Obrazy na stronie
PDF
ePub

1

czną część Macedonii; z drugiej znów strony na północ Drawy i Dunaju, w trzech komitatach węgierskich: Bacs, Torontal i Baranga, mieszka prawie sama ludność illiryjska.

Opisawszy Serbią, która lubo wybiła się z pod bezpośrednich rządów ottomańskich, pozostaje dotąd pod feudalném zwierzchnictwem sułtana, mówić będę o zachodnich krajach illiryjskich: o Kroacyi połączonej od kilku wieków z Węgrami, o Dalmacyi, która tak długo dzieliła losy rzeczypospolitej weneckiej i o Czarnogórze, do której Turcy tak długo rościli prawa.

Zacznijmy najprzód od Kroacyi. Tak się zowie kraj położony nad rzeką Sawą, która wypływa z Alp karynckich, a wpływa do Dunaju pod Belgradem. Kroacya ma w ogólności powierzchnią bardziej górzystą niż Węgry; góry jej wszakże nie wyrównywają korynckim Alpom ciągnącym się na zachód. Miasto Agram czyli Zagrab jest stolicą tego kraju.

Przejeżdżałem właśnie przez to miasto w chwili najważniejszéj, tojest podczas wzburzenia Kroatów przed rewolucyą 1848 roku; wypadki ówczesne tak żywo mnie zajęły, że lubo spieszyłem nad brzegi Adryatyku, zawiesiłem jednak dalszą podróż, usiłując poznać dokładnie narody składające królestwo węgierskie, których zbadanie było oddawna moim celem.

Aby zrozumieć dobrze powody obecnych kwestyj, musimy przypomnieć czytelnikowi, że Madziary, plemię azyatyckie, które w 883 przybywszy ze Wschodu, opanowało Panonią, nie podbiło bynajmniej Kroatów; ci bowiem mieli królów z własnego plemienia. Dopiero w r. 1102 po wygaśnięciu ostatniego króla kroackiego nastąpiła dobrowolna unia, a w XIII wieku, kiedy Mogoły napadli i spustoszyli ziemię Madziarów, Kroacya sama stawiła potężny opór dzikiéj hordzie. Zwycięztwo Turków pod Mohaczem w r. 1526 przywiodło oba narody do wspólnego upadku. Madziary walczyli z niezłomną odwagą, ale upadli zarówno jak Serbowie; wyswobodzenie Węgier w r. 1684 nastąpiło w skutek zwycięztwa pod Wiedniem Jana Sobieskiego; w następnym zaś wieku książę Eugeniusz Sabaudzki świetnemi zwycięztwami upokorzył do reszty Turków.

Co się tyczy wewnętrznego stanu Węgier, wiek XVIII po większej części spokojny, zaszczepił w Węgrzech cywilizacyą niemiecką. W sprawach publicznych i na sejmach używano łaciny, w towarzystwach mówiono po nie. miecku. W plemionach illiryjskich żył język i literatura, ale język madziarski upadł i aż do roku 1825 był zale dwie przedmiotem badań archeologów. Nakoniec znakomity patryota węgierski hrabia Szechenyi zbudził Madziarów z długoletniego letargu. Znane są w świecie wielkie zasługi tego męża: żegluga na Dunaju, bite drogi, mosty pozostały jako wiecznotrwałe pomniki jego patryotycznych usiłowań. Ale myśl zmadziarowania wszyst kich krajów należących do Węgier, w tysiąc lat ро osiedleniu nad Dunajem, była za nadto śmiałą i niewczesną. Zagrab stał się ogniskiem oporu narodów niemadziarskich.

Miasto Zagrab leży pomiędzy górami a płaszczyzną na krańcu leśnego okręgu Zagoria, blizko urodzajnéj doliny Sawy. To miasto dzieli się na trzy części zupełnie odmienne od siebie. Wyższe miasto położone na stromém wzgórzų zowie się Medwed (Niedźwiedź); ulice w niém piękne, szerokie, dobrze zabudowane; jest to siedzibą arystokracyi kroackiéj. Szerokie tarasy ciągnące się po nad dachami niższego miasta, oparkanione murem, wysadzane topolami, stanowią miłą przechadzkę: po jednéj stronie roztacza się żyzna dolina Sawy przecięta w środku rzeką, pełna zamożnych wsi i ogrodów, zakończona pasmem dalekich gór od granicy tureckiéj; z drugiej strony widać bliższe wzgórza zarosłe sośniną i dębami, w których tuli się gdzieniegdzie uboga chata pastusza.

Główną ozdobą wyższego miasta jest gmach rządowy, w którym właśnie odbywał się sejm zwany „Comitia Regnorum Croatiae et Slavoniae." Sejm ten otworzony był mową bana, który pełni obowiązki namiestnika królewskiego w Kroacyi; poprzednie odbywały się po łacinie, lecz sejm w r. 1848 przyjął mowę narodową.

Wspanialszy jeszcze od gmachu rządowego jest inny gmach zwany Narodne Domo, czyli narodowy klub, utworzony równie jak kasyno w Peszcie w celu czysto-naro,

Tom I. Styczeń 1863,

5

dowym. Piękna to budowa w stylu rzymskiej architektury; front jéj obrócony na miasto, z tylnych zaś okien widać szeroką przestrzeń kraju. Pokoje na dole w części przeznaczone na muzeum, w części na posiedzenia Towarzystwa rolniczego; muzeum posiada liczne zabytki flory i mineralogii kroackiej. Zbiór numizmatyczny zasługuje także na uwagę, posiada bowiem wiele romano-illiryjskich monet z gwiazdą i półksiężycem, z godłem Leliwy, bogini starożytnych Illiryjczyków.

Pokoje Towarzystwa rolniczego nie odznaczają się niczém; powinienem tu jednak oddać sprawiedliwy hold szlachetnym zabiegom tegoż Towarzystwa. Madziary. w Peszcie usiłowali stworzyć narodowy przemysł, postanawiając obywać się jedynie wyrobami z własnych rękodzielni. Był to niewątpliwie patryotyczny zamiar, ale Kroaci nie naśladowali ich w tym względzie, czuli bowiem, że Kroacya może się tylko podnieść, idąc drogą jaką jej Opatrzność wytknęła i przyjmując własciwą sobie cząstkę w podziale pracy ludzkiej. Skąpo uposażona w węgiel i żelazo nie wieleby zyskała, rozwijając siły narodowe w tym kierunku; gdy tymczasem posiadając żyzne równiny nad Sawą, powinna była przede wszystkiém postawić rolnictwo na wyższej stopie. W tym celu biskup będąc prezesem wydziału rolniczego, założył folwark wzorowy (model-ferm), w którymby naród czerpał potrzebną dla siebie naukę i doświadczenie. Ważny to był początek, gdyż kilka lat temu, kraj dziką jeszcze miał postać, chemia rolnicza wcale nie była tu znaną; połowa ziemi leżała odłogiem, a druga połowa źle uprawna, ubogie wydawała plony.

Wyższe piętro przeznaczone na klub czyli kasyno. Jest tam zamożna czytelnia składająca się z jedenastu słowiańskich i tyluż niemieckich gazet; między słowiańskiemi zajmują główne miejsce: Illiryjsko-narodowe nowiny.

Przechodząc od polityki do literatury, głównym organem kroackim jest kwartalnik zwany Koło: jestto przegląd literatury, sztuk i narodowego życia.

Niższe miasto, inaczej zupełnie wygląda: domy po większej części stare i zrujnowane, ulice nie brukowane,

pełne błota. Przechadzając się po wyższém mieście, spotykamy wszędzie elegancyą wiedeńską; tu przeciwnie, widzimy tylko lud prosty, ale za to, wszystko tu nacechowane silnie narodową barwą. Wieśniacy przybrani w kapelusze z szerokiemi brzegami, w długie buty, w gunie wełniane ciemne lub siwe i w karmazynowe kapoty, nader malowniczy przedstawiają widok.

Konie i bydło w ogólności bardzo nędzne: świadczy to o złej uprawie roli, o braku koniczyny i siana. W wielu miejscach konie zostawione przez zimę własnemu przemysłowi żywią się jak mogą, chudą trawą pozostałą gdzieniegdzie pod śniegiem; za to trzoda chlewna i ptastwo wyborne, zależąc bardziej od Opatrzności Bożej, niż od opiekuńczej ręki człowieka: trzody przebywają zazwyczaj po borach, gdzie się pasą żołędzią.

Główna oberża w Zagrabiu, pod Cesarzem Austryackim, położona w niższej części miasta, nie wiele ustępuje pierwszym hotelom w Peszcie. Zabawiła mnie drukowana tablica dziesięciorga przykazań, zawieszona w jadalnéj sali, na której wyczytałem te słowa:

1. Nie będziesz znał innego zwierzchnika nad gospodarza tego hotelu.

2. Nie będziesz szeptał niepotrzebnych słów, w ucho służebnych dziewcząt i t. d.

[ocr errors]

Niższe miasto zowie się Harmicza, od komory celnéj, która się w niém znajduje. Trzecia część miasta Opatowina obejmuje katedre i pałac biskupi; katedra jest prawdziwym klejnotem średniowiecznym: architektura w niej mięszana, fronton bowiem w stylu bizantyńskim z XI wieku, wsparty na licznych kolumnach z czerwonego kamienia; cała zaś katedra ogromnych rozmiarów, zbudowana w stylu gotyckim. Niektóre ołtarze i grobowce w guście odrodzenia, pochodzą z wieku XVII.

Wiele pięknych rzeźb wewnątrz kościoła znikło pod białym tynkiem, którym zeszły biskup zeszpecił ściany, ale teraźniejszy jego następca rozpoczął nową restauracyą z lepszém rzeczy pojęciem. Wielkie wschodnie okno ozdobiono świeżo malowanemi szybami sprowadzonemi z Monachium; żywy obraz średnich wieków stanął mi

przed oczyma, gdym patrzał na tych klęczących rycerzy w stalowych kolczugach i płaszczach, purpurowych, na których słońce rzucało blask jaskrawy.

Biskup zagrabski posiada ogromny dochód, wynoszący do 30,000 funtów szterlingów, ale używa on szlachetnie swych dostatków: niedawno przeznaczył 15,000 funtów na nowo otworzony zakład Sióstr Miłosierdzia. Gmach zbudowany dla nich w tym czasie, w mieście niższém, obejmuje w swych murach szpital dla ubogich kobiet i szkoły dla dziewcząt, równie jak dom zgroma dzenia i kościół. Zwiedzałem ten zakład i podziwiałem w nim wzorową czystość i świeże powietrze; cele Siostr wygodniejsze od zwykłych celi klasztornych, pozbawione są wszelkich światowych ozdób. Duchowieństwo kroackie gorliwie pracuje nad umoralnieniem ludu i wytępieniem zbrodni, przez co przyczynia się niemało do rozszerzenia światła w narodzie.

Pałac biskupi zachował w części pozór średniowiecznego zamku; zdobią go dotąd okrągłe baszty, ale w miej scu dawnych foss jest dziś kwiatowy ogród, dawne strzelnice zastąpiły wielkie okna. Wewnątrz pałacu jest wielka sala balowa w stylu Ludwika XV; tu podczas zapust biskup zaprasza liczne towarzystwo na zabawę połączoną z tańcami. Na tych zebraniach biskupich układa się najwięcej małżeństw w Zagrabiu.

Podczas zimy przedstawiają widowiska teatralne w dwóch językach: niemieckim i illiryjskim. Jest także opera narodowa złożona z kilkudziesięciu amatorów.

W lecie najmilszą rozrywką tutejszych mieszkańców są przechadzki po angielskim parku biskupa, położonym o pół mili od Zagrabia. Jestto rozległy las dębowy, przecięty ulicami w różnych kierunkach; gdzieniegdzie wznoszą się ładne domki w fantastycznym stylu.

Po rewolucyi marcowéj, kiedy Madziary z Kossutem na czele, oderwali się od Austryi, i ustanowili rzeczpospo litą, Kroaci okazali stanowczy opór. Im bardziej Kossut oddalał się od dawnego stanu rzeczy, ustanawiając władzę dyktatorską, tém bardziej ban Jellaczyc, stronnik Austryi wraz z sejmem zagrabskim, obstawał za sankcyą

« PoprzedniaDalej »