Historja Polska od śmierci Władysława IV aż do pokoju Oliwskiego, czyli dzieje panowania Jana Kazimierza od 1648 do 1660 r, Tom 1

Przednia okładka
B. M. Wolff, 1855
 

Wybrane strony

Spis treści

Kluczowe wyrazy i wyrażenia

Popularne fragmenty

Strona 37 - ... potrzebna niektórych panów nad swoimi poddanymi zajuszonej szabli nie przytrzymała komizeracja. — Pofolgujmy — wołali na księcia Jeremiego — bo któż nam pańszczyznę robić będzie? Gdy książę wszedł do Niemirowa i mieszkańcy na kolanach błagali go o miłosierdzie, nie ulitował się, często wyrzekając te słowa do oprawców: „Sprawujcie się tak, ażeby czuli, że umierają...
Strona iii - Budawski o kanonją w Krakowie, lecz dla dostąpienia tego zaszczytu trzeba się było wywieść z czterech pokoleń szlachcicem, a on był nowej daty i niebardzo pewny szlachcic; odmówiła mu kapituła Krakowska, za co Rudawski czuł do niej żal głęboki przez całe życie.
Strona viii - Ztąd tół pełna i treściwa z początku jego powieść, słabnie w trzech ostatnich księgach, staje się suchą, bezbarwna, rozwlekłą, szpary te autor stara się zatkać aktami dyplomatycznemi i wyjątkami z broszur polemicznych, któremi obaj królowie polski i szwedzki obrzucali się nawzajem. Obfitość tych skryptów, manifestów i mów polskich, wypisanych co do słowa, dokładnie i wiernie, stanowi nie mała wartość dzieła Rudawskiego.
Strona x - Jeden jego odpis poświęcony przez autora Leopoldowi I spoczął w Cesarskiej Wiedeńskiej Bibliotece. Drugi odpis, pięknym, drobnym, staroświeckim charakterem pisany, dostał się, zapewne w spadku po dziejopisie, jego krewnym.
Strona 191 - Dwie godziny do zapadnięcia nocy zostawało tył- cących ko, gdy Kozacy dowiedzieli się od zbiegów o zwadzie Polaków z Niemcami, która do najwyższej zajadłości doszła; korzystając więc z czasu i obawiając się aby noc nie pojednała powaśnionych, uderzyli razem na walczących z przodu, z tyłu iz boków. Łatwo było znieść ich; w przeciągu jednej godziny w pień wycięto nad wszelkie spodziewanie polskie wojsko, wyjąwszy tylko nie wielką garstkę, która się dostała nieprzyjacielowi...
Strona 207 - Obudź się z letargu, odrzuć prywatne względy, będzie to bowiem znakiem starości i upadku, gdy w rządach nad Tobą więcej kara niż słuszność znaczyć będzie".
Strona x - Wszędzie jednak gdzie te dwa względy nie stały Rudawskiemu na zawadzie, gdzie religijne uprzedzenia nie kazały mu być niesłusznym względem dyssydentów , a zamiłowanie...
Strona 242 - Dodajmy, że Niemcy nie mogą być pewni z krwawą pracą nabytego pokoju, dopóki trwa w Polsce tak okropna , a dla całego chrześcijaństwa niebezpieczna wojna. «Prawdziwość tej deklaracyi o grożących Niemcom niebezpieczeństwach stwierdza list, do J. Ces. Mości 28 kwietnia bieżącego roku z Konstantynopola pisany, z uwiadomieniem, że 12 kwietnia byli u Porty , na posłuchaniu , posłowie od Kozaków, i że rozkazano...
Strona ii - Wielickim, a gdy i ten odumarł , trzeci raz wyszła zamąż za Filipa Huttena Lotaryngczyka, Sekretarza poufnego Królowej Ludwiki. Oboje małżonkowie zmarli prawie jednocześnie w 1653 roku.

Informacje bibliograficzne