Juliusz Słowacki, Tom 2Nakł. Akademii Umiejetności; w ksieg. Spółki Wydawniczej Polskiej, 1904 |
Kluczowe wyrazy i wyrażenia
anielstwa autora trzech psalmów ażeby Boga Bogu Bożej Bóg braci całą cały chciał choć Chrystusa ciała ciało cię czem człowieka dramatu duch duchem duchowi duchów duchu duchy emigracyi Gaszyńskiego Genezis z Ducha idei jakby jeżeli Juliusz Słowacki Koła Krasiński Krasińskiego Król-Duch Króla Króla-Ducha księcia któ którą którego którym liberum veto list listu Listy liście ludzi matce matka matki metempsychozy miał Mickiewicza mię miłości mistrza mógł myśl myśli narodu nią niby niego niej niż Otóż Paryżu pierw pisał podług poematu poeta poetę poety poezyi Popiela potem prawdy prze Psalm Psalmy przyszłości rapsodu Saint-Martin Samuel Zborowski Samuela Zborowskiego siebie skiego Sło słowa Słowacki Słowackiego swego swoich swoją swojej syna świata świecie teraz Towiańczyków Towiańskiego Trzeci Maj ustęp Valais veto wacki wackiego Wenedów Wernyhora wiary widział wiemy wiersz więcej wodzostwo Współudział wszystkie zapewne ziemi zupełnie życia
Popularne fragmenty
Strona 43 - Oj, liro... twoje klawisze, Gdzieś ze srebra dawniej lane, Nogą pieśni wydeptane Jakby stare sęki drzewne I kamienie przed-cerkiewne, I zapadłe w dół mogiły, Świadczą, że pieśni chodziły Po klawiszach, pieśni chyże! I siadały na sen w lirze, W krąg siadały pieśni tłumy; Posążnice — stare dumy, Piorunnice — stare krzyki, Szumki lotu — konie karę, Szumki płaczu — dum słowiki, Błyskawice — myśli stare, Rusałczanki — dzwony szklanne; Smętne, dumy podkurhanne Kędyś...
Strona 427 - Śni mi się jakaś wielka a przez wieki idąca Powieść... niby na twarzy ogromnego miesiąca Ludy wymalowane... krwią swoją purpurową Idące błagać Boga i wiekuiste słowo Na niebiosach zjawione... O pomóż, Zbawicielu, Abym te wszystkie rzeczy... do gwiazdy i do celu Doprowadził...
Strona 392 - Wierzcie mi, iż wyświęcona moja natura tego teraz jedynie pragnie, aby dary miłośne od ludzi odbierała i wdzięcznością za nie rozweseloną być mogła. Przygotujcie się więc na to, że mię kiedyś nie dzień jeden, ale całe miesiące w Waszym Ubieniu gościć będziecie, bo ja z mego podróżnego stanu i charakteru już wyjść nie mogę — i tylko jako podróżny aż do śmierci być muszę.
Strona 177 - Ci powiem — wystaw sobie chłopka bogatego z rodziną już czytać umiejącą — za sto lat — w cichym gdzieś domku pod Krakowem. Odpoczywa po wojnie — szczęśliwy — ogień pali się w izbie, a przy kalendarzu już i niektóre książki znajdują się na stole. Wystawże go sobie, że czyta Balladynę — ten utwór bawi go jak baśń, a razem uczy jakiejś harmonii i dramatycznej formy.
Strona 15 - ... rzucać na ludzi, przemieniać ich w siebie, nadgryzać im ciało, aż ich urobię podobnych najpiękniejszym ze śmiertelnych, słowem, podług słów świętego Pawła, wyjść z tego więzienia, spłaciwszy ostatni szeląg z siebie.
Strona 202 - My już w niej całe wyśpiewali serce I tu jest nasze ze słowem rozstanie! Niech nucą jeszcze dzieciątka niewinne — Harfy już nigdy, nigdy nie nastroję ! Drogi przed nami otwarte są inne: Zgińcie, me pieśni — wstańcie, czyny moje...
Strona 166 - Oto Bóg, który łona tajemnic odmyka, Podniósł wreszcie zasłonę czarną z matecznika I pokazał... okropną umysłów ruinę, Oczy krwią zaszłe, twarze zielone i sine, Dogasające oczy przy ofiarnej czarze, Zabójstwa serc i skryte na trupy cmentarze, Kijami 'po moskiewsku nasiekane grzbiety, Żywe zwierzęce widma — włóczęgi — szkielety, Chodzące ludzi szczątki — ciał ruchome ćwierci, Pełny wężowisk ducha matecznik, gród śmierci ... Tamże jest tron jako grób straszliwy...
Strona 171 - Niezłomnego, w którym Chrystus w Afryce zwycięża, lecz nie przez miecz, ale przez męczeństwo. A ledwom ja to wymalował na nowo i pokazał, odpowiedział mi zaraz Chrystus grzmotem dział i pokazał różnicę, jaka między jego przeszłemi a przyszłemi zwycięstwami być powinna: w kilka godzin upadło przed nim Tangierskie mocarstwo...
Strona 179 - Ciebie należało mi pokazywać, że w płaszczu 'dziurawym ujrzałaś mnie w swoim eleganckim chopinowym salonie? Drugi gorszy grzech popełniłaś, cytując mi zdanie Adama, które on, umiejący dobrodusznie a głęboko urągać, rzucił przed piętnastu laty, przeczuwszy, że ta plotka, gorsza stokroć niż artykuł dowodami wsparty, będzie biegała po kraju — ludzie leniwi wzięli ją i przyjęli za zdanie powszechne; przez piętnaście lat stanowiła ona w niejednym niby szacunek mojej osoby...
Strona 434 - Słońce lecące trzymała nad czołem, A miesiąc srebrny pod nogami gniotła; , Szła nad lasami i leciała dołem N,ad chaty, jako komeciana miotła; (Tęcze ją...