Obrazy na stronie
PDF
ePub
[ocr errors]

rya miasta Lwowa którą na język polski przełożył i wydał Marcin Piwocki we Lwowie 1835.

c) ADRYAN ZWIESZCZYC WIESZCZYCKI. O urodzeniu równie

i o czasie śmierci, dotąd żaden z pisarzów nie ogłosił.

Z sielanek jego doczytać się można, że był rodem z Krakowa gdzie Niepołomice jego, w których napisał swe rymy, leżą. (Pieśń IX w. 9 i n. mówi o Wiśle, wprzód wspomniawszy, że przepływa Kraków, zaraz

A dalej swoje rozłożywszy zdroje

Pod niepołomickie wspaniałe pokoje

Płyniesz:

że był szlachcicem, a może i znakomitym urzędnikiem daje do zrozumienia w Pieśni 7:

Nie zabawią go królewskie obicia

Ni krakowianek pysznych drogie szycia

Ani ucieszą żadne harmonie

Dyskursy dworskie i dysputacye.

Wieszczycki był niepospolitym na swój wiek poetą, nadto uczonym znającym doskonale starożytność zwłaszcza grecką: Wydał

1) Sielanki albo pieśni J. Adryana z Wieszczyc Wieszczyckiego, pisane w Niepołomicach r. p. 1634 w Krakowie u Macieja Andrzejowczyka bez daty 17 stron druk gocki. Rzewność uczucia, wiersz płynny i potoczysty, mowa czysta i piękna, szczęśliwie nawet tworzone słowa jak np. pelnostrzały kołczan, dwuwierzchy Aparnas ist. d. są ich szczególnemi zaletami. Treścią sielanek jest miłość. Pogardzany od swéj lubéj poeta, tłumi i tai powody swoich bolów przed ludźmi, przed naturą. Ostatnia wszakże zmusza go do ich wyjawienia. Żali się więc przed nią na srogość swojej ukochanej, prosi, upomina, grozi jéj nawet karą bogów w obliczu i tejże wszystko napróżno. Ona go odtrąca. O jakże cudna jest ostatnia pieśń, w której rozpaczający wieszcz nie utulony niczém w smutku, ztargane widząc wszystkie swe nadzieje, uchodzi nad' zdroje Wisły i jej cały ciężar męk swoich powierza, by go okrutnéj odniosła.

[ocr errors]

"

2) Psalterz św. Augustyna. Kraków 1650. Jestto przekład wierszem pieśni łacińskich, zwykle S. Augustynowi przypisywanych.

d) JAN Z WILAMOWIC GAWIŃSKI niewiadomy czas i okoliczno.Pści życia jego, tylko z lat wydanych jego rymów wnoZa sić można, iż żył w drugiej połowie 17 wieku. Z tych pierwsza wyszła z pod prassy: 1) Sielanka: Mopsus i różne nagrobki, z przydatkiem innych autorów. Kraków 1650. 2) Sielanki nowo napisane z których pierwsza żywot miejski, ziemiański a dworski poniekąd reprezentuje. Roku p. 1668 bez miejsca druku. Przedr. w wyd. Warszaw. 1778 i 1805. 3) Treny żałobne -Ana śmierć Stanisława z Wronowa Księskiego. Kraków 1650. 4) Wenus polska, albo Janowi Bairowi i Eufr. Grottownie epitalamium w Gdańsku 1663. 5) Dworzanki, albo epigrammata polskie, trzy części. Kraków 1664. 6) Fortuna albo szczęście udarowana. Kraków 1690.

[ocr errors]

e) WESPAZIAN, KOCHOWSKI uг. 1633 z ojca Jana her. Nieczuja Podsędka sand, sekr. KJMci. Rodzice jego zamieszkiwali w wiosce dziedzicznej Dąbrówce w pobliżu góry Łyséj czyli klasztoru Benedyktynów Śgo Krzyża w Sandom. w których rodzina Kochowskich grób miała familijny. Ojciec † 1663 w tym czasie synowie dzielili pomiędzy sobą włości ojcowskie. Wespazyan opuszczając rodzinne gniazdo przeniósł się do wsi Goleniowy pod Szczekocinami. O latach młodości jego nic nie wiemy, zapewne iż nauki odbywał w Krakowie. O swojej familii raz tylko wspomniał pod koniec panowania Jana Kazimierza. Później występuje już pod chorągwią Lubomirskiego i broni prawa wolnej elekcyi. Znajdował się w bitwie pod Montwami. Potém w kilka lat pod Wolą na elekcyi króla Michała był świadkiem entuziazmu szlachty. Kochowski był obywatelem ziemi krak. i dla tego w tamtych stronach przesiadywał: miał nawet urząd, to jest był podžupnikiem wielickim pod Ja

nem Pieniążkiem, starostą oświecimskim, a sławnym statystą Rzpltéj, której był wówczas zupnikiem. Znał więc osobiście tego męża znakomitego który umarł wojew. sieradzkim, a był z rozumu kandydatem do korony polskiej, za czasów kardynała Radziejowskiego i Szwedów. Obywatel krakow. więc zjeżdżał Kochowski na sejmiki do Proszowic; był np. świadkiem'owego zburzonego sejmiku na który to panowie zjechali się zbrojnie i tłumno knując zdrady przeciw królowi (w lipcu 1670). Przywiązany jak cała szlachta do Michała, jeździł na sejmy do Warszawy, dla tacytowskiego poglądu. Sam o tém wszystkiem w czwartym klimakterze swoim wspomina. Zwiedzał król z królową zupy solne w r. 1671. Kochowski leżał wtenczas słaby w Krakowie, bo cierpiał na kołki w boku, co groziło mu wielkiem niebezpieczeństwem. Panegirykiem jednak uczcil koronacyę króla Michała między tysiącém dowodów jego przywiązania do pana, i ten jako pamiątka pozostanie. Zdaje się, że potém już nie służył Rzpltéj wojskowo, siedział ciągle w Krakowie, drukował książki, pisał klimaktery. Raz jeszcze owładnął go szał religijny i poszedł z królem Janem pod Wiedeń. Zaszczycał się tytulem podkomorzego i dziejopisarza królewskiego. Starzec już, z Goleniowy wioski dziedzicznej, dedykował klimakter 3 Augustowi II w r. 1698. Ostatnią część wielkiego dzieła skończył tylko co przed śmiercią, bo wspomina w niej jeszcze o powróceniu Kamieńca w skutku traktatu karłowickiego który nastąpił w styczniu 1699 r. a w dzień św. Trójcy t. r. zmarł w Krakowie. Bardzo pobożny i światły, pod koniec życia zmienił wiele z dawnych pojęć, i był przeciwnikiem elekcyi, jaka praktykowała się w Polsce, bo wolałby gonitwy Przemysławów,jak namiętności elekcyjne. Mąż ze wszech miar szanowny, należał do celniejszych naszych poetów lirycznych. Dzieła jego : 1) Niepróżnujące próżnowanie albo lirycorum polskich ksiąg i. V tudzież Epigrammata i wiersze wesołe. Kraków 1674

[ocr errors][merged small]

w 4ce przedruk, tamże 1681 w 4ce. 2) Chrystus cierpiący w Krakowie u Szedla 1681. 3) Ogród panieński pod sznur pisma św. i doktorów wysadzony, to jest Epigrammata polskie z różnych tytułów o N. M. Pannie. Krak. 1681. 4) Dzieło boskie czyli pieśni o wybawionym Wiedniu. Krak. 1684. 5) Różaniec do N. M. Panny podług trybu w zakonie kaznodziejskim używanego 2gie wyd. w Częstochowie 1695 w 12 str. 39. 6) Psalmodya polska, wyszła pod tytułem: Trybut należyty wdzięczności wszystkiego dobrego Dawcy, Panu i Bogu, albo Psalmodya Polska, za dobrodziejstwa Boskie dziękująca. Przez jedną najlichszą kreaturę. Roku pańskiego 1693 napisana, a do druku podana r. pań. 1695 in 4to zapewne w Częstochowie drukowana. Nie tylko w Lirykach, lecz we wszystkich poetycznych utworach, widać katolickiego poetę, który natchnienie brał z codziennych praktyk religijnych, który calém życiem swojem oddał się na usługę Bogu i ojczyźnie. Nie były też to exercyeye pióra, ale gorące modlitwy, poeta pragnie Różańcem do N. Maryi Panny zarobić na dalsze zbawienie a o poklaski o sławę bynajmniej nie stoi. To dziełko przewyższa wszystko co przedtém napisał i to go stawia wyżej nad wiek, bo go robi poetą przyszłości. W Psalmodyi ta sama myśl jest zupełnie rozwinięta, którą Brodziński w rozprawce o Narodowości i Poselstwie, a po nim Mickiewicz w księgach Pielgrzymstwa podniósł, lubo trudno powiedzieć, aby obaj znali Psalmodyą Kochowskiego. Podobne cierpienia i upadki, wywołały podobne myśli na ton biblijnéj liryki nastrojone. Są to księgi prawdziwie Sybillinskie. O Turkach pod Wiedniem pobitych przez Jana III mówi w Psalmodyi: „rozprósz naród który się wojną tuczy, posyp solą łakomą pijawkę, co się chciwie krwi naszej opiła..." Biblioteka polska wyd. Turowskiego r. 1859 objęła pisma Kochowskiego wierszem i prozą w 14stu zeszytach.

[ocr errors]
[ocr errors]
[ocr errors]

1

N & Raciborska MORSZTYN, syn Jana a prawnuk w dziedzica na Raciborsku, Pawlikowicach diszowicach, urodził się przy schyłku wieku XVI. I wa się początkowo w szkołach krajowych, z których wyszedł dobrym łacinnikiem, tak iz przy znajomości pisarzy starożytnych, a zwłaszcza poetów, mógł nie źle rymować po lacinie. Posiadał prócz tego języki: włoski i francuzki które mu ułatwiły poznanie płodów literatury nowszej u postronnych. Później podróżował po Francyi i Niemczech; odtąd ukształcenie jego wzięło kierunek cudzoziemski. Przy wrodzonej żywości, pochopny do przyjmowania obcych przywar, przyswoił sobie niewczesną lekkość obyczajów, a w zawodzie piśmiennym smak fałszywy i zdrożny. Sam o sobie powiada, że przebywając kraje francuzkie, gdzieś w cyryjskiej jedwabnicy powietrza był zachwycił, a z téj choroby nie może się nigdy wykasłać. Z tak niewdzięcznym plonem powrócił do kraju i osiadł na wsi i † 1654. Rozbiór pism w rękopiśmie będących jako i drukowanych umieścił K. Mecherzyński w Bibliotece warszawskiej, miesiąc Czerwiec 1859.

[ocr errors]

g) ZBIGNIEW MORSZTYN miecznik mozerski, najmłodszy w rodzinie pokrewnych mu wierszopisów, z żywości umysłu i lekkości obyczajów podobny do powyższego, jako poZeta obok Andrzeja Morsztyna drugie może zajmować miejsce. Spiewak uczuciowy, w rodzaju lirycznym niepoślednie rozwinął zdolności. Charakterem poetyckim zdaje się skłaniać do romantyzmu. Rozbiór jego poezyi uskutecznił Władysław Wężyk któremu winniśmy wydanie ich z rękopismu po pierwszy raz pod tytułem: Poezye Zbig. Morsztyna. Poznań 1844 w 8ce przedm. XXIV str. 174.

h) KRZYSZTOF OPALIŃSKI (wojewoda poznański i założyciel uczelni w Sierakowie nad Wartą, który 1645 jeździł z. Wacł. Leszczyńskim bisk. warm. do Francyi po Maryą Ludwikę dla Władysława IV; † 1655). Satyry

« PoprzedniaDalej »