Obrazy na stronie
PDF
ePub

19) Hr. Czarnecki z Chwaliszewa pod Eeynią. Hymn na uczczenie wielkiej i nadzwyczajnej pamiątki tysiącletniego już istnienia Polski.

20) Andrzej Podbereski z Lubomirki, z okolic Czehryna: O kamiennych Babach.

21) Leon Kunicki z Warszawy: Synalkowie dziewiętnastego stulecia. 22) Tekla Poznanianka: Śpiew sieroty, Do miłości.

23) Emilian Klemens z Dźwinogrodu pod Dynaburgiem: Do wieczDéj arfy.

24) Tadeusz Wolański z Ryńska pod Wąbrzeźnem (Briesen) w Prusach królewskich: Duma nad grobem Stasia Wolańskiego.

25) Sabina Gostkowskich Grzegorzewska z Warszawy: Urywek z rozdziału wstępnego niedrukowanego rękopisu p. n. o wieku bieżącym i o posłannictwie czasów.

26) Stanisław Rożański z Padniewa pod Mogilnem: Listy Joachima Lelewela, dotyczące uroczystości tysiąc-letniej rocznicy wyniesienia na tron polski Piastów i pierwszych zawiązków chrześciaństwa w Polsce.

27) Krzymieniewski z Gniezna: rysunek przedstawiający zmar. twychwstanie Polski.

[ocr errors]

28) Nieznajomy z Warszawy: Franciszek Ksawery Szokalski i AntoDina z Sulistrowskich Sniadecka.

29) Ludwik Zygmunt hr. Dębicki z Buchcie w Tarnowskiem: Dwie myśli Piastowskie.

Od Redakcyi Tygodnika Mód.

Z końcem grudnia r. b. kończy się rok trzeci wydawnictwa Tygodnika Mód pod nową redakcyą. Starając się ciągle o ulepszenie pisma, tak w części jego specyalnej jak i literackiej, trzechletnią naszą pracę stawiamy jako rękojmię przyszłych usiłowań. Do każdego numeru, jak dotąd tak'i nadal, dołączane będą ryciny paryzkie z modami, wzory haftu lub tablice z krojami, tak niezbędnemi szczególniéj na wsiach, pozbawionych zwykle pomocy uzdolnionych damskich kraweów. W części téj zawsze zwracać będziemy szczególną baczność na praktyczność podawanych wzorów, aby każdy z nich pożytecznie mógł być zużytkowany; a jakkolwiek w opisach nowości tyczących się strojów damskich, nie pominiemy nic, w co zaopatrywać się będą sklepy i magazyny warszawskie, jednak dążnością naszą jedynie będzie rozwijać zamiłowanie oszczędności i skromności w ubiorze, a nie zbytku i przesadzonej wykwintności, któremi nie wolno grzeszyć nikomu, a nam tembardziej.--Nowości zagraniczne, brane z różnych obcych pism, z tą samą co i dotąd skrzętnością podawane będą w Tygodniku, nie pomijając szczegółowych opisów przedmiotów sklepowych, a w gospodarstwie domowém więcej przydatnych. Na żądanie prenumeratorów przesyłane będą próbki wszelkieh materyj i załatwiane sprawunki, z tą samą jak dotąd punktualnością, począwszy od przedmiotów wartujących kilka złotych, aż do kilku tysięcznych i więcej. -Formy ubrań przed · 23 Tom I. Styczeń 1863.

[ocr errors]

stawianych na rycinach paryzkich, na żądanie, ale tylko prenumeratorów, będą również przesyłane pod wskazanym adresem, za opłatą od formy od złp. 1 do 5 złp., a to stosownie do wielkości i rodzaju formy.

Rozszerzając część literacką, prawie zawsze do zwyczajnego numeru arkuszowego dołączać będziemy dodatek półarkuszowy z powieścią, jak to miało miejsce w roku bieżącym. W samym zaś numerze mieścić się będą: życiorysy znakomitych dziejowych postaci, ustępy historyczne z ważniejszych epok kraju, badania z przeszłości, korresponder cya z Paryża, gawędy tygodniowe, utwory poetyczne i inne bieżące artykuły. Nowo wprowadzony dział kroniki literackiej i artystycznej oznajomiać będzie czytelniczki ze wszystkiemi wydawnictwami więcej interesującemi, tak aby powziąć mogły dokładne wyobrażenie o celu i dążności każdej wychodzącej publikacyi. W dziale tym zwrócimy również uwagę na dziełka dla ludu wydawane, na które pisma peryodyczne prawie najmniejszego nie dają baczenia; żeby zaś nową tę rubrykę zrobić jak najużyteczniejszą, pomieszczać będziemy w niej i wiadomości dotyczące wydawnictw muzycznych, do śpiewu i na fortepian.

Drukująca się obecnie powieść historyczna Marya Teresa w Węgrzech, w tym roku ukończoną zostanie, a z pierwszym numerem roku przyszłego 1863 rozpoczniemy druk powieści dwutomowej: Mrowin i Siepczyn, przez Paulinę Wilkońską, po której nastąpi powieść historyczna J. K. Gregorowicza z czasów panowania Jana Sobieskiego, pod tytulem: Przybłęda.

Cena prenumeracyjna pozostaje ta sama, a mianowicie:

W Warszawie: kwartalnie złp. 10 (rs. 1 kop. 50); półrocznie złp. 20 (rs. 3); rocznie złp. 40 (rs. 6). Na Prowincyi: rocznie złp. 50 (rs. 7 kop. 50); półrocznie złp. 25 (rs. 3 kop. 75).—W Cesarstwie i Królestwie: z dopłatą kopert pocztowych, rocznie złp. 63 gr. 10 (rs. 9 kop. 50); półrocznie złp. 31 gr. 20 (rs. 4 kop. 75).

Redaktor Główny, J. K.. Gregorowicz.

Roczniki Gospodarstwa Krajowego w roku przyszłym 1863, wychodzić będą jak dotąd, w połowie każdego miesiąca, w poszytach od 8-miu do 10-ciu arkuszy.

Pismo to mieścić w sobie będzie: rozprawy o ekonomii politycznej, statystyce, wychowaniu elementarném, zakładach i stowarzyszeniach dobroczynnych, kommunikacyach krajowych, wiadomości o odkryciach, wynalazkach, spostrzeżeniach w naukach przyrodzonych; artykuły traktujące wszelkie pojedyncze gałęzie gospodarstwa i przemysłu wiejskiego; opisy gospodarstw krajowych i obcych; poglądy na stosunki i życie ludności rolniczej, rozbiory dzieł, korrespondencye, wiadomości handlowe, obserwacye meteorologiczne.

Lubo redakcya zapewniła sobie spółpracownictwo niektórych osób, pracy naukowej, lub rolnictwu poświęcających się pragnąc jednak nadać

[ocr errors]

pismu temu jak największą wszechstronność, zaprasza do spólnej pracy, tak ludzi naukowych specyalnych, jak ziemian; przyjmować będzie udzielane jej, we wskazanych wyżej kierunkach, prace przydatne dla jéj pisma i placić za nie, na żądanie autorów, stosownie do zasad przez nią przyjętych, lab podług szczegółowéj z autorami umowy.

[ocr errors]

Aby jednak Roczniki odpowiedzieć mogły podwójnemu swemu zadaniu, to jest: aby mogły być nietylko zbiorem wiadomości naukowych, ale zarazem organem myśli, potrzeb i dążeń ekonomicznych kraju, potrzebują oprzeć się nietylko na pracach naukowych, ale na stałej peryodycznej korrespondencyi z wszystkich okolic kraju.

Do tego współudziału i pomocy zaprasza Redakcya ziemian troskli. wych o powodzenie interesów rolniczych, bo bez niej pismo to grzeszyćby musiało jednostronnością i nie wyczerpywać swojego założenia.

Wszelkie artykuły nadsyłane być wiony pod adresem Redakcyi Roczników Gospodarstwa Krajowego w Warszawie, z dokładném oznączeniem adresu autora.

Ekspedycya Główna Roczników znajduje się w księgarni G. Gebethnera i R. Wolffa w Warszawie, przy ulicy Krakowskie Przedmieście Nr. 17. Roczniki Gospodarstwa Krajowego zapisywać można:

Na Prowincyi: Na wszystkich stacyach pocztowych w Królestwie i Cesarstwie.

W miastach: We wszystkich znaczniejszych księgarniach.

Prenumerata na 12-cie miesięcznych poszytów wynosi wraz z kosztami przesyłki pocztowej Rsr. 7 kop. 50, czyli złp. 50.

Warszawa dnia 1 grudnia 1863 roku.

Redaktor Główny, Edmund Stawiski.

Szybki postęp i rozwój we wszystkich umiejętnościach, we wszystkich gałęziach przemysłu i wszelkiego rodzaju zajęć ludzkich, wybitnie cechuje wiek, w którym żyjemy. W przeciągu kilkudziesięciu lat ostatnich stary świat uległ zupełnej przemianie i trudno przewidzieć jak daleko na téj drodze ludzkość zabiegnie.

W ślad za wynalazkami, za odkryciami, za postępem dąży, rozrosle olbrzymio piśmiennictwo czasowe, nie spuszczając z uwagi wszystkiego co tylko społeczeństwo obchodzić może. U nas, wyjąwszy pobieżnych sprawozdań dziennikarskich nie mamy innych źródeł zaspakajania peryodycznego szlachetnéj ciekawości wiedzy.

A jednak na całym obszarze kuli ziemskiej ludzie pracują bezprzestannie, każdy rok prawie przynosi wiadomości o nowych wyprawach i podróżach naukowych, o nowych badaniach i nowych owocach zyskanych dla ludzkości.

Miłość rodzinnej ziemi, poszanowanie jej pamiątek, przywiązanie do dawnych zabytków, poznanie dokładne jej piękności i okolic, nie jest cnotą, ale obowiązkiem każdego. Oddając wszakże należne pierwszeństwo rzeczom rodzinnym, każdy człowiek ukształcony nie może i niepowinien

spuszczać z uwagi tego, co się dzieje po za granicami jego ojczyzny. Wszystkie narody całego światá stanowią jeden nieprzerwany lańcuch, którego pod karą wyłączenia zupełnie zrywać nie wolno. Odkrycia, wynalazki, rozwój sztuk i przemysłu, stosunki międzynarodowe, caléj ludzkości są wspólne; wiedzieć o nich wszyscy jej członkowie powinni. Obyczaje i zwyczaje innych ludów, wypadki ich prac i usiłowań, zajmują wszystkich, zaspakajają wrodzoną każdemu myślącemu człowiekowi chęć poznania rzeczy nieznanych.

Za granicą publikacye illustrowane tego rodzaju secinami wychodzą; dosyć wziąć w rękę katalogi księgarskie, ażeby przekonać się o niezmiernym ruchu panującym na tém polu; mnóstwo egzemplarzy rozmaitych pism cudzoziemskich, krążących u nas," dowodzi ich potrzeby.

Wydawca Tygodnika Illustrowanego, w przekonaniu, iż na téj drodze uczyni przysługę publiczności, wydawać zacznie z d. 8 stycznia 1863 r., na wzór tego rodzaju zagranicznych publikacyj, pismo tygodniowe pod tytułem: Wędrowiec, poświęcone przemysłowi, wynalazkom i t. p.

Pismo to zawierać będzic:

Podróże i wyprawy w celu odkryć, badań naukowych i poznania cudzych stron, w ostatnich czasach odbywane, z opisaniem krajów, miast, zakładów naukowych, przemysłowych i fabrycznych, na obu półkulach ziemskich rozsianych.

Zwyczaje i obyczaje narodów i ludow cudzoziemskich.

Wiadomości z nauk przyrodzonych, ich postęp i rozwój, z dołączeniem opisu utworów przyrody, dotąd niedokładnie lub wcale nieznanych. Sprawozdania z rozwoju sztuk i przemysłu, wynalazków i narzędzi lub machin do nich odnoszących się.

Życiorysy znakomitycb cudzoziemców, słynnych na polù nauki, sztuki, wynalazków i t. p.

Przeglądy literatury zagranicznéj.

Opisy zdrojowisk leczniczych cudzoziemskich.

Rozmaitości, zawierające przekłady z celniejszych zagranicznych pisarzy,—nakoniec—

Mody w główniejszych epokach ich przemian.

Wędrowiec, w formacie większej ósemki, na pięknym papierze, ozdobiony licznemi illustracyami, wybranemi z najlepszych tego rodzaju pism zagranicznych, wychodzić będzie co czwartek,

Połączenie nauki z rozrywką, w szatę przystępnego i wdzięcznego opowiadania przyodziane, ma być zadaniem Wędrowea, którego redakcyą wydawca powierza p. Wł. L. Anezycowi. Dokładając wszelkich starań, aby publikaczą tę najozdobniej wydawać, mam nadzieję, iż Szanowna Publiczność przyjmie przychylnię Wędrowe, który może z czasem zdoła wypełnić brak wiadomości o cudzoziemskich krajach, niejednokrotnie Tygodnikowi zarzucany, a obydwa te pisma, wspierając się nawzajem, uzyskają uznanie czytelników.

Warunki prenumeraty.

Prenumerować można: W Warszawie: w drukarni wydawcy, w domu PP. Wizytek Nr. 391,- oraz we wszystkich księgarniach i kantorach pism peryodycznych, po cenie: kwartalnie zlp. 10, miesięcznie zlp. 3 g. 10.

Na Prowincyi w Królestwie: w urzędach i ekspedycyach pocztowych, za opłatą: rocznie złp. 53 gr. 10, pórecznie złp. 26 gr. 20, kwartalnie złp. 13 gr. 10.

Cesarstwie: przy innych pismach, do których opłacona już koperta, można odbierać Wędrowca za tąż samą opłatą, co na prowincyi w Królestwie. Za oddzielną kopertę dopłaca się rs. 2 rocznie.

Prenumeratorowie z Cesarstwa raczą nadsyłać żądania swe, wraz z opłatą, pod adresem dokładnie wypisanym: Józefa Ungra wydawey Wędrowca, w Warszawie, ulica Krkowskie - Przedmieście, dom PP. Wizytek Nr. 391.

Za granicą prenumerować można w księgarniach następujących:

U D. E. Friedleina w Krakowie; u K. Wilda i J. Milikowskiego we Lwowie; u J. K. Żupańskie zo w Poznaniu, tudzież i u innych pp. księgarzy, którzy zapisy przyjmować zechcą, po tej samej cenie, jak na prowincyi w Królestwie.

Warszawa, doia 13 grudnia 1862 roku.

Józef Unger.

Od Redakcyi Kółka Domowego.

Lubo pismo nasze drugi rok swego istnienia kończy w kwietniu, jednakże powtarzamy zawiadomienie, że i nadal będzie wychodzić w tymże samym kierunku, który zjednał mu dotychczasowe powodzenie, dzięki znanym zaszczytnie w piśmiennictwie współpracownikom. Zeszyt na miesiąc grudzień, wyszedł z druku i zawiera: Marek Jakimowski, wiersz Wł. Chomętowskiego (z drzewor. rys. Tegazzo); Wspomnienie rodzinne, p. S. z G. Grzegorzewską (z drzewor. rys. Gersona) ciąg dalszy; Kilka słów o królowej Barbarze (z drzewor. rys. Tegazzo); Korrespondency a z nad Baltyku, z drzewor., przez J. Smigielską; Ustęp z charakterystyki Augusta Il-go (dokończenie), p. Juliana Bartoszewicza; Powieść o dwóch miastach Dikensa, p. Wł. Chomętowskiego; O ubiorach; przytém rycina mód, tablica siatek i kolorowany deseń kanwowy. Kółko domowe prenumerowane być może na wszystkich stacyach i urzędach pocztowych, we wszystkich księgarniach i kantorach pism peryodycznych, oraz redakcyi, przy ulicy S-to Krzyzkiej, rocznie, półrocznie lub kwartaluie. Cena roczna prenumeraty bez przesyłki pocztowej, złp. 33 gr. 10, z przesyłką zaś złp. 36. Osoby zamieszkałe w Cesarstwie, winny dodać rubla rocznie na kopertę, jeżeli nie posiadają takowéj przy innych pismach:

Prospekt. Celem zaspokojenia potrzeb duchowych, protestantów polskich, i rozwijania w nich życia prawdziwie chrześciańskiego, zamierzamy z pomocą Bożą rozpocząć z dniem 15 stycznia 1863 r. wydawnictwo pisma czasowego, pod nazwą: Zwiastun Ewangieliczny, w formie bro

« PoprzedniaDalej »