae erant exigua), sed ad extera quoque (ut quas promeriti erant, rebellionis poenas evaderent) confugere, ac vicinos Principes in suas partes attra xere, qui praeter meritum Catholicae Mtis hostiliter agerent, hostiumque suorum causam susciperent prompti armisque tutarentur.

Huc accedit eorundem astuta quaedam dissimulatio, qua sub nomine neutralitatis iisdem rebellibus liberam in suis dominiis permisere naviga tionem et quarumcunque mercium eductionem, obliti veteris amicitiae ac foederis, quod iam pridem inter ipsos ac Duces Burgundiae ictum fuit ac statutum, non solum, ut rebelles ab hac negotiatione excluderentur, sed ipsis etiam dictis ducibus re ipsa auxilio essent, si quae necessitas opem aut suppetias postularet. Hinc factum est, ut violatis tam justis foederibus bella hinc inde cierentur, foverentur ac in dies crescerent, non sine gravissimo discrimine rei Christianae tam elapsis, quam praesentibus temporibus, quibus communis inimicus Turca Ecclesiam nunc in insign orbis parte (quae Germania est) graviter afflixit; ne(que) securi sumus, an non pervadet reliquas orbis Christiani partes, ubi non viget religio et pietas. Cum enim Christiani Principes civilibus inter se bellis occupentur ac Regis Catholici (cuius potentia orbi nota est) vires magnas Belgia detineat ac consumat, eiusque qui nummis consistit nervum varie distrahat, qui alibi insigniori emolumento Ecclesiae ac gloriae effundi posset, crescit inimico animus ac nocendi voluptas Quam sane non parum visi sunt promovere dicti Principes, qui permisere rebellibus quaelibet commercia, ut sunt grana, cineres, pix aliaeque id genus merces, quas suppeditant septentrionales provinciae. Quae quidem si negata iam pridem fuissent. et tempori et sanguini multo parcitum esset. Haec commemorari quidem ait orator, non quod Rex Catholicus aut cum Ser. V. Mte aut cum Illmis istis proceribus Polonicis expostulare velit, quippe cui exploratissi mum sit, quid olim invictissimus Rex Stephanus immortali gloria dignus in ipsam religionem Catholicam semper intuens ad promovendam Catho lici Regis tam piam ac similem Mti Vrae mentem et literis frequentio ribus egerit cum rebellibus, quibusque minis eos, ut tandem saperent, terruerit et quam difficile fuerit Ser. Mti Vrae Regnoque toti tam arduis implicito hactenus difficultatibus orditam telam praetexere; nec fuisse in hoc genere quicquam ex parte Mtis Suae Catholicae serio a Regia Mte Vra vel isto Regno postulatum aut cum eodem tractatum, ut ad officium,

« PoprzedniaDalej »