Obrazy na stronie
PDF
ePub

kich użyła środków, ażeby właścicieli ziemskich, duchowieństwo świeckie i zgromadzenia zakonne zachęcić do zakładania wszędzie szkółek i uposażania ich wedle okoli czności i możności (1). Szczególną rozwinęła ona gorliwość w odszukiwaniu zaprzepaszczonych funduszów tymże szkółkom należących się i tworzeniu nowych. Sama gdzie mogła otwierała szkółki dla ludu, przepisała im plan nauk i wydała dla nich książki elementarne. W wydanym Przepisie porządkowym dla szkółek wiejskich i parafial nych, postanawia najprzód, ażeby każdy, ktokolwiek chce się poświęcić zawodowi nauczycielskiemu i promować do najwyższych godności akademickich, wprzód był nauczycielem parafialnym, nim wyższych nauk katedry w wyższych obejmie szkołach, a dowody uzdolnienia, jakie tu złoży, doświadczenie, jak się wyraża kommissya w rzeczonym Przepisie: co umieją dzieci? będzie fundamentem dalszéj promocyi na nauczycielów.

Określiwszy potém komisya, jakie powinno być od najpierwszego dzieciństwa domowe i fizyczne wychowanie młodzieży wiejskiej, ażeby wychowało i wyksztalcało ludzi zdrowych, krzepkich, silnych, wytrwałych na niewygody, mężnych i krajowi użytecznych, zwraca się do umysłowego ukształcenia młodych pokoleń, a zaleciwszy w ogó le zaszczepienie rozumu i cnoty w ich umysły i serca, jako cel i owoc całej pracy wychowania, powiada w końcu:

„Dalsze zaś wydoskonalenie wyższym szkołom zostawiwszy, samo czytanie, pisanie i rachowanie czyli arytmetykę nauczycielom parafialnym zalecamy."

Wszakże komisya edukacyjna czuła to sama najlepiej, że nauka czytania, pisania i rachunków nie jest jeszcze dostateczną, i sama przez się nie stanowi oświaty, że przeto zakres wyznaczony dla szkółek ludowych Przepisem rozszerzyć należy do rozmiarów odpowiedniejszych potrzebom codziennego i społeczeńskiego życia. Dokonała tego komisya, wydając dla uzupełnienia Przepisu osobną Instruk

(1) Komissya edukacyjna w układach z biskupami rozmaitych dyecezyj, którym kościoły i summy obligacyjne po Jezuitach odstępowała, kładła zawsze za warunek, aby po dyecezyach swoich szkółki zakładali. (Patrz: J. Łukaszewicz, Historya szkół etc. II, 356, przyp.)

Tom I. Marzec 1863.

56

cyę dla nauczycieli wiejskich, w której zaleca im i na nich zlewa uzupełnienie tego, co zawartém zostało w zasadniczém Przepisie komisyi edukacyjnej. Dokument ten noszący nazwę: Powinności nauczyciela w szkołach parafialnych, którego autorem był ks. Grzegorz Piramowicz, ówczesny sekre tarz komisyi edukacyjnej, służyć będzie po wszystkie czasy, jako wzór roztropności, zdrowego pojęcia rzeczy i nieograniczonej o dobro ludu i oświatę jego pieczołowitości.

Tamto zwracając mowę do nauczycieli szkółek wiej. skich, powiada komisya edukacyjna: Cóż z tego żeby chłopiec lub dziewczynka nauczyli się od dyrektora ladajako, co zwyczajnie bywa, czytać trochę, pisać i po kilku latach nauki, w swoich domach albo i tego zapomnieli, albo nic więcej nie umieli; gdyby nie byli oświeceni, na czém zależy powinność, jak się mają w okolicznościach codziennych sprawować względem starszych swoich i równych; na czém prawdziwa pobożność, gruntowne nabożeństwo i chwała Boża zależy; gdyby nie nabrali w swojej nauce smaku do pracy, nie zakochali się w rzetelności, trzeźwości i innych cnotach?... Na coby im się przydało czytać i pisać, jeżeli ich nie nauczono razem, jak mają z czytania zbierać pożytki, stosujące się do zabaw ich życia, jak mają sobie postępować z rozumem, z uwagą w gospodarstwie, rzemiośle, handlu; jeżeli im nigdy o tém nie mówiono, nie okazywano na oczy i nie wytykano, co jest złego, jakie zwyczajne błędy ludzi w obchodzeniu się domowém, nie mających oświeconego rozumu. Więcej i pożyteczniej ten byłby nauczony, któryby wiedział, jak się ze zdrowiem swojéin, malżonka lub żony, dzieci, przyjaciół i czeladzi obchodzić, czy w zachowaniu zdrowia, czy w chorobach, niż ten którenby umiał tylko litery składać albo wyczytywać. Każdenby wolał w miasteczku, we wsi człowieka zdatnego do leczenia koni i bydła, do zapobiegania ich zarazie, niż próżnego czytelnika i choćby najpiękniej litery stawiającego.

Udzieliwszy następnie komisya edukacyjna w rzecza. ném piśmie stosownych dla nauczycieli przepisów i rozpo rządzeń, jak się do zawodu, który przedsiębiorą sami, przygotowywać i usposabiać mają i z jakiego stanowiska zapatrywać się na owo zmudne wprawdzie, ale tyle dla ludzkości ważne powołanie swoje, by mu podołać i godnie

odpowiedzieć mogli, przechodzi do udzielenia pedagogicznych prawideł, według których nauczyciele mają postępo wać z powierzonemi im dziećmi i sposobów, jak dzieciom nauka udzielaną być powinna, ażeby do prawdziwej wiodła oświaty i prawdziwą korzyść przynosiła. Zaleca komisya nadewszystko udzielanie nauk uczniom w ten sposób, aby przez zrozumiały i ujmujący wykład każdego przedmiotu, wzbudzić w nich szczere do nauki zamiłowanie, szlachetną do nabycia wiadomości ciekawość. Rozkazuje zwracać szczególniejszą baczność na ich obyczajowe ukształcenie, rzetelność, wzwyczajenie się z młodu do punktualności i sumienności we wszystkiem. Zastanowiwszy się obszerniej nad fizyczném w domu i w szkole od najpiérwszych lat dzieciństwa wychowaniem uczniów, pielęgnowaniem ich zdrowia i ćwiczeniem ciała, aby wzrastali na ludzi silnych, czerstwych i zdrowych, co jest podstawą czerstwości i zdrowia umysłu, tak dalej mówi:

W przepisaniu nauk na szkoły po wsiach i miastecz kach, ten miano cel, i tego się trzymano prawidła, aby nauka nie dla nauki była dawaną, ale dla rzetelnego tego ludzi stanu w dalszém ich życiu pożytku. Bardzoby się ten mylił, któryby rozumiał, iż wieśniaków uczonemi miéć chciano. W układzie nauk na to jedynie baczność była, że zaniedbanie edukacyi pospólstwa. przyzwoitéj ich sta nowi jest szkodą całego kraju; że oświecenie rozumu jest początkiem dobrego rządzenia się w domu, że praca z rozumem i uwagą podejmowana, sporsza i skuteczniejsza jest; że nauka daje poznawać obowiązki człowieka poczciwego, któreby do myśli zwłaszcza ludu prostego nie przyszły: a zatém że wychowanie pospólstwa jest potrzebne do prawdziwego ich i całego kraju uszczęśliwienia. Podług tych prawd rozrządzone są nauki dla dzieci po wsiach i miastach. Za takie osądzono: nauki czytania, pisania, rachunki prostego rozmiaru, także około gospodarstwa wszelkiego w roli, w domu, w ogrodach, około statków, naczyń, młynów i tym podobnych narzędzi, około handlu zwyczajnego w miastach i we wsiach, targów i pospolitszych rzemiosł.

A zastrzegłszy wyraźnie, że ta tylko nauka przyda się człowiekowi, którą na rozum jaśnie i gruntownie pojął,

[ocr errors]

której użycie i przystosowanie widzi, tak w dalszym ciągu powiada:

Obierać zatém (nauczyciel) powinien do czytania i pisania takie rzeczy, które dzieciom na teraźniejszy i na dalszy ich wiek użyteczne być mogą. Niech umiejąc czytać i pisać, za ćwiczenie w téj nauce mają wyznaczone, naprzykład: czytania nauki obyczajowej w elementarzu, naukę wiary, kawałki historyi Starego i Nowego Testamentu, z książek o gospodarstwie i ogrodnictwie; w niektórych chorobach ludzi i bydląt, o sposobie zabiegania onym, ratowania i tym podobnie, niczego nad pojętność wieku i nad stan ich własny od nich nie wyciągając. Niech wypisują z tych książek i pism niektóre części, które albo im samym bardziej się podobają, albo od nauczyciela wybrane będą. Niech swoje wątpliwości często na piśmie podają. Niech się wprawiają w pisanie prośb, spraw, opowieści, rozumnie, krótko, jaśnie a to w rzeczach, które zdarzają się we wsi i w miasteczku, albo zdarzyć sie mogą, jako to: gdy komu potrzeba iść z prośbą do dworu lub innéj zwierzchności. Nauczyciel rozsądny da im tego wzory, poprawować będzie ich roboty bez fukania, a z prawdziwém objaśnieniem. Niechaj podług okoliczności czasu i robót gospodarskich zapisują sobie, wiele na którém polu wysiano, wiele i z jakiego zboża zebrano, wymłócono, przedano i t. Każe czasem w rzeczach wiekowi i stanowi ich przyzwoitych napisać list pytający, donoszący, rządzący i tym podobnie. Tak i pożyteczną i nieuprzykrzoną uczyni naukę.

p.

Określiwszy tym sposobem komissya edukacyjna wogóle, jaką powinna być oświata ludu i w jaki udzielana sposób, postępuje do wyszczególnienia przedmiotów, które acz nie wymienione przez nią w Przepisie zasadniczym dla szkółek wiejskich, jednakże stosownie do żądania komissyi ludowi wykładane być powinny przez nauczy cieli szkółek, których przeto własnej pilności i rozwadze komissya eduk. nauczanie tychże przedmiotów zaleca i książki stosowne przeznacza. Przedmioty rzeczone są następujące:

a) O rozinierzaniu i budowaniu wiejskiém uwagi ogólne. Zabraniając wdawania się w wyższą umiejętność geometryczną, przedmiot ten uważa komissya za bar.

dzo pożyteczny w stosunkach i życiu włościanina. Wszy scy dobrzy gospodarze, powiada komissya, jako już u nas pospolicie widać, wzięli się do rozmiaru gruntów. Musieli więc oni uznać, że to jest rzecz wielce pożyteczna do dobrego gospodarstwa. W przedażach, zamianach gruntów i placów, pewniej sobie postąpić można, kiedy kto dobrze wié, jaka jest długość i szerokość. Rozgraniczenia tak bardzo do spokojności powszechnej i do bezpieczeństwa majątku każdego potrzebne, łatwiejby się i pewniej czyniły.

Ząda komissya, aby nauczyciel dawszy dzieciom w szkole niektóre wiadomości o figurach mierniczych, wychodził z niemi w pole, na ogrody, na place. Tam ukaże im zaraz z używaniem narzędzia do rozmiaru służące; wymierzać z niemi będzie część do rozmiaru wziętą. Poda różne sposoby dochodzenia odległości miejsc dostępnych i niedostępnych, wysokości gór, wież, drzew, starając się przy robocie dzieci rozrywać ciekawością, a tém samém do pożytecznej nauki i czynienia zachęcać. Niewymownie uczniowie cieszyć się będą, gdy sami dojdą, co im się niepodobne zdało, gdy im się coraz nowe a jasne prawdy odkrywać będą.

Zaleca dalej komissya edukacyjna:

b) Dokładne obznajomienia uczniów z miarami krajowemi na zboża, na trunki, oraz z wagami na różne rzeczy, z łokciami, które przy urzędach złożone bywają; jakotéż porównanie tychże z miarani i wagami miejsco wemi, co przy zadawaniu uczniom ćwiczeń i zabaw arytmetycznych na uwadze mieć zaleca. Poleca téż nauczycielom wskazać uczniom, jak wielki pożytek ze znajomości i używania miar i wag nietylko w rzemiosłach i handlu, co jest dla każdego oczywista, ale i w gospo darstwie domowém mieć będą. Doświadczenie bowiem uczy, iż tym, którzy wszystko tak dla ludzi, jak dla bydła pod miarą wydają, mniej ginie, na zimę przedłużoną wystarcza, niżeli tym, co na pamięć bez wagi wiele psując i trwoniąc, tkają w obory, stajnie i nawet w śpiżarnie.

c) Nauka o budownictwie potrzebna o tyle przynaj mniej, ażeby każdy z uczniów umiał poprowadzić proste linie sznurem lub żerdzią i dobrze ustanowić węgielnicę;

« PoprzedniaDalej »