Obrazy na stronie
PDF
ePub

mitet (z Członków Redakcyi: T. księcia Lubomirskiego, K. Wł. Wójcickiego i A. Szabrańskiego), który się zajmował wciągu lat dziesięciu, tak wybieraniem kandydatów do stypendyów, jako i ich rozdawnictwem. Komitet spełnił swoje zadanie i ogłosił drukiem w Bibliotece Warszawskiej szczegółowe sprawozdanie.

W roku 1862, Redakcya, mając ofiarowany fundusz złpol. 8000 na wydawnictwo książek dla oświaty ludowej, wybrała z grona swego delegacyę z Członków: Aleksandra Kurtza, T. ks. Lubomirskiego Ed. Stawiskiego i. K. Wł. Wójcickiego, która pod przewodnictwem generała Lewińskiego rozpoczęła swoje prace za przybraniem do pomocy F. S. Dmochowskiego i wydała dla ludu kilkanaście książeczek, odpowiednich tak treścią, jako też i wykładem.

W pierwszej połowie 1868 r. zażądało Londyńskie stowarzyszenie uczonych, uzupełnienia wiadomości do dzieła historyi sztuki. Wezwana Redakcya Biblioteki Warszawskiej, wyznaczyła komitet z grona swego, który z pomocą przybranych pracowników: Karola Beyera, Wł. Chomętowskiego, Leopolda Huberta i Bolesława Podczaszyńskiego, żądanie uzupełnienia tak z Polski jak z Rusi wykonał a pośredniczący w tej sprawie Aleksander Przezdziecki, po przełożeniu zebranego materyału, na język francuzki, takowy pomienionemu Towarzystwu w Londynie doręczył.

Gdy śmierć zdziesiątkowała grono współredaktorów Biblioteki Warszawskiej) i okazała się potrzeba przybrania sił nowych, ustanowioną została na wniosek księcia Tadeusza Lubomirskiego Delegacya Redakcyjna (dnia 4 Stycznia 1868), któraby

*) Z pierwotnych założycieli Biblioteki Warszawskiej zmarli: Baliński Michał, Leon Łubieński Leon Fotocki; z późniejszych członków po ostatni Grudnia 1874 roku: Antoni Cyprysiński, Wacław Łuszczewski, Matias Rosen, Franciszek Gqsiorowski, Józef Korzeniowski, Cypryan Walewski, Aleksander Przezdziecki, Edward Rastawiecki.

wraz z Redaktorem odpowiedzialnym za upoważnieniem Redakcyi, w zakresie działalności naukowej obmyślała środki po temu, i wyszukiwała pracowników odpowiednich.

Pierwotnie z grona Redakcyi wyznaczeni zostali K. Wł. Wójcicki, Kazimierz Kraszewski, Zieliński Feliks i A. Szabrański za przybraniem Stefana Pawlickiego. Delegacya ta obecnie składa się: z T. Korzona, E. Lubowskiego, A. Pawińskiego profesora Uniwersytetu Warszawskiego, E. Stawiskiego, Dr. H. Struwe' go profesora Uniwersytetu Warszawskiego, Dr. W. Szyszłły, B. Wilczyńskiego, A. Wagi, K Wł. Wójcickiego, F. Zielińskiego.

Redakcya Biblioteki Warszawskiej z końcem 1874 roku zamykając cztery serye wciągu lat 34 wydane w 136 tomach, uważała potrzebę wydania spisu dokładnego bibliograficznego, wszystkich rozpraw i artykułów w nich zawartych. Korzystając więc z życzliwej pomocy Pana Karola Estreichera, który dokonał ochotnie tak mozolnej pracy, podaje takową, jako szacowną wskazówkę zasobów naukowych, w jej piśmie objętych.

Warszawa, dnia 30 Stycznia 1875.

[ocr errors]

OD AUTORA.

Korzystanie z czasopismów polskich, jest nader utrudnionem z powodu, że te bądź nie drukują spisu przedmiotów, bądź poprzestają na ogłaszaniu spisów rocznych lub półrocznych. Jeżeli więc pismo jakie doczeka się dosiątka lat lub więcej istnienia swego, poszukiwania przedmiotów w pismach tych zawartych, niemal jest niemożliwem choćby już z tego powodu, że rzadko gdzie dochowują się komplety seryi roczników.

Tem bardziej ani myśleć o korzystaniu z tych pism, które zaniedbują drukowania rocznych spisów treści. Tak np. Gazeta Warszawska, Gazeta Polska i inne polityczne, niedostępne są dla poszukiwań literackich z tego powodu, że od roku 1861 zaniechały domieszczania z końcem roku, rejestrów. O wznowienie czego, dopraszam się w imieniu tych, którzy uważają pisma polityczne, nie za dojutrki, lecz za materyał dostarczający nieustannie i dla przyszłości, pokarmu literackiego.

Tem więcej mają obowiązek dawania spisów z pewnego okresu, te pisma, które pochłonęły ogrom materyału literackiego. Co mieszczą w sobie Tygodnik Illustrowany i Kłosy, o tem prawie nikt nie wie. Wiedziałby zaś każdy, gdyby z każdego lat dziesiątka lub częściej, wychodziły spisy dokładne. Tygodnik Illustrowany, mógłby pierwszy być przykładem, bo spisy dlań uskuteczniał Leon Rogalski wcale pracowicie. Możnaby je dopełnić i zamiast rocznego premium wydrukować.

Z pismami literacko-naukowemi, jeszcze gorzej bywa. Rejestrów tam ani widno. Piękny dał początek Władysław Garbiński, drukując Treść Roczników Gospodarstwa krajowego z lat 20. (Warszawa 1854. 1862).

Za tym przykładem nikt nie poszedł. Do 48 tomów Wizerunków i roztrząsań naukowych, mamy dołączone r. 1838 i 1843 spisy bardzo pobieżne (str. XIII i XII). Przegląd Poznański, wydał w r. 1865: Spis ogólny artykułów zawartych w 38 tomach Przeglądu, to jest za lat 21. (w 8ce str. LX.) ułożony niezręcznie, bo chronologicznie, według tomów. Czas Dodatek miesięczny, dodawał co lat cztery, spisy ułożone za czterolecie, według abecadła autorów.

Inne pisma, nie troszczyły się i nie troszczą o rejestra, dla tego materyał pism wszelkich idzie w zapomnienie, bo nie są zużytkowane jakby należało je zużytkować.

Jedna „Biblioteka Warszawska" tworzy wyjątek. Wydrukowała bowiem w r. 1846 bardzo dobry spis systematyczny przedmiotów, ułożony przez Józefa Bergera, obecnie właściciela drukarni. W spisie tym domieszczono także spis autorów. — Za

drugie pięć lat wygotował spis Aleksander Przezdziecki. Spis ten nieco pobieżny, nie uwzględniał dokładności rejestrów poprzednika, i pominął zebranie abecadłowe autorów.

Mając te dwa rejestra do r. 1850 idące, dopełniałem je oddawna dla własnego zużytkowania. Rękopism był wykończony w r. 1864. Odtąd dopełniałem go co roku, według miesięcznych spisów okładkowych Biblioteki. Utrzymałem przede wszystkiem w całości system J. Bergera, do którego także zastosowałem Spis A. Przezdzieckiego. Nawet spisy autorów, mają aż do r. 1845 wymienione stronnice dzieła, tak, jak je J. Berger podał, od r. 1846 opuszczam je, jako niepotrzebne.

Atoli układ rejestru znacznie udogodniłem. Stowrzyłem bowiem spisy trzy nowe, to jest: Autorów z których tłumaczono, Osób o których pisano, i Miejscowości o których jest wiadomość podana. Oczywiście, że wypadło mi ograniczyć się tutaj do ważniejszych nazw i osób, bo inaczej i tak rozległe dzieło, urosło w dwójnasób.

Zwracam uwagę na to, iż Zestawienie moje wyłącza osobno i w drugi dział stawia, Krytyki i Rozbiory. Ten dział drugi, ma układ bibliograficzny nieco od pierwszego działu odmienny, to jest: niektóre materye pościągano w jeden zakres, jak np. nauki prawnicze, przyrodnicze. Wypadło tak uczynić z powodu, iż częstokroć zdarza się, że kilka naraz dzieł z różnego zakresu tych nauk, są przedmiotem jednej krytyki. Rozdzielać więc takowe, jest niemożliwem.

Z powodu, że pracę moją oparłem na spisach drukowanych w miesięcznych zeszytach, wypada mi opuścić treść Kroniki zagranicznej literackiej z lat ostatnich (str. 104). Od trzech lat bowiem, Redakcya Biblioteki, nie podaje jej treści. Wyszukiwanie tejże w samem dziele, uważałem za zbyteczne.

[ocr errors]

Opuścić mi wypadło spisywanie treści zawartej w oddziale miesięcznym p. t. Wiadomości literackie". Jest tam wprawdzie ogrom szczegółów, czasem ciekawych, ale wciąganie go w rejestra, powiększyłoby, rozmiary katalogu tak dalece, iż o drukowaniu go nie byłoby można (ze względu na koszta druku) ani pomyśleć.

Choć praca moja wcale uciążliwa i powolna, może pomimo tego niejednemu wydać się za pobieżną i za niedostateczną, jednakowoż wystarcza ona do zwykłych poszukiwań. Oddawała mi od lat dziesiątka nieustanną przysługę, a widząc jej praktyczną dogodność, oddałem ją chętnie na użytek Redakcyi Biblioteki, wyrażając tem życzliwość moją pismu, które uznaję za stojące na czele wszystkich publikacyj literackich polskich, dzierżące zawsze z godnością pióro dla pożytku oświaty krajowej, najstarsze w dzisiejszej rzeczy pism, a zarazem najchętniejsze w przygarnianiu mężów istotnej pracy i talentu.

« PoprzedniaDalej »