Obrazy na stronie
PDF
ePub

dności, polubiwszy spokój i stan mierny, osiadł w Czarnolesiu i ożenił się z Anna Podlodowską. Jedynie obowiązki wojskiego Sandomirskiego przyjął na siebie; † 16 sierpnia r. 1584 w Lublinie, pochowany w Zwoleniu, gdzie mu i pomnik spółczesni wystawili). SzczęSciem żył w czasie, kiedy bałwochwalstwo

Europie dla starożytnego piśmiennictwa już słabło i każdy żyjący naród podejmował staranie o swoje własne: Kochanowski, wyuczywszy się doskonale Grecczyzny i Łaciny tudzież obeznawszy się z pięknościami Wło chów i dążeniem Francuzów, wziął się się do własnotwórstwa z całą świadomością o tém, czego nam potrzeba, a zaraz przy jego wystąpieniu Rej, który łamał pierwsze lody, oddał mu „pieśń bogini Słowieńskiej,“ poznawszy w nim powołanego wieszcza. I w istocie wdarł się na szczyty Kaliopy, jako sam o sobie powiedział. Jemu winniśmy udoskonalenie zewnętrznej strony rymotwórstwa, obeznanie narodu ze starożytną poëzyą przez tłumaczenia, przerobienia i naśladowania i w cudownie pięknym języku pieśni własne wszelkiego rodzaju, między któremi są także na tle i w duchu narodowym wyśpiewane, jak Pieśń o sobótce; lecz Treny na śmierć Urszuli górują nad wszystkiem. Przywabił też naród do siebie i posiadł jego uwielbienie za życia i po śmierci. Nazwano go książęciem poetów. Cały jego psaltérz wyszedł naprzód w Krak. r. 1578 i niektóre dzieła inne za życia jeszcze pojedyńczo wychodziły, lecz w zbiórze pokazały się dopiero r. 1585. Wydania po wydaniach idą do r. 1639; odtąd przerwa aż do Bohomolca, który wydał wszystko z opuszczeniem grubszych żartów w War. r. 1767;

wyd. Mostowskiego w War. r. 1803; w Wrock.
r. 1825; w Lipsku r. 1836. Prócz pieśni ksiąg
dwu, inne utwory mają takie napisy: Dryas Za-
mechska. Satyr. Zgoda. Broda. Dziewosłąb. Omen.
Epitalamium. Marszałek. Nagrobki. Napisy. Fra-
szki i t. d. Z tłumaczeń: Pieśni Anakreonta, ~
Horacego i z antologii. Greckiej. Fenomena
z Arata. Szachy, naśladowanie Marka Widy,
Włocha. (0 innych zob. § 39 i § 41). Liryki
zaś jego Łacińskie spolszczyli: ZUBOWSKI i
KAZ. BRODZIŃSKI.

c) MIKOŁAJ SĘP SZARZYŃSKI (ur. na Rusi, ojciec Joachim podstoli Lwowski; † 1581 w bardzo młodym wieku; pochowany podług Paprockiego w Przemyślu: Bielski zaś mówi, że w Przeworsku). Rytmy albo wiersze Polskie. Po jego śmierci zebrane i wydane r. 1601. Wyszły powtórnie w Pozn. 1827 r. staraniem Józefa Muczkowskiego. Między nagrobkami, napisami, sonetami i psalmami znajduje się : Pieśń o cnocie szlacheckiej, O Fryderyku Herburcie, który pod Sokalem zabit od Tatarów r. 1519. O Stanisławie Strusiu zabitym na Rastwicy od Tatarów; także Pieśń Stefanowi Batoremu. Zapomniany, przez wieki prawie nie znany, dziś poczyna być cenionym, nawet spór się wszczyna, czy go z J- Kochanowskim równać lub nadeń stawiać. Zdaje się, że Kochanowski utrzyma się przy sławie zapracowanej pięknie po Polsku pisania a Szarzyńskiemu będzie przyznana wyższość co do myśli i natchnienia.

d) SEBASTYAN FABIAN KLONOWICz. (Ur. około 1551 w Sulimirzycach, miasteczku w woj. Kaliskiém; według podania miejscowego, ojciec jego był tu wójtem. Uczył sie w akad. Krak. i zyskał stopień doktora filozofii; r. 1584 został mie

szczaninem Lubelskim, sprawował tu radziectwo i pisarstwo przy wójtostwie, tudzież sestwo (1595-7) w dobrach Benedyktynów Sieciechowskich, za co mu ustąpiono w posiadanie wioski koło Radomia; około r. 1600 był wójtem a r. 1603 wrócił do radziectwa. i pisarstwa, i powierzono mu rozsądzanie spraw Żydowskich. Lecz w domu dręczyła go żona, a za domem był wyśmiewany, iż nie ciągnął nieprawych zysków z urzędu, i prześladowany za swe pisma, ledwie iż nie wygnany z kraju, † 1608 w szpitalu s. Łazarza w Lublinie). Obeznany z klasycznością wylewa swe pienia po Lacinie i po Polsku jako wielki myśliciel; głównie i prawie wyłącznie wnikał w stan i życie spółeczności i ostro smagał bezprawia. Prócz nic nieznaczącego Pamiętnika książąt i królów Polskich w epigramatach, wydal: Zale nagrobne na śmierć J Kochanowskiego, Krak. r. 1585; Flis: To jest spuszczanie statków Wisłą i t. d. b. m. ir. (1595); Pożar i upomina nie do gaszenia, czyli wróżka o upadku mocy Tureckiej, b. m. 1597; Worek Judaszów: To jest złe nabycie majętności b. m. i. r. (1600); a wszystko to w zbiorze p. n. Dzieła t. 2. w Krak. r. 1829 i Lips. r. 1837. Łaciński poemat w 44 pieśniach: Victoria Deorum; jest właściwie główném jego dziełem, niejako skupieniem tego, co w Polskich rozrzuconém.

KASPER MIASKOWSKI. (Ur. r 1549 z Zofii z Szelkowa. Naprzód mieszkał w Włoszczonowie pod Gabinem a potém we wsi Smogorzewie, należącej do parafii Wielkiego Strzelca, i tu nagrobek jego się znajduje. Pojął był za żonę Zofią ze Szczodrowa; † 1622). Płody jego wyszły dwa razy p. n. Zbiór rytmów w Krak. r. 1622. W Pozn. 1622. r. To wtóre wydanie mieści w sobie

także Herkulesa Słowieńskiego i kilka innych. Cenniejsze są treści religijnej, jak Kwiatki na potrząśnienie jasłeczek nowonarodzonego Jezusa; Pielgrzym wielkonocy; Elegia pokutna; Lotr Dyzmas i t. d. Między innemi: Nenia na śmierć Jana Zamojskiego, Pobudka do żalu, Waleta Włoszczonowska, są wydatniejsze. Pewnej wzniosłości odmówić mu nie można; jednak używanie mitologii nawet w religijnych pieśniach budzi ckliwość. W r, 1855 wyszły na nowo w Poznaniu z życiorysem Miaskowskiego przez Jana Rymarkiewicza.

f) STANISŁAW GROCHOWSKI. (Rodem z Mazowsza, uczył się podobne w Pułtusku u Jezuitów; szczegóły życia jego nieznane, prócz że jako kustosz Kruszwicki przemieszkiwał w Pieckach niedaleko Gopła i ztamtąd często rozwoził i rozsyłał swoje poetyckie płody do przeróżnych osób, nawet do rodziny królewskiej; † około 1612-16, i w Krakowie ma dwa nagrobki). Liczne wiérsze jego Polskie od r. 1588 pojedynczo wydawane wyszły w zbiorze p. n. Wiersze i insze pisma co przybrańsze, częścią z Łacińskich przełożone, częścią od niego samego napisane. Pierwsza książka. Krak. r. 1608. Niby wtóre wydanie z r. 1609 ma tylko tytuł i początek nieco odmieniony. Nie było żadnej przygody, którejby Grochowski nie opiewał a nadto, ponieważ żądano od niego, więc pisał wiele w przedmiotach religijnych i kościelnych, między któremi największą cenę mają: Hymny kościelne z brewiarzów Rzymskich (kilkakrotnie wydane); Prozy kościelne ze mszału Rzymskiego; Wirydarz, albo kwiatki rymów duchownych o narodzeniu p. Jezusa z Łacińskich wierszów Jak. Pontana Jezuity przełożone. Zajmuje ten wieszcz uczuciowy tkliwością, cza

sem i rzewnością, jednak w przekładach a nie we własnych utworach. Babie koło, tj. satyrę na tych, którzy r. 1600 ubiegali się o biskupstwo Krakowskie, napisaną językiem ludowym, stawia A. W. Maciejowski najwyżej, wydałje po pierwszy raz w Pism. Polskiem. Ze względu na język pospolicie odbiera pochwały. + g) SZYMON SZYMONOWICZ BENDOŃSKI Ur. r. 1557 we Lwowie z Szymona radzcy miejskiego, męża w Grecczyźnie i Lacinie biegłego, rodu Ormiańskiego. Po ukończeniu nauk w akademii Krakowskiej, zkąd wyszedł z przyjaźnią nauczyciela swego Jak. Górskiego, znalazł wstęp do Jana Zamojskiego, który stał się dla niego przyjacielem i dobroczyńcą. Około r. 1594 obdarzył go posiadłością wiejską w okolicy Zamościa a później i drugą. Zamojski umierając polecił mu był wychowanie syna Tomasza. Papież Klemens VIII przysłał mu r. 1593 wieniec a Zygmunt III szlachectwem zaszczycił (1590) i swoim poetą mianował. W kraju i zagranicą zarobiwszy sobie na sławę znakomitego piewcy, † 5 maja 1622). Jak Kochanowski tak też i Szymonowicz ze znajomością dokładną i mistrzowstem w językach umarłych przeszedł na pole poezyi Polskiej. Jeszcze sielska nie była dotąd uprawianą, jako miłośnik wsi wziął się do niej. Tak urosło 20 sielanek, bądź własnych, bądź tłumaczonych i przerobionych z Teokryta, Moschusa, Biona i Wirgilego. Byłto ostatni wiesz cz złotego wieku, który rozumnie brał się do rzeczy i miłe dźwięki z lutni umiał wydobyć. Prócz Sielanek wydanych pierwszy raz w Zamościu r. 1614, i kilku innych wiér. szy, które osobno wyszły, A. Bielowski znalazł inne jego jeszcze płody w rękopisie.

« PoprzedniaDalej »