Obrazy na stronie
PDF
ePub

e) Modlitwy mszalne kapłańskie (canon missæ), pisane między 1417 a 1450 r. wydał A. W. Maciejowski. f) Podręczna książka dla bractwa ś. Franciszka w Bydgoszczy z r. 1422 i drugi rękopis z r. 1515 znajduje się w książnicy kórnickiéj.

g) Modlitwa do Najs. Panny z r. 1444. h) Wyznanie wiary husyckie z r. 1450. i) List o twarzy Chrystusa z r. 1450. k) ŚWIĘTOSŁAW Z WOCIESZYNA (mistrz i doktor, kustosz kościoła ś. Jana w Warszawie), wytłumaczył Statut Wislicki i Jagiellońskie ustawy r. 1449 i 1450. Podług rękopisu puławskiego wydał je Lelewel wraz z niżéj wyrażonemi pod napisem: Pomniki języka i uchwal Polskich i Mazowieckich z XV wieku. Wilno 1824. 1) MACIEJ Z ROŽANA (pisarz skarbowy, kanonik warszawski i pleban w Czersku) wytłumaczył około r. 1450 Statut Mazowiecki; wydał go Lelewel; jak wyżej.

1) BEZIMIENNEGO przekład z r. 1503 Statutu Wiślickiego i Jagiellońskich ustaw; jak wyżéj.

m) Ortyle przysiążników prawa Magdeburskiego. Są tłumaczeniem najpodobniej do prawdy z języka niemieckiego wyroków (Urtheil), które moc prawa posiadały. Najstarszy dotąd znany rękopis, bo z r. 1450 posiada zakład imienia Ossolińskich; z r. 1500 odpis jest w posiadaniu Kazimierza Strączyńskiego w Warszawie; wydał MACIEJOWSKI W tom. IV prawod. Sławian, według trzeciego, pisanego r. 1501, wydał je M. WiSZNIEWSKI (w Hist. lit. Pol. t. V.), a o czwartym odpisie z roku 1533 tamże wspomina.

n) Szczegóły o życiu panny Maryi, św. Anny i św. Joachima; znalazł rękopis A. W. Maciejowski w Sieniawie i odnosi go do pierwszej połowy XV stulecia. o) MIKOŁAJ Z BRONIA (doktor prawa kanonicznego, kanonik warszawski i pleban czerski, żyjący w połowie XV stulecia). W jedném jego łacińskim dziele znalazł się

ustęp w polskim języku, zawierający wykład pisma świętego.

p) Powieść o Urbanie papieżu z r. 1468.

r) Książeczka do nabożeństwa na której się modliła św. Jadwiga. Taki napis znajduje się na oprawie tego rekopisu, który najprzód wydał Jan Motty professor w Poznaniu r. 1823 a powtórnie wydano go w Krakowie 1849 z dołączeniem, podług teraźniejszej pisemności. W Wilnie zaś w roku 1856, wyszła na nowo przejrzana i wydana przez X. A. Lipnickiego. A. W. Maciejowski nazywa go Książeczką Nawojki, gdyż to imie wewnątrz przychodzi, i wnioskuje, że jest płodem drugiej połowy XV stulecia.

s) Pamiętniki Janczara w War. r. 1828 wydane z rękopisu Berdyczowskiego. W ostatnich czasach stało się pewném, że te pamiętniki są dziełem rodowitego Serba KONSTANTEGO MICHAŁA KONSTANTYNOWICZA Z OSTROWICY który z wojska ojczystego dostał się był do niewoli tureckiej, tu janczarem zostać i zbisurmanić się musiał, a następnie, gdy Mahomet wojował w Bosnii, zrobił go przełożonym nad zamkiem Zwyczajem, i gdy Maciej Korwin król węgierski (1458—1490) opanował ten zamek, Konstanty dostał się w moc chrześciańską, przyjął służbę u zwycięzcy i w tym czasie swoje pamiętniki napisał. Prócz Berdyczowskiego wykryły się jeszcze: rękopis kórnicki, zupełniejszy od poprzedniego, i trzeci, podobno Linowski, około Grodna r. 1838 odkryty, własnością Władysława Trębickiego będący. Prócz tego są z nich wypisy; jedne w książnicy Załuskich w Piotrogrodzie, a drugie przy rękopisie Jana Tarnowskiego hetmana: Księgi o gotowości wojennej, odkrył w Wilnie Eustachy Tyszkiewicz. Są tedy niewątpliwie tlumaczeniem na Polski język. Na czeski przełożone wyszły dwa razy, jeszcze r. 1565 i 1581.

t) STANISŁAW CHWALCZEWSKI (starosta kobryński, dziedzic Raszkowa, zapewne miasteczka nad Dniestrem leżącego,

żył między r. 1506 a 1549). Jego Kronika polska, dotąd dopiero podług jedynego a uszkodzonego rękopismu puławskiego w Warszawie r. 1829 wydana przez Łukasza Gołębiowskiego (brakuje pierwszych siedmiu rozdziałów, sięgających aż do początków panowania Bolesława I, tudzież rozdziałów XV i XVI, z czasów Bolesława II), kończąca się na Boleslawie Wstydliwym, według badań Leona Borowskiego acz ze źródeł pospolitych czerpał mianowicie zaś z Długosza, zasługuje ́na uwagę jako pierwsze dzieło w tym przedmiocie po polsku napisane.

u) LENART Z BALIC (około 1510 r. skreślił: Żywot Aleksandra W., z którego dał wyjątki A. W. MACIEJOWSKI w tomie III piśmiennictwa str. 149. P. MACIEJOWSKI nie wie, czy to dzieło jest oryginalne czy też przekład P. PRZYBOROWSK rozwiązał to pytanie przez oświadczenie w Dzienniku literac. w Lwowie wychod. Nr. 48 z r. 1859, że praca Balickiego jest dosłownym przekładem z dzieła średniowiecznego o Alexandrze W. którego wydanie z roku 1473 Sztrasburskie ma w ręku pod tytułem Historia Alexandri Magni Regis Macedonie de proeliis. Impressa Argentine anno Domini MCCCCLXXIII male folio kart nieliczbowanych 37 składanych w zeszyty trzyarkuszowe. Na stronie odwrotnej ostatniej karty trzy są rozdziały. 1. De vita Alexandri et ejus natura, którego przekład podał P. Maciejowski 2. Nomina civitatum, quas construxit Alexander. 3. De sepultura Alexandri. Pod względem języka byłoby ciekawą rzeczą zestawić cały przekład polski z originałem i wydać.

Jest ślad, żeśmy mieli Zielnik Polski, przełożony przez Rzymskich mistrzów (?) w Krakowie r. 1423 dla Stanisława Gastolda wojewody trockiego, i że w r. 1588 z polskiego przetłumaczono go na język ruski, lecz ten rękopism ruski zgorzał w Moskwie r. 1812. Podaje tę wiadomość RYCHTER w Historyi medycyny w Rosyi.

Pod napisem zaś: Lekarstwa doświadczone, które zebrał uczony lekarz pana Jana Pileckiego. Ktemu są przydane lekarstwa końskie, z ćwiczeniem tegoż lekarza i t. d. wydał Marcin Siennik r. 1564 księgę lekarską, składającą się ze 191 listów w 4ce, a ułożoną jeszcze przed koronacyą króla Alexandra, i o niej mówi: W tém jego dziele z ksiąg Słowiańskich zebraném siła „było słowiańskiej szerokiej i grubo mazowieckiej albo ,,staropolskiej mowy, któréjby dzisiejszych czasów dzie„siąty przynajmniej wyrozumieć nie umiał.“

[ocr errors]

§ 44. Kaznodzieje. Kazania po polsku pisane pokazują się już także z końcem XIV stulecia; urywek takiego i kazanie z r. 1420 wraz z nabożeństwem przy kazaniu używaném posiada A. W. Maciejowski. W Janockim (III, 231) jest ślad że dość gruby tom kazań polskich Zbigniewa OleŚNICKIEGO arcybis. gnieźnieńskiego znajdował się w archiwum kapituły gnieźnieńskiej.

Z kaznodziejstwa słynęło w tym okresie wielu, jak STANISŁAW ZE SKARBIMIRZA który miał mowę na pogrzebie królowej Jadwigi r. 1399 (sam wytłumaczywszy umieścił ją WiSZNIEWSKI W Hist. Lit. Pol. t. V.) i jako pierwszy rektor akademii Jagiellońskiej pierwszą mowę akademicką (tamże w t. V). Paweł z Zatora, Mikołaj z Błonia, Mikołaj z Kozłowa i w. i. Lecz niestety! wedle ówczesnego zwyczaju wszyscy pisali te kazania po łacinie, choć po polsku do ludu kazali. Jako mówcy w sprawach pospolitych odznaczali się: Wincenty Kot arcyb. gnieźnieński, Jan z Rytwian, Zbigniew Oleśnicki kardynał, Grzegórz z Sanoka i wielu innych. Najwyżej stanął Mikołaj Lasocki, czego dowodzi łacińska jego mowa od króla węgierskiego do papieża za Grekami i o wypędzenie Turków.

Gramatyki i Słowniki.

§. 53. JAKOB syn PARKOSZA (ur. we wsi Żórawicy, blisko Secemina, w sandomirskiém, doktor prawa i kanonik Krakowski, był rządzcą szkółki parafialnej na Skałce a r.

1439-1440 rektorem akademii) pierwszy pokusił się o ustalenie prawideł pisemności Polskiej; i zostało nam po nim dziełko: Jacobi Parkossii de Żórawice antiquissimus de orthographia polonica libellus; rogatu et sumptibus Ed. Raczyński, opera et studio G. S. Bandtkie editus. Posnaniae anno 1830.

Najdawniejszy słownik Łacińsko-Polski, bo z r. 1437, posiada książnica uniwersytetu Jagiellońskiego (pod znakiem DD. VII 3): Vocabulista dictus BERTHOLDUS ISNACENSIS przepisany przez brata Jana za czasów opata Piotra (?). Po nim idą trzy inne, które wskazuje A. W. Maciejowski: Słowniczek wyrazów prawnych przy statucie wiślickim, pisanym r. 1444; Vocabularium latino-polonicum z r. 1457, świeżo nabyty przez Augusta Bielowskiego dla zakładu Ossolińskich; Wyrazy lekarskie ułożone porządkiem abecadłowym roku 1464; rękopis w książnicy ordynacyi Zamojskich. Nakoniec w rękopisie książnicy Jagiellońskiej (pod znakiem Bbb. I. 56), zwanym: Thesaurus pauperum, a pisanym przez Klemensa Bujaka z Gostynia roku 1475, który zawiera opis roślin lekarskich i inne przedmioty lekarskie po łacinie, znajdują się także nazwiska polskie.

« PoprzedniaDalej »