Obrazy na stronie
PDF
ePub

czynnego, opiekuńczego ciepła, pod którém powstały by ły, marniały, ginęły i przepadały, aż wreszcie po rozmai tych zmianach i przesileniach, gubiąc się jedna po drugiéj znikły prawie zupełnie i cała oświata ludu popadła znowu w ów stan smutny, w którym ją dzisiaj widzimy. Tak o tém we wzmiankowaném kilkakroć dziele swojém, drukowaném w Poznaniu roku 1850 powiada uczony J. Łukaszewicz (1) Dziś po upływie pół wieku z górą, po trzydziestoletnim pokoju, niema w Wielkiem Księstwie Poznańskiem takiego stosunku uczących się dzieci w szkółkach elementarnych do ogólnéj ludności, pomimo że rząd przynagla lud wiejski do posyłania dzieci do szkoły, buduje i uposaża szkoły elementarne kosztem gmin. Zkąd to pochodzi? odpowiedź na to nie trudna. W r. 1790 szlachta i duchowieństwo podały sobie rękę w szlachetnym zapale oświecenia ludu wiejskiego przez szkoły, dziś te same stany uważają szkółki elementarne w tej prowincyi, bardziej za szkoły wynarodowiania nie oświecania, i nie chcą być narzędziami zagłady narodowości w najliczniejszéj klassie ludności krajowej.

W obecnéj chwili kwestya oświaty ludu, zaczyna coraz bardziej zajmować umysły, dbałe o dobry byt i przyszłość kraju. Wydane w Poznaniu dzieło znanego pod pseudonymem Krzyżtopora, Tom. Potockiego, noszące tytuł: Poranki Karlsbadzkie, podając cały gruntownie i oględnie wypracowany plan, urządzenia wraz z usamowolnieniem włościan wszech stosunków włościańskich, przechodzi z kolei i na ten przedmiot, poświęcając mu całe trzy roz działy. Dzieło Krzyżtopora odznacza się znakomitym talentem, szczeremi przede wszystkiém chęciami, dokładném wszędzie obejrzeniem rzeczy i praktycznością, którą sobie za cel główny położył. Co do oświaty ludu przystępując do szczegółowego określenia, w jaki sposób radby ją mieć urządzoną, i do oznaczenia rozdziału przedmiotów nauki w szkółkach, przez siebie projektowanych, kładzie on najprzód tę główną zasadę, którą i my zaraz w początku rozprawy naszej za podstawę wszelkiego wychowania ludu położyliśmy, aby wychowanie to było ściśle zastosowaném

(1) Tom II, str. 451.

do stanu i życia włościańskiego, do przyszłego zawodu rolniczego, nie zaś jak to się w niektórych krajach dzieje, jedynie wstępem do szkół wyższych, do zawodu innego. nic z całą przyszłością włościanina, nie mającém wspólnego; przez co wynika niesmak najprzód dla samejże nauki, gdy uczący się nie widząc zastosowania nauki do swych potrzeb, użyteczności jej pojąć nie mogąc, w końcu niesmak do własnego stanu, z którego nauka podobna, z natury swéj wyprowadzić się ich sili: a więc nieukontentowanie, niepewność, zamiast niepokojenia umysłowego, Według dzieła Krzyżtopora, wychowanie ludu wiejskiego nie powinno być pierwszym szczeblem, niejako przygotowaniem do wyższej oświaty, ale powinno samo w sobie oddzielną, kompletną całość stanowić. I cóż z tego, powiada, że wiejską młodzież nauczymy czytać, pisać i rachować, że tém samém otworzymy jej wrota do wyższych sfer naukowości, jeżeli zarazem obudzimy w tej młodzieży niesmak do rolniczego powołania i dążność, by je na inne, nibyto na wyższe zatrudnienia zamienić?.. Wynikłoby ztąd z jednej strony zjawienie się całej klassy ludzi, któ rzy dążąc przebojem w wyższe sfery społeczeństwa, dla braku posad, odpowiedniego sobie umieszczenia znaleźćby nie mogli, a przeto ujrzawszy się w zupełnie fałszywém położeniu, bez właściwego i wyraźnego zatrudnienia, staliby się moralnie nieszczęśliwymi, ekonomicznie nieprodukcyjnymi, socyalnie niebezpiecznymi. Z drugiej zaś strony urządzone w podobny, nie właściwy sposób wychowanie ludu, spowoduje zniechęcenie i niesmak całej wiejskiej ludności. Najpierwszym więc warunkiem dobrego urzą dzenia szkół dla ludu jest, aby w nich uczono wyłącznie tylko tego, co dla rolników jest niezbędném; ażeby przedewszystkiem starano się w nich obudzić zamiłowanie, co więcej, poszanowanie stanu dla którego są przeznaczone.

Póki świat będzie światem, póty będzie potrzeba oddzielnej klassy mieszkańców, którzy wyżywieniem reszty trudnić się będą; należy przeto téj klassie podać wychowa. nie odpowiednie jej potrzebom i powołaniu, co wcale nie przeszkadza wyjątkowym zdolnościom i talentom do wstę powania w wyższe sfery społeczne.

Określiwszy w tak dobry i prawdziwy sposób główną zasadę, przystępuje Krzyżtopor do szczegółowego urzą dzenia szkół dla ludu, które chce miéé trojakie:

I. Szkółki wiejskie elementarne. Taka szkółka ma się znajdować w każdej wsi. Przyjmowane do niej będą dzieci obojej płci od lat ośmiu wieku. Przedmioty w niej uczone będą: czytanie i pisanie, początki gramatyki, z arytmetyki cztery działania z ułamkami i reguła trzech, zwłaszcza dla chłopców. Nauka religii, przygotowanie do spowiedzi i ko munii świętéj.

II. Szkoły rolnicze włościańskie. Szkoła podobna ma być urządzona dla kilku lub kilkunastu sąsiednich gmin, jako zakład naukowy centralny, do któregoby przyjmowano bezpłatnie celujących uczniów szkół elementarnych, tych gromad, których opłaty do utrzymania rzeczonego zakładu przyczyniać się będą, a to w liczbie odpowiedniej do wysokości wnoszonych opłat.

W tych szkołach powinny być wykładane następujące przedmioty:

a) Ogólne zasady dobréj rolnéj uprawy. O narzę dziach rolniczych; o uprawie roli i jej obsuszaniu; o sie wie i pielęgnowaniu uprawianych roślin; o sprzęcie, młocie i przechowaniu ziarna; o nawozach naturalnych i sztucznych; o siewie roślin paszystych; o sprzęcie i przechowaniu siana i t. p.

b) Chów żywego inwentarza: bydła, koni, trzody chlewnéj, drobiu i t. d. Ogólne zasady weterynaryi, sposoby leczenia chorób i przypadków często się zdarzających. e) Uprawa warzyw i roślin ogrodowych, tudzież Inu, konopi i t. d.

d) Ogrodnictwo; sadzenie i szczepienie drzew, utrzymanie sadów i t. d.

e) Pszczolnictwo.

f) Ogólne pojęcia o prawie krajowėm, o ile się tyczy stanu wiejskiego. Wykład praw i obowiązków włościani na, tudzież przepisów policyjnych i hygienicznych do niego i jego trybu życia się odnoszących.

g) Nauka religii, wykład Pisma Świętego, tudzież zasad moralności chrześciańskiej, do stanu włościańskiego szczególniéj zastosowany.

III. Szkoły rzemieślniczo-włościańskie; dla uczniów posiadających pewne specyalne do którego rzemiosła usposobienie i talent, mają być urządzone powyższe rzemieślniczo-włościańskie szkoły, a mianowicie dla następujących pięciu rzemiosł, które zupełnie w zakres działalności włościańskiej wchodzą; te są: ciesiołka, mularstwo, kołodziejstwo, bednarstwo i kowalstwo. Liczba podobnych zakładów w kraju nie może być wielka, a nawet powiada Krzyżtopor, że z początku dosyćby było jednę w kraju dla każdéj gałęzi szkołę otworzyć. Rymarstwo, powroźnictwo, stolarstwo, ślusarstwo, gorzelnictwo i piwowarstwo, liczy Krzyżtopor do wychowania rzemieślniczo-przemysłowego, a przeto po za obręb wychowania włościańskiego kładzie.

Wychowanie ludu kosztem gmin urządzone, ma być zarazem dla ogółu bezpłatne i obowiązkowe. Pierwszy warunek uczyni je przystępnem dla dzieci biedniejszych rodziców, to jest dla tych właśnie, których uczucia miło ści i sprawiedliwości chrześciańskiej, najwięcej prawodaw. stwu i opiece władzy rządowej polecają. Drugi zaś warunek jest koniecznym, żeby złamać przesądy dotyczące wszelkiego uczenia się w ogóle, jakie krzywią wyobraże nia ludu wiejskiego; żeby obok tego przekształcić niektóre jego potrzęby i zwyczaje. Wiadomo np. i niezaprzeczoną jest rzeczą, że powszechnie dotąd przyjęty między ludem zwyczaj używania przez lato dzieci do paszenia bydła, najgorsze pod względem obyczajowym skutki za sobą przy nosi. Jeżeli zaś dzieci będą miały obowiązek uczęszczać śród lata do szkoły, natenczas zwyczaj używania dzieci do pasania sam przez się ustać musi, a z nim razem wszy. stkie złe tego zwyczaju następstwa, a mianowicie: nałóg próżniactwa i wałęsania się, nieszanowania cudzej własności, pasaniem na cudzym gruncie, podbieraniem kartofli, obrywaniem grochu i t. p., niekiedy nawet złe obyczaje i zepsucie. Gdy z drugiej strony poruczywszy paszenie trzody spólnej i wszystkiego bydła, umyślnie na ten cel przyjętym pastuchom, gmina o wiele bezpieczniejszą i spokojniejszą o bydło swoje być może, niżeli zdając je, po całych dniach pod opiekę dzieci.

Krzyżtopor oświadcza się stanowczo przeciw po. wierzeniu nauki w szkółkach wiejskich nauczycielom swieckim, wyliczając korzyści, jakie według niego i według przytoczonego przezeń oświadczenia ministra Guizota, wydała we Francyi czynność około wychowania ludowego, zakonu Braci szkół chrześciańskich, (frerès des écoles chrétiennes); gdy u nas członkom zakonu tego z przytoczonych przezeń powodów, wynikających głównie z natury saméjże reguły tegoż zgromadzenia, niepodobném się zdaje nauczycielstwo w szkółkach wiejskich poruczyć, zaleca Krzyżtopor inne zgromadzenie duchowne, mniej wymagające, mniej twarde w swéj regule zakonnéj, mianowicie: Braci nauki chrześciańskiéj (frères de l'instruction chrétienne) które radzi do Polski sprowadzić i rozmnożyć tak, ażeby wszystkie szkółki wiejskie nimi obsadzić, przyczem zarazem braciszkowie funkcye organistów przy miejscowych kościołach pełnićby mogli.

Taki jest w ogóle, w głównych zarysach, plan urządzenia wychowania ludowego i szkół wiejskich, który w dziele swojém Krzyżtopor szczegółowo rozwija i bliżej określa. Nie można zaprzeczyć, że autor ująwszy przedmiot z prawdziwego stanowiska, wytknął całemu wychowaniu ludu granice odpowiedne, kierunek dobry i rzecz całą na najwłaściwszém polu umieścił; ze szczególną trafnością w wyborze przedmiotów nauk przeznaczonych dla szkółek, wyczerpał wszystko co tylko dla wychowania ludu zbawienném i dlań użyteczném być może. Nie możemy jednak w żaden sposób zgodzić się z autorem w tém, ażeby naukę ludu stosownie do podanego przezeń planu, rozdzielić na dwa rodzaje szkół. Sądzę, że przedmioty, które według planu Krzyżtopora dopiero w szkołach niejako uprzywilejowanych, wyższych, mianowicie w mniej licznych szkołach rolniczo-włościańskich mają być nauczane, są tak niezbędne każdemu człowiekowi, taki konieczny warunek oświaty stanowią i tyle codziennej w sobie mają użyteczności, że najwyższą byłoby niesprawiedliwością odsuwać od nich ogół, choćby mniej utalentowanych uczniów, a czynić je niejako przywilejem pewnych czy to głów, czy gmin bogatszych i ludniejszych, które bę dąc w możności większą opłatę na utrzymanie podobnéj

« PoprzedniaDalej »