XIII. z TEYZE OKOLICZNOŚCI. Otoczony błękitnym pasem wod wieczystych Wysep, co wprzód niewidział krom potokow czystych, Z takiemi się do swoich Nimf dał słyszeć głosy: XIV. DO AUGUSTA MOSZYŃSKIEGO. Stolnika Koronnego. Godzien dla wielkich zasług, pana twego względu, Przez cię on niezawodne świadectwo odbiera, XV. NA POGRZEB Xżny Zofii Czartoryskiey Woiewodziny Ruskiey z Łacińskich wierszy Duryniego. Księżno! lubo twóy pogrzeb anilicznym gminem, Ani się pysznym z ciosow ozdobił grobsztynem; KKKK Ilekroć XVI. POBOŻNOŚĆ U GROBU. oć mię z niewdzięczney ziemi wypłoszono, Zawsześ na swe, Zofio, przyięła mię łono: Teraz kiedy cię niemasz, mieszkam przy twym grobie. Równo mi iest, czy w niebie, czyli być przy tobie. XVII. NAPIS GROBOW CA. Innych grob martwe prochy i kości pokrywa: Pod tym wiara, pobożność, i cnota spoczywa. XVIII. ZMARŁA XIĘŻNA DO POLAKOW. Nie na trwałych marmurach, nie na rytey stali, Lecz pragnę, byście w sercach żywą mię chowali. XIX. POLACY DO ZMARŁEY XIĘŻNY. Oto ci uroczyste stawiemy ołtarze, Bo cię cnoty z świętemi w równey kładną parze: XX. NA TEYZE ZEYŚCIE. Już, księżno, życia twego śmierć zerwała przędzę, Coś hoyną ręką ludzką nie raz wsparła nędzę: XXI. O TYM ŻE. Miasto płacze, wykrzyka śmierć: głos ieden obu, O iak wiele z tą Panią dusz weszło do grobu! XXII. O TEYZE. Zycie śmiercią dobroci, śmierć życiem nabiera: Szczęśliwy! kto i żyie dobrze, i umiera. XXIII. O TYM ŻE ZEYŚCI U. Płacz przy żałobnym siedząc, Warszawo, całunie! Wszystkie się w tey przyczyny żalu zeszły trunie. XXIV. O TEYZE ZEYŚCIU. Gdy cięzpośrzodka żywych śmierć wydarła krwawa, Tak zalem rozrzewniona mówiła Warszawa: |