Zbiór pamiętników historycznych o dawnej Polszcze z rękopisów, tudzież dzieł w różnych językach o Polszcze wydanych, oraz z listami oryginalnemi królów i znakomitych ludzi w kraju naszym, Tom 3Breitkopf i Haertel, 1839 |
Inne wydania - Wyświetl wszystko
Kluczowe wyrazy i wyrażenia
Alzbant anno atoli balas cały czaprak Ditto Dnia Dniepru dwór Pana dyamentów dyamenty dziś FACHA Francuzkiego Francyi groszy Inflanty Jan Kazimierz jeźli JPana Kardynała karet każdy konie korony Kozacy Kró Król Króla Jmci Króla Polskiego Królestwa Królewicz Królewskiej Królowa Królowej Książe Książęcia Księcia lubo Ludwika XIII Łańcuch mają Manuskrypt miał miasta mię nakoniec niej niem niemi obiedzie odpowiedział około oprawny pereł perła perły pierścieni Plik Plik listów Tureckich Podkomorzy podpierścień pokoju Polacy Polszcze Porcyi Poseł nasz Posła naszego Posłowi Posłów potem pół Prussiae prze przybył Pudło raczył rewidowanych 1682 Richelieu rubin rubinami rubinów skarbu skiego SKRZYNIA sobą spodku srebrem swego swoich Szabla szafir szafirów SZKATUŁA szmarag szmelcem sztuk sztyft Szwedzi śmiał środku tablica dyamentowa Tatarzy temi titulo trzy udał Uzda Vincennes wiele wielki wierzchu Władysław IV Wojewody wszy wszyscy wysłał zamku Zawieszenie złota złotem ztamtąd życia
Popularne fragmenty
Strona 299 - Na stole stały sfery z planetami swemi. - Przy nich statua marmurowa biała. Wiele obrazów leżało jeszcze zwiniętych, i tyle dostatków że aż pióro moje ustaje. Puszczę się na dół, aż tu znów altana W kolumny ze drzwiami i poręczami z marmuru, i widok na Wisłę z pięknym różnych drzew ogrodem. Stołowa izba ma wszędzie dwoiste okna, u góry widzisz koronę, z której zwiesza się świecznik a wśród onego, zegar skazuje godziny.
Strona 299 - Stoją rzędami stołki złotą skórą obite, z herbami pana domu, między oknami szafy pozłacane; pod miarą piec nadobny, a za nim ukryte i sztuczne spuszczenie się do piwnicy. W kącie stoi baryła szczerosrebrna o czterdziestu garcach, do której nieznacznie od góry idzie wino, do tej baryły są złote obręcze, srebrne koła, Bachus w wieńcu na głowie z czarą w ręku siedzi na nićj, kto chce w pół obiadu, idzie do niej, zakręci czopek i nalewa; inne baryły są na pół mniejsze.
Strona 301 - Z pokoju tego niewolno iść samemu aż kogo przydadzą; dano mi młodzieńca, ten mię wprowadził do pokoju imości, całego w kolumnach. Tam było duże zwierciadło, a po bokach aniołowie trzymający w ręku świece jarzące, obraz Zuzanny między starcami, obicie i posadzki jeszcze subtelniejsze, krzesła także wielce dziwnie bogate. W księgarni pełno ksiąg, w...
Strona 245 - ... jest politowania stan chłopów ukraińskich, przymuszeni są do trzydniowej w tygodniu pańszczyzny z całym swoim dobytkiem, nadto w miarę roli, jaką dzierżą, muszą dawać zboże, kapłony, gęsi, kury, kurczęta, a to na Wielkanoc, Zielone świątki i Boże Narodzenie; nie dosyć na tym, zwożą darmo panom swoim drzewo i tysiączne odbywają powinności, oddają do dworu dziesięcinę z wieprzów, baranów, miodu, wszystkich owoców, co trzeci rok dają trzeciego wołu. Słowem uciążliwości...
Strona 300 - Ztamtąd znów wchodzi się na górę, uchyliłem portyery, aż pana samego zastałem. Pozwolił, abym się rzeczom cudownych kunsztów przypatrzył." „Widziałem tam kotka morskiego na łańcuszku i białą papugę kołyszącą się w kole.
Strona 300 - ... od Wisły masz bramę, przy której łoże niedźwiedzicy z małymi niedźwiadkami. Ztąd boczną salą wszedłem na górę do drugiej sali sklepionej, gdzie w lecie bardzo chłodno. Tu widziałem żywego sobola; ztamtąd do obszernej altany z posadzką marmurową bez przykrycia prócz nieba. Tam drzwi i odrzwia sztucznie sadzone i foremne schody w kształt najpiękniejszego ślimaka, nad niemi popiersie królewskie z złotym napisem, świadczącym dobrodziejstwa króla tego. Tu stoi piechota...
Strona 297 - ... znów przyjemną światłość, na wierzchu lazurowe niebo z słońcem albo miesiącem, gwiazdami i planetami. Tam ujrzysz okropne piekło, i morze burzliwe, żeglują po niem łodzie, a syreny wypływając, ślicznie śpiewają. Tu persony spuszczają się z nieba, inne wychodzą z ziemi; raptem otwiera się drzewo, wyskakuje z niego osoba cała w klejnotach, z utrefionym włosem, i śpiewa jak anioł. Następują inne sceny, rozmawiających z sobą, potem po włosku drgają nogami i skaczą;...
Strona 302 - ... kredens, pokazują mi stołowe dostatki, las wielki sreber." „Poszliśmy dalej do psiarni, siedziały na berłach białozory, psy legawe leżały na łóżkach, wszędzie wiszą ptasznice, siatki myśliwskie; pan Nadworski, człek wielkiej prudencyi, sprawuje urząd łowczego. Zaprowadzono mię do spiżarni, przed którą był chędogi pokoik z łóżkiem i pięknemi obrazkami na ścianie, wychodzi pacholiczek ubrany po fraucuzku, kazał mi dać bułkę chleba i kieliszek wina.
Strona 300 - Greczyn z brodą, jedzie na koniu tureckim, za nim bucefaiy pod bogalemi perskiemi tyftykami. Dalej łaźnia sklepista, z dużą izbą; pieca w niej nie masz, wszystko ogrzewa się parą, podnoszącą się z rozpalonych kamieni wodą nalanych. Woda zimna lub ciepła prócz tego, toczy się z kuraszków w wanny miedziane; przy nich są białe marmurowe ławki z toczonemi balasikami. Naprzeciw duża izba ogrodnicza, gdzie iw zimie nawet masz sałaty i wszelkie przysmaki; z boku od Wisły masz bramę,...
Strona 302 - ... około muru są jeszcze miejsca próżne, gdzie zagraniczne rośliny sadzone być mają. W pośrodku sala z kratą dolną, słusznie belwederem nazwana." „Kiedym wychodził z ogrodu, zastąpiono mi drogę, bym piwnice zobaczył; wnijdę do pierwszego sklepu, a lubo to w...